Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

 

 

Wg. mnie powinny być dwa wątki, jeden dla sprzętu profesjonalnego ( duży przerób, codzienne używanie, praca ciągła itd.) i dla amatorskiego.

Podziały można przeprowadzać wg  różnych kryteriów.

Kryterium, nad którym warto się pochylić jest jakość wyrobu.

Wielu amatorów robi produkty najwyższej jakości mimo, że są robione okazjonalnie.

Robione są produkty eksperymentalne, których nie dostaniesz nigdzie, za żadne pieniądze ale z których można być dumnym.

Dla takich pasjonatów nie jest obojętnym, czy na wyjściu urządzenia do mielenia mają zmasakrowane dyski, czy też kształtne, regularne walce lub spore kawałki mięsa z szarpaka. Czy to mięso jest "umęczone" ślimakiem i wysokimi obrotami czy też zbliżone teksturą do krajanego nożem.

Przez ostatnie kilkanaście lat wykonałam wiele rodzajów wędlin, wg różnych technologii i z różnych zwierząt. Robię to wyłącznie hobbystycznie i tylko na potrzeby rodziny. Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na porządny sprzęt; wilka "12", 7-l nadziewarkę, gary, termometry, dymogeneratory itp.

Przypuszczam, że małżonce spodobałoby się mielenie maku na wilku "12", który przede wszystkim cicho i szybko pracuje a nie jak wyjec Zelmer.

 

No to mozna ten drugi temat (amatorski) rozpoczac i zakonczyc jednym postem.

 

 

Zelmer-ek

 

Dobre podsumowanie @TOSHIBA  :D

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

EAnoo, mimo wszystko tych wilków 12-tek, jest również spora ilość, czy każdy jest taki sam ?

 

 

Przypuszczam, że małżonce spodobałoby się mielenie maku na wilku "12", który przede wszystkim cicho i szybko pracuje

  jakby dała radę go wyjąć, aczkolwiek dwa razy w roku :)

 

 

Czy to mięso jest "umęczone" ślimakiem i wysokimi obrotami czy też zbliżone teksturą do krajanego nożem.

  czasami prosze w sklepie o zmielenie miesa i nic takiego w oczy mi sie nie rzuciło. Normalnie zmielone mięso. W niczym nie przypominające

 

czy też kształtne, regularne walce

, a maja tam wilki profersjonalene. Może to kwestia tępych noży i sit. 

 

 

Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na porządny sprzęt; wilka "12"

i bardzo dobrze. Jesli tylko sprawia Ci to radośc i przede wszystkim masz gdzie to przechowywać, lub posiadasz osobne pomieszczenie tylko do wytwarzania wyrobów, to tylko pogratulować.

Wilk niekoniecznie musi kosztować kilka tysiecy. za kilkaset tez można kupić, a chyba ktoś tu chcwalił TC 12, który nie jest znowu aż tak nieosiągalnym sprzętem ( mniej od Kenwooda 700), tylko ta waga :(.

Tak więc poza Zelmerkami i jedna wypowiedzią na temat innego wyjca, czyli Kenwooda MG 510 innych propozycji brak w dziedzinie sprzętu amatorskiego. Co prawda w wielu sklepach ze sprzętem do gastronomi, zarówno Kenwood MG510, jak i Hendi 198 to już są określane jako wilki.

Edytowane przez witek1965

[

 

Nie żałuję żadnej złotówki wydanej na porządny sprzęt; wilka "12", 7-l nadziewarkę, gary, termometry, dymogeneratory itp.

 

Aniu ja mam to samo .... zapewne te roczniki tak mają .. :facepalm::) 

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

No to mozna ten drugi temat (amatorski) rozpoczac i zakonczyc jednym postem. Zelmer-ek Koniec tematu :laugh:

 

trochę jestem zaskoczony. Sądziłem, że jednak będą jakieś wypowiedzi odnośnie mniejszych maszynek, pardon, wilków Hendi, Kenwood, czy Stalgast.

Może gdybym zadał pytanie wprost co sądzicie na temat :

- wilk A

- wilk B

-wilk  C

to otrzymałbym jakieś wypowiedzi konkretnie odnoszące się do tych urządzeń i ich możliwośći vs Zelmerek, którego działanie po prostu znam. A tak, czytam tylko, że 12 to jest to, lub więcej. Sorry, ale nie mam gdzie posutawiać tej wielkości sprzętu.

Edytowane przez witek1965

 

 

trochę jestem zaskoczony.
 

Rozumiem ze oczekujesz jasnej odpowiedzi z podaniem producentów i typów 

A - ma być mały kompaktowy i lekki

B - ma bardzo dobrze mielić nie mecząc mięsa

C - ma być tani

czy dobrze Cię zrozumiałem?

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Jak bedzie tani to nie bedzie dobry , jak bedzie dobry i mocny to zapewne bedzie duzy i ciezki ...moim zdaniem ciezko jest dac jedna odpowiedz bo kazdy ma inny budget , warunki i potrzeby , jak ktos ma wieksa rodzine i gdzie trzymac to zawsze mozna miec jakis podreczny zeby mielic mieso na kotlety ..bo tu wystarczy miec ostre sitko i noz.

 Sądziłem, że jednak będą jakieś wypowiedzi odnośnie mniejszych maszynek.

Po co się wypowiadać, skoro po obejrzeniu filmu reklamowego wszyscy chóralnie twierdza , że jest BE!!!!!

Mieliłem na swojej Alfie 10 i 22, teraz mam Kenwooda MG 510  i dostęp do Hendi 198, czasem jestem przy mieleniu wilkiem firmy INNOXI,  który jak mi mówiono łyka tonę na godzinę i wiem jak ma wyglądać mielenie.

W MG510 jaki i H198 nic się nie gniecie , nic sie nie ślizga , a obroty są nawet chyba wolniejsze niż w tym Innoxi.

Ale skąd ja mam wiedzieć jak ma wyglądać prawidłowo mielenie - za cienki jestem.

 

A co do wycia i MG510 ,  i H198 wyją jak fix.

To pewno też żle........ (c;

A - Ma być : w miarę kompaktowy coś jak Kenwood MG700( 7-10 kg maks)   Nie musi natomiast być to maszyna do dużego przerobu. Jeżeli raz na dwa miesiące zamiast zmielić w  20 minut, pomęczę się  40 to chyba mi korona z głowy nie spadnie. Czy maszyna o wydajności 200 kg/h zmieli mięso lepiej od maszyny o wydajności 85 kg/mini ? Czy po prostu zmieli go więcej w tym samym czasie ? Krojenie mięsa, podział na te, które będzie krojone na kawałki, oraz te do mielenia i te na klej zajmie 5 x więcej czasu.

B -  zdecydowanie tak

C - Tani, to dość ogólnikowe stwierdzenie. Dla jednego 3000 PLN  to pryszcz, dla drugiego 400 zł to majątek. Cena niekoniecznie odzwierciedla jakość pracy, natomiast jest wykładnią wielu czynników.

Jeżeli korpus jest z tworzywa to będzie tania, ale czy złej jakości będzie jej praca w porównaniu do takiej samej, gdzie korpus całego urządzenia będzie z aluminium, a jeszcze droższa będzie miała ze stali szlachetnej ? Wszak obudowa nie mieli, tylko korpus maszynki i w nim tkwi sekret tego co wyjdzie z sita, oraz samego sita i noży oraz obrotów. Nawet super materiały nie pomogą, jak będzie po prostu zła konstrukcja.

Zelmerek jest tani, to fakt, ale czy jak zamiast obudowy z tworzywa, zastosujemy obudowę ze stali szlachetnej, damy mu korpus ze stali szlachetnej, ślimak, noże i sita, to czy wtedy będzie to zajebista maszynka, czy nadal będzie męczyć mięso ? Śmiem twierdzić, że nadal, ponieważ w konstrukcji samego urządzenia nic się nie zmieni. O pardon, zmieni się możliwość umycia w zmywarce, czego nie toleruje aluminium. Ale to już jest inny temat.

Chwalone, ręczne Alfy mają sita ze stali węglowej, które są tanie, podobnie jak noże i przez dziesięciolecia chwalone były pod niebiosa i nadal są. nadal ludzie je kupują i montują silniki, motoreduktory itd. 

czy dziesięciokrotnie droższe sito ze stali szlachetnej będzie lesze ? takie np. Stalgast do serii 7211 Na pewno ładniejsze. Ze stopu platynowo-irydowego byłoby niezniszczalne, ale kosztowałoby tyle co wyposażenie małej masarni, ale czy lepiej by się na nim mieliło ? 


[Dodano: 16 lis 2018 - 19:48]

Jak bedzie tani to nie bedzie dobry , jak bedzie dobry i mocny to zapewne bedzie duzy i ciezki ...moim zdaniem ciezko jest dac jedna odpowiedz bo kazdy ma inny budget , warunki i potrzeby , jak ktos ma wieksa rodzine i gdzie trzymac to zawsze mozna miec jakis podreczny zeby mielic mieso na kotlety ..bo tu wystarczy miec ostre sitko i noz.

 

Czy Stalgast 721129  jest niedobry, bo jest tani ? TC 12 również jest tani, ale chwalony jest i cięzki jak piernik, więc juz nic nie czaję.

Edytowane przez witek1965
A - Ma być : w miarę kompaktow

 

 

 

B -  zdecydowanie tak

 

 

 

C - Tani,

 

 

A po cholerę Ci 3 maszyny do mielenia mięsa??

 

Nie starczy Ci jedna??

 

Myślałem ze wybierzesz jedna opcje do której mam się ustosunkować.

Bo łącznie to one nie występują

 

No chyba ze ze wszystkiego po trochu i dorzucam opcje D = wycie, to Zelmer-ek

Edytowane przez TOSHIBA

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Nie napisałem, że ma być tani, tylko wskazałem, że jest to kwestia mocno umowna.

Twierdzisz, że nie ma maszynek( wilczków)  o masie do 10 kg masy własnej, które nie będą mielić nie mecząc mięsa ? Musi byc maszyna o dużych gabarytach i sporej masie własnej ?

 

 

Myślałem ze wybierzesz jedna opcje do której mam się ustosunkować.

pomiń tani, sam się ustosunkuje do ceny, spróbuj coś zaproponować w kwestii B i A

Względnie może określ parametry techniczne, jakimi powinna się charakteryzować dobra maszynka. zauważyłem, że jedne maja tylko 85 obr/min, a inne 150 i 250 obr/min. Zelmerek zapewne z 400, aczkolwiek producent tego nie podaje, ale widać, że zasuwa.

Edytowane przez witek1965

 

 

Zelmerek zapewne z 400, aczkolwiek producent tego nie podaje, ale widać, że zasuwa.

Nie będę się wymądrzał jeśli chodzi o inne maszynki bo takowych nie używałem.

Mam zelmera 8 i powiem Ci tak.

Ma super przystawkę do warzyw

i to wszystko z + (moim skromnym zdaniem)

Jeśli prócz hałasu nie przeszkadza Ci szatkowanie mięsa zanim je zmielisz (specjalnie dla Ciebie teraz zmierzyłem - gardziel w środku ma 4cm szerokości),

Jeśli nie przeszkadza Ci że ślimak jest malutki (długość z plastikowym sprzęgłem ok 12cm i szerokość ok 5cm)

Jeśli nie przeszkadza Ci że masakruje mięso (ok, może mam tępe noże i sitka - choć podobno ostrzone)

No to śmiało ją bierz.

Zapewniam Cię tylko że dłużej będziesz szykował mięso przed mieleniem i mył maszynkę po użyciu niż czas w jakim je zmielisz. (o ponownym mieleniu czy napełnianiu jelit - gdzie znowu ten sam ślimak ponownie masakruje farsz nawet nie wspomnę)

Moja Pani jak pomyśli o rozkładaniu maszynki, krojeniu mięsa i myciu jej po pracy, od razu prosi w sklepie o zmielenie. :D

A zapewniam Cię że obce jej są takie spostrzeżenia czy znajomości technologiczne jak  EAnn-e, Andrzej-owi K czy innym którzy sprzęty i produkty rozłożyli na tym forum na czynniki pierwsze.

Piszę Ci te spostrzeżenia z pozycji laika i kury domowej (choć o tej kurze, to może jej nie mów :D )

Ale... na tym zelmerku wykonałem trochę kilo swojskich wyrobów i dało się. ;) i pewnie zanim nie kupię czegoś lepszego to dalej ją będę używał.

Małe złodziejaszki wieszacie, wielkim - nisko się kłaniacie
M.Rej


Popieram: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/?p=401216

ja mam malego zelmera 5 (diana) bo kupilam jeszcze kiedy nie myslalam o wyrobie kielbas w domu , z myciem nie mam problemu oczywiscie nie zostawiam maszynki tylko myje zaraz po mieleniu . mieso kroje w dlozsze paski i nawet nie potrzeba popychac zeby wchodzily do slimaka , jedno co musi byc to ostry noz i sitka.

obie niewiele max 5 kg i to raz na jakis czas , mam tez reczna 8 jak potrzeba zmielic na wiekszych siatkach ktorych nie ma w 5.

najczesciej miele wolowine dla psa :)

ja mam malego zelmera 5 (diana)

 

elektro, diana to 8 

i to jest nieporównywalnie gorsza maszynka od 5

Praca z 5 w odniesieniu do 8 to przyjemność.

Wiem co piszę bo gdy 8 się już zrobi gorąca,

to 5 nawet się nie zająknie.

Używam obydwu, w każdym przypadku mielenia powyżej 2 kg

Edytowane przez Alinka

wróbel75 i szanowne panie. Ja jestem posiadaczem Zelmera 5 i 8 ( mam obydwa korpusy) wraz z szatkownica do warzyw od ok 30 lat, ( no może 25) więc znam jego parametry na pamięć (chyba wtedy nie miała imienia, jak Diana, a obydwa korpusy sa kompatybilne). Powoli zmierzam do kupna nowej i chce poznać opinię o innych maszynkach, jak już wspomniałem zanim się zdecyduję na zakup.

Niekoniecznie chciałbym wielkiego i cięzkiego wilka. Przecież jest na rynku nie tylko Zelmer i nie tylko TC 12, ktokolwiek by je produkował, a jest producentów kilku, którzy tak nazywają swój model.

 

 

najczesciej miele wolowine dla psa :)

:w00t: Electro, toż to deprecjacja gatunku... canisów... :thumbsup:

Psowi/psu...mielić...zębów nie ma ? :D  :thumbsup:

offtop w maszynkach lecz.... :thumbsup:

Alinka moja jest diana i napewno to 5 bo takie noze i sitka kupuje .

no taki z niego psiak co wolowine mielona lubi, :facepalm:  duzego kawalka , do pyska nie wezmie.

 

Czy maszyna o wydajności 200 kg/h zmieli mięso lepiej od maszyny o wydajności 85 kg/mini ?

Witku co Ci powiedzieć? Oczywiście , że maszyna o wydajności 200 zmieli lepiej . Spytasz dlaczego ? - ano dlatego , że owe maszyny nie różnią się tylko prędkością obrotową (przepustowością) ale ta co przerabia 200 ma też o wiele  większej średnicy rurę , dzięki temu mniej masakruje mięso i  możesz wrzucać większe kawałki mięsa.

Jakiś czas temu przesiadłem się z zelmerka 5 na  wilka 12 - jaka różnica (pomijając kg/h i hałas)? Ano tka ,że teraz kroje grubiej i jest szybciej i ciszej. Wiem to żadne argumenty. Najważniejsze jest to , że dzięki większej rurze i większym kawałkom mięsa z sita o rozmiarze 8mm  w wilku  wychodzą mi większe kawałki (mniej zestrugane ,równiejsze i jędrne ) niż z zelmerka i sita 10. Mięso jest zmielone na daną średnicę , a nie przepchane jak silikon z tuby i poszarpane. Zelmerek jako tako radzi sobie z sitem max 6 czym więcej tym drastycznie gorzej. O mieleniu na szarpaku nawet nie wspomnę.  Z zelmerka i szarpaka wychodzi  struganka jakbyś ołówek temperował . Co do rozmiaru to śmiem twierdzić , że nawet wilk 12 jest za mały do szarpaka.  22to już inna bajka. Więc akurat w tym przypadku rozmiar ma znaczenie. (mimo , że zasada mielenia w urządzeniu małym i dużym jest teoretycznie taka sama) . Musisz zadać sobie pytanie. Czy pomijając hałas , czas i pracę własną na krojenie w drobne  usatysfakcjonuje cię jakość zmielonego mięsa?  Jeżeli zależy ci na ładnych (większych , mniejszych - ale kawałkach)  mięsa w kiełbasie to małą maszynka tego nie osiągniesz , gdyż jakbyś nie kombinował będziesz szedł w stronę "parówki".

PS. wspomniałeś jeszcze o materiale noży czy sitek (stal węglowa , czy szlachetna) - jeżeli są ostre nie ma żadnej różnicy w mieleniu - różnica jest w czasie szybszego tępienia tych "zwykłych" (pomijamy mycie)

Edytowane przez binio1111

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Alinka moja jest diana i napewno to 5 bo takie noze i sitka kupuje .

no taki z niego psiak co wolowine mielona lubi, :facepalm:  duzego kawalka , do pyska nie wezmie.

 

Pan mi w sklepie tłumaczył,przy zakupie sitek, że Diana to 8

i symbol na spodzie maszyny to potwierdza

46362232_347798825768769_253922819488874

 

Teściowej 5 wygląda dokładnie tak https://imged.pl/maszynka-do-miesa-zelmer-586-5-szatkownica-5-2635421.html

 

 

Diana to 8

"Diana" to nazwa komercyjna, ozdobna, dla pań domu i dla panów lubiących panie :D

Rozmiar Zelmerka zakodowany jest w typie.

Można tę samą maszynkę wyokrąglić, nazwać ją Diana i reklamować jako nowość.

Na pewno Diany były również w rozmiarze "5" bo córka ma taką.

Pozdrawiam,

EAnna

 

 

Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne.

EAnna

"Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy."

Arystoteles

 

 

Czy maszyna o wydajności 200 kg/h zmieli mięso lepiej od maszyny o wydajności 85 kg/mini ?

Witku co Ci powiedzieć? Oczywiście , że maszyna o wydajności 200 zmieli lepiej . Spytasz dlaczego ? - ano dlatego , że owe maszyny nie różnią się tylko prędkością obrotową (przepustowością) ale ta co przerabia 200 ma też o wiele  większej średnicy rurę , dzięki temu mniej masakruje mięso i  możesz wrzucać większe kawałki mięsa.

Jakiś czas temu przesiadłem się z zelmerka 5 na  wilka 12 - jaka różnica (pomijając kg/h i hałas)? Ano tka ,że teraz kroje grubiej i jest szybciej i ciszej. Wiem to żadne argumenty. Najważniejsze jest to , że dzięki większej rurze i większym kawałkom mięsa z sita o rozmiarze 8mm  w wilku  wychodzą mi większe kawałki (mniej zestrugane ,równiejsze i jędrne ) niż z zelmerka i sita 10. Mięso jest zmielone na daną średnicę , a nie przepchane jak silikon z tuby i poszarpane. Zelmerek jako tako radzi sobie z sitem max 6 czym więcej tym drastycznie gorzej. O mieleniu na szarpaku nawet nie wspomnę.  Z zelmerka i szarpaka wychodzi  struganka jakbyś ołówek temperował . Co do rozmiaru to śmiem twierdzić , że nawet wilk 12 jest za mały do szarpaka.  22to już inna bajka. Więc akurat w tym przypadku rozmiar ma znaczenie. (mimo , że zasada mielenia w urządzeniu małym i dużym jest teoretycznie taka sama) . Musisz zadać sobie pytanie. Czy pomijając hałas , czas i pracę własną na krojenie w drobne  usatysfakcjonuje cię jakość zmielonego mięsa?  Jeżeli zależy ci na ładnych (większych , mniejszych - ale kawałkach)  mięsa w kiełbasie to małą maszynka tego nie osiągniesz , gdyż jakbyś nie kombinował będziesz szedł w stronę "parówki"

 

 

Binio, co do zelmerka zgadzam się z Tobą w 100%.

Mam jej dość, dość memłania, grzania się, hałasu etc.

Chcę a nawet muszę sobie kupić nową maszynę.

Po wcześniejszych wpisach, napaliłam się na maszynę,

którą polecałeś EAnnie, i już ją prawie kupiłam, gdy nagle..

dopatrzyłam się, o zgrozo, ile waży !!! i nie tylko ta

Wszystko ładnie pięknie, ale czy ja dam radę wyciągnąć ją z szafki?

 

Nie robię dużo, parę kg miesięcznie, ale już nie chcę nic pokroju Zelmer

To co teraz kupię ma mi z łatwością zmielić np.farsz na parówki (3x na makowym)

Ważne aby można dokupić wszystkie sitka w normalnej cenie

 

Śledzę wątek, czytam coraz więcej, i coraz bardziej jestem zagubiona

A moja wyglada tak :)

 post-58387-0-39326600-1542404816_thumb.jpgpost-58387-0-39326600-1542404816_thumb.jpg

post-58387-0-02426400-1542404852_thumb.jpg

Edytowane przez electra

Alinko , poniekąd waga świadczy o jakości ;) (no chyba , ze betonu mi nalali do przekładni  ;)  :laugh: )

 

Ważne aby można dokupić wszystkie sitka w normalnej cenie

Pisałem już wcześniej - jeżeli nie zależy ci na "kwasówce" to do wilków 12 możesz dokupić zwykłe w rozmiarze 10 - jak do Alfy

Edytowane przez binio1111

Ja się roboty nie boję, tylko ludzi mi dajcie ;)

Spokojnie można powiedzieć ze dla min 95 % ludzi z tego forum, to już Zelmer 8 jest ponad miarę  :laugh:  

A wielkie kupowane maszyny są przede wszystkim dla "miecia" 

Szczególnie Ci co dopiero zaczynają przygodę, a moja trochę więcej kasy 

Z tej ładnej srebrnej maszynki nie wyskoczy lepsza kiełbaska jak się nie ma wiedzy, umiejętności i praktyki.

A jak się już to zdobędzie, to i z ręczną 5 dobra kiełbasę się zrobi

 

I teraz dopiero można zacząć dyskusje jaka komu maszyna dla "miecia" się przyda  :D  :D

Ale to samo jest z pomnikami wędzarniczymi lub bardziej miejscem gdzie przy piwie można kolegom opowiadać jakie to wspaniale rzeczy można by w tej wędzarni uwiedzie, ale chwilowo nie ma się czasu  :laugh:

Edytowane przez TOSHIBA

Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. ....

Albert Einstein

自製煙熏肉

Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie :)

Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber

Alinka moja jest diana i napewno to 5 bo takie noze i sitka kupuje .

 

 

Ja też mam takową .... Zelmer typ 5865 180W  i używam teraz tylko do wyciskania soku z cytryn zakładając odpowiednią przystawkę .  Kiedyś mieliłem mięso na mielone . :D

 

Maszynka ma ponad 20 lat :D  

 

Przed chwilką znalazłem datę produkcji  10/ 1991  czyli nie mam takiej samej bo jest o wiele starsza . :D

Edytowane przez andrzej k

Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .



Konserwanty zabijają powoli !!!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.