Skocz do zawartości

mamuśka

**VIP Junior**
  • Postów

    1 482
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Treść opublikowana przez mamuśka

  1. Piękny koszyczek macie, tylko ja próbuję odczytać napis na butelce i...
  2. Jak będę robić z jabłek (reneta, własna nie pryskana) to jeden pojemnik pójdzie na drożdżach Tokay (te szlachetne drożdże to przez Waldka), a drugi z jabłkami pójdzie na zwykłych drożdżach piekarskich. Zobaczę jaka jest różnica między drożdżami.
  3. 👍Jakich drożdży użyjesz? Ocet z ciemnych winogron to matka z drożdży Burgund 38. (Zamojscy).
  4. To ja teraz, po raz pierwszy w życiu, robię matkę drożdżową - ma być do octu domowego.
  5. Na takich wędzonkach to smak na pewno jest pierwsza klasa.
  6. Wyprzedziłeś mnie, bo sama miałam to napisać. Sama kiedyś zrobiłam kiełbasę gdzie farsz podzieliłam na dwie części. Jedna część była "trochę" wyrabiana do kleistości, druga była wyrabiana długo dłużej. Różnica w strukturze kiełbasy była ogromna. To moje skromne zdanie. Ps. To ja się piszę na pierwszego widza.
  7. Skoro nikogo nie interesują procesy to o wołowinie napiszę bardzo krótko jest bardzo smaczna. Wnioski pozostawię do naszej wiadomości 😲 Ja się nie zgadzam by było tylko w 100% o wędzeniu. To o książkach, serach, wędkowaniu, itd ma nic nie być? 😭
  8. Kostek61 mani3k Wszystkiego najlepszego, zdrowia i spełnienia marzeń. 😚🍾🎂
  9. Miodownik grzecznie czeka na Zbyszka urodziny, a do kawki coś by się przydało. I jest. Biszkopt kakaowy nasączony porządnie kawą i likierem kawowym, krem budyniowy (budyń sama zrobiłam na żółtkach) i beza orzechowa. Bezę orzechową zrobiłam na orzechach włoskich, które ledwo co zebrałam. Mniam, mniam. Ps. Klient przywozi fundusze. Można? Można.
  10. BRAWO 😚 Pięknie to Wam wyszło.
  11. mamuśka

    Zapal świecę

    🕯️🕯️🕯️
  12. No to trzymam kciuki, by głowy Ci nie urwało. 😜😚 Trochę lektury polecam, tylko się nie zaczytaj za bardzo i na efekty wędzenia czekamy.
  13. Będziemy czekać na opinie po obróbce termicznej.😚
  14. mamuśka

    Autoklaw z Ukrainy

    Krzychu (Szczepan) myślę że może pomóc w wyborze. Poczytaj tematy Dziadka o autoklawie. Marek z Bielska Gdybyś był na ostatnim zlocie w Napoleonowie, to byś wiedział "czym kaczka wodę pije".
  15. Na zdjęciach nie było nic pospolitego, tylko te noże o których napisałam ech..
  16. Steki piękne, ale nie wiem czy jeszcze piękniejsze są noże na 3 i 6 zdjęciu. 😜😚
  17. Papcio wszystkiego najlepszego, zdrowia i spełnienia marzeń.🍾🎂
  18. Smaki się zmieniają. Kiedyś ciasta nie jadłam, a teraz to bym ciasto z foremką zjadła.😜 Pudliszki- były inne, to nie tylko moja opinia, wśród ludzi z którymi zgadało mi się na ten temat opinia taka jest.
  19. Dla mnie nie są kwaśne (to kwestia gustu 😚), choć uczciwie napiszę że Pudliszki trochę straciły na smaku. To nie jest to co było. Może zmienili recepturę, a może chcą więcej zarobić dając gorsze składniki. Smak jest inny. Z ciekawości kupię Madero z biedry. Dziękuję Bazylu. 😚
  20. Krzychu, akceptujesz Miodownika w przyszłym roku do Napoleonowa rozumie?
  21. Nie ma za co dziękować. 😚 Jak tylko będę mogła to pomogę. Bardzo fajne jest w tym miodowniku że można sobie sterować słodkością. Smak można jeszcze kawą i odpowiednią dawką rumu podkręcić pod własny smak, a jak postoi ciasto parę dni w lodówce i potem kawałek dostanie pokojowej temperatury, to jest normalnie szał ciał. Ps. Jak zrobicie i zjecie, to napiszcie wrażenia. Ciekawa jestem Waszej opinii. Ps. W tym roku na zlot do Napoleonowa zabrałam Tort Kijowski (też nam bardzo smakuje), to może w przyszłym roku Miodownika zabiorę. Pożyjemy, zobaczymy. 😚
  22. Miodownik , oryginał https://mojewypieki.com/miodownik-tradycyjny Ciasto w oryginale jest bardzo, bardzo słodkie. Miód wiadomo jest słodki, ale ta ilość kajmaku w kremie 😬 . Próba paluszkiem zrobiona.😚 Wg strony, składniki są na okrągłą formę 23 cm, ja przeliczyłam sobie na większy prostokąt (bo w domu u nas jest czworo głodomorków). Składniki poszły generalnie jako półtorej porcji składników. Każdy z siedmiu placków miał u mnie wymiar 20 x 31. Dwa takie spody piekły się obok siebie, w jednym czasie w piekarniku. Wszystkie składniki, temperatura pokojowa. Ciasto na 7 blatów (6 do przekładania, 1 do pokruszenia). Rozmiar 20 x 31 - 5 jajek L - 1,5 szklanki drobnego cukru do wypieków - 6 łyżki miodu - 5,25 szklanki mąki pszennej - 3 łyżeczki kakao - 3 łyżeczki sody oczyszczonej - 1,5 łyżka octu winnego. Wszystkie składniki na ciasto powinny być w temperaturze pokojowej. Mąkę i kakao przesiać, odłożyć. Ja miskę w której będę miksować zważyłam i wynik zapisałam na kartce. W misie miksera umieścić jajka (w całości) i cukier. Ubijać (końcówkami miksera do ubijania piany z białek) na najwyższych obrotach miksera do momentu uzyskania jasnej, puszystej piany, która nawet potroi swoją objętość. Mikserem planetarnym masa jajeczna powinna być ubijana od 7–10 minut, mikserem ręcznym od 10–15 minut. Mieszanka podnoszona na mieszadle miksera powinna opadać lekko, w postaci wstążki na resztę ciasta i pozostawać na jej powierzchni przez kilka dobrych sekund. Dodać 4 łyżki miodu i ubić, do połączenia. Do kubeczka nalać octu, dodać sodę oczyszczoną, wymieszać (bardzo się spieni). Do ubitej masy jajecznej dodać przesianą mąkę pszenną i kakao. Dodać rozpuszczoną sodę w occie, wszystko razem dokładnie zmiksować mikserem (zmieniając końcówkę miksera na miksującą- to te z hakami na końcach). Powstałe ciasto powinno być mięciutkie i lekko klejące – nie dosypywać mąki. Zanurzając dłonie w mące, podzielić ciasto na 7 równych części (przydatna będzie waga). Ja miałam wcześniej zważoną miskę. Miskę z ciastem zważyłam. Od otrzymanego wyniku odjęłam wagę miski i otrzymany wynik podzieliłam na kalkulatorze na 7 części. W ten sposób miałam wagę ciasta na pojedyńczy blat. Tortownicę na miodownik o średnicy 23 cm (jeśli macie więcej takich tortownic – jeszcze lepiej; można piec po 2–3 na jeden raz w piekarniku, pójdzie szybciej) wyłożyć papierem do pieczenia i jedną częścią ciasta równo wylepić formę – ja najpierw wałkowałam lekko, oprószając mąką, następnie przenosiłam do formy, resztę rozprowadzałam palcami. Ponakłuwać widelcem. Papier do pieczenia podzieliłam sobie na odpowiedni rozmiar z dodatkiem marginesów 2-3 cm z każdej strony. Wszystkie marginesy podwinęłam pod spód. Z wierzchu miałam swój wymiar 20 x 31. Na pojedyńczy, tak uszykowany arkusz papieru, łyżką w paru miejscach kładłam kupki ciasta. Na papierze musi wylądować tyle ciasta. ile wyszło na z wyliczeń. Teraz najgorszy moment. Ciasto lepi się do wszystkiego jak chol..a, a musi być na całym obszarze który potrzebujemy, u mnie 20 x 31 Podsypywanie mąką odpada. Ciasto i tak się lepi. Mąki by trzeba nasypać dość dużo by przestało aż tak się lepić, ale to już będzie inna konstrukcja ciasta. Kładłam na wierzch warstwę papieru, folii. Tia.... . Odpada. Przy zdejmowaniu papieru czy folii z wierzchu, odrywa się dosyć duża ilość ciasta. Myślałam, kombinowałam i taki sposób chyba jest najlepszy. Kupki ciasta rozciągamy łyżką po papierze. Łyżka w jednej łapce, drugą łapką trzymamy za papier i lecimy. Rozprowadzamy ciasto. Za pierwszym razem będziecie chyba używać chińskiego języka, ale z każdym kolejnym plackiem łapałam praktykę. Jak już jest, mniej więcej papier wysmarowany ciastem, to na łapki 2-3 krople oleju. Ten olej rozsmarujcie jak krem na dłoniach, a potem tymi wysmarowanymi dłońmi trzeba pogłaskać ciasto. Przestanie się aż tak mocno kleić. Na koniec, placka wygładziłam jeszcze gładkim brzegiem deserowego i mam to. Teraz już można placka ponakłuwać widelcem. Piec w temperaturze 180ºC przez około 7–10 minut. Wyjąć natychmiast, kiedy blaty zaczną się mocniej brązowić od brzegów formy (brązowe byłby zbyt twarde). Wystudzić. Sześć blatów odłożyć, a siódmy blat pokruszyć w malakserze na okruszki (do dekoracji ciasta). Krem kajmakowy z kawą: - 450 g masła - 400 g masy kajmakowej z puszki ( z przeliczenia oryginalnego przepisu kajmaku na półtora porcji ciasta powinno być 1200g kajmaku, ciasto jest wtedy bardzo słodkie) - 750 g mascarpone (mascarpone 0) - 150 g drobno posiekanych orzechów włoskich - 7,5 łyżek ciemnego rumu (dodałam więcej, na smaka) - 3 łyżki kawy (zmielonej, prawdziwej) – opcjonalnie, jeśli lubicie (ja dodałam więcej, na smaka) Wszystkie składniki na krem do miodownika powinny być w temperaturze pokojowej. Masło umieścić w misie miksera i ucierać do otrzymania jasnej, puszystej masy. Dodawać masę kajmakową, w kilku turach, cały czas ucierając. Jak spróbujecie i będzie dosyć słodkie to w kilku turach dodajcie mascarpone. Dodać rum, kawę (opcjonalnie), utrzeć. Na samym końcu wmieszać orzechy włoskie. Nasączenie: - 75 ml rumu - 75 ml wody Składniki wymieszać. Ponadto: -75 g orzechów włoskich, grubo posiekanych -odrobina kakao do oprószenia - orzechy włoskie do dekoracji Wykonanie: Krem podzielić na 7 równych części (przydatna będzie waga). Blaty miodownika układać na paterze, delikatnie nasączając wodą z rumem (np. przy pomocy pędzelka). Przekładać kremem, smarując nim każdy z blatów. Siódmą, ostatnią część kremu wykorzystać na posmarowanie boków i wierzchu ciasta. Pokruszony blat miodowy wymieszać z grubo posiekanymi orzechami włoskimi, posypać nim wierzch i boki miodownika. Odstawić na kilka godzin w temperaturze pokojowej. Potem owinąć ciasto folią lub większą reklamówką jednorazową, obciążyć deseczką, włożyć do lodówki na kilka godzin. Kiedy cały krem maślany w torcie miodowym stężeje (kolejne kilka godzin), położyć dodatkową deseczkę, by lepiej docisnąć blaty do kremu. Podawać najwcześniej po kilku dniach od przełożenia. Przed podaniem miodownik tradycyjny udekorować orzechami włoskimi, lekko oprószyć kakao. Koniec😚 Co mogłam podpowiedzieć to kursywą dopisałam. Powodzenia, wierzę w Was. Do dzieła Kochani. 😚
  23. mamuśka

    Wyroby Sobola

    BRAWO 😚
  24. Na ten moment ja robię za najgorszego windykatora. Potrafię jeszcze "cwaniaków" w miarę docisnąć, a czym bardziej mnie zdenerwują tym bardziej mają gorzej. Na moje waciki musi być, tylko że moje waciki to np: kątówka, wkrętarka czy fajny klucz. To mój nowy sernik, mniamuśny. Brzoskwinie spokojnie można zamienić na inne owoce, np: porzeczkę, żurawinę, śliwkę. Tu jest oryginał https://mojewypieki.com/przepis/sernik-z-makiem-kokosem-i-brzoskwiniami#goog_rewarded Z reguły ciasta z tej strony są wg. nas bardzo słodkie i uważam na ilość cukru (próbuję masę paluszkiem). Co i jak (moje zmiany, czy wskazówki): - w masie serowej zamiast ricotty poszło mascarpone i ograniczenie ilości cukru po próbie smaku do połowy ilości podanej w przepisie. Ps. Mariusz, tak bliżej wieczora napiszę o miodowniku, przepraszam. 😚
  25. Grzesiu, jak będzie potrzeba to bez problemu coś upiekę. 😚 Miodownik poszedł do dojrzewania, sernik miamuśmy - do powtórki. Później, po południu pokażę Wam przekrój sernika, a teraz do roboty, raz raz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.