Dzisiaj pierwszy raz, wziąłem się za pieczenie chleba pszennego razowego z ziarnami z książki Jeffreya Hamelmana "Chleb". Oto przepis: Chleb pszenny razowy z ziarnami Pate fermentee,( zaczyn): 320g mąki chlebowej pszennej 210g wody, (ja użyłem serwatki) 10g soli 4g świeżych drożdży Łączymy drożdże z wodą, dodajemy mąkę i mieszamy do osiągnięcia gładkiego ciasta. Przykrywamy naczynie folią spożywczą i zostawiamy na 12 -16 godzin w temperaturze około 21°C. Moczenie ziarna: 50g łamane ziarno pszenicy 50g gruba kasza kukurydziana 50g proso 50g owies 230g wrzątek Zalewamy ziarno wrzątkiem, mieszamy i przykrywamy miskę folią spożywczą. Jeśli na zewnątrz jest gorąco można dodać całą sól z przepisu, aby zapobiec działaniu enzymów. Przygotowujemy ziarno co najmniej na 4 godziny przed końcem mieszania ciasta gotowego, aby ziarno zmiękło i nasiąkło. Ziarna można zmieniać w/g uznania (ja dałem, siemię lniane, słonecznik, pszenicę orkiszową, dynię). Gotowe ciasto: 450g mąki pszennej razowej 140g mąki pszennej chlebowej 270g wody 20g soli 12g świeżych drożdży 50g miodu 430g namoczone ziarno 530g zaczyn Wkładamy do dzieży wszystkie składniki, w tym namoczone ziarno, oprócz zaczynu. Mieszamy całość na pierwszej prędkości w mieszarce spiralnej tylko do połączenia się składników. Podczas mieszania się ciasta dodajemy partiami zaczyn. W razie potrzeby korygujemy hydrację, dolewając nieco wody. Namoczone ziarno ma tendencję do wchłaniania wody. Ciasto powinno być elastyczne, a gluten w średnim stopniu. Wymagana temperatura ciasta to 24°C. Fermentacja wstępna: 2 godziny Składanie ciasta: Po 1 godzinie od rozpoczęcia fermentacji wstępnej. Dzielenie i formowanie: Dzielimy ciasto na porcje o wadze 0,68kg (lub robimy bułki z małych porcji ciasta). Zaokrąglamy je delikatnie i zostawiamy na lekko posypanej mąką powierzchni złączeniami do góry. Po upływie 10-20 minut formujemy owalne lub okrągłe bochenki, wkładamy do posypanych mąką koszyków i przykrywamy folią spożywczą. Możemy ciasto też piec w foremkach. Fermentacja końcowa: 60-90 minut w temperaturze 24°C. Pieczenie: Przekładamy wyrośnięte bochenki na ładownik lub łopatę. Nacinamy ciasto, zaparowujemy piec, wkładamy chleb i ponownie zaparowujemy. Pieczemy około 40 minut w temperaturze 230°C. Kiedy bochenki zaczną się rumienić, uchylamy otwory wentylacyjne, aby pieczenie przebiegło w coraz suchszym piecu. Jeśli bochenki za szybko zaczną się rumienić (z powodu użycia miodu), obniżamy temperaturę o 10-20°C. Chlebek piekłem na termoobiegu, bo innej opcji nie mam. Temperatura jak przy chlebku w Zakopanem: 30 min. w 40°C. 20 min. w 160°C. 40 min. w 180°C. Następnie wyjąłem z foremki i jeszcze dopiekałem 20 min. w 180°C.