paweljack

Nie jest to niemożliwe do wykonania. Jak któryś z moich kolegów coś chce mieć uwędzone, to umawiamy się na konkretną sobotę, ja kupuję mięso, pekluję odpowiednio wcześniej a żona przywozi kolegę wraz z literaturą piękną i wędzimy. Po południu parzenie i odbiór kolegi. W niedzielę odbiór wędzonek. Kolega płaci mi tylko za zakupione mięso.

No tak, zapomniałem. Oby tak się stało. Dzięki Panowie.

Oj tam, aż tyle do rozsyłania nie mam. dzięki.

To o rybach było, nie o kiełbasie.

Dziękuję. Ciekaw jestem tej gęsiej wątrobianki.

Może lepiej zostawić energię na Mistrzostwa.

To ja zamawiam sobie Lód już się robi.

Tk, sprzedaję- zarówno jagnięcinę jak kozine młodą w cenie 25 zł/kg, większe sztuki około roku 20 zł/kg, To półtusze czy całe tusze?

Nowy rok, nowe zadania. Dziś również zrobiłem trochę wojskowej z przeznaczeniem na "łapówki".

Dawno tu nic nie wstawiałem, choć wątrobiankę robię od czasu do czasu. Tym razem z tego co było w lodówce: 1 kg II kl wp. 2 kg IV wp i różnych takich z rozbioru 1,2 podgardla 1,3 wątroby wieprzowej Przyprawy jak na początku. Bez cebuli.

Coś się tak czepił jak rzep itd.? Po pierwsze JacekC podał jakąś kwotę z Księżyca, nie podając konkretnego przykładu, więc pokazałem coś przyziemnego, zupełnie innego i konkretny przykład oraz zawartość odpowiadająca jednemu z kolegów. Nie napisałem, że jest świetny i trzeba brać w ciemno a niska cena wynika pewnie z tego, że jest połowa stycznia a sprzedawca ma ich jeszcze 800 i sprzedaje po cenie zakupu, żeby odzyskać pieniądze. No a podanie jako przykład jedynego komentarza dotyczącego jakości przez jakąś dziunię, z ponad dwóch tysięcy jest śmieszne. No właśnie, a to co zaprezentowałeś wyjątkowe nie jest. Natomiast może warto rozważyć wymienny kalendarz, bo ten o którym mowa będzie na 2016 a to już nie będzie rok jubileuszowy, więc wszelka oprawa 10 lat itd. mogłaby stanowić pamiątkę a kalendarz do wymiany. Pytanie, czy technicznie jest taka opcja, żeby wyszła z tego elegancka książka a nie segregator? Więc zamiast gdybać o kwotach, należy najpierw ustalić: - wymiary - zawartość/ilość stron - oprawę. Potem pytać producentów o ceny. Jeśli chodzi o oprawę, to z tego co słyszałem, jest tylko jedna firma w Polsce, która ręcznie oprawia księgi wszelakie. Do nich wysyła się wydrukowane egzemplarze, które oprawiają w skórę, w tkaninę. Jeszcze parę przykładów. http://www.terminarze.pl/pl/c/A5/359/2 http://www.terminarze.pl/pl/c/KALENDARZE-2015/344

Może zamiast jury albo niezależnie od niego, niech wyzywający zrobi to samo, skoro wie lepiej.

@krzysztofk9, a może sprzedajesz mięso? Jeśli tak to podaj proszę jakieś ceny i gdzie bardziej dokładnie są okolice Łowicza?

http://allegro.pl/kalendarz-2015-ksiazkowy-dzienny-a5-elegancki-lux-i4860007688.html

Zamiast na "stołku" to postaw skrzynkę na podmurówce. Tu masz cały dział o wędzarniach /forum/81-w%C4%99dzarnie-budowa-i-obs%C5%82uga/ zresztą chyba widziałeś. Na pewno znajdziesz to co trzeba.

Może by to wkleić w temacie zdrowotnościowym? Jedno i drugie na Strone Główną!

Żeby był jeszcze bardziej wyjątkowy, można by oprawić go w tkaninę np. jedwabną lub skórę. W Koszalinie jest zaklad introligatorski, który robi takie rzeczy. Na tkaninie można oczywiście zrobić logo WB.

Gratulacje za jeden i drugi pomysł.

Dziś do wieczornej kawy trochę muzyki. Albo zamiast kawy może porządny drink. http://www.topglobus.ru/skin/smile/s12331.gif

No to powodzenia chciałoby się powiedzieć. Ale jak już trafileś do nas, to zacznij od kielbasy prostej, z jasno opisanymi rodzajami mięsa ( naucz się klasyfikacji), ilością przypraw, sposobem wędzenia, parzenia itd. A z tego przepisu nie wiem czy dasz radę. Mięsa jasne, mięsa ciemne, Ile i jakiej wody? Nie wyjaśnione po co na drobnym sicie dwa razy, a może trzeba trzy? Za dużo soli na pieczoną kielbasę, zwłaszcza do wołowiny. W jakiej temp. w lodówce przez te 3 dni itd. A przede wszystkim ile, jakiego mięsa? Proporcje są ważne. Zerknij na Chłopską Szczepana: /topic/343-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska/ /topic/9441-kie%C5%82basa-ch%C5%82opska-by-paweljack/

To inny chleb, więc tamte peknięcia się nie liczą Ten rodzaj jest pierwszy raz i pierwsze pękniecie. A poważnie, to on leżąc w koszyczku popekał na górze juz podczas wyrastania, więc taki wkładałem do pieca. Tyle, że do góry nogami. Dziękuję Wam, no mi też się podoba i sam się cieszę, że mi taki wyszedł, zobaczymy następne.

Pięknie chłopak pyknął maxa. https://www.youtube.com/watch?v=_8O4jfnfFYc&feature=youtu.be

Super za kilka dni chleb na zakwasie I właśnie jest, to on. Pierwszy. TADA.wav Z zaczynu zrobionego metodą 3 - fazową http://emotikona.pl/emotikony/pic/0dirol.gif Wszystko stąd: http://www.chleb.info.pl/zakwas-porady-praktyczne/mamy-zakwas-i-co-dalej http://www.chleb.info.pl/moje-chleby-receptury/pieczywo-na-zakwasie/pieczywo-mieszane/chleb-codzienny

Tu jest chyba problem. Skoro się dotykały.

Przesłałem Szefom aby wstawili.