paweljack

Za krótko. Powinnaś wieczorem, dzień przed wędzeniem rozwieszać do ociekania.

I od razu możesz zrobić mielonego. A ile mięso ociekalo?

Coś tam znowu dopisałem.

Dzięki Pawle, piekłem w wędzarni w temp. 85 st. Dzięki, następnym razem tak napiszę.

Nie potwierdzam i nie zaprzeczam.

No kurcze, pilnowałem, parzyłem do około 72C wewnątrz batonu. A czy jak by była parzona w za wysokiej temp. to tez tak mogło wyjść? Tylko właśnie w jakiej temp. wody?

Wtedy będzie żywiecka filemonka, ta ilość jest zgodna z recepturą. Taka receptura, mało tego nawet jest jeszcze plus 4g podczas produkcji. Tak. Dziękuję.

Którą, bo jest ich dużo. Wiesz, nie zgodzę się bo oprócz bialej wielkopolskiej którą "odkryłem" jest jedna ( z wołowiną lub III wp.) receptura na białą. Reszta to ewentualne indywidualne wariacje. Poza tym jesteś u mnie w temacie biała surowa, dużo stron nie ma. Receptura jest na początku, link również.

Pewnie tak, nie pilnowałeś termometru?

Zostało mi trochę mięsa, więc postanowiłem coś z niego posklejać. Receptura na 5 kg Wp. I kl - 1 kg ( szynka) Wp. II kl - 3,5 kg ( mięso z rozbioru szynki i łopatki) Wp. III kl. - 0,25 kg Woł. II kl. - 0,25 kg Przyprawy: Peklosól - 20 g/kg Pieprz - 2 g/kg majeranek - 3 g/kg czosnek - 3 g/kg Osłonki białkowe fi 55 Rozdrabnianie: Wp. kl I i kl. II rozdronione na sitku 10 Wp III kl. o woł. II kl. - rozdrobnione 3 razy (8,4,3) + 45 % wody Osadzanie 2 godziny w pomieszczeniu niechłodzonym. Wędzenie dymem gorącym w temp. 55 st. przez 2 godziny plus podpiekanie około 50 minut do osiągnięcia wewnątrz 69 stopni.

Solona, zgodnie z recepturą.

Nie ma się co rozpisywać. Na podstawie PW 16. Osłonki fi 80.

W ramach treningu trochę żywieckiej.

Kiełbasy po wystudzeniu:

Trochę białej dla treningu:

Poranna kawa z dobrymi wiadomościami z Los Angeles. Gratulacje dla twórców "Idy".

Pamiętam, że najlepiej "dojrzewał" pod pierzyną prababci a do smażenia nadawał się wtedy, jak nie można było wejść do pokoju. http://emotikona.pl/emotikony/pic/0swoon.gif

Zrobiłeś lepiej od blogerki.

Widzę, że pracujesz nad sobą, zgodnie z postanowieniem.

Jak ma być porada, to napisz koledze konkretnie jak ma ustawić aparat względem obiektu a nie po raz kolejny frazesy.

No cóż, po ciężkim dniu można ze dwie szklaneczki czegoś pojedynczego i dobranoc się z Państwem.

No to przykro mi. Ale potarmosić można.

Damy radę, pomyśl o tych Szwedkach o blond długich włosach, które swobodnie opadają...itd.

Nabiorę zapas kątnic i będę Ci pykał baleronik dwa razy w tygodniu.

No to miałeś szczęście, generalnie wieprzowe są po 2 złocisze. Ale jak policzyć, że do kątnicy wchodzą dwie karkówki to wychodzi po 5, czyli prawie jak po 2.