Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

jpionka, dokladnie oddałes istote palenia , Dziadek zrozumialem napisał to samo z odwrotnego punktu widzenia , Komin z szybrem ogranicza przepływ przez palenisko a ono pali sie tylko moca jaka jest wstanie pobrac komora wedzarnicza regulowana przez szyber w kominie ( ogranicza ciag ).U Dziadka ten sam efekt otwarty komin ,a reguluje dostepem powietrza przez drzwiczki , dlatego napisal by zrobic otwory w dolnej czesci drzwiczek.Pozdrawiam :grin:
Wojciech Pacan
W moim wariancie, komora dostaje tylko taki ciąg jak też dym i temperaturę, na ile ustawie to drzwiczkami i szybrem umieszczonym w otworze kanału wlotowego do komory, umieszczonego bezpośrednio nad paleniskiem. Szyber we właściwym miejscu to jeszcze jedna dodatkowa zaleta, w momencie kiedy komora jest drewniana, lub tylko wyłożona drewnem. Zapobiega to ew. możliwości spalenia się komory w przypadku kiedy np. temperatura, lub ogień w palenisku wzrośnie ponad miarę, przez jakieś niedopatrzenie np. (zbyt intensywne i dokładne, czy za długie czytanie) niezwykle częsty przypadek w trakcie wędzenia.

jpionka, dokladnie oddałes istote palenia , Dziadek zrozumialem napisał to samo z odwrotnego punktu widzenia , Komin z szybrem ogranicza przepływ przez palenisko a ono pali sie tylko moca jaka jest wstanie pobrac komora wedzarnicza regulowana przez szyber w kominie ( ogranicza ciag ).U Dziadka ten sam efekt otwarty komin ,a reguluje dostepem powietrza przez drzwiczki , dlatego napisal by zrobic otwory w dolnej czesci drzwiczek.Pozdrawiam :grin:

Tylko ten "odwrotny punkt widzenia" powoduje spalanie drewna przy ograniczonej ilości tlenu, co nie jest bez wpływu na jakościowy skład dymu . Ostatnio dosyć często ten temat na forum był podnoszony. Nie wiem czy dym jest zdrowszy czy nie , ale zapachowo bardziej mi odpowiada mój sposób regulacji paleniskiem.

 

pozdrawiam

Źle czyni , Kto nic nie czyni
jpionka, ja nie rozptrywałem skutków i jakosci dymu, opisałem fizyczne podstawy zjawiska , rozumiem , kolegę , alde jak widac , kazdy ma swój sposób nie podejrzewam by Dziadek wytwarzał dym w swojej wedzarni o nieodpowiedniej jakosci ,lub zapachu .Pozdrawiam :grin:
Wojciech Pacan
A ja zawsze myślałem że temperaturę spalania reguluje się poprzez dopływ powietrza do paleniska . Widzę że inni robią to inaczej . W związku z tym muszę rodzicom podpowiedzieć , że jak im za szybko się spala w kuchni węglowej, by wchodzili na dach i przykrywali komin.
Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu.

Ja będę miał regulację przy wylocie więc powinno mi wystarczyć uchylanie drzwiczek, jak będę miał problemy z temperaturą to zacznę myśleć nad regulowanymi dodatkowymi wlotami powietrza.

A co sądzicie o otworze pomiędzy paleniskiem a komorą? Będzie u mnie zrobiony z żelaza i tak się zastanawiam jak duży zrobić otwór, czy lepiej 1, 2 lub więcej... a może lepiej zrobić szachownicę dwupoziomową (z kratkami 5cm) tak że wyższa warstwa będzie działała jak dyfuzor? Mam sporo płaskowników o 5 cm szerokości więc mógłbym je ze sobą pospawać na wzór szachownicy, plaskownik 5cm, przerwa 5cm, plaskownik 5cm, przerwa itd.. no i górna warstwa np. 5cm wyżej z odwrotna strukturą pełnych i pustych kratek. To może pozwoliłoby na równomierne rozprowadzanie się dymu. Ktoś coś takiego ma zastosowane?

a może lepiej zrobić szachownicę dwupoziomową (z kratkami 5cm) tak że wyższa warstwa będzie działała jak dyfuzor? Mam sporo płaskowników o 5 cm szerokości więc mógłbym je ze sobą pospawać na wzór szachownicy,

Chłopie, przestań cudować, tworzyć jakieś dziwolągi i statki kosmiczne. To chyba ma być dobrze i prawidłowo funkcjonująca wędzarnia ???

Przeczytaj sobie poradnik budowy wędzarnia jaki kol. Andyandy zamieścił na forum.

Tam są potrzebne opisy, fotki i schematy.

A ja zawsze myślałem że temperaturę spalania reguluje się poprzez dopływ powietrza do paleniska . Widzę że inni robią to inaczej . W związku z tym muszę rodzicom podpowiedzieć , że jak im za szybko się spala w kuchni węglowej, by wchodzili na dach i przykrywali komin.

Dziadek ,

 

moi Rodzice mieli szyber nad kuchnią przy okapie, nie biegali po dachu.

Ja również się nim posługiwałem , a to co zaobserwowałem i zapamiętałem staram się

stosować obecnie w wędzarni. Gdybym musiał wdrapywać się na komin pewnie nic bym się nie nauczył ( a może kominiarzem bym został ).

Kuchnia służy do wytworzenia jak największej ilości ciepła jak najmniejszym kosztem. Wędzarnia do wytworzenia odpowiedniej ilości i jakości dymu.

Ojciec zawsze mnie pouczał aby nie zamykać drzwiczek i popielnika bo trzeba będzie wzywać kominiarza do oczyszczenia komina i wybrania sadzy.

To tyle co zapamiętałem w tym temacie z młodych lat.

I nie chcę dalej polemizować , bo się dyskusja wypaczy i Maxell albo jakiś inny moder walnie komuś z grubej rury... :cry:

Źle czyni , Kto nic nie czyni

Forum się wyraźnie podzieliło na tych co kominy zatykają (od przodu, czy od tyłu - wszystko jedno) i na tych co mniej drewna spalają :)

 

Dalej nie pojmuję jaki sens jest we wstawianiu drzwi wielkości stodoły i potem ich zamykanie, oraz regulowanie dopływu powietrza otworkiem w owych wrotach ...

 

Nie ma co dalej dociekać, bo faktycznie będzie zaraz wojna o dopływ powietrza :)

Wędzarnicza gastro-faza.

Chłopie, przestań cudować, tworzyć jakieś dziwolągi i statki kosmiczne.

Na płytę z żelaza i wypaleniem w niej dziury będę musiał wydać min. 200zł (mieć a nie mieć?!). Płaskowniki mi leżą bezużyteczne... wydaje mi się że od tego jest forum które doradzi czy warto zrobić coś tanio z tego co się ma czy lepiej wydać kasę i oszczędzić sobie nerwów.

 

Pomysł wydaje mi się dobry gdyż dym zostałby równomiernie rozłożony na całej powierzchni co AndyAndy sugeruje żeby zrobić za pomocą dyfuzora. Żelazo rozłożone w kratkę będzie mniej podatne na odkształcenia pod wpływem wysokich temperatur co może mieć miejsce w przypadku jednolitej płyty. Z poradnika AndyAndy korzystam co widać przy budowie mojej wędzarni- jak i zrezygnowaniu z betonowego stropu nad paleniskiem.

Witam

 

Trochę nie w temacie ale za mało postów a potrzebna rada.

Buduję drewnianą komorę z izolacją z wełny między deskami.

Wełna z jednej strony jest pokryta folią w związku z czym pytanie.

Jak ułozyć wełnę: folią w stronę paleniska (tak nakazuje rozsądek) ,folią na zewnątrz czy może wogóle zdjąć folię alumminiową?

 

Pozdrawiam

Marcin

Jak ułozyć wełnę: folią w stronę paleniska (tak nakazuje rozsądek) ,folią na zewnątrz czy może wogóle zdjąć folię alumminiową?

Ja bym ułożył folią na zewnątrz.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Teraz będziesz mógł palić dużymi szczapami, a to upraszcza życie :grin:

"Pan Bóg stworzył jedzenie, a diabeł kucharzy". James Joyce

luukas, mysle ,ze przy płaskownikach i zrobienia z nich kratowicy i traktowaniu tego pomysłu poniosła Cie fantazja - dyfuzor to cytuje :"Dyfuzor – kanał przepływowy z rosnącym przekrojem poprzecznym, np. stożkowo rozszerzający się lub spiralny odcinek rury, kanał międzyłopatkowy ograniczony łopatkami sprężarki przepływowej lub pompy wirowej. W dyfuzorze (w wyniku wzrostu przekroju poprzecznego) następuje spowolnienie przepływu płynu, co odpowiada przemianie energii kinetycznej strumienia w energię ciśnienia.[1]" czy uzyskasz takie urzadzenie jak opisane w cytacie , raczej spowodujesz spowolnienie przepływu i osadzanie sie smól i pyłow na plaskownikach , Nie bardzo rozumiem po co utrudniasz sobie zycie , piszesz ze zelazne plaskowniki nie wygna sie przy wysokich temperaturach , zapeweniam Cie ze one juz sie wygną pod wplywem spawania , by taka kratownice pospawac musisz zrobic przyrzad , nie bede sie dalej rozwodzil nad technologia wykonania kraty , moja propozycja to : zrob rozwiazanie najprostsze jakie Ci juz wskazali forumowicze. :grin: Pozdrawiam
Wojciech Pacan

Ja bym ułożył folią na zewnątrz.

Tak na marginesie. Rozumiem że ocieplając rurę dymną folia powinna iść do wewnątrz???!!!

 

Marcin

MarcinK, kolego jestes w błedzie , ocieplajac rure folia powinna byc na zewnatrz , by oslaniala welne , w ten sposob welna nie bedzie zamakala , ponadto welne po owinieciu musisz złaczyc na powstałym zlaczu robi sie to tasma samoprzylepna z folii , tasma nie przyklei sie do welny , ale do folii , jest z tego samego materialu , bedzie przylegac i trzymac otuline ,w ociepleniu pomiedzy scianami jesli jest welna ułozna pomiedzy sciankami z drewna kompletnie nie ma znaczenia z ktorej strony dasz welne ,ze wzgledu na folie , temperatury tam panujace w komorze nie pokonaja oporu szalunku wewnetrznego , chyba, ze bedzie pozar wedzarni od wewnatrz to i tak nic folia nie da od srodka , musialaby byc laczona na stykach tez wspomniana tasma z foli zaroodporną , tak sie robi przy budowie kominkow domowych ale tam w poblizu ocieplenia z folia do wewnatrz panuja temperatury 200-300stopni i wtedy folia spełnia swoje zadanie , odbija cieplo , nie przypala sie welna , nie kurzy , chroni obudowe przed pozarem etc :grin: Pozdrawiam
Wojciech Pacan

Witam

 

Trochę nie w temacie ale za mało postów a potrzebna rada.

Buduję drewnianą komorę z izolacją z wełny między deskami.

Wełna z jednej strony jest pokryta folią w związku z czym pytanie.

Jak ułozyć wełnę: folią w stronę paleniska (tak nakazuje rozsądek) ,folią na zewnątrz czy może wogóle zdjąć folię alumminiową?

 

Pozdrawiam

Marcin

Tobie zależy zatrzymać - odbić - ciepło do środka, czyli folia do środka. Jak dasz od zewnątrz, to będziesz izolować od warunków zewnętrznych komorę.

 

Dołączona grafika

Wędzarnicza gastro-faza.

PacanWojciech, niestety ale już zrobiłem folią do środka ale wełnę udało mi się owinąć srebrną taśmą która podobno wytrzymuje 120 stopni. Będzie to spełniać swoja rolę?

Co do izolacji komory mam dwie opnie i nadal nie wiem co robić :devil:

Marcin

Jak dasz od zewnątrz, to będziesz izolować od warunków zewnętrznych komorę.

I ja bym tego się trzymał.Od wewnątrz będziesz miał deski i Ci nie potrzeba "promienników" z folii.

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Powstanie mojej wędzarni wyszło jakoś tak przypadkowo, przy okazji przebudowy altanki(patrz>>moja altana

Z czego powstała napisałem w ww. podanym poście, teraz tylko uzupełnię:strona lewa: rura nadmuchowa z szybrem obrotowym, zasilana wstawianym w razie konieczności wentylatorkiem>palenisko , z wstawioną rurą (śr 150 mm dł 2,5 m żeliwną kanalizacyjną), pod kątem ok. 15°która wychodzi do skrzynki po śrubach h 40x25x25, nad którą ustawiona jest (na prętach zbrojeniowych (22mm) szafka po autoklawie z wyciętym dopływem dymu, odprowadzenie kominem śr 20 cm. Szafka obudowana cegłą w odstępie od ścianek 5 cm jako izolacja wsypany jest gruby żużel, góra też żużlem przysypana, przykrycie daszkiem z desek pomalowanych wodoodporną farbą (został mi Hammerajt

Może "budowę"niezbyt dokładnie opisałem, ale jest to proste"budownictwo", w całości budowanej przeze mnie na zasadzie "prostej logiki". Przyznam się, że nie wpadłem, na pomysł poszukania w i-necie czegoś na ten temat, a naszą stronę znalazłem szukając przepisu na kiełbasę, bo tą pierwszą "spieprzyłem dokumentnie. Za to mój Bos miał wyżerkę, z całych prawie 5 kg. No ale to było minęło.

Teraz foty.

Obawiać się trzeba nie tych co mają inne zdanie, lecz tych, co maja inne zdanie, ale są zbyt tchórzliwi by je wypowiedzieć.

http://czarkuchnirymowany.blogspot.com/

Szafka obudowana cegłą w odstępie od ścianek 5 cm jako izolacja wsypany jest gruby żużel, góra też żużlem przysypana, przykrycie daszkiem z desek pomalowanych wodoodporną farbą (został mi Hammerajt

fonetycznie dobrze, ale pisze się Hammerite.

 

pozdrawiam

Źle czyni , Kto nic nie czyni

MarcinK, zrobiles dobrze , i nie miej juz zadnych wątpliwosci . :grin:

 

[ Dodano: Wto 27 Lis, 2012 23:06 ]

Kazik45, i pieknie , wedzi juz teraz dobrze ? , BOS ma mniej kielbasy do spożycia ?, po przeczytaniu posta widac ze przemawia przez Ciebie doswiadczenie ,kazde rozwiazanie sie zazebia , wykorzystałes materialy dostepne " pod ręka" gratulacje . :clap: Pozdrawiam

Wojciech Pacan

Szafka obudowana cegłą w odstępie od ścianek 5 cm jako izolacja wsypany jest gruby żużel, góra też żużlem przysypana, przykrycie daszkiem z desek pomalowanych wodoodporną farbą (został mi Hammerajt

fonetycznie dobrze, ale pisze się Hammerite.

 

pozdrawiam

OKI, dlatego tak napisałem(kursywą) z wątpliwościami :mellow:

Obawiać się trzeba nie tych co mają inne zdanie, lecz tych, co maja inne zdanie, ale są zbyt tchórzliwi by je wypowiedzieć.

http://czarkuchnirymowany.blogspot.com/

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.