qba-69

Dziękuję Smakuje też całkiem dobrze Trochę boczku na żurek i kiełbasy do chleba ze smalcem Wędzone dwa razy po kilka godzin.

Śląska ładnie się do mnie uśmiecha

Dziękuję To, że pozdrawiam wprowadzających odrobinę innowacyjności i szukających nowych pomysłów w kuchni, nie znaczy, że się gubię A może kolega zacznie mówić wprost, nie ogólnikowo? Zaiste, wyrób prima sort Skorzystałem z przepisu Seby i oczywiście nie byłbym sobą, jakbym nie zmodyfikował na swój sposób Zamiast suszonej cebuli, zastosowałem świeżą, zeszkloną na smalcu. Zamiast borowików, dałem suszone opieńki i jak pisałem wyżej, dorzuciłem jeszcze garść śliwek suszonych w wędzarni. Pozdrawiam

Niekoniecznie odnośnie tego wyrobu Pamiętać należy, że "Sztuka kulinarna to nie suche 1+5+8 gram na kilogram - to tworzenie poezji smaku z miłości do degustatorów." Co do żurawiny, fakt. Dodałem jej do zmodyfikowanego przepisu na pasztet wg Halusi i też było "niebo w gębie"

U nas też do wędlin prawdziwa, polska sałatka

Było o filetach Teraz czas na... https://www.youtube.com/watch?v=2l1bHFWimmY

Suszone grzyby gotowały się razem z mięsiwem. Dorzuciłem też trochę suszonych w wędzarni śliwek. Młynek jest sporadycznie używany do mielenia ziarenek pieprzu, jak zapomnę uzupełnić jego zapas. Nie bawiłem się w jego regulowanie.

Zainspirowany wydziwiasem Halusi, którą z kolei natchnął Seba, poczyniłem i ja pasztetową w osłonce białkowej. Po wczorajszym podwędzeniu, wyjąłem dziś to cudo z wędzarni i ciachnąłem sobie takie śniadanko Akurat trafił mi się baton z dodatkiem żurawiny Smak MEGA! Kolejna petarda z serii a'la Pozdrawiam zasadołamaczy

Golonkę mogłeś sobie na wieczór odpuścić! Teraz mnie ssie w żołądku.

Robiłem coś podobnego, ale z kaczką owiniętą w liście chrzanu. Przyprawy wygodniej jest wymieszać z sosem/oliwą i wtedy dopiero nacierać.

Hmmmm... Kapusta jest z tamtego roku jeszcze, pomidory z własnych grządek zasłoikowane, boczek dzisiaj wędziłem, a chciałbym poznać smak bigosu z tymi grzybkami. Trzeba będzie coś wykombinować Jak się pogoda unormuje, to wymarsz do lasu Pozdrawiam również

Czyli jutro zakupy Koledzy, dziękuję za info

W takim razie jutro może zajrzę. Kiedyś mi nie podszedł lidlowy, widocznie musiałem trafić na lipną partię produkcyjną.

Ciekawy ten przepis, jednak nie mam takich grzybków

Do kiedy promocja?

Są gusta i guściki Pozdrawiam

Ta spieczona, popękana skórka... mniammmm

Oczywiście, że nie zachowa się tak samo jak kapusta, jednak sam nawet wolę taką wariację Bigos z kapusty już mi się "przejadł"

A może by tak wieprza poić zalewą peklującą? ;P

Widać już koniec roboty. Tylko patrzeć jak zaczniesz nas denerwować super wyrobami

Proszę o jedną sztukę, którą będę mógł wyeksponować w najbardziej reprezentacyjnym miejscu mojego siedliska

Dość wyraziste

po jakimś czasie nos się przyzwyczaja, podobnie jak u szambonurków

Przedstawiony wyrób, to też nie baleron. Baleron według przedstawionej receptury jest sznurowany dwa razy wzdłuż i co 4-5 cm w poprzek. Autor tematu nie potrafi czytać receptur.