Peklowanie a wędzenie

[strampek]

Jak poradzić sobie z peklowaniem"wszystkiego na raz" a wędzeniem przez dwa dni.

Czy mięso na wędzonki może ociekać w lodówce dwa dni?

Bo leżeć w solance dzień dłużej to wykluczone?

Peklować w różnych stężeniach?

Jak Wy sobie radzicie?

Godzina "zero" z całym świniakiem się zbliża- nieubłaganie.

Zaczynam wymiękać. POMOCY!!!!

[TOSHIBA]

Witam

A kto powiedział że peklowaniu musi trwać co do godziny – minuty – sekundy.

Spokojnie możesz potrzymać o jeden dzień dłużej w solance + dzień w lodówce i nic się nie stanie, o ile oczywiście temperatura nie wzrośnie. Co najwyżej bym „przechłodził” mięso do temperatury poniżej 2 – 3 stopni w okresie tych dwóch dodatkowych dni.

[Małgoś]

Strampek..nie panikuj!!!

Po to jest to Forum,żeby inni mniej doświadczeni otrzymywali od bardziej doświadczonych wskazówki i porady.

Ja dzisiaj zapeklowałam 14 kg szynki + 5 kg boczku.Jako,że wędzenie ma być za 14 dni zastosowałam peklowanie mokre.W stężeniu solanki oczywiście pomógł kalkulator i dla pewności strona główna z tabelą.Schaby zakupię pózniej ,bo będę peklować"Maxellową" metodą.

No i jeszcze mnie czeka przerób dzika na kiełbasy(jeszcze biedak gdzieś biega po lesie).

Poza tym ja mam wędzarnie beczkową i to u siebie w pracy.Nie moge niestety sobie pozwolić na wędzenie zimnym dymem (okoliczne koty by mnie wtedy kochały,jakbym zostawiła mięcho w beczce.. :tongue: ).

Nie martw się...uwędzisz przerobisz..najtrudniej jest zacząć i się zorganizować..ale przeżyjesz!

[Gość pedro]

Nie musisz trzymać w lodówce w oczekiwaniu na wędzenie. Mięso, które będziesz wędził dzień później trzymasz dalej w solance. Gdy przyjdzie czas na niego wyjmujesz i moczysz w wodzie (jak śledzie) powiedzmy 15 min. To, które wędzisz dzień wcześniej tylko opłukałeś, a następnie osznurowałeś i do ociekania. Z tą drugą partią robisz analogicznie tylko zamiast opłukać moczysz je w wodzie te powiedzmy 15 min. Jeden dzień dłużej w solance nie zrobi praktycznie żadnej różnicy. Tylko spokojnie, bez nerwów. Skup się lepiej na dobrym osuszeniu przed właściwym wędzeniem. Jak są pytania to wal śmiało :grin:

[DZIADEK]

Nie martw się temperatury na dworze sprzyjają , spokojnie nic się nie zepsuje .podaj jakie stężenie solanki zastosowałeś i jak długo to peklujesz. Pozdrawiam

[strampek]

Dziadku! Będę dopiero peklował.Wszystko wg. Twoich wskazówek. Pięć dni razem z ociekaniem w stężeniu 1,5kg./10l. Te czasy pasują mi ze względu na urlop.

[Gość pedro]

Pekluję dokładnie tak samo jak zamierzasz. Wg Akademii Dziadka - oczywiście. Większe sztuki z nastrzykiem. Obecne temperatury są sprzyjające (latem była większa loteria, ale zawsze się udawało). Nie powinno być żadnych problemów, jak część wędzonek przetrzymasz jeden dzień dłużej w solance.

[DZIADEK]

Moje najnowsze trzykrotne doświadczenia sugerują byś użył 1.35 kg soli na 10l słoność szynek była dobra rodzina była zadowolona .Pozdrawiam

[strampek]

Dziadku! A czasy trzymać jak dla 1,5kg/10l ?. Czy wydłużenie peklowania o jeden-dwa dni nie zrobi wielkiej różnicy ?

[BonAir]

Moim zdaniem zrobi. Zobacz na tabelę peklowania i jak zmniejsza się steężenie zalewy w zależności od planowanego czasu peklowania...

[strampek]

Już mam mały mętlik w głowie. A może powiedzmy po pięciu dniach peklowania i wyjęciu części mięsa dolać wody żeby obniżyć stężenie solanki dla mięsa które będzie w solance sześć dni?

[BonAir]

A skąd w ogóle powstał "problem" tego, że jedna wędlina ma leżeć o jeden dzień dłużej od drugiej ?

[wosiu]

Pewnie ze względu na moce przerobowe wędzarni

[DZIADEK]

Witaj Strampek - nic się nie stanie przy tej ilości co zaproponowałem. Ale na słoność zawsze warto sprawdzić i może czas płukania- moczenia przedłużyć na zapalenie dwóch papierosów by oswoić się z dymkiem podczas wędzenia.Pozdrawiam

[Gość pedro]

A skąd w ogóle powstał "problem" tego, że jedna wędlina ma leżeć o jeden dzień dłużej od drugiej ?

Trzeba czytać wątek od początku :devil:

 

Witaj Strampek - nic się nie stanie przy tej ilości co zaproponowałem. Ale na słoność zawsze warto sprawdzić i może czas płukania- moczenia przedłużyć na zapalenie dwóch papierosów by oswoić się z dymkiem podczas wędzenia.

Nie śmiem dyskutować z Dziadkiem, ale to jest te moje 15 minut :lol:

[strampek]

Właśnie! Moce przerobowe wędzarni. Mam na razie beczkę 200l.

[BonAir]

Trzeba czytać wątek od początku

Oj Pedro - nie zrozumiałem po prostu określenia "wędzić przez dwa dni", który przy przepisach mówiących o wędzeniu 14 dniowym, to pryszcz ;-)

[strampek]

Moje najnowsze trzykrotne doświadczenia sugerują byś użył 1.35 kg soli na 10l słoność szynek była dobra rodzina była zadowolona .Pozdrawiam

Dziadku! Czy peklować 5 czy 6 dni zgodnie z tabelą.

[DZIADEK]

Tak jak Tobie pasuje w tym wypadku 1 dzień nie ma już tak wielkiego znaczenia - przeczytaj mój post wyżej .Pozdrawiam

[strampek]

Dzięki!

[marcomm]

..."czas płukania- moczenia przedłużyć na zapalenie dwóch papierosów"....

no Dziadku!!!!!!!!

Co to jest!? :devil:

Ło matko! :lol:

[DZIADEK]

To tylko czas określony tą czynnością w moim przypadku to 6-9 min. Pozdrawiam

[Posudziej]

Czy ktoś ma opracowane czasy moczenia po peklowaniu. Rozumiem że jest tu wiele zależności jak stężenie solanki, czas peklowania czy wielkość "wsadu ". chodzi mi o to czy są jakieś przeliczniki czy trzeba zdać się na intuicję

 

pozdrawiam Pos

[kempes]

pos

poczytaj dokładnie w działach peklowanie

jak zrobisz zalewę wg tabeli i innych przepisów to wystarczy opłukać ewentualnie pomoczyć w wodzie 10-15 min.

Zależy jaką lubisz słoność /raczej je się z chlebkiem i czymś tam jeszcze/.

Możesz zrobić próbę wykrawając ze środka na spróbowanie fragmencik mięska - powinno być dobre w smaku.

pozdrawiam i powodzenia.

[andrzej k]

Witam

 

pos

 

Ja moje mięsko na wędzonki pekluję w/g naszego kalkulatorka masarza . Ostatnio troszkę nawet zaokrągliłem ilość soli i wody na plus i nigdy nie moczę mięska po peklowaniu . Już to mam wypróbowane i słoność dla moich bliskich i oczywiście dla mnie jest ok

Peklowanie oczywiście około czternastu dni

 

Serdecznie pozdrawiam