wróbel75

Jacinto STO LAT

Piksiak STO LAT

Witt a może ogarnąć sobie jakiegoś pomocnika który raz w roku sobie dorobi lub poszukać kilku sąsiadów którzy mają podobny "problem" i zakupić łuparkę wspólnie. Później można też wspólnie sobie pomagać i pomału łupać. Jak masz już swoje lata czy/lub nie możesz dźwigać, to są jeszcze łuparki pionowe https://allegro.pl/oferta/luparka-drewna-pionowa-rebak-hydrauliczna-10t-230v-12535936706?bi_s=ads&bi_m=listing:desktop:query&bi_c=NTBkNGIyNjAtMzRmYi00MTM5LWI4NDEtMWM3NTQ4OWYyNjhkAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=dedf1c04-e814-4f45-8319-5ebb7bff1c61

Ta o której ja tam pisałem była tego typu: https://allegro.pl/oferta/luparka-do-drewna-elektryczna-pozioma-rebak-7ton-12064437414(oferta wybrana losowo z all.) Tylko bez tych osłon.

Ostatnio tutaj pisaliśmy /topic/7143-annam-w-kuchni-robi/page-70?do=findComment&comment=792393

Serca nie masz, teraz nie usnę

Super wyglądają

Tompi STO LAT Marko30 STO LAT

Duchu pamiętaj że pojemność mieszałki mnoży się: 0,25kg i wiesz ile efektywnie minimum Ci wymiesza 0,6kg i wiesz ile maksymalnie w niej wymieszasz

Jako III, dobrze rozumiem? Fajna ta Twoja kiełbasa "warkocz" na pewno parę kilo zrobię na próbę No właśnie na początku mojej przygody z tym forum większość usuwała i pisała o tym. Niestety sam przyzwyczaiłem do tego też swoich odbiorców Ale pomału ich oduczam przy polędwicy parzonej zostawiam już mizdrę i trochę warkocza natomiast a'la łososiowa jest golona do 0. Przemycam ten warkocz po trochę w wędlinach. Dzięki za info

Arkadiusz STO LAT

:clap:

Ja mam tego typu https://military24.pl/work-sharp-wskts-ostrzalka-elektryczna?gclid=EAIaIQobChMIxOSU4cGA-wIVl6iyCh23eADeEAAYASAAEgJK7fD_BwE(oferta wybrana z Google losowo) Na moje potrzeby wystarcza.

Jacku, po obróbce polędwic zostaje mi sporo warkoczy. Na co dzień wykorzystuję je do wędlin. Jak myślisz, czy można by było zastąpić boczek w Twoich przepisach tymi warkoczami czy lepiej nie? Pomału dojrzewam do słoików/puszek

Najszybsza odpowiedź w tego typu sytuacjach jest: Tyle lat na forum i nie potrafisz używać wyszukiwarki, setki stron jest o tym napisane A poważnie, podtrzymuję słowa sverige2. Do naszego hobby wystarczająca jest ostrzałka typu "Work Sharp". W 5 min. nóż którym nie można ukroić chleba zmienia się w brzytwę którą możesz się golić.

Vlodi STO LAT

Z czystym sumieniem polecam: /topic/2399-w%C4%85trobianka-o-grubej-granulacji-andrzejak/?hl=andrzejk Tutaj szukaj: /forum/12-w%C4%99dliny-podrobowe/

Nic dodać nic ująć

A nie, to to wiem. Myślałem że piszecie razem z paweljackiem że ta pierwsza nie ma ustawień konta ostrzenia (tak zrozumiałem Wasze wpisy). Z resztą Twojego wpisu absolutnie się zgadzam, dlatego napisałem że należało by najpierw poznać potrzeby kolegi. Nie wszyscy potrzebujemy "górnej półki" a i nawet jeśli potrzebuje to nie zawsze nas na to stać.

Odnoszę wrażenie że oni ciągle udoskonalają/poprawiają tą ostrzałkę więc chyba nie nadążymy za ich nowinkami. Nie ma co się też nakręcać, bo należało by poznać potrzeby domeldoom-a. Jeśli ostrzałka ma służyć tylko do naostrzenia noży kuchennych i paru noży do trybowania, to ten model z OLX jest wystarczający (nie wiem co prawda za ile jest wystawiona, bo moja przeglądarka nie otwiera OLX-a,). Nie wiem czy to identyczny model ale jeśli tak, to też ma możliwość regulacji konta (20' i 25') :https://allegro.pl/oferta/ostrzalka-elektryczna-work-sharp-tool-mk-ii-12389842869

Rzeczywiście oczęta bolą.

No właśnie, ludzie boją się tych azotanów a tak naprawdę jest ich mniej niż w przysłowiowej sałacie. Botulina jest groźniejsza. Też bym mroził, bo nie wiesz czy w piątek będziesz miał ten czas. Nigdy pod żadnym pozorem nie grzeb w peklowanym mięsie jak nie musisz (wzrasta zagrożenie zakażenia mięsa bakteriami z rąk) Dokładnie. Im wolniej trwa proces rozmrażania tym lepiej.

Nie rób tak. Korzyści żadnych a zagrożenie wzrasta o 1/4 Skąd u ludzi to przerażenie po 48h że "czas im się kończy"?!? Tak jak przedmówca napisał, możesz je peklować dalej (72h powinno być minimum, ale teraz wszyscy tacy zabiegani) To jest najbardziej kluczowe w Twoim pytaniu 2-3 doby bym nic nie ruszał, jeśli przedłuży się, to bym zamroził. Temp. w lodówce możesz obniżyć co automatycznie wydłuży Ci czas peklowania.