Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Henio nie ma sensu ona już nie sprawdza. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97235
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie do domu wchodzą przez okna . Ale mogą być dwustronne z kluczykiem wewnątrz. Pozdrawiam
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97297
Udostępnij na innych stronach

Bo to jest dom bez klamek. :)

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97300
Udostępnij na innych stronach

Czyżby amerykańska "myśl" techniczna :grin:

 

Przecież okna mają klamki dwustronne , jak jest na ogrodzie to może okna zamknąć nie wchodząc do domu , to źle :grin: . Tam widocznie nie kradną . :smile:

 

Zresztą widać również tabliczkę informacyjną o przebiegu pewnie gazu , przykręconą do płotu prywatnego . Kto by u nas zezwolił :wink:

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97311
Udostępnij na innych stronach

Zresztą widać również tabliczkę informacyjną o przebiegu pewnie gazu , przykręconą do płotu prywatnego . Kto by u nas zezwolił :wink:

Andrzeju, to chyba mieszkamy w innych krajach... - "u nas" takie tabliczki (woda gaz kanalizacja) są wieszane na ogrodzeniach - nie ma znczenia czy prywatny czy nie i czy pozwala - gdzieś taka tabliczka być musi...
Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97314
Udostępnij na innych stronach

Andrzeju, to chyba mieszkamy w innych krajach...

 

Myślę że tak :smile:

 

gdzieś taka tabliczka być musi...

 

W większości widzę na słupkach metalowych , oczywiście mam na myśli posesje prywatne :smile:

 

Nazwy ulic też już w większości na słupkach :smile:

 

Pozdrawiam

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97318
Udostępnij na innych stronach

Kto by u nas zezwolił

Takie tabliczki wiesza się na budynkach lub ogrodzeniach również prywatnych, z resztą są w interesie samych zainteresowanych (właścicieli).

Na takiej tabliczce są podstawowe informacje

- średnica magistrali – do góry

- średnica przyłącza – na dole

- a dodatkowe cyferki informują gdzie znajduje się zawór! I to jest najważniejsze!

W razie pożaru trzeba wiedzieć gdzie należy odciąć gas, a w razie innych przypadków (pęknięta rura przyłącza) gdzie zakręcić zawór gł wody, który znajduje się gdzieś np. pod chodnikiem, w taką pogodę jak teraz –śnieg- zaworu po prostu nie widać i te dwa dodatkowe zestawy cyferek właśnie to nam wskazują – przykładowo 2,3 – 0,4 - 2,3 pod strzałką świadczy że 2,3 metra od tabliczki, a 0,4 oznacza 0,4 metra w prawo lub w lewo od tabliczki, (po lewej stronie od strzałki znaczy że w lewo i tak samo jeżeli cyferki znajdują się po prawej stronie strzałki).

Dodatkowo przy pracach ziemnych pomagają uniknąć nieoczekiwanych awarii – to też leży w interesie właściciela budynku.

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97321
Udostępnij na innych stronach

Hrabia mówi do Jana pocierając palcami:- Janie, czy to jest gó*no czy plastelina?Jan bierze na palec i wącha.- Hrabio, to jest gó*no.Na to Hrabia:- No tak. Bo niby skąd w mojej du*ie plastelina.

 

Urok w sowieckoj szkolie.Towariszcz uczitiel rozkazywajet riebiatam "Kak towariszcz Boh zdiełał mir" Z pierwa ni chuja nie było. Patom tawariszcz Boh zdiełał Ziemlu, zwierej, pasadił dieriewa i na kaniec Adama. Z tiech por Adam żył w raje.No jemu było skuczno on goworit towariszcz Boh ja choczu jebat, zdiełaj mnie babu.Towariszcz Boh zdiełał jemu babu i dał jejo imie Ewa. Z tiech por ani żyli wmiestie. Adin raz towariszcz Boh pasadił dieriewo i skazał: Kagda kto nibut sorwiot z tawo dierewa jabłoko prijdiot KRASNAJA ARMIA i wybrosit jewo z raja. W tot momient malcziszka padnosit ruku i sprasziwajaet: Towariszcz uczitiel odkuda w raje była Krasnaja Armia?Durak! Sadis! Krasnaja armia wsiegda była, jest i budziet.

 

Wieczorem w alkowie hrabia pyta hrabinę:- Hrabino, czy hrabina już jest w ciąży?- Nie, panie hrabio.- A więc znowu będę musiał wykonywać te śmieszne ruchy.Ale... nic nie wychodzi.Więc hrabia dzwoni po lokaja.- Janie! Niech Jan poświeci kandelabrem.Ale i przy świetle nic nie wychodzi.Więc hrabia komenderuje:- Janie! Niech Jan spróbuje!Jan próbuje i po chwili pani hrabina jest wniebowzięta.A hrabia komentuje:- Widzisz chamie! Tak trzeba trzymać kandelabr!

 

Sprzątaczka w pewnym biurze została zgwałcona w trakcie wykonywania czynności służbowych to znaczy mycia podłogi w w obszernym holu wejściowym. Przesłuchujący ją prokurator pyta : A nie próbowała Pani uciekać? Gdzie ? na umyte - spytała zdziwiona.

 

Rżewski tańczy z damą na balu, w pewnej chwili dama pyta kokieteryjnie: - Nie sądzi pan, poruczniku, że mam zbyt głęboki dekolt? Rżewski zapuszcza tak zachęcony żurawia: - Pani ma włosy na piersiach, madam? - Co też pan, poruczniku! - wykrzyknęła dama przerażona. - W takim razie za głęboki.

 

Szpital, sala operacyjna, operacja prostaty. Doktor mówi:- Siostro, proszę poprawić penisa.- Tak... Bardzo dobrze...- Teraz pacjentowi.

zniszczyłem chińczyka przy kabanosach, nadziewarkę znaczy się.

pozdrawiam

jarek.f

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97439
Udostępnij na innych stronach

Egzamin z socjologii, milutka dziewczyna opowiada o teorii Adama Smitha ani razu nie wymieniając jego imienia. Zauważywszy to profesor pyta:

- Jak miał na imię Smith?

Zmieszane milczenie...

- Proszę się nie denerwować, no jak miał na imię pierwszy mężczyzna? - naprowadza profesor biedulkę.

- Marian - wyszeptała dziewczyna pokraśniawszy.

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97456
Udostępnij na innych stronach

W celi siedzą razem: gwałciciel, zoofil, pedofil, gerontofil, sadysta, nekrofil i masochista.

Gwałciciel:

- Eh, zgwałciłoby się kogoś.

Zooofil:

- Kotka na przykład.

Pedofil:

- Tak, takiego młodego, dwumiesięcznego.

Gerontofil:

- A potem poczekać jak się zestarzeje i jeszcze raz.

Sadysta:

- Aha ,i łapy mu przed tym połamać, przypalić troszeczkę.

Nekrofil:

- A kiedy umrze to się dopiero zacznie.

Masochista:

- Miau...

Hanka_Kaszubka33

Wszyscy Jesteśmy Aniołami Z Jednym Skrzydłem....

GDYNIA MOJE MIASTO

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97458
Udostępnij na innych stronach

Rzecz dzieje się w pułku ułanów jazłowieckich.

Zbliża się święto pułkowe i coroczny bal na który zaproszony jest kwiat okolicznej szlachty.

A był w pułku rotmistrz, znany ze zbyt swawolnego języka którym to szafował ponad miarę,

niezależnie od okoliczności.

Wezwał go przeto pułkownik do siebie i mówi: proszę aby się pan powstrzymał od opowiadania dowcipów na tym balu. Będą przecież damy.

Rozpoczął się bal, oczywiście polonezem, potem inne tańce, ale przy stole rozmowa się nie kleiła i było nudno.

Pan rotmistrz nie wytrzymał i mówi : powiem zagadkę.

Wszyscy którzy go znali zamarli z przerażenia.

Gdzie jajkom jest najcieplej? - padło pytanie.

Przy stole zaległa martwa cisza, i nikt nawet nie próbował zgadywać.

Rotmistrz rozejrzał się po zebranych, i sam odpowiedział - NA PATELNI.

Na to rozległ się tubalny śmiech pułkownika ha ha ha a którzby gołą dupą na patelni siadał?

Sznurek od mojej wędzonki jest smaczniejszy od wędlin z marketu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97722
Udostępnij na innych stronach

Tekst pt. Bieszczady. Ma już długą brodę ale ze względu na okoliczności przypominam go.

 

 

12 sierpnia.

 

Przeprowadziliśmy się do naszego nowego domu, Boże jak tu pęknie. Drzewa wokół wyglądają tak majestatycznie. Wprost nie mogę się doczekać, kiedy pokryją się śniegiem.

 

14 października

 

Bieszczady są najpiękniejszym miejscem na ziemi! Wszystkie liście zmieniły kolory - tonacje pomarańczowe i czerwone. Pojechałem na przejażdżkę po okolicy i zobaczyłem kilka jeleni. Jakie wspaniale! Jestem pewien, że to najpiękniejsze zwierzęta na ziemi. Tutaj jest jak w raju. Boże, jak mi się tu podoba.

 

11 listopada.

 

Wkrótce zaczyna się sezon polowań. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś może chcieć zabić cos tak wspaniałego, jak jeleń. Mam nadzieje, że wreszcie zacznie padać śnieg.

 

2 grudnia

 

Ostatniej nocy wreszcie spadł śnieg. Obudziłem się i wszystko było przykryte białą kołdrą. Widok jak pocztówki bożonarodzeniowej. Wyszliśmy na zewnątrz, odgarnęliśmy śnieg ze schodów i odśnieżyliśmy drogę dojazdowa. Zrobiliśmy sobie świetna bitwę śnieżną (wygrałem) a potem przyjechał pług śnieżny i znowu musieliśmy odśnieżyć drogę dojazdowa. Kocham Bieszczady.

 

12 grudnia.

 

Zeszłej nocy znowu spadł śnieg. Pług śnieżny znowu powtórzył dowcip z droga dojazdowa. Po prostu kocham to miejsce.

 

19 grudnia

 

Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdna drogę dojazdowa nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny.

 

22 grudnia

 

Zeszłej nocy napadało jeszcze więcej tych białych gówien. Cale dłonie mam w pęcherzach od łopaty. Jestem przekonany, ze pług śnieżny czeka tuż za rogiem, dopóki nie odśnieżę drogi dojazdowej. Sk...syn!

 

25 grudnia

 

Jeszcze więcej gównianego śniegu. Jak kiedyś wpadnie mi w ręce ten sk...syn od pługu śnieżnego...przysięgam - zabije. Nie rozumiem, dlaczego nie posypia drogi solą, żeby rozpuściła to cholerstwo.

 

27 grudnia

 

Znowu to białe gówno napadało w nocy. Przez trzy dni nie wytknąłem nosa, z wyjątkiem odśnieżania drogi dojazdowej za każdym razem, kiedy przejechał pług. Nigdzie nie mogę dojechać. Samochód jest pogrzebany pod górą białego gówna. Meteorolog znowu zapowiadał dwadzieścia piec centymetrów tej nocy. Możecie sobie wyobrazić, ile to oznacza łopat pełnych śniegu?

 

28 grudnia

 

Meteorolog się mylił! Tym razem napadało osiemdziesiąt piec centymetrów tego białego cholerstwa. Teraz to nie odtają nawet do lata. Pług śnieżny ugrzązł w zaspie a ten łajdak przyszedł pożyczyć ode mnie łopatę! Powiedziałem mu, ze sześć już połamałem kiedy odgarniałem to gówno z mojej drogi dojazdowej, a potem ostatnią rozwaliłem o jego zakuty łeb.

 

4 stycznia

 

Wreszcie wydostałem się z domu. Pojechałem do sklepu kupić cos do jedzenia i kiedy wracałem, pod samochód wpadł mi cholerny jeleń i całkiem go rozwalił. Narobił szkód na trzy tysiące. Powinni powystrzelać te pieprzone zwierzaki. Ze tez myśliwi nie rozwalili wszystkich w sezonie!

 

3 maja

 

Zawiozłem samochód do warsztatu w mieście. Nie uwierzycie, jak zardzewiał od tej pieprzonej soli, którą posypują drogi.

 

18 maja

 

Przeprowadziłem się z powrotem nad morze. Nie mogę sobie wyobrazić, jak ktoś kto ma odrobinę zdrowego rozsądku, może mieszkać na jakimś zadupiu w Bieszczadach.

 

 

Ps. Osobiście w tym sezonie złamałem jedną łopatę śniegową. Gnojek od pługa za każdym razem zasypuje mi dojazd do domu. Tej nocy zapowiadają 10 cm tego badziewia, ciekawe ile spadnie. No i nie mieszkam w Bieszczadach.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97842
Udostępnij na innych stronach

Ale to już było.

Dlatego napisałem na samym początku:

Tekst pt. Bieszczady. Ma już długą brodę ale ze względu na okoliczności przypominam go.

 

...długa broda - stary dowcip :wink:...

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97878
Udostępnij na innych stronach

Przyszła kobieta do lekarza i skarży się ze ma mało uciechy z mężem . Pan doktor spojrzał na nią i mówi. Na pewno to robicie w nocy po po ciemku i pod pierzyną.Tak odpowiada . Doktor polecił żeby to zrobili w dzień i na pierzynie . Po jakimś czasie spotyka ją i pyta czy tej uciechy było więcej. Kobieta odpowiada . uciechy więcej to nie miałam - ale dzieci to miały uciechę.
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97917
Udostępnij na innych stronach

Co mówi kobieta, jak wychodzi z łazienki? - Ładnie wyglądam? A co mówi facet wychodząc z łazienki? - Na razie tam nie wchodź...
Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-)
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97918
Udostępnij na innych stronach

Rybak wypłynął swoim kutrem na połów. Wyciągając pełną sieć wśród innych ryb dostrzega złotą rybkę!

 

- Wypuść mnie rybaku, a ja spełnię Twoje trzy życzenia!

- Jestem szczęśliwym człowiekiem i nie musisz rybko spełniać moich życzeń. I tak cię wypuszczę.

 

Złota rybka wróciła do wody i tak sobie pomyślała - Ale z tego rybaka to jest dobry człowiek! Wypuścił mnie i nie chciał nic w zamian! Ale za tą jego dobroć i dobroduszność ja i tak go wynagrodzę i zrobię tak: Pierwsze słowa, jakie rybak wypowie jutro w formie życzenia - to ja mu je spełnię!!!

 

Następnego dnia rano rybak się budzi , przeciąga, i tak jak każdego ranka wita nowy dzień słowami:

 

- Aaaaaa h_j mi w dupę i kotwica w plecy byle by pogoda była!!!

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97927
Udostępnij na innych stronach

Po długim seksie młody chłopak wyciąga się na brzuchu, wyciąga papierosa ze spodni i szuka zapalniczki. Nie może znaleźć, więc pyta dziewczynę, czy ma jakąś.

- Może jakaś jest w górnej szufladzie ? odpowiedziała.

Otworzył szufladę w szafce przy łóżku i znalazł pudełko leżące wprost na oprawionej w ramki fotografii jakiegoś mężczyzny.

Oczywiście zmartwił się.

- To twój mąż? - zapytał nerwowo.

- Nie, głupku - odpowiedziała przytulając się do niego.

- Twój chłopak?

- Nie, skąd - odpowiedziała przygryzając jego ucho.

- No to kto? - zapytał zdezorientowany chłopak.

Dziewczyna odpowiedziała spokojnie:

- To ja przed operacją.

 

[ Dodano: Sro 03 Lut, 2010 21:18 ]

Fragment notatki służbowej z 1967 roku

 

 

W dniu dzisiejszym wymierzyłem mandat karny w wysokości 100 (słownie sto złotych) Obywatelowi Janowi R. za to, że wjechał do miasta koniem osranym jak krowa.

 

[ Dodano: Sro 03 Lut, 2010 21:20 ]

Pewien farmer oprowadzał po swoim gospodarstwie potencjalnego nabywcę. Doszli do pasieki.

- Czemu ta pasieka stoi tak blisko drogi? Przecież pszczoły mogą użądlić przechodniów! - narzeka kupiec.

- Te ule stoją tu od 10 lat i nigdy nic takiego się nie zdarzyło! - odpowiada farmer.

Po krótkiej dyskusji postanowili się założyć - zainteresowany rozbierze się do naga i zostanie przywiązany do rosnącego w pobliżu pasieki drzewa na cały dzień. Jeżeli do wieczora użądli go pszczoła, dostanie farmę za darmo, w przeciwnym razie zapłaci podwójną cenę. Wieczorem farmer idzie odwiązać kupca i z daleka widzi, że facet jest blady i słania się na nogach.

- Cholera, przegrałem chyba zakład - klnie pod nosem farmer, biegnąc do niego.

- Co się stało, gdzie ugryzła? - pyta, rozcinając więzy.

- Nigdzie nie ugryzła, to nie to - szepcze cicho potencjalny nabywca - ale czy to cholerne ciele nie ma matki?

 

[ Dodano: Sro 03 Lut, 2010 21:21 ]

Facet z USA zwiedzał Polskę i się zgubił. Zobaczył rolnika pracującego na polu i zatrzymał się zapytać o wskazówki. Rolnik powiedział mu, jak dostać się do głównej drogi. Facet chciał trochę pogadać, więc pyta:

- To pańska ziemia?

- Tak... - odpowiedział rolnik.

- Duża jest?

- No, zaczyna się tam gdzie płynie strumień przy drodze, ciągnie się przez wzgórze aż do tego miejsca, gdzie widać to wielkie drzewo. Sięga od tamtej stodoły do tej wielkiej sterty kamieni, tego płotu i biegnie aż do tej drogi.

- To piękne miejsce. Ale opowiem panu o mojej ziemi w Stanach. Wsiadam do mojego samochodu na jednym końcu mojej farmy o wczesnym ranku. Jadę cały dzień i dopiero kiedy słońce zachodzi, docieram do końca mojej posiadłości. Co pan o tym myśli?

Rolnik myśli przez chwilę i mówi:

- Też miałem kiedyś taki samochód

 

[ Dodano: Sro 03 Lut, 2010 21:24 ]

Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia).

Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci:

- Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik.

Babina przyniosła wszystko.

Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem.

- Po co babciu niesiesz ten wieszak?!

- Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!

 

[ Dodano: Sro 03 Lut, 2010 21:28 ]

Kierownik tłumaczył swoim robotnikom, jak ważne jest noszenie hełmu na budowie i opowiada przykłady.

- Pracował kiedyś u nas taki jeden chłopak, który nie nosił hełmu, spadła mu cegłówka na głowę i umarł. Był taki wypadek, w którym naszej pracownicy spadła cegłówka na głowę, ale miała hełm i tylko uśmiechnęła się, otrzepała i poszła dalej. Nagle jeden z pracowników podnosi rękę i mówi:

- Ja znam tą dziewczynę. Ona do tej pory chodzi w hełmie i się uśmiecha.

Jeszcze nigdy nie było tak źle by nie mogło być jeszcze gorzej... ;-)
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97965
Udostępnij na innych stronach

Żydowi zmarła żona. Poszedł do biura ogłoszeń aby zamieścić nekrolg w gazecie. Pyta ile kosztuje ogłoszenie, dostaje odpowiedz:

- do pięciu wyrazów jest za darmo, powyżej pięciu trzeba płacić.

Pani pyta jaki ma być tekst.

Żyd odpowiada:

- zmarła Izylda Goldman

Pani mówi:

- ma pan jeszcze dwa wyrazy

Żyd myśli ciężko i po chwili dodaje:

- sprzedam opla

 

Pijany mężczyzna sika pod ścianą dużego domu w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrzy się na niego i mówi:

-Ale bydle!

Na to on:

-Niech się pani nie boi, mocno go trzymam...

 

Ksiądz się pyta dzieci na religii:

- Kto wie jak wygląda Matka Boska??

Jasio podnosi rękę i mówi :

- Ma kurtką bluzkę do pępka, kurtką spódniczkę i czerwone trzewiki.

- A skąd to wiesz Jasiu??

- Bo widziałem jak wyskakiwała od księdza przez okno. I mówił ksiądz "O Matko Bosko byle cię nikt nie widział."

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-97992
Udostępnij na innych stronach

Anegdota z przed kilku dni;

 

Patrzę na listę zakupów bieżacych, która wisi na mojej lodówce i co widzę - 'kiełbasa cz. 2.".

Myśle sobie o co loto, jaka kiełbasa to ma być i która to jest część ta druga.

 

 

Zapytałem jedynej osoby, która mogła ten napis poczynić czyli mojej żony i wszystko było jasne.

Kiełbasa to nazwisko autora zbiorów zadań z matematyki, a cz. 2 to wiadomo tom 2.

 

 

Hhihiihih

Nic mnie tak nie cieszy, nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło.
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/13732-dowcipy/page/63/#findComment-98147
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.