Mieszarka

[Wnuczek]

Na zlocie mieszarka z napędem elektrycznym była wyposażona w prawe i lewe obroty.

W trakcie mieszania kierunek obrotów był zmieniany. Mieszała bardzo dobrze.

Pzdr.

[Gość Wiesław]

tak myślę - należałoby dospawać dodatkowo takie same ramiona jak są, ale o połowę krótsze.

Witam, osobiście bym takiego rozwiazania nie polecał, uzywam często od odstatniego Zlotu WB takiej samej mieszarki i jestem bardzo zadowolony z jej działania.

Mieszam 10 kg farszu. Jesli widzę, że łopatki nie mieszaja farszu i tworzą się martwe miejsca, kręcę korbą w odwrotnym kierunku i jest ok, po kilku lewych obrotach wracam na prawe obroty. Pomysł dołożenia dodatkowych łopatek uważam za zbedny, przy istniejących łopatkach i dłuższym mieszaniu czuje sie zmęczenie, a co dopiero przy dodatkowych łopatkach stawiających większy opór - tym bardziej, że trzeba jeszcze przytrzymywać całą mieszarkę by się nie przesuwała, co do nadziewarki 2,5 litrowej jak na moje warunki (10 kg farszu) spisuje sie ona bez zastrzeżeń, musze tylko dorobić drewnianą podstawę by móc przytwierdzać ją do blatu, pozdrawiam :wink:

[DZIADEK]

Pojawia się temat ,,Mieszadło' Klikam zaciekawiony co to jest , a to mieszałka lub mieszarka i co to ma wspólnego z mieszadłem. Moderatorzy czuwajcie nad tytułami tematów. Pozdrawiam

[abratek]

temat ,,Mieszadło' Klikam zaciekawiony co to jest , a to mieszałka lub mieszarka i co to ma wspólnego z mieszadłem. Moderatorzy czuwajcie nad tytułami tematów. Pozdrawiam

cóż modery to też ludzie - umyka im to i owo, szczególnie w takim natłoku postów do poprawy,

[kempes]

Powiedzcie mi jakie prawidłowo obroty winna mieć mieszałka z napędem mechanicznym.

[BonAir]

kempes, zerknij może tutaj:

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=33549#33549

 

Ja obliczyłem że w moim zestawie wałek z łopatkami obraca się z prędkością 35 obr/min.Myślę że jest to idealna szybkość i nie powinno mi roztrzepać farszu tylko dokładnie wymieszać

[kempes]

BonAir, czytałem i rozmawiałem też z wosiem na temat obrotów.

Jego napęd jest jeden do maszynki do mielenia i do mieszałki, a więc ma takie obroty jakie ma ale jak ja chcę napęd tylko do mieszałki to teraz nie wiem jaki powinien być.

Kolega profilter mówi, że obroty mieszadła winny być 20 obr/min i chcę to jeszcze skonsultować tak by było na 100 % dobrze bo jak kupię motoreduktor to już po ptokach.

[Bagno]

kempes, Mam wrażenie, że szybkość(efektywność) mieszania jest wprost proporcjonalna do czasu i prędkości obrotowej mieszadła.

Wyobraźmy sobie, że mieszamy ręcznie farsz mięsny bardzo powoli aż do momentu uzyskania odpowiedniej kleistości farszu. Czyli zajmie nam to, 30min. Możemy tą samą ilość farszu wymieszać w ciągu 10 min, czyli liczy efekt końcowy, a nie szybkość mieszania.

[kempes]

Bagno, wszystko zrozumiałe.

Dedukując dalej to czy mieszając mieszałką o obrotach 40/min w czasie 5 min uzyskamy takie samo wymieszanie farszu jak w czasie 10 min przy obrotach 20/min ?

[DZIADEK]

Obroty mieszałek

http://masownice.webpark.pl/

http://www.pss-svidnik.sk/polski/products/vacuum_universal_mixers.php

http://www.pss-svidnik.sk/polski/products/universal_mixers.php

Pozdrawiam

[arkdom]

Kempes, najlepiej zainstaluj sobie falownik i sam dojdziesz do tego jakie obroty sa najlepsze.

Przypuszczam tylko, że to jakie są "najlepsze" zależy też od wsadu, czyli od tego co mieszasz.

[Bagno]

czy mieszając mieszałką o obrotach 40/min w czasie 5 min uzyskamy takie samo wymieszanie farszu jak w czasie 10 min przy obrotach 20/min ?

Tak.

Kiedyś było takie powiedzenie, "kiełbasy, nikt jeszcze nie przemieszał".

[kempes]

Dzięki Panowie za pomoc :lol:

Czyli widzę, że obroty muszą być pomiędzy 22, a 42.

22 wolniej i dłużej, a 42 szybciej i krócej.

Falownik jak najbardziej rozwiązałby sprawę tylko te koszty :lol:

Pozdrawiam

[abratek]

Kempes, szybsze mieszanie to napowietrzanie farszu oraz rozbijanie kawałków mięsa

W mieszarce masarskiej którą mieliśmy kiedyś w cukierni (sic!) obroty były ok 40-60/min, ale to była "nieco" większa pojemność :wink:

[wena]

Kempes, szybsze mieszanie to napowietrzanie farszu oraz rozbijanie kawałków mięsa

W mieszarce masarskiej którą mieliśmy kiedyś w cukierni (sic!) obroty były ok 40-60/min, ale to była "nieco" większa pojemność :wink:

Wniosek nasówa sie sam. Lepiej wolniej i trochę dłużej.

[Marek z Bielska]

Kempes, szybsze mieszanie to napowietrzanie farszu oraz rozbijanie kawałków mięsa

W mieszarce masarskiej którą mieliśmy kiedyś w cukierni (sic!) obroty były ok 40-60/min, ale to była "nieco" większa pojemność

dlatego w chwili obecnej w przemyśle mięsnym używane są mieszarki próżniowe

zapewniające dokładne wymieszanie farszu pozbywając go powietrza,co ma

decydującą role na efekt końcowy produktu,a co za tym idzie to dla przykładu

podam piękny przekrój kiełbasy szynkowej,paróweczki bez ciemnego bąbla

powietrza no i wyroby dojrzewające,bez szarych szczelin wewnątrz batonu.

co do obrotów to myśle że te od 40-60/min. spokojnie mogą być pod warunkiem

iż zastosowane będą mieszadła "dwa" tzw.spiralne.przy zastosowaniu mieszadeł

spiralnych napowietrznienie farszu jest mniejsze i bardziej dokładne jest wymieszanie

to są moje spostrzeżenia.

[DZIADEK]

w warunkach domowych zapomnijmy o mieszałkach próżniowych. Mały cytat przy obrotach 22/min

Wykonana jest w całości ze stali nierdzewnej typu 0H18N9. Mieszadło napędzane jest silnikiem i poprzez motoreduktor uzyskuje 22 obroty/min, co zapewnia skuteczne mieszanie jednocześnie nie powodując chlapania.

i chyba wszystko jest jasne . Pozdrawiam

[Marek z Bielska]

w warunkach domowych zapomnijmy o mieszałkach próżniowych. Mały cytat przy obrotach 22/min

obroty 22/min. zgadza się ale do masownic,a w mieszarce jak obroty wzrosną ponad

40/min.nic sie nie stanie prócz tego że czas mieszania będzie troche krótszy.

pozdrawiam

[Bagno]

Wszyscy, którzy uczestniczyli w pracach technologicznych III Zlotu pamiętają mieszałkę Wosia. Czy obroty były za szybkie?

[pis67]

Czy mieszanie bez użycia mieszałek i innych urządzeń ma przyszłość? Ja wszystkie swoje wyroby mieszam ręcznie i chciałem zapytać czy tak można, czy mam zaopatrzyć się w maszynę, która odbierze mi radość z własnoręcznego boksowania farszu. Nigdy nie używałem maszyn do mieszania, stąd moja niepewność czy nie jestem trochę zacofany? :grin:

[Bagno]

Nigdy nie używałem maszyn do mieszania, stąd moja niepewność czy nie jestem trochę zacofany?

Podobnie, :grin: jak ja.

[abratek]

Czy mieszanie bez użycia mieszałek i innych urządzeń ma przyszłość? Ja wszystkie swoje wyroby mieszam ręcznie i chciałem zapytać czy tak można, czy mam zaopatrzyć się w maszynę, która odbierze mi radość z własnoręcznego boksowania farszu. Nigdy nie używałem maszyn do mieszania, stąd moja niepewność czy nie jestem trochę zacofany? :grin:

Twoja ironia jest beznadziejna - sorry za taki ton ale powiedz to np. Papciowi czy paru innym osobom mającym kłopoty zdrowotne a chcących robić swoje kiełbasy - ja sam mimo młodego wieku mam kłopoty gdy robię 10 -15 kg farszu (czyli swoją standardową porcję) i chętnie skorzystałbym z jakiegoś "stalowego pomagiera" (miałem do niedawna taką możliwość) - jeśli kogoś stać i ma taką potrzebę to dlaczego nie?

 

Wszyscy, którzy uczestniczyli w pracach technologicznych III Zlotu pamiętają mieszałkę Wosia. Czy obroty były za szybkie?

Dodam że to było ok 80/min.

[Papcio]

Dlatego mam taki robocik w którym mieszam po 2,5kg czyli na dwa razy biorę jeden wkład. Ja robię z 5kg i to mi wystarcza, bo i wędzarka więcej nie mieści, a na ”ogródku” to jeszcze nie sezon. A taką mieszałkę to chciałbym mieć.

[pis67]

Twoja ironia jest beznadziejna - sorry za taki ton ale powiedz to np. Papciowi czy paru innym osobom mającym kłopoty zdrowotne a chcących robić swoje kiełbasy - ja sam mimo młodego wieku mam kłopoty gdy robię 10 -15 kg farszu (czyli swoją standardową porcję) i chętnie skorzystałbym z jakiegoś "stalowego pomagiera" (miałem do niedawna taką możliwość) - jeśli kogoś stać i ma taką potrzebę to dlaczego nie?

 

Nie mam kłopotów ani zdrowotnych(wróciłem godzinę temu z hali sportowej) , ani finansowych . Pytałem tylko czy 100kg mężczyzna mający chęci mieszać wszystko ręcznie nie będzie zacofanym dziwakiem, kiedy 10 kg farszu wymiesza własnoręcznie bez maszyny i trochę się przy tym pomęczy, bo tak lubi. Powodzenia i zdrowia życzę wszystkim użytkownikom. :grin:

[abratek]

Nie mam kłopotów ani zdrowotnych(wróciłem godzinę temu z hali sportowej)

i ciesz się kolego , obyś tylko w złą godzinę tego nie powiedział - nie wycofuj się rakiem z tego co napisałeś, zachowaj honor,

a obawy o zacofanie schowaj głęboko - wolno Ci i pół tony mieszać, nic nikomu do tego