Ryby

[paweljack]

Dyskusja powyżej toczyła się moczenia w wodzie z octem, czyli sposobu, którym ja zawsze przygotowuje

Moczymy śledzie w wodzie żeby odsolić. Ty marynujesz ale może zamiast tego procesu i takich śledzi jakich używasz, lepiej kupić od razu płaty w occie? Co do cytrusów, to pewnie jest więcej niż dwa ale to nie ważne, podsunełaś mi pomysł z ich użyciem. No i dostępność. Myślę, że masz bliżej nad morze niż ja i pewnie łatwiej zamówić wysyłkę świeżych, na prawdę warto. Można też wymagać od sklepu aby sprowadzał częściej ale pewnie jest tak, że większość kupuje z wiaderek, to i wiaderka są na bieżąco, no i się nie psują. Jak polubisz śledzie bardziej, to zapraszam na bloga (adres na priv), mam kilka ciekawych przepisów.

[Dodano: 26 paź 2018 - 20:53]

My jemu w swieta duzo sledzi ale wiekszosc jest takich na szwedzka modle, dosc slodkie jak co dla niektorych .

Właśnie po raz dugi przygotowałem te z chrzanem, w domu szał!  

[EAnna]

 

 

jemu w swieta duzo sledzi ale wiekszosc jest takich na szwedzka modle, dosc slodkie jak co dla niektorych .

 W takim razie mogą pełnić podwójną rolę: zakąski i deseru  

Można też iść w drugą stronę, przyrządzać wytrawne desery.

Niedawno mój 14-letni wnuk opracował przepis na lody wytrawne na bazie zielonych ogórków, ostre, kwaskowe i bez cukru.

Znakomite    

[Gość Efffa]

 

 

Ty marynujesz ale może zamiast tego procesu i takich śledzi jakich używasz, lepiej kupić od razu płaty w occie?

 

Nieeee, tutaj sobie sama ostrość reguluję wg potrzeb, często też używam swojego octu jabłkowego, który w tych śledziach jeszcze bardziej podkręca smak owocowy. Równie często tak marynuję z dodatkiem przypraw, zmieniając kompozycję wg potrzeb. 

 

Z chęcią poczytam, bo ja lubię śledzie - (także podeślij mi link) ale .... tylko takie wymoczone i białe :P to jest moja baza do każdego rodzaju śledzi. No tak mam i tyle  

[Dodano: 26 paź 2018 - 22:01]

 

jemu w swieta duzo sledzi ale wiekszosc jest takich na szwedzka modle, dosc slodkie jak co dla niektorych .

 W takim razie mogą pełnić podwójną rolę: zakąski i deseru  

Można też iść w drugą stronę, przyrządzać wytrawne desery.

Niedawno mój 14-letni wnuk opracował przepis na lody wytrawne na bazie zielonych ogórków, ostre, kwaskowe i bez cukru.

Znakomite    

 

Gratuluję ! Kreatywność i nieszablonowość to jest to

[karolszymczak]

Ja właśnie zakupiłem dwa kilogramy śledzi i zaraz działam.

[Gość Efffa]

Ja właśnie zakupiłem dwa kilogramy śledzi i zaraz działam.

A z ilu robisz? Gorzej jak z całości i nie będzie w Twoim guście :p

[electra]

@EAnna, ja moge sledzie i na deser , bo sledzie lubie slodkie a juz za slodkosciami za bardzo nie jestem .

Mieszkam tu juz tyle lat za smaki mi sie troche zmienily ale lubie tez te sledzie takie typowe polskie tylko w oleju czy w smietanie .

Szwedzi uwazam sa mistrzami w sledziach z roznymi dodatkami , w tym roku beda u mnie z rokitnikiem

[karolszymczak]

Ewo idę na całość jeszcze nigdy mi śledzie nie smakowały.Zrobię to wkleję fotki bo przepis jest zachęcający!

[Muski]

 

 

nigdy mi śledzie nie smakowały

Nigdy nie czytałeś przy sledziku    

[beatag]

Chyba ,ze chciał powiedzieć"jeszcze nigdy mi śledzie " Nie  nie smakowały"

[karolszymczak]

Dobrze zawsze mi śledzie smakują,w każdej postaci! Zaraz wkleję fotkę bo śledzie już zrobione!

[Woytas]

 

Dyskusja powyżej toczyła się moczenia w wodzie z octem, czyli sposobu, którym ja zawsze przygotowuje

Moczymy śledzie w wodzie żeby odsolić. Ty marynujesz ale może zamiast tego procesu i takich śledzi jakich używasz, lepiej kupić od razu płaty w occie? Co do cytrusów, to pewnie jest więcej niż dwa ale to nie ważne, podsunełaś mi pomysł z ich użyciem. No i dostępność. Myślę, że masz bliżej nad morze niż ja i pewnie łatwiej zamówić wysyłkę świeżych, na prawdę warto. Można też wymagać od sklepu aby sprowadzał częściej ale pewnie jest tak, że większość kupuje z wiaderek, to i wiaderka są na bieżąco, no i się nie psują. Jak polubisz śledzie bardziej, to zapraszam na bloga (adres na priv), mam kilka ciekawych przepisów.

[Dodano: 26 paź 2018 - 20:53]

My jemu w swieta duzo sledzi ale wiekszosc jest takich na szwedzka modle, dosc slodkie jak co dla niektorych .

Właśnie po raz dugi przygotowałem te z chrzanem, w domu szał!  

 

paweljack. Nie do końca jest to marynowanie. Chodzi o ścięcie białka co czyni śledzie jędrnymi. Ja takie wymoczone śledzie robię w oleju, w majonezie, śmietanie itd i nie czuć w nich octu. Dlatego ważne są proporcje wody i octu i czas moczenia. Spada słoność ryby, a zostaje smak przy miłej w odczuciu jędrności..

Edytowane 27 Października 2018 przez Woytas

[markis]

Wczoraj wieczorem śledzie z cebulą i cytryną wyłaziły ze słoika....

 

 

to je przygniotłem jak kapustę kiszoną, może troche delikatniej...

 

 

A dzisiaj wieczorem, za namową mojej LP, zjedliśmy wszystkie śledzie ze słoika z białym pieczywem.

Jeszcze jeden słoik stoi w lodówce. Śledzie białe, jędrne, nie czuć octu, dominuje smak cytryny, cebula twarda - nie ugryzę, czuć trochę goryczki z cytryny. Świetny przepis dla tych co nie lubią octowej zalewy. Po nieznacznych modyfikacjach przepisu :cebula  pokrojona w grubą kostkę i zeszklona na oleju, starta skórka z dwóch cytryn + sok , pieprz młotkowany, świeża pietruszka a nie mrożona, którą będę przesypywał kolejne warstwy w słoiku.  I to by było na tyle - nieżałuję, że spróbowałem...

 

[Todek]

 

 

i nie czuć w nich octu.

Potwierdzam. Wczoraj tak na szybko musiałem zrobić śledzika do %. Płaty zalałem wodą i po około 2 min. odlałem, powtórzyłem to jeszcze 4-5 razy. Następnie zalałem wodą i zostawiłem na około 10 min, powtórzyłem to, a następnie zalałem wodą z octem w proporcji 10 : 1. Po 10 min odlałem, odsączyłem i ułożyłem w słoiku przekładając cebulą. zalałem olejem. Po około 10 min poszły do konsumpcji. Były bardzo dobre, nie miały posmaku octu, no może bardzo delikatny, taki jak potrzeba.

Myślę, że gdyby postały przez noc w lodówce to wtedy byłyby wyśmienite.

[Woytas]

Wczoraj wieczorem śledzie z cebulą i cytryną wyłaziły ze słoika....

 

to je przygniotłem jak kapustę kiszoną, może troche delikatniej...

 

 

A dzisiaj wieczorem, za namową mojej LP, zjedliśmy wszystkie śledzie ze słoika z białym pieczywem.

Jeszcze jeden słoik stoi w lodówce. Śledzie białe, jędrne, nie czuć octu, dominuje smak cytryny, cebula twarda - nie ugryzę, czuć trochę goryczki z cytryny. Świetny przepis dla tych co nie lubią octowej zalewy. Po nieznacznych modyfikacjach przepisu :cebula  pokrojona w grubą kostkę i zeszklona na oleju, starta skórka z dwóch cytryn + sok , pieprz młotkowany, świeża pietruszka a nie mrożona, którą będę przesypywał kolejne warstwy w słoiku.  I to by było na tyle - nieżałuję, że spróbowałem..

Jeżeli komuś przeszkadza intensywny smak surowej cebuli to można pokrojoną w kostkę, piórka czy plastry zasypać odrobiną cukru i zostawić na ok 20min. Po tym czasie można dodać do np. śledzi w oleju. Pod żadnym pozorem nie należy pozbywać się "odorku" cebuli zalewając wrzątkiem, nabiera wtedy nieciekawego zapachu.

[ANNAM]

 

 

Jeżeli komuś przeszkadza intensywny smak surowej cebuli to można pokrojoną w kostkę, piórka czy plastry zasypać odrobiną cukru i zostawić na ok 20min. Po tym czasie można dodać do np. śledzi w oleju. Pod żadnym pozorem nie należy pozbywać się "odorku" cebuli zalewając wrzątkiem, nabiera wtedy nieciekawego zapachu.

 

 Aja dodam,ze mozna tak przygotowana cebule "utopic" na moment w soku z cytryny. Jest miekka,slodka i bardzo smaczna. Taka cebule spokojnie mozna polozyc na kanapke tylko z maslem i ..wcinac   Pycha.

 Tana takiej cebuli i czlowiek nie ma nawet wstecnego odoru ,ze ja jadl.

[karolszymczak]

Ewo, tak wyszło, może być? Degustacja w środę.

 

[beatag]

To w końcu jaka jest ta odpowiednia proporcja octu do wody ? no i czas ??

Ja ponieważ najlepiej lubię śledzie w oleju [z odrobiną octu] to moczę je w proporcji 1;6 przez ok.2 godz. Cebulkę drobno posiekaną traktuję solą i cukrem i octem lub sokiem z cytryny.

[Gość Efffa]

 nie czuć octu, dominuje smak cytryny

A jakie proporcje octu do wody użyłeś? Te co ja proponowałam czy zmniejszałeś?

[Dodano: 27 paź 2018 - 23:59]

 cebula twarda - nie ugryzę

Cebulkę zawsze sparzam

[Dodano: 28 paź 2018 - 00:03]

Jeżeli komuś przeszkadza intensywny smak surowej cebuli to można pokrojoną w kostkę, piórka czy plastry zasypać odrobiną cukru i zostawić na ok 20min. Po tym czasie można dodać do np. śledzi w oleju. Pod żadnym pozorem nie należy pozbywać się "odorku" cebuli zalewając wrzątkiem, nabiera wtedy nieciekawego zapachu.

 

W kulinariach cebulę się sparza po to aby w daniach nie fermentowała. Po sparzeniu wrzątkiem zatrzymuje się temperaturę poprzez polanie zimną wodą, tzn hartowanie. Smak pozostaje ten sam a zapach nieprzyjemny? Bez przesady, za wiele się nie różni

[Dodano: 28 paź 2018 - 00:05]

 

 

Ewo, tak wyszło, może być? Degustacja w środę.

wyglądają pięknie i kolorowo, ale to jest ten olej z sokiem i natką? Taki bardzo klarowny widać na zdj  

[Dodano: 28 paź 2018 - 00:08]

 

 

To w końcu jaka jest ta odpowiednia proporcja octu do wody ? no i czas ??

pytać o odpowiednią proporcję wody i octu to tak jka pytac ile łyżeczek cukru w posłodzonej herbacie jest prawidłowe. Ja robię tak jak podałam w przepisie, niezmiennie od wielu wielu lat jest to wyjściowa moja zalewa do moczenia śledzi. Każdy moczy jak lubi i jak chce, czy to z octem czy tylko w samej wodzie. Ważne, żeby dalej podążać za przepisem

[karolszymczak]

Tak to jest olej rzepakowy z natką cukrem i sokiem z cytryny.

[paweljack]

Nie do końca jest to marynowanie. Chodzi o ścięcie białka co czyni śledzie jędrnymi

 

Wg mnie jest, wszystko co w occie nazywa się marynowane. A moczyło się śledzie solone, kiedyś jak były takowe, całe z beczki podobnie jak peklowane wędzonki w mocnej solance, aby pozbyć się nadmiaru soli. W wodzie. A co do jedrności, to przed Tobą do wiaderka już ktoś dodał octu. Kiedyś kupowałem gotowe śledzie w oleju lub w wersji korzennej, dodawałem cebuli i zakąska gotowa. zreszta dostepne sa i teraz i chyba zawieraja mniej badziewia niż wiaderka. Odkąd są dostępne świeże śledzie, to takich używam - chociaż pisalem u siebie, że ostatnio odkrylem solone "majtasy". Nie piszę to po to by się chwalić, tylko jak wcześniej napisałem, to kwestia świadomości konsumenckiej. A jesteśmy tu po to, bo sami robimy wędliny i nie tylko, to róbmy też sami inne smakołyki, np. śledzie. A śledzie z wiaderka w solance to tak jakby kupić zapeklowaną poledwicę czy karkówkę przez ZM a potem je moczyć i peklować jeszcze raz po swojemu.

Edytowane 29 Października 2018 przez paweljack

[Gość Efffa]

Wg mnie jest, wszystko co w occie nazywa się marynowane

Tak, taki przepis zastosowałam, taką metodą przygotowuję śledzie przed dalszymi zalewami lub smakami, jak już wielokrotnie Ci pisałam. 

[Dodano: 29 paź 2018 - 18:37]

 

 

A co do jedrności, to przed Tobą do wiaderka już ktoś dodał octu.

Nie, nikt octu nie dodał. Śledzie, które kupiłam to śledzie solone, SOLONE, z solanki, która nie zawiera octu. 

[Dodano: 29 paź 2018 - 18:38]

 

 

i chyba zawieraja mniej badziewia niż wiaderka.

wystarczy kupić dobrej jakości, sprawdzone i badziewia nie ma. Nie kupuje wiaderka 1 kg za 5 zł, tak samo jak nie kupuję mięsa z promocji marketowych

[Dodano: 29 paź 2018 - 18:39]

 

 

Odkąd są dostępne świeże śledzie, to takich używam

śweitnie, bardzo mnie to cieszy. Gdy tylko takowe spotykam, co jest rzadkością również się chętnie w takie zaopatruje

[Dodano: 29 paź 2018 - 18:44]

 

 

A śledzie z wiaderka w solance to tak jakby kupić zapeklowaną poledwicę czy karkówkę przez ZM a potem je moczyć i peklować jeszcze raz po swojemu.

cóż za bzdurne porównanie. Moczenie śledzia w wodzie z octem to kolejny krok obróbki nadający odpowedni charakter oraz smak, który chcę uzyskać. W tym wypadku nie chodzi o pozbycie się słoności a zamarynowanie, nie odmoczenie. Jest to świadomy krok do uzyskania świadomego smaku, który chcę uzyskać. Jeśli tutaj ludzie piszący wyżej boją się tej proporcji to dyskutowaliśmy wcześniej, że można tylko odmoczyć , nie trzeba wcześniej marynować.

 

Odnośnie jeszcze tego porównania, to po co kupować polędwicę? Wyhodujmy sobie krówkę lub wieprzka, od podstaw

Edytowane 29 Października 2018 przez Efffa

[paweljack]

Efffa, odpowiadałem Woytasowi. Poza tym nie czytasz dokładnie. Nie wody a octu dodano napisałem. Najlepiej zrób zdjęcie składu Twoich śledzi, bo tak to nie ma o czym rozmawiać. Ja w linku podałem składy z opakowań dwóch producentów, pozostałe które widziałem są podobne. Najpierw skład, potem wykład.

[Woytas]

 

Nie do końca jest to marynowanie. Chodzi o ścięcie białka co czyni śledzie jędrnymi

 

Wg mnie jest, wszystko co w occie nazywa się marynowane. A moczyło się śledzie solone, kiedyś jak były takowe, całe z beczki podobnie jak peklowane wędzonki w mocnej solance, aby pozbyć się nadmiaru soli. W wodzie. A co do jedrności, to przed Tobą do wiaderka już ktoś dodał octu.

Nie wiem o jakich Ty piszesz sledziach solonych z dodatkiem octu. Ja takich wynalazków nie kupuję. Ryby kupuję w moim ulubionym sklepie rybnym i tam w składzie octu nie ma. Wolna wola jak masz możliwość to śledzie robisz sobie sam, ja mieszkam w bloku i niestety jestem ograniczony miejscem.

[paweljack]

A moje porównanie nie jest bzdurne, bo po prostu nie znasz składu „solanki” śledzi które kupujesz czy kupujecie.

[Dodano: 29 paź 2018 - 19:26]

Jeśli podejmujecie się dyskusji, to czytajcie proszę co się pisze i zaglądajcie do linków: https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/9248-paweljack-w-kuchni/?p=576921

[Dodano: 29 paź 2018 - 19:29]

Woytas, jakiego koloru są płaty, które kupujesz?

[Woytas]

Ciężko określić kolor., blady, szary. W Twoim linku są śledzie w wiaderkach marketowych. Ja kupuję w rybnym z dużych wiader.