Skocz do zawartości

wróbel75

Użytkownicy
  • Postów

    13 321
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez wróbel75

  1. Aaaa, ten tok myślenia No do dzisiaj wszystko działa i tynków nie muszę pruć Do naszego hobby też większość rzeczy kupujemy "ze świata".
  2. Ja pół domu postawiłem z aledrogo. Elektryka, woda/ogrzewanie, drzwi, wyposażenie, sprzęt itp Wciąż tam kupuję. I o jakim grubym portfelu Ty piszesz? Często zakupy były wielokrotnej tańsze niż w lokalnych "hurtowniach".
  3. Dasz gryza? Nie dziwię się
  4. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    I właśnie tego się obawiam ( tak samo jak peklowanie mięs na kiełbasę kilka godzin). Dlatego (dla mnie) to nie jest peklowanie i jakoś ciężko mi to nazwać peklowaniem.
  5. wróbel75

    Konserwy-słoiki

    Sprawdzę, opiszę
  6. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    Ma to sens, tylko pod warunkiem że traktuje się to jako koło ratunkowe a nie "normę".
  7. wróbel75

    Znalezione w sieci

    Nic dodać - nic ująć. Przynajmniej na razie
  8. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    To nie chodzi o nazwę. Ja pekluję średnio 7 dni na mokro. Narobiło się peklowań "szybkich", "przyspieszonych" czy "awaryjnych" a ja uważam że powinno się zaplanować stosownie wcześniej i dać temu mięsu spokojnie się zapeklować.
  9. wróbel75

    Konserwy-słoiki

    I jak wrażenia? Ja chyba w tym tygodniu znajdę czas i ją wykonam. Długo moczyłeś (jeśli w ogóle to robiłeś) groch? [Dodano: 27 gru 2022 - 11:04] Dziękuję
  10. Do tego zmierzałem Poza tym te sondy maja ten problem, że przez ten oplot przenika wilgoć. Kombinowaliśmy tu na forum z rurkami termokurczliwymi ale to było raczej jak proteza. Po latach wiem, że w naszym hobby porządny termometr to podstawa i nie stać nas na najtańsze rozwiązania. Trzeba wydać te dwie-trzy stówki. Zamiast kupować tych tanich "pseudo-elektronicznych" to lepiej zakupić ten https://www.domowy-wyrob.pl/termometr-kotlowy-duzy.html Ma tylko jedną wadę - ciężko jest go wbić w wędzonkę
  11. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    A ja uważam że nie ma czegoś takiego jak peklowanie jednodniowe.
  12. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    Bez urazy ale to chyba najgłupsze zdanie jakie przeczytałem tu od dłuższego czasu. I co, jak już ta peklosól dotrze w głąb, to leżakuje sobie aż uaktywni się hmm... no właśnie nie wiem w 5,7,10 dniu
  13. Niech te Święta, tak wspaniałe, będą całe jakby z bajek, niechaj gwiazdka z nieba leci. niech Mikołaj tuli dzieci, biały puch niech z góry spada, niechaj piesek w nocy gada. niech choinka pachnie pięknie, no i radość będzie wszędzie! Wesołych Świąt Życzą wróbelki
  14. Smaczna produkcja
  15. Halusia ale pierniczysz. Pięknie to wszystko wygląda. :clap:
  16. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    Podpisuję się pod tym obiema rękami. Stosuję tabelę Szczepana i od lat nastrzykuję na wyczucie. Odkąd tak robię, wędzonki mam zawsze zapeklowane i nic nie jest przesolone. Używam większą ilość peklosolanki (niż tabela dziadka) i nie muszę kombinować np. zdodatkowymi butelkami itp. Przy peklowaniu (czy to na wędzonki czy na wędliny) nie kombinuję z mieszaniem pekli i soli, nie spieszę się i daję mięsu spokojnie się zapeklować.
  17. Zakwaszaj go mniejszą ilością "zakwaszacza". O wodzie pierwsze słyszę.
  18. wróbel75

    Szynka - siwy środek

    Gdy już mamy na forum kolejny przykład niedopeklowanego mięsa, to zapytam - dlaczego upieramy się do 10% nastrzyku przy peklowaniu długoterminowym (pow. 7dni)? Co się stanie jeśli wstrzykniemy 15%-20%? Kiedyś przed laty był temat którego w czeluściach forum już chyba nie odnajdę, ale wryła mi się w głowie jedna wypowiedź Mira - o ciśnieniu osmotycznym. Skoro nie stosujemy żadnych "ulepszaczy" trzymających wodę, to co się stanie z mięsem w które wstrzykniemy trochę więcej peklosolanki (nie piszę tu aby wlać litr na kg)?
  19. A na jakiego rodzaju kuchence gotujesz?
  20. Brat szwagra wyciągną z biblioteczki jedną z książkę, po przeczytaniu której wszystkie parametry były w normie. https://podarunkowo.pl/ksiazki-na-alkohol/1365-duza-ksiazka-na-alkohol-pan-tadeusz.html
  21. Nawet jak się kiedyś ktoś zatruje (jak jeszcze tego nikt nie zrobił) to i tak on się wypnie, bo przecież nikogo do niczego nie namawia. To nie mogłeś ogrzać czy coś? Dolać spirytu... Zasadniczo mogę ogrzać (i pewnie dzisiaj wieczorem to zrobię) ale poza konsumpcją samemu ( i domowników na ochotnika) nigdzie dalej te śledzie nie popłyną. Miały być dodatkiem świątecznym ale od początku było z nimi pod górę.
  22. Tsosona STO LAT
  23. Na pocieszenie Ci powiem że ja dzisiaj wyrzucam 20kg śledzi po Kaszubsku bo się wszystko przymroziło
  24. Kosztowna lekcja, ale zawsze lekcja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.