@frst,Ja jak zaczynalam swoja przygode z tym forum tez nie posiadalam wedzarni ,postanowilam zaczac od wyrobow z szynkowara (mielonki, drobiowe, salceson ,boczek rolowany parzony, karkowka z szynkowaru -smakuje prawie jak baleron )Tak posmakowalo ze postanowilam sprobowac by kupic namiastke wedzarki tez mieszkam w bloku i nie mam mozliwosci wedzenia caly rok tylko wtedy gdy jest cieplo na dworzu, moze jestem w dobrej sytuacji bo moge sobie swobodnie wedzic pod blokiem i nikt sie nie czepia .Nie poddawaj sie zacznij od szynkowaru albo oslonek barierowych , napewno smaczniejsze niz te kupne lipne kielbachy