Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wymieszałeś peklsól przed użyciem?
;) Jak wielokrotnie zwracałeś na to uwagę to teraz profilaktycznie mieszam :thumbsup: 

Muskie - to ryba 🙃

@panasek.

Wymieszałeś peklsól przed użyciem?

Wcześniej nie mieszałem i wychodziło dobrze. Następnym razem nowa peklosól i mieszanie.

Dziękuję za pomoc.

A to co uwędziłem wygląda tak:

post-57994-0-01451800-1576607481_thumb.jpg

ZLeP (a przede wszystkim panasek) ja też używałem peklosoli tej firmy. Obawiam się że tutaj może być przyczyna tych "niespodzianek" ( u mnie temperatura była w okolicy 6'C). Jakby słabsza peklosól była.

Panasek we wszystkich tak Ci się zrobiło?

Bo u mnie na 10szt peklowanych jedna z taką niespodzianką.

Pierwsza rozkrojona polędwica z szarym oczkiem, dzisiaj rozkroiłem karkówkę i takiej niespodzianki nie było. Przynajmniej w tym kawałku. Zobaczyma dalej.

post-57994-0-40681200-1576611982_thumb.jpg

Edytowane przez panasek

Peklsól stoi na półce w sklepie, potem w domu, a azotyn ma tendencję do migracji w dół.

Jeśli nie przemieszany, to praktycznie peklujemy słabszą peklosolą, lub samą solą.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

 

 

Po otwarciu zawsze trzymam opakowanie w szynkowarze jakoś tam zawinięte

Ja trzymam w butelce po napoju (szklanej) szczelnie zamknięte oraz wstrząsam przed użyciem, Ale ta peklosól jakoś mi się nie podoba, to fakt.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Pakowarka próżniowa, lub zwykle woreczki

Kupujesz nowa peklo-sól

Konfekcjonujesz ją w płaskie paczki (takie "na raz" no może dwa )

Trzymasz na płasko, raz na miesiąc / dwa miesiące przewracasz. 

Przed użyciem przemieszać.

post-40314-0-75878900-1576615544_thumb.jpg

post-40314-0-05827500-1576615523_thumb.jpg

Edytowane przez TOSHIBA

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Po prostu przed użyciem wymieszać, nic więcej nie trzeba.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

14 dni peklowania, sól kupiona miesiac wcześniej, trzymana w słoiku i niestety szare oczko wyszło w kawałkach ok 1kg. Sprawdzę dokładnie temp w dolnej części lodówki, ale na pewno nie miała ok 0 stopni bo w dotyku nawet nie były mięsa podmrożone. Oprócz temperatury przychodzi wam jeszcze coś do głowy co sprawdzić/poprawić? Następnym razem jeszcze j przemieszam przed nacieraniem mięsa.

Peklować na mokro i po problemie.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

No to nic więcej ci nie poradzę.

Powodzenia.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

 

 

Peklować na mokro i po problemie.

Miro, peklowanie na mokro to nie jest jakaś "czarodziejska różdżka". Osobiście wyrzuciłem sporo mięsa peklując na mokro. Jeśli kol. ma problem z szarym oczkiem to nie rozwiąże go tylko sposób peklowania.

 

 

sól kupiona miesiac wcześnie

Mam nadzieję że masz na myśli peklosól.

 

 

Sprawdzę dokładnie temp w dolnej części lodówki,

Od tego zacznij

 

 

w dotyku nawet nie były mięsa podmrożone

Ono ma być zimne ale nie podmrożone (optymalnie +6'C)

 

 

Następnym razem jeszcze j przemieszam przed nacieraniem mięsa.

A po natarciu i zapakowaniu w worki trochę pomasować aby mięso puściło soki i peklosól się rozpuściła. Następnie co dwa-trzy dni obracaj to mięso aby soki z peklosolą przemieszczały się po mięsie.


[Dodano: 24 gru 2019 - 13:51]

I nie wiem czy peklosól "o;sole" nie ma jakiejś "wady" - spróbuj kupić z innego źródła (innej firmy).

Ta O'sole jest jakoś sucha/sypka. Jak kupuję u siebie w lokalnym sklepie (przetwórni jelit) to jest "wilgotna" i nigdy nie miałem z nią problemów.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

post-67266-0-60437600-1577193907_thumb.jpg

Po lewej o'sole po prawej ta "moja"

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

Może i nie złota rączka, ale nie zdarzyło mi się peklować 14 dni z objawem szarego oczka.

 

Róbta co chceta ...ja pozostanę przy tradycyjnym peklowaniu.

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

No to nic więcej ci nie poradzę.

Powodzenia.

 

no tu musze przyznac Ci racje z tym mokrym bo nigdy nie bylo oka i nic sie nie zepsulo, ale zawsze byl nastrzyk. niestety dla moich kilku wedzen w roku zrezygnowalem z dodatkowej lodowki, wiec metoda z workami jest idealna.

 

 

 

Peklować na mokro i po problemie.

Miro, peklowanie na mokro to nie jest jakaś "czarodziejska różdżka". Osobiście wyrzuciłem sporo mięsa peklując na mokro. Jeśli kol. ma problem z szarym oczkiem to nie rozwiąże go tylko sposób peklowania.

 

 

sól kupiona miesiac wcześnie

Mam nadzieję że masz na myśli peklosól.

 

 

Sprawdzę dokładnie temp w dolnej części lodówki,

Od tego zacznij

 

 

w dotyku nawet nie były mięsa podmrożone

Ono ma być zimne ale nie podmrożone (optymalnie +6'C)

 

 

Następnym razem jeszcze j przemieszam przed nacieraniem mięsa.

A po natarciu i zapakowaniu w worki trochę pomasować aby mięso puściło soki i peklosól się rozpuściła. Następnie co dwa-trzy dni obracaj to mięso aby soki z peklosolą przemieszczały się po mięsie.

[Dodano: 24 gru 2019 - 13:51]

I nie wiem czy peklosól "o;sole" nie ma jakiejś "wady" - spróbuj kupić z innego źródła (innej firmy).

Ta O'sole jest jakoś sucha/sypka. Jak kupuję u siebie w lokalnym sklepie (przetwórni jelit) to jest "wilgotna" i nigdy nie miałem z nią problemów.

 

 

moj blad z sola, do prosiaka zawsze daje peklosol. w sloiku jest delikatnie zbrylona, ale nie tak jak Twoja, jest pomiedzy Twoimi peklosolami. Kupowalem na allegro, skusilem sie na oszczednosc na przesylce :D 

Natomiast jest taki sklep, wyroby-domowe.pl, przypomina designem strony, ktore budowalem na lekcjach informatyki w podstawowce ponad 20 lat temu, ale peklosol ma najlepsza we wszechswiecie i powroce z zamowieniem do niego w worku pokutnym !!! ;)

wyrobydomowe.pl powiadasz...

Faktycznie design old, bardzo old, ale towar pierwsza klasa.????????

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Ja mimo pełnego szacunku dla tradycji i peklowania na mokro stawiam na łatwość i wygodę, peklując w woreczkach.

To metoda "dla Zosi". Robiłem z najmłodszym synem. Aby było łatwiej liczyć daliśmy 20g peklosoli na kg (nawet kalkulator niepotrzebny). Pytam: następnym razem dasz radę zrobić sam? No pewnie że dam!

Na mokro nie byłoby tak łatwo, a jak się chłopak zaszczepi, to może też spróbuje.

2 tygodnie przed świętami peklowaliśmy polędwicę i boczki. Tydzień przed świętami mówię do Wioli: kup żeberka jeśli jakieś fajne zauważysz.

Kupiła i zapakowaliśmy jeszcze worek żeberek, oczywiście tą samą metodą, 20g na kg. Bez przeliczania jaką to mocną solankę zrobić, aby się zdążyło zapeklować równocześnie z pozostałymi wyrobami.

Przed świętami rozpakowałem, osuszyłem i uwędziłem. Gdybym nie dał rady przed świętami, to równie dobrze mógłbym wędzić po świętach. Ta metoda na to pozwala, peklując na mokro i wędząc po świętach miałbym już przesolone wędzonki, zwłaszcza żeberka (mocniejsza solanka).

 

Uważam że ze względu na wyższe stężenie "solanki" w peklowaniu w woreczku, sam proces peklowania zachodzi szybciej niż w peklowaniu na mokro.

W przypadku szarego oczka u Wróbel75 to moim zdaniem miał szczęście, że peklował w woreczku, bo na mokro miałby to oczko jeszcze większe.

 

 

Przed świętami rozpakowałem, osuszyłem i uwędziłem.

Ta metoda ma jeszcze jedną zaletę - gdybys wpadł na pomysł, że nie będziesz wędził przed Świętami a dopiero po Nowym Roku 

z mięsem w woreczkach nic się nie stanie - może sobie leżeć 2-3 tygodnie dłużej w lodówce i nie ma stresu.

--

Romii 

 

 

bo nigdy nie bylo oka i nic sie nie zepsulo, ale zawsze byl nastrzyk.

Zdziwił bym się gdyby było w tym przypadku oko po nastrzyku, skoro peklosól aplikuje się w sam środek mięsa

 

 

 

ja pozostanę przy tradycyjnym peklowaniu.

Miro masz prawo (jak każdy z nas) peklować według własnego uznania. Denerwuje mnie tylko zawsze ten wpis. Sugeruje że tylko peklowanie na mokro jest TRADYCYJNYM. A brzmi to jak herezja.

 

 

delikatnie zbrylona, ale nie tak jak Twoja,

To jest błąd w wykonaniu zdjęcia. Ona nie jest zbrylona tylko na żywo wygląda bardziej jak śnieg. Ani jednej bryłki tylko coś a'la puch/puszystość. kurcze nawet nie wiem jak to określić.

 

 

 

 

 

W przypadku szarego oczka u Wróbel75 to moim zdaniem miał szczęście, że peklował w woreczku, bo na mokro miałby to oczko jeszcze większe.

ZLeP ja miałem tylko jedno oczko na ok. 20 części peklowanych. I wiem że po pierwsze zaniedbałem przekładanie, po drugie jak powtarzam nie podoba mi się ta peklosól.

 

 

 

Ta metoda ma jeszcze jedną zaletę - gdybys wpadł na pomysł, że nie będziesz wędził przed Świętami a dopiero po Nowym Roku z mięsem w woreczkach nic się nie stanie - może sobie leżeć 2-3 tygodnie dłużej w lodówce i nie ma stresu.

To sprawdziłem na sobie dwa/trzy lata temu :thumbsup:

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

 

 

Sugeruje że tylko peklowanie na mokro jest TRADYCYJNYM. A brzmi to jak herezja.

Prawdziwie tradycyjnym peklowaniem było peklowanie na sucho. Podobnie ma się sprawa z wędzarniami kanałowymi. To są tradycyjne polskie wędzarnie, które także teraz mają swoich zwolenników, i to wcale nie tak mało. Dziwi mnie zatem upór ludzi, którzy za wszelką cenę starają się na tym forum deprecjonować wartość tych urządzeń. Tak samo jak wędzarnie pośrednie i bezpośrednie, mają one również wady, jak i zalety. Niech każdy pekluje i wędzi jak uważa i jak mu jest wygodniej. Na forum mamy tyle materiałów na temat peklowania oraz wędzenia, że naprawdę każdy, na jego podstawie, sam może podjąć decyzję.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Dlaczego więc, skoro peklowanie na sucho było podstawą/tradycją, wdrożono peklowanie na mokro?

Po co?

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Przeanalizuj sobie sam proces peklowania na sucho i zobacz czym polega. Peklowanie zalewowe zaczęto stosować później, gdyż było łatwiejsze i pozwalało regulować słoność mięsa.

Warto czasem poczytać materiały zawarte w dziale Polska tradycja masarska. ;)

Edytowane przez Maxell

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Regulować nie tylko słoność, ale również równomiernie rozłożenie azotynu w peklowanym mięsie.????

www.wyroby-domowe.pl
 Miro zaprasza na zakupy.
oscommerce.gif
Własne wyroby? To prostsze niż ci się wydaje
Blog:   Wyroby domowe wg Miro
FB:  Własne wyroby domowe
 
Doładowanie forumowej świnki-skarbonki za FREE- KLIK

Człowiek z natury jest leniwy i wygodny (sądzę sam po sobie) a lepsze jest wrogiem dobrego.

Technologia i nasza wiedza poszły mocno do przodu, nowe technologie są w zasięgu ręki.

Kiedyś było tylko "na sucho", później doszła metoda zalewowa a teraz doszły jeszcze woreczki.

Każdy z nas ma wybór, którego kiedyś nie było.

Są wśród nas przemysłowcy, są "rzemieślnicy" i są hobbyści. Każdy ma inne potrzeby, ale też możliwość doboru najbardziej odpowiedniej metody.

 

 

Regulować nie tylko słoność, ale również równomiernie rozłożenie azotynu w peklowanym mięsie.

Nie tylko to. Przemysł postawił na szybkość peklowania i z czasem dołożył jeszcze nastrzyk, choć metoda Morgana był stosowana już prawie dwa wieki temu.

„Wszyscy uważają, że czegoś nie da się zrobić. Aż przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da. I on właśnie to robi” A. Einstein

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.