Dymbox modyfikacja

[grehor1]

Syp do pełna

 

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

[Pijoch]

Wielkie dzieki

[Marek z Bielska]

Binio1111 witaj

Trochę późno z tym tematem się zapoznalem,no ale po zapoznaniu stwierdzam iż zadanie przeprowadziłeś wzorowo.

Jeżeli będzie nam dane spotkać się na zlocie masz odemnie

w prezencie nóż ( nie użyje ich wszystkich do śmierci :-)).

Wiesz dymogenerator mam lecz nie korzystam z niego,ale

teraz rodzą się inne formuły wedzenia ryby i drób,na pierwszy

ogień będzie makrela,śledź i wedzone i surowe i puszkach i

ten dymogenerator vel dymnik wykorzystam.

Lubię bardzo czytać Twoje posty (postu już koniec :-) do wiosny) jesteś jednym z nielicznych... wiesz i czujesz co w masarce gra,kurcze

jesteś takim lustrem w którym mogę zobaczyć siebie.

 

3- maj się dzięki

Marek

 

 

[binio1111]

Bo się zawstydzę  . Co do dymogeneratora , to   należą się nie mi tylko Rogerowi.  Ja tylko zaadoptowałem jego pomysł na swoje potrzeby

 

 

Witam. Będę niedługo robil DG z przepisu Pana Rogera mam pytanie ile wsypuję się zrebek czy można wstać ponad rurkę dymiaca czy tylko poniżej niej.

Tak jak koledzy napisali wyżej - możesz sypać do pełna , lub mniej (jak chcesz krócej dymić)   tylko rurę trzeba od góry zakryć deklem.

Edytowane 29 Listopada 2018 przez binio1111

[roger]

No nie bądź taki skromny

Bardzo miło że pamietasz źródło... Bo to w dzisiejszych czasach sporadycznie spotykane zachowanie... A szkoda...

Rośniesz w moich oczach od dłuższego czasu...

 

PS

Najlepsze jest to, że robisz na codzień to, co zawsze było moim największym marzeniem, którego nigdy mi się nie udało zrealizować ... Może kiedyś... gdzieś...

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

[binio1111]

 

 

Bardzo miło że pamietasz źródło

Bo ja pamiętliwy jestem

[Marek z Bielska]

Roger szkoda że pioniera z którym powstał mój dymnik kolegi jpionka nie ma wśród nas (prawdopodobnie nie ....to tak zasłyszane)

[Henio]

Roger szkoda że pioniera z którym powstał mój dymnik kolegi jpionka nie ma wśród nas (prawdopodobnie nie ....to tak zasłyszane)

No właśnie , cztery lata temu miał ostatni wpis . Poznałem go na jednym ze spotkań .

[roger]

No tak swoją drogą spokoju mi to nie daje po naszej rozmowie Marek na poczatku roku kolejny raz obdzwoniłem wszystkie znane mi numery z Józka włącznie i to kolejny n-y raz.... Bezskutecznie.

Pamietam nasze konferencje we trzech na skype-ie...

Ktoś coś więcej wie? Henio moze Ty?

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

[Henio]

 

 

Henio moze Ty?

 

Niestety nie . Jak coś będę wiedział to napiszę .  

[Czakwil]

Witam,

 

Czy to co jest widoczne na zdjęciu (odstająca rurka) spełnia jakąś funkcje? Czy jest to tylko zaklejony otwór?

 

W.

 

 

 Witam , z racji tego , że męczyłem się z Dymboxem od dłuższego czasu postanowiłem go gruntownie przerobić , ale w taki sposób , żeby jak najmniej ingerować w konstrukcję oryginalną ( przynajmniej na początku - zanim znajdę idealne rozwiązanie)

  Konstrukcja oryginalnego Dymboxa nastręcza użytkownikom mniejszych lub większych problemów - spowodowane jest to samą budową , gdzie rura dymowa przechodzi w poprzek rury głównej i niejako "wymusza" zawieszanie się zrębków (zwłaszcza zimą przy dużej wilgotności i różnicy temperatur - zrębki wilgotnieją w czasie spalania - "pocą się") 

 Drugą wadą jest to , że rurka powietrzna przechodzi pod "garbem" rury dymowej w strefie żaru lub tuż przy nim. Skutkuje to nadmiernym nagrzewaniem rurki i w efekcie zaklejaniem otworu wylotowego. Dym (a raczej smoła w nim zawarta - użytkownicy wiedzą o co chodzi) zaczyna się oklejać w kontakcie z bardzo gorącą rurką. Po pewnym czasie przypala się i rośnie "czop" - zgorzel . Zaczyna słabiej dymić , gdyż spada przepływ powietrza . Gdyby ta rurka była dłuższa i głębiej wchodziła w światło rury dymowej byłoby trochę lepiej (ale tylko trochę).

  Nie będę opisywał tu różnych kombinacji , które przeprowadzałem , żeby nie zanudzać - dodam tylko , że robiło się lepiej , ale nigdy nie było doskonale . Dymbox , który miał być bezobsługowy, nigdy nim nie był . Zawsze trzeba było przepchać drutem , postukać itd. Dymił słabiej lub lepiej. Rurę raz nawiercałem , raz zaślepiałem wywiercone otwory szukają "złotego środka".

 Wreszcie postanowiłem nie wyważać drzwi do lasu tylko skorzystać z gotowego rozwiązania kolegi Rogera - toż chłop nawiercił 1000 razy więcej dziurek niż ja , zanim doszedł do idealnego projektu dymogeneratora , to po co się męczyć . (Robert dziękuję za wcześniejsze konsultacje  ) 

  I tak powstała konstrukcja , którą zrobiłem na próbę z rurek miedzianych.  Materiał łatwy w obróbce i konstrukcja do wykonania w domu z minimalnym nakładem w sprzęt. 

 Po kilku próbach dymienia mogę powiedzieć , że  mam wreszcie dymogenerator bezobsługowy. Dymi kilka godzin , nic się nie wiesza  i łyka zrębki i grubsze i drobniejsze. Pompka od Dymboxa na minimum i dymu aż nadto .  Na razie będę dymił na miedzi a w niedalekiej przyszłości przerobię oryginalną rurę dymową z kwasówki na rurę z projektu Rogera i zaspawam doświadczalne otwory.

 

Oryginalna rura dymowa z Dymboxa (ja mam wersję większą) ma średnicę   bliską 30mm . Wziąłem wiec rurkę miedzianą 28mm i nałożyłem na nią kołnierze z muf do łączenia rur - otrzymałem równo 30mm . Pasuje idealnie w fabryczne otwory. Rurkę powietrzną zrobiłem z rurki 8mm i wlutowałem w rurkę dymową w takim miejscu , żebym mógł zakładać rurę dymową bez konieczności rozcinania gotowego uchwytu (miejsce lutowania wzmocniłem okręcając je drutem miedzianym , żeby cyna lepiej złapała)   Otwór z tyłu zakleiłem na razie folią aluminiową do klejenia izolacji kominków (wytrzymała kilka dymień) i zatkałem rurkę oryginalnie doprowadzającą powietrze.

 Na fotkach rura dymowa , po kilkugodzinnym dymieniu - praktycznie nie ma nagaru , smoła spływa w niewielkich ilościach i w niczym nie przeszkadza.  Zrębki do rurki dostały się , bo wysypywałem je zanim się całkowicie wypaliły.

Jeżeli nie jesteście do końca zadowoleni z pracy Dymboxa  proponuje takie rozwiązanie, gdyż jest mało inwazyjne w oryginalną konstrukcję i zawsze można wrócić do wersji pierwotnej.

 

DSC01682.JPG DSC01672.JPG DSC01669.JPG DSC01674.JPG DSC01675.JPG DSC01676.JPG DSC01677.JPG

 

Poniżej fotki z wcześniejszych prób  - rurka wewnątrz powodowała głębsze nachodzenie rurki dymowej na rurkę powietrzną 

DSC01679.JPG

 

Ruszt dodatkowy (+ otwór powyżej oryginalnego) montowany nad oryginalną rurką dymową (oddalał żar od rurki powietrznej dzięki temu się nie glutała, ale trzeba było o wiele mocniej dmuchać ze względu na nieszczelności i produkowało bardzo duże ilości rozwodnionej smoły - z rury dymowej i z dymogeneratora się lało)

 

DSC01680.JPGDSC01681.JPG

 

Reasumując,  wreszcie osiągnąłem zamierzony cel. Sypię zrębki , ustawiam pompkę na minimum , podpalam i już.

[Zbój Madej]

Planuję zakup Dymboxa  https://allegro.pl/oferta/dymbox-generator-dymu-do-wedzarni-dymogenerator-7659168363

Jakiej długości powinna być rurka coby dobrze dymiło w dużym Borniaku??

Standardowa długość rurki w dymboksie to 12.5 cm.

Edytowane 3 Marca 2019 przez Zbój Madej

[Muski]

 

 

Standardowa długość rurki w dymboksie to 12.5 cm

jest Ok gdzieś wrzucałem bezinwazyjne mocownie dymboxa w razie potrzeby zrobie i Ci podeślę   

[Zbój Madej]

 

 

jest Ok

1/3 długości rurki jest na zewnątrz + grubość ścianki Borniaka i wychodzi na to, ze w Borniaku jest tylko mały kawałek rurki.

Czy to wystarczy?

[andrzej k]

 

 

Czy to wystarczy?

 

Wojtku na pewno doczytałeś że na życzenie klienta mogą zrobić rurkę dłuższą .   Moim zdaniem powinna wystawać tyle , żebyś swobodnie podłożył jakieś naczynie pod   kapiącą " smołę " .

 

 

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Wojtku na pewno doczytałeś że na życzenie klienta mogą zrobić rurkę dłuższą

 

Czytałem Andrzejku i stąd było moje pytanie:

 

Jakiej długości powinna być rurka coby dobrze dymiło w dużym Borniaku??

 

No właśnie nie wiem o jaką długość poprosić sprzedającego.

Z kolei Waldziu pisze, że jest oki

Edytowane 4 Marca 2019 przez Zbój Madej

[Muski]

zaraz zmierzę ile wychodzi w borniaku

Rurka wychodzi na 8 cm poza ściankę wewnętrzną

[Dodano: 04 mar 2019 - 20:10]

 

 

Waldziu piesze,

- tak jak zmierzone    Edytowane 4 Marca 2019 przez Muski

[Zbój Madej]

 

 

8 cm poza ściankę wewnętrzną

Dzięki. Wg Ciebie ta długość jest wystarczająca do "normalnego" dymienia?

[Muski]

 

 

Wg Ciebie ta długość jest wystarczająca do "normalnego" dymienia?

Wojtku - wędzeń nie liczę -do tej pory wystarczało - dłuższa= gorsze czyszczenie - wybór należy do Zbója          

[Olek.P]

 

 

Muski, dnia 04 Marz 2019 - 20:10, napisał: 8 cm poza ściankę wewnętrzną Dzięki. Wg Ciebie ta długość jest wystarczająca do"normalnego" dymienia?

 

…… jak idzie to zamow o dlugosci 20 cm , obciac zawsze idzie….

[Zbój Madej]

 

 

wybór należy do Zbója

Dzięki Waldziu

[Zbój Madej]

 

 

bezinwazyjne mocownie dymboxa w razie potrzeby zrobie i Ci podeślę

Waldziu, właśnie zaszła potrzeba jak znajdziesz czas

[Muski]

 

 

jak znajdziesz czas

Dla Ciebie nawet 2 godziny wczesniej wstanę     po południu zrobie fotki - 

[Zbój Madej]

 

 

Dla Ciebie nawet 2 godziny wczesniej wstanę

Szacunek, kłaniam się nisko

[Muski]

nisko

No się skłoniłem

zawiaski szerokość max 50 mm- wieszaki z gwintem- zwróć uwagę na śrubkę regulującą kąt nachylenia rurki dymowej - i nie musisz uszczelniać pozostałego otworu