[Litwa] Kindziuk

[Andrzej D.]

Witam wszystkich serdecznie. Właśnie popełniłem kindziuka, już się nie mogę doczekać efektów chociaż nie wiem czy czasem nie rzuciłem sie na zbyt głęboką wodę hmmm....

Przepis jak ze strony głównej. tylko dałem 3kg szynki chudej i zamiast boczku dałem kilogram karczku. Co do zdjęć, to jest problem bo zepsuł mi się aparat o czym pisałem wczoraj. Pozdrawiam.

[JASIU]

Tomuś kindziuk pieknie wyglada.

[Wnuczek]

Zgodnie z obietnicą wklejam zdjęcia mojego kindziuka. Smak wędlinki jest prawie idealny, powinienem dać tylko troszkę mniej soli. Osłonki same niestety nie ścisneły dostatecznie wyrobu i w środku pojawiły się puste przestrzenie. Należy kindziuka mocno sznurować i w trakcie popełniania jeszcze dociągać przędzę. Co do wydajności to jest niska. Na początku waga wynosiła 5,1kg. a po ostatnim wędzeniu 3,3kg.

Następnym razem wyeliminuję błędy i wyrób powinien być idealny. :grin:

PZDR

[JASIU]

te puste przestrzenie mnie trochu niepokoją

[Marek_]

Co jak co ale wygląda dość smakowo. Co do przestrzeni, to może dlatego należy używać osłonek naturalnych np. pęcherza lub żołądka?

[BonAir]

nie ścisneły dostatecznie wyrobu i w środku pojawiły się puste przestrzenie

Wnuczek, miałem kiedyś podobny problem z krakowską, w której po wysuszeniu na przekroju były dziury.

Maxell zasugerował wówczas, że:

 

Kiełbasy z farszem, w którym mięso jest krojone na większe kawałki, muszą byc robione w jelitach o większej średnicy.

Być może tutaj jest pies pogrzebany ?

[Bagno]

Powodem dziur może być niewłaściwa wilgotność w trakcie całego cyklu dojrzewania(nie wysycha jednakowa w całej masie), brak sprasowania celem fizycznego dociśnięcia poszczególnych kawałków do siebie, a może zastosowany spirytus.

Podobną rzecz miałem przy kiełbasie żmudzkiej.

[Andrzej D.]

Bagno czy nie dodanie spirytusu ciągnie za sobą jakieś konsekwencje typu dłużej będzie woda odparowywać?

[Bagno]

czy nie dodanie spirytusu ciągnie za sobą jakieś konsekwencje typu dłużej będzie woda odparowywać?

Nie niesie żadnych konsekwencji. Mogą się pojawić, gdy na początku procesu suszenia wystartujemy z niską wilgotnością doprowadzając do powstania na powierzchni skorupki będącej zaporą do usunięcia z wewnętrznej warstwy (środka) wody.

[chudziak]

Kusi mnie by zrobić kindziuk ale to wędzenie przez 3 tygodnie to czarno widzę ( chociaż mój mówi że wyrąbie na strychu dziury w kominie od kominka i może tam coś zamontuje :rolleyes: ) i narazie nie wiem gdzie zdobyć żołądek lub pęcherz. A może basturmę popełnić :question:

[Geronimo]

kindziuk pochodzi z Litwy i tam powstała jego receptura, i tam mam wielu znajomych i przyjaciół. Chociaż przez ostatnie lata jakoś nie miałem czasu żeby się tam wybrać ale kontakt jakiś mamy. dostałem na wielkanoc od przyjaciół kindziuka na święta i był po porostu pyszny. sami robili. właśnie podawali mi w zeszłym roku receptę na kumpiaka, ale jakoś to zostało sobie a muzom :devil:

pozdrawiam

Witam;))

może Jarek byś napisał coś o tym kumpiaku, bo temat i produkt jest ciekawy a oprócz Twojej wypowiedzi nic o nim tutaj nie znalazłem

pozdrawiam i czekam na przepis :smile:

[Gość Gabi]

http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080128/REG04/95415353

Tu masz takie ogólne informacje.

[Tomuś]

Wnuczku niestety miałeś raację mój kińdziuk z ""wielkiego męzczyzny stał się bardzo małym chłopczykiem"" , po ostatnim wedzeniu wczoraj , to nie wiem czy nie ubyło mu 50 % i to te ,które były przeznaczone na spróbowanie :wink: .Ale jeszcze przd nim kolejne boję się żeby nie zniknęło pozostałe 50 % . :grin: Mimo wszystko czekam z niecierpliwością :tongue:

[Geronimo]

Witajcie :grin:

Zrobiłem dzięki Wam kindziuka. Obsechł a teraz siedzi w beczce na dachu na wylocie z kominka(tyle dobrego drzewa się spala k. daje tylko ciepło ))- niech owędzi choć jeszcze kindziuka)Czy to się sprawdzi dam Wam znać. Ale chciałbym Wam Wszystkim podziękować.Gdyby nie Wy to nie robiłbym tak dobrych szyneczek kiełbasek itp. bo po prostu nie wiedziałbym ,,jak to się robi" :tongue:

[Małgoś]

Geronimo..poprosimy o zdjęcia !

[Geronimo]

kindziuk na lozu madejowym :

 

http://img84.imageshack.us/img84/5471/oemadejowekindziukals2.jpg

 

beczka na dachu :

 

http://img267.imageshack.us/img267/3839/beczkanadachuhu9.jpg

 

kindziuk w beczce na kominie:

 

http://img529.imageshack.us/img529/7439/kindziukwbeczcenakominipi2.jpg

 

dzieki Wam za pomoc;))) ale całe szczęście syn też pomógl ).

Fajnie mieć dzieci ;DDD

[Marek_]

Jak dla mnie wygląda fajnie, tylko jeszcze nikt nie napisał jak to smakuje? I czy warto robić?

[Wnuczek]

Jak dla mnie wygląda fajnie, tylko jeszcze nikt nie napisał jak to smakuje? I czy warto robić?

Warto :!: Smak tródno oddać słowami, kindziuk jest poprostu smaczny. Ma tylko jedną wadę, jest twardy.

Raz dodałem kilka plastrów do grochówki, rewelacja. Zarówno grochówka jak i kindziuk w niej gotowany.

Pzdr

[Gość pedro]

Dodatek kindziuka do grochówki to moim zdanie marnotrastwo. Przecież trzeba włożyć w jego produkcję tyle pracy i tyle czekać, a potem wrzucić go do zupy ? Do grochóki można użyć wielu innych wędzonych składników. A kindziuk kroić w cienkie plasterki i delektować się smakiem. :tongue:

Narobiliście mi smaka. Wprawdzie na wielkanoc nie zdążę, ale i tak zrobię, tylko najpierw spróbuję (mam nadzieję, że Tomuś mnie poczęstuje :grin: ).

[Tomuś]

Do Brennej napewno dojedzie :wink:

[Tomuś]

O kińdziuku /tym moim/ możemy mówić już tylko w czsie przeszłym .Jak w piosence "Tak długo się starałem" , teraz wiem ,że szykując się na taki np. III Zlot ,trzeba załatwić żoładek słonia :grin: wtedy starczy dla wszyskich :lol: .Co do smaku i wrażeń po spożyciu się nie wypowiadam ,niech to uczynią inni. Wiem jedno wszyscy przeżyli :wink: . Dzięki ,że mnie nie skrzyczeliście.

[andy]

Dzięki ,że mnie nie skrzyczeliście.

Tomuś! Przesadna skromność też jest grzechem :lol: Mnie kindziuk smakował bardzo i polecam go wszystkim Ma smak szlachetnej wędliny dojrzewającej. Przy okazji pytam fachowców: czy używając w trakcie produkcji mniejszej ilości soli są szanse na sukces?

[Tomuś]

Przepraszam ,nie wszyscy widzieli "wnętrze" tak wyglądał po 83 dniach i 16 wędzeniach w zimnym dymie.

Wnioski: musi być tylko mięsko z szynki /bez boczku mimo ,że było tylko 15 %/ ,trzeba dokładniej dopchać i mocniej zawiązać i ścisnąć

Ostatecznie "ubyło " od początku 40- 50% wagi

[EAnna]

"ubyło " od początku 40- 50% wagi

Jak na ten ubytek kindziuk był zadziwiająco miękki, wilgotny i delikatny. Smak i zapach rasowej wędzonki, bardzo intensywne, wręcz esencjonalne. Tomuś, gratuluję wyrobu. :!: Zachęcona Twoim sukcesem również spróbuję go zrobić. Osobiście uwielbiam surowe wędliny.

Mam tylko jedną, nieśmiałą sugestię, dotyczacą serwowania. Otóż wyroby dojrzewajace, z natury rzeczy są słone, czasami twardawe. Powinny być jak najcieniej krojone i podawane z chlebem (słynna szynka parmeńska pokrojona w plasterki tylko nieco grubsze niż przeźroczyste jest nie do zjedzenia) . Cieniutka warstewka takiej wędliny położonej na kromce chleba pozwoli delektować się tym cudeńkiem; dostrzec i docenić wszystkie odcienie smaku i aromatu. (tak jak używanie szlachetnych perfum w nadmiarze niweczy zamierzony efekt). Wtedy też nie trzeba też będzie "załatwieć żołądka słonia" :grin: :grin: :grin:

Dziękuję za przekazanie zdobytych doświadczeń.

[Geronimo]

Dzięki za informacje i zdjęcia :wink:

Wygląda bdb.Smak mówicie też był extra :grin:

Ja też dałem boczzek tylko dość chudy. Co mi wyjdzie na razie nie wiem.Kindziuk się suszy i wędzi na przemian.(musiałem przeczekać tą Emmę bo by mi zdmuchnęło kindziuka z dachu :wink:

pozdrawiam z odrobiną zazdrości