Skocz do zawartości

gollum

Użytkownicy
  • Postów

    196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez gollum

  1. Jacku bo teraz nie wiem jak to rozumieć, zawiesiłem się. Która wersja jest poprawna? 1. Podgardle mielimy na Ø10 a mięso zostawiamy pokrojone w kostkę. Ty natomiast z braku Ø10 zastosowałeś Ø8. 2. Podgardle mielimy na Ø10, dodajemy do zapeklowanej łopatki w kostkach i wszystko mielimy na Ø8.
  2. gollum

    Gollum uwędził

    Powiem tak. Piękne to nie jest. Nie wygląda tak jak wyroby że zdjęć Ani. Osłonka po wystygnięciu się tu zmarszczyła, tam zmatowiała, nie jest to takie ładne. W przekroju wygląda fajnie choć śmiesznie, takiego efektu się nie spodziewałem. Niepodobne do niczego co znam ;-) Ten niespodziewany efekt dała papryka która zabarwiła tę zmieloną część wsadu podczas gdy mięso w kostkach zachowało barwę mięsa. W efekcie mamy coś w rodzaju marmurku :-) Ale w smaku po prostu rewelacja. Nie sądziłem że takie dobre to wyjdzie.
  3. gollum

    Gollum uwędził

    Ale muszę się kiedyś nauczyć porządnie wiązać...
  4. gollum

    Gollum uwędził

    A to mnie pocieszyłaś Aniu. Nie wiem, jakoś ten zapach mnie chyba negatywnie nastawia. No zobaczymy, może smak będzie rzucał na kolana. Na razie się parzą batony. Jutro spróbuję jak ostygną.
  5. gollum

    Gollum uwędził

    Tak to wygląda po uwędzeniu. Mam coraz więcej wątpliwości w kwestii zjadliwości wynalazku. No zobaczymy. Na razie trzeba sparzyć.
  6. gollum

    Gollum uwędził

    Kiełbasa szynkowa grabarza w kątnicy wieprzowej (wyrób eksperymentalny) Ponieważ kupiłem w listopadzie za dużo kątnic pod wędliny dojrzewające postanowiłem coś z nimi zrobić żeby mi to nie leżało miesiącami w lodówce. Wybór padł na grubachną kiełbasę. 3 kg szynki 2,5 kg łopatki 1 kg podgardla (jakieś takie chudawe było) 400 gramów surowego dorsza Peklosól Pieprz czarny 3g/kg Jałowiec owoce półgarstek Majeranek 30 gramów Gorczyca 1 paczuszka Czosnek ile kto lubi Woda około 600 ml Kątnica wieprzowa Na początku 200 gramów dorsza kroimy w kosteczkę i dajemy kotom żeby się nażarły i poszły spać. Podgardle mielimy na 8mm. To co ładne z szynki i łopatki kroimy w kostkę taką około 3 cm. To co brzydkie mielimy na 8mm. Mięso w kostkach zapeklowane w vacuum przez 36 godzin 20 gr/kg (w osobnych workach). Teraz dajemy kotom pozostałe 200g dorsza i znowu sobie poszły. Mięso wyrabiamy z przyprawami i z wodą aż będzie odpowiednio "kiełbasiane". Smakujemy czy nie za mało soli. Ja trochę dosoliłem zwykłą solą kuchenną. Napełniamy kątnice tak żeby były pełne (uwaga bo łatwo porwać). Sznurujemy kątnice i wieszamy w chłodnym miejscu (najlepiej w przeciągu) niech sobie ocieka przez 12-24 godziny. Osuszamy w wędzarni i wędzimy. Nie wiem jak długo, na razie wiszą i się wędzą. Zobaczymy co z tego wyjdzie Przed wędzeniem wyglądały tak:
  7. Jak to jest że zbój je i je a ja ciągle czekam to jest niesprawiedliwe :-(
  8. Gdyby się zdarzyło że ktoś nie będzie mógł w terminie lutowym wziąć udziału to proszę o kontakt. Chętnie wskoczę w jego buty.
  9. Inna osłonka, niekątnica znaczy się? Dobra poniał. Co w niczym mojej zazdrości nie zmniejsza :-)
  10. Zazdroszczę zbójas i gratuluję na równi. Chciałbym żeby moje były choć w połowie takie piękne. Ale wyjaśnij proszę durnowatemu pierwsze zdjęcie. Co one robią w misce, moczą się? O co kaman?
  11. gollum

    Gollum uwędził

    Takie dziś popełniłem wędzonki. Na noc wiszą w garażu, baleron sparzony, dzień uważam za uczciwie przepracowany :-) Aha, to czarne to nie sadza tylko pieprz, którego aromat uwielbiam. Natarłem nim mięso przed wędzeniem bo peklowało się bez przypraw tym razem, tylko peklosól.
  12. No to na wieczór jesteśmy umówieni. Teraz nie mogę bo wędzę od rana papu dla syna na studia ;-)
  13. Wiem że was katuję tymi zdjęciami ale się cieszę z tej pleśni jak małpka z blaszki po prostu :-) Byłem pewny że pierwszą partię w ten czy inny sposób zmarnuję a tu dzięki forum coś z tego może być. Część wędlin porosła już na amen i nie wiem, Zbóju, czy to jest kolejny tradycyjny moment żeby polać jakiegoś przyzwoitego single malta?
  14. Kiedyś mi się tak zaśmierdły ziobra ;-)
  15. Tylko upewnij się że pod leżącym wypukłością ku górze talerzykiem nie ma powietrza:-)
  16. No bo on chce chyba łososiową, surową polędwicę zrobić a'la płyta CD. Tak kolegę Pokora zrozumiałem.
  17. Smakiem się kieruj. Własnym, nie naszym. Mało przypraw, czuj smak mięsa. Jeszcze nie umierasz, masz czas, poeksperymentujesz z przyprawami. Zrób mieszankę taką że jak jej spróbujesz to będzie dla Ciebie smaczna.
  18. Staram się, chucham, dmucham, śpiewam jej, czytam Goethego w oryginale... To i rośnie teutoński grzyb :grin:
  19. Nie nie, bieluchne wszystko jak szron.
  20. Może po prostu pleśń była świeża? Pamiętasz, nie mieli na stanie i sprowadzili bo zacząłem lamentować. Chyba nie wygląda to źle tylko tempo rozwoju mnie zaskakuje...
  21. Pierwsze białe kropki zauważyłem 19 listopada wieczorem. Pierwsze pryśnięcie 14 listopada wieczorem. Drugie pryśnięcie 15 listopada wieczorem. Wilgotność wtedy i wciąż za wysoka (choć spada).
  22. Wybierz salomonowe rozwiązanie i idź na grubo - kup dwie polędwice podobnej wielkości. Zapekluj je różnymi metodami, przypraw obie tą samą mieszanką i wędź obie razem. Ciekawy jestem która będzie lepsza. A może nie będzie różnicy?
  23. Wczoraj się cieszyłem że mi grzyb rośnie ale teraz czuję dysonans. Odniosłem wrażenie że u zbója było znacznie bardziej niemrawo.Czy to nie przebiega zbyt szybko? To na pewno ta "dobra" pleśń?
  24. Ajajaj. Piękne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.