gluszec Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #126 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Bardzo skuteczną metodą na puszczenie soku jest włożenie poszatkowanej kapusty wraz z solą do foliowego worka, związanie i "toczenie" takiego zestawu kilkanaście razy po stole - dobrze się wymiesza kapusta z solą, zwiędnie i przy ubijaniu dobrze puszcza sok - sprawdzone :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77344 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
abratek Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #127 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Z eksperymentu wyjdzie, co wyjdzie. Na jesień mam zamiar postawić dwa takie pojemniki po 30 litrów, szkoda żeby się zepsuło. Dlatego pytam.i dobrze że pytasz... pamiętaj więc o tym co zostało tu wspomniane : 1 kapusta jesienna inaczej puszcza soki i zupełnie inaczej się przechowuje 2 to o czym wspomniał Maxell, czyli temperatury - mawiało się że kapusta robiona po Wszystkich Świętych "śmierdzi trupem" - w rzeczywistości miało to właśnie związek z obniżeniem temperatury w tym okresie i związanym z tym faktem problemem w zapoczątkowaniu właściwej fermentacji Cytuj Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77360 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #128 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Bo jeżeli ktoś 100kg robi...A słyszałeś o deptaniu kapusty? :o :rolleyes: :grin: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77369 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkdom Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #129 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Bo jeżeli ktoś 100kg robi...A słyszałeś o deptaniu kapusty? :o :rolleyes: :grin:Słyszałem, ale u nas się tego nie praktykowało. Używaliśmy czegoś takiego jak Andrzejk, ale było to w całości drewniane, zrobione z jednego kawałka drewna. Cytuj AREK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77370 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #130 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 arkdom taki tłuczek? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20e887ff68bf1f9d.htmlZdjęcie z pierwszej strony wątku.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77374 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #131 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Słyszałem, ale u nas się tego nie praktykowało.To była frajda, szczególnie dla dzieci. Myło się nogi małolatowi i robił za tłuczek. Kapustę wkładało się porcjami do beczki, posypywało solą i przyprawami a następnie deptało do puszczzenia soku. Wtedy dosypywana była dopiero następna porcja i wymieniany deptacz, bo wszystkie dzieciaki chciały mieć swój udział :lol: . Przy kiszeniu 100kg musi być odpowiednio duży pojemnik. Nie widzę przeszkód, aby kapustę utłuc metodą deptania. Na nogi można założyć worki foliowe i po kłopocie. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77386 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
arkdom Opublikowano 21 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #132 Opublikowano 21 Sierpnia 2009 arkdom taki tłuczek? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/20e887ff68bf1f9d.html Zdjęcie z pierwszej strony wątku. Pzdr.Dokładnie to. Tylko pamiętam, że tamten był jakiś taki niesymetryczny, ale to był domowy wyrób :wink: Cytuj AREK Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-77406 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość quartz Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #133 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Jeśli ktoś jeszcze jest łaskawy odpowiedzieć. Ile liczyć kapusty na taki pojemnik fermentacyjny 30 litrów? Oczywiście tak mniej więcej. Przecież nie pojadę na rynek i nie powiem: daj mi pan kapusty bo chcę kisić. Ja nie mam pojęcia, pierwszy raz to będę robił na taką skalę, dlatego pytam. Pytam szczerze, już nie żartuję bo wyszło na to, że tylko obrażam. P.S. Ta z kamionki była pyszna, super kapuśniak z tego wyszedł. Może trochę za krótko ale bałem się, trochę za duża temperatura w domu, w piwnicy śmierdzi olejami, paliwem. [ Dodano: Pon Sie 31, 2009 15:31 ] Żeby nie być gołosłownym, moje ogórki (takie wyrosły) i mój kapuśniak. Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78137 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #134 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Na pojemnik 30l spokojnie możesz kupić, jeśli sam będziesz szatkował nawet 35kg. Jeśli już poszatkowaną to jakieś 25-28kg.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78142 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lilliwashere Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #135 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Może zacznij od 10 sredniej wielkości główek i 2-3 kilo marchwii. Szatkowanie raczej bez głąbów . Na kilogram poszatkowanych warzyw dałbym ze 4 łyżki soli, łyzke cukru, pół łyzki kminku i mała płaską łyżeczkę pieprzu mielonego.Możesz też się Kolego pokusić o wrzucenie w środek 2-3 główe z wyciętymi głabami, ale w calości. Podobno w takich kiszonych liściach wychodza super gołąbki - tak przynajmniej twierdzi R. Mak. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78143 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #136 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Pieprz i kminek lepiej dodać jak już będziemy coś z tej kapusty gotować. Na kilogram kapusty 17-20g soli i możesz dodać trochę utartej marchwi. lilliwashere W jakim celu do kiszonej kapusty dodajesz cukier? :shock: Z tymi 2-3kilo marchwi to chyba troszkę przesadziłeś. :rolleyes: Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78144 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #137 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Ile liczyć kapusty na taki pojemnik fermentacyjny 30 litrów? Ja bym jednak kupił kapusty do szatkowania powiedzmy około 15kg . Pojemnik fermentacyjny jest bardzo plastyczny i możesz mieć problemy z ubijaniem . Popróbujesz i będziesz wiedział . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78150 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wnuczek Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Zgłoś Udostępnij #138 Opublikowano 31 Sierpnia 2009 Z twardością pojemnika to masz Andrzeju rację. Zawsze jak będzie kapusty za mało można jej dokupić i dołożyć następnego dnia.Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78151 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lilliwashere Opublikowano 4 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #139 Opublikowano 4 Września 2009 Dear Wnuczek Mysle, że z marchewka nie przesadzilem - na jakieś 15-20 kg kapusty 2 kg marchwi spokonjie można dać. A co do cukru - moja mama zawsze dawała i było ok Może coś poprawia ? [ Dodano: Pią Wrz 04, 2009 15:16 ] Witam, Popełniłem jakiś czas temu: 1 duża kapusta pekińska pokrojona jak kto lubi, 2-3 marchewki w talarkai, 1 pietruszka w talarki, mały seler w slupki, 1 duża czerwona papryka w paski, 2 małe ostre papryczki (takie podłużne i wąskie:) wszytsko razem mieszamy, dodajemy tłuczonego pieprzu, łyżkę do półtorej stołową soli niejodowanej, można troche przypraw ziołowych wg uznania, można kilka zgniecionych zabków czosnku. Mieszaninę ugniatamy w misce przezk kilka minut, aż puści soki. Wtedy do szczelnego naczynia i w ciemne miejsce na 1 do 2 tygodni. I można konsumować. Praktyczna rada - marchew, seler i pietruchę można przed zmieszaniem zblaszować, będzie miększa. Warzywka sa bardzo dobre, o ile ktoś lubi ostre potrawy. Aby przechowywac dłużej należy zapakować w twisty i zapasteryzować. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-78960 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fred__ Opublikowano 30 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #140 Opublikowano 30 Września 2009 Witam, zakisiłem trochę kapusty w wiadrze, a po 5 dniach przełożyłem do słoików, niestety chce mi ona z nich wyjść. Fermentuje jak szalona i spod nakrętek wycieka ciągle sok. I stąd moje do Was pytania. Może zbyt dużo jej nawciskałem do słoika? Do jakiej wysokości ubijacie w słoikach kapustę? Ile się zmieści, czy zostawiacie trochę miejsca? Czy soku (ewentualnie solanki) ma być sporo w tych słoikach, czy tylko tak, by był wierzch wilgotny? A może zakręcić i niech sobie kipi i posapuje aż do końca fermentacji? pzdr http://img504.imageshack.us/img504/5917/kapusta.th.jpg Cytuj Pozdrawiamfred__ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82435 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 30 Września 2009 Zgłoś Udostępnij #141 Opublikowano 30 Września 2009 Myślę że o parę dni za wcześnie włożyłeś do słoików , i pewnie za wysoką masz temperaturę w pomieszczeniu gdzie jest kapusta . Mocno fermentuje . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82441 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bajbus Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #142 Opublikowano 1 Października 2009 witajciejestem nowa na forum, z konieczności odnalazłam Was i jestem zachwycona zapewne zagoszczę na dłużej, jednak dzis pisze w sprawie kapuchy tak sie zapaliłam do tej kiszonki i tak starałam a tu masz....gorzka paskudnie i drobinki pleśni pływają doczytałam cały wątek do końca i wiem juz chba gdzie popełniłam błąd... kapuche ugniotłam, sporo soku było, ucieszona nakryłam talerzykiem przycisnełam kamieniem i nakryłam ręczniczkiem ( naczynie to kamionka)... w sobote to było, dzis czwartek, zajrzałam do niej a tam, o zgrozo gorzkie i ta plesń.... no wiec zupełnie zapomniałam nakłuć kapuste kijkiem no nic w sobote kupie nową kapuchę i nie poddam sie tak łatwo a moze jeszcze gdzies popełniłam błąd???pozdrawim wszystkich serdeczniebajbus Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82598 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #143 Opublikowano 1 Października 2009 a moze jeszcze gdzies popełniłam błąd??? Garnek był dobrze wyparzony , może kapusta miała za ciepło , soli była odpowiednia ilość . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82600 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #144 Opublikowano 1 Października 2009 Normalny proces- Zebrać "pleśń " pomieszać , by uwolnić gazy i ....czekać..... nie nakrywać "szmatkami" tylko talerzyk z kamieniem. Ps. Odwiedzać kamionkę co najmniej dwa razy dziennie :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82601 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #145 Opublikowano 1 Października 2009 Normalny proces- Po czterech dniach pleśń :wink: Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82603 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #146 Opublikowano 1 Października 2009 popełniłam błąd... kapuche ugniotłam, sporo soku było, ucieszona nakryłam talerzykiem przycisnełam kamieniem i nakryłam ręczniczkiem ( naczynie to kamionka)... w sobote to było, dzis czwartek, zajrzałam do niej bajbus Napisałem zaglądać dwa razy dziennie , albo i cztery- nie po czterech dniach . :wink: Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82605 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #147 Opublikowano 1 Października 2009 w sobote to było, dzis czwartek, zajrzałam do niej a tam, o zgrozo gorzkie i ta plesń. Tak pisała bajbus to raptem pięć dni . :smile: i po tych dniach powstała pleśń . W/g mojego doświadczenia trochę wcześnie . Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82606 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henio Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #148 Opublikowano 1 Października 2009 w sobote to było, dzis czwartek, zajrzałam do niej a tam, o zgrozo gorzkie i ta plesń. Tak pisała bajbus to raptem pięć dni . :smile: i po tych dniach powstała pleśń . W/g mojego doświadczenia trochę wcześnie .W niedziele kapusta nie "pracuje " - Cztery dni robocze :wink: Ps. A ktoś po pięciu dniach poprzekładał do słoików i ...kapusta kipiała .Cały proces polega na tym , by uwalniać gazy podczas kiszenia i okres kiszenia . Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82607 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 1 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #149 Opublikowano 1 Października 2009 o zgrozo gorzkie i ta plesń....Jeżeli "gorzkie", być może fermentacja poszła w złym kierunku. Dzieje się tak przy zbyt niskiej temperaturze w pierwszych trzech dniach po ugnieceniu kapusty. To samo dotyczy innych kiszonek. Najlepiej, gdy ta temperatura wynosi 20-24st.C. Chodzi o to, aby się namnażały bakterie kwasu mlekowego. Po trzech dniach przenosimy kiszonki w chłodniejsze miejsce. bajbus, czy kapusta zalana była cała sokiem? Napisałeś, że było go sporo, ale to nieprecyzyjne określenie. Kapusta powinna być tak ubita, że sok ją całą zaleje. Jeżeli, mimo ubijania, soku jest jednak zbyt mało, należy go uzupełnić letnia wodą. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82611 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jondek Opublikowano 2 Października 2009 Zgłoś Udostępnij #150 Opublikowano 2 Października 2009 Po dokładnym ubiciu kapusty obowiązkowo należy długim kijem lub czymś podobnym (w zależności od głębokości naczynia) zrobić dziurki do samego dna. Wbijamy kij aż dojdzie do dna naczynia, w ten sposób robimy kilka otworów którymi będzie wydostawał się powstający podczas kiszenia gaz. Co dziennie powtarzamy tą czynność wbijając kij w istniejące już otwory, należy pilnować aby kapusta była przykryta powstającym sokiem. Pozdrawiam Cytuj z ukłonami Jondek Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1082-kiszenie-kapusty/page/6/#findComment-82644 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.