Peklowanie sposobem Szczepana

[Lenino]

Witam,

 

Tak przeglądam forum i właśnie też chciałbym się dowiedzieć czy jest możliwe peklowanie metodą Szczepana więcej niż 6 dni?

[pis67]

 

 

czy jest możliwe peklowanie metodą Szczepana więcej niż 6 dni?

 

A jaka to i która metoda Szczepana? 

[Gonzo]

 

 

A jaka to i która metoda Szczepana? 

 

Ta druga   

[Lenino]

Tak metodą Szczepana,

 

Czy jest możliwość peklowania 14 dniowego ?

[Perszing37]

14 dni ??????

A po co tyle ???

Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i  cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi.

5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

[Lenino]

Ok. Dzięki.

 

Generalnie chciałbym  wsadzić mięso do beczki i zalać solanką. Czyli metodą Szczepana daje tyle wody ( solanki ) aby mięso było przykryte? I czy do peklowania 6 dni muszę robić nastrzyk?

[Perszing37]

Ja stosuje dawkę 80-85 dag na 10 litrów wody. Solanki 40% w stosunku do wagi mięsa. Mięso kompletnie zalane - dość wąskie pojemniki trzeba stosować jak mało mięsa. Drugiego dnia robię nastrzyk - jedna duża strzykawa na ok 1 kg szynkę czy też schab. Igła taka sprytna z otworami po bokach.

Przy 6 dniach nie ma konieczności jak nie są bardzo duże kawałki. Przechowuję mięso w lodówce w garażu przy 6-8 stopniach sprawdzając codziennie jakość solanki oraz przewracając mięsa. Dla mnie nie za słone wychodzi i tak lubię.

[Lenino]

Według tabeli Szczepana powinieneś dać na 10 litrów wody na 10 kg mięsa, a Ty dajesz 4?

 

Chyba , że peklujesz innym sposobem

[Perszing37]

Standardowym. A przynajmniej tak mi się wydaje. Każdy musi sobie opracować swoją metodę i swoją słoność.

Żeby było śmiesznie zupełnie inaczej pekluje filety z kurczaka i indyka. Solanka 30g peklo + 30 g soli na 1 litr wody. Solanki tyle by mięso zalane było. Indyk z nastrzykiem 48 h a kurczak bez nastrzyku 24 h. Słoność nie za duża ale jak wspominałem nie lubię za mocno dosolonych wędlin.

[Lenino]

Ja jestem amatorem w tym temacie dlatego dopytuje. Przeczytałem gdzieś na tym forum, że niektórzy robią w ten sposób : Robią ileś  l solanki wlewają do przykrycia mięsa, niezalezienie ile tego  mięsa jest. Słyszał ktoś o takiej metodzie i czy ta metoda jest dobra?

[pis67]

 

 

14 dni ?????? A po co tyle ??? Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi. 5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

 

 

 

Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi. 5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

 

Stek bz.... , lubię takie wiatry 3 i 5-cio dniowe, ale jeść te wyroby - nie bardzo.....   14 dni czy jest sens?   Skoro trzy wystarcza.......    niektórym  ....

 

 

 

Dla mnie nie za słone wychodzi i tak lubię.

 

"Kożden" robi jak lubi, niech tak zostanie....   

Ja jestem amatorem w tym temacie dlatego dopytuje. Przeczytałem gdzieś na tym forum, że niektórzy robią w ten sposób : Robią ileś  l solanki wlewają do przykrycia mięsa, niezalezienie ile tego  mięsa jest. Słyszał ktoś o takiej metodzie i czy ta metoda jest dobra?

 

 

Pewnie dobra, nie zdarzyło mi się, by odmierzać solankę.....  nigdy....   

[Lenino]

 

14 dni ?????? A po co tyle ??? Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi. 5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

 

 

 

Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi. 5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

 

Stek bz.... , lubię takie wiatry 3 i 5-cio dniowe, ale jeść te wyroby - nie bardzo.....   14 dni czy jest sens?   Skoro trzy wystarcza.......    niektórym  ....

 

 

 

Dla mnie nie za słone wychodzi i tak lubię.

 

"Kożden" robi jak lubi, niech tak zostanie.... 

Ja jestem amatorem w tym temacie dlatego dopytuje. Przeczytałem gdzieś na tym forum, że niektórzy robią w ten sposób : Robią ileś  l solanki wlewają do przykrycia mięsa, niezalezienie ile tego  mięsa jest. Słyszał ktoś o takiej metodzie i czy ta metoda jest dobra?

 

 

Pewnie dobra, nie zdarzyło mi się, by odmierzać solankę.....  nigdy.... 

 

 

 

A w jaki sposób robisz solankę? Ile dni peklowania? Mógłbyś się podzielić tą informacją?

[Misiekk85]

Ja stosuje peklowanie wg Szczepana już od 4 lat.

Możliwe ze mi się oberwie od niektórych, ale czasami jak wiem, że nie mogę wędzić np po 6 dniach, a mogę po np 10 to zmniejszam stężenie solanki.

Jeżeli robisz metodą szczepana 6 dniowe peklowanie 7% solanką to jeden dzień za długo i wg mojej rodziny jest troszkę za słone.

Wszystko zależy od upodobań smakowych.

Co do peklowania mokrego sposobem Dziaka - robię to obowiązkowo przy wyrobach z szynkowaru - rewelacja.

[andrzej k]

Możliwe ze mi się oberwie od niektórych,

 

 

Dlaczego masz oberwać .  Ja w zasadzie dopasowuję peklowanie do wędzenia tak żeby te 10 dni peklowania  było . Jeżeli będzie czternaście i jeszcze dzień dłużej to komin w gorzelni się nie zawali :D

 

 

 Pozdrawiam

Edytowane 30 Kwietnia 2016 przez andrzej k

[paszeko]

witam.to w koncu ile tej peklosoli na jeden litr?i ile dni najlepiej peklowac?

[Misiekk85]

Ja robie 1 litr wody 60 G soli, 10 G peklosoli na 1 kg mięsa.

Peklowania 6 dniowe.

Temperatura peklowania nie wyższa niż 6 stopni.

Edytowane 1 Maja 2016 przez Misiekk85

[frapio]

ile tej peklosoli na jeden litr?i ile dni najlepiej peklowac?

Ja np. daję 60 g/l czystej peklosoli z uwagi na małe stężenie solanki, nastrzyk "do oporu" i ilość solanki nie limituję. Czas to minimum 6-7 dni (14 też nie zaszkodzi), temperatura max. 5-6 *C i co ważne  - kontrolować codziennie. Potem lekkie powierzchowne opłukanie, ociekanie i w dym. Parzę w wodzie delikatnie osolonej. Taką słoność doświadczalnie dobrałem jako najbardziej nam odpowiadającą.

[Wirus]

 

 

1 litr wody 60 G soli, 10 G peklosoli na 1 kg mięsa.

 

 

Czy przy takiej ilości peklosoli  spełni  ona  swoje  "zadanie" ?

[Perszing37]

 

14 dni ?????? A po co tyle ??? Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi. 5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

 

 

Przy dobrych wiatrach z nastrzykiem po 3 dniach można wędzić i cała wędlina w przekroju ładnie wychodzi. 5 dni jest idealnie ale jak ktoś chce to może i 10. Ale 14 to już z deczko za długo i sensu w tym nie widzę.

 

 

Stek bz.... , lubię takie wiatry 3 i 5-cio dniowe, ale jeść te wyroby - nie bardzo.....   14 dni czy jest sens?   Skoro trzy wystarcza.......    niektórym  ....

 

Dla mnie nie za słone wychodzi i tak lubię.

 

 

"Kożden" robi jak lubi, niech tak zostanie....   

Ja jestem amatorem w tym temacie dlatego dopytuje. Przeczytałem gdzieś na tym forum, że niektórzy robią w ten sposób : Robią ileś  l solanki wlewają do przykrycia mięsa, niezalezienie ile tego  mięsa jest. Słyszał ktoś o takiej metodzie i czy ta metoda jest dobra?

 

 

 

Pewnie dobra, nie zdarzyło mi się, by odmierzać solankę.....  nigdy.... 

Ale nikt Ci tych wyrobów nie da do jedzenia. A czy stek bzdur to już zupełnie zabawne jest. 5 dni w zupelnosci wystarcza. Czy Ci sie to podoba czy nie. 10 dniowki tez robilem i roznicy nie widze. Ty rob po swojemu a ja po swojemu i kazdy bedzie zadowolony.

[Misiekk85]

 

1 litr wody 60 G soli, 10 G peklosoli na 1 kg mięsa.

 

Czy przy takiej ilości peklosoli spełni ona swoje "zadanie" ?

Tak oczywiscie. Zawsze wędzonki sa różowe, mięso soczyste.

Próbowałem rożnych kombinacji ale takie proporcje sa dla mnie odpowiednie.

I tak najważniejsza jest sól w peklowaniu. Peklosol ma mi tylko dac azotyny

Nastrzyk wykonuje w pierwszym dniu ta solankę ilości 150 ml na kilogram.

[Wirus]

 

 

Tak oczywiscie. Zawsze wędzonki sa różowe, mięso soczyste.

 

 

Z tego wynika, że nie do końca  wiesz  co jest  "głównym"  celem peklowania.

[Capricorn]

Na święta skorzystałem z tej metody i jest świetna, choć dokonałem pewnej modyfikacji. Szynki (mięso wyższe) nastrzykiwałem na początku. Z drugiego nastrzyku zrezygnowałem. Mięsa niskie (boczki i niskie schaby) pozostawiłem bez nastrzyku. Do kompletu dodałem odrobinę łopatki jeleniej, która mi została po kiełbasie i wyszła nieco zbyt słona. Najpewniej z przyczyny delikatności mięsa i podatności na zalewę. W zalewie mięsko było dni sześć, siódmego wisiało sobie i schło. Mięsa nie płukałem. Gdy następnym razem będę robił cokolwiek z jeleniny to na bank skrócę o dzień czas peklowania. Świetny przepis. Dzięki

Edytowane 4 Kwietnia 2018 przez Capricorn

[robotek]

Z metody Szczepana korzystam tylko w zimie, jednak to spora ilość solanki którą mogę pomieścić w beczce i wystawić na balkon
W ciepłe dni tradycyjnie 0.5 L na kilo bo mniejsze pojemniki, ale lepsze wydaje mi się w smaku, jak bardziej luzem pływają mięsa w solance

niż upakowane...

[tbe]

PEKLOWANIE SZYNEK NA MOKRO

 

PEKLOWANIE 6 DNI / 144h

Wskazana temperatura 4-8stC

1 kg mięsa

1 litr solanki o st 7 % (0,07kg peklosoli)

1nastrzyk w pierwszej fazie peklowania 10%

Szanowni,

proszę podpowiedzcie, te 10% przy nastrzyku tyczy się czego? Stężenia nastrzyku, ilości wstrzykniętej solanki 7% w stosunku do mięsa? 

Dziękuję i pozdrawiam,

[EAnna]

 

 

te 10% przy nastrzyku tyczy się czego? Stężenia nastrzyku, ilości wstrzykniętej solanki 7% w stosunku do mięsa?  Dziękuję i pozdrawiam,

Z 7% solanki odbieramy 10% (czyli 100ml z każdego litra) i tym nastrzykuje się szynkę.

Czyli każdy 1 kg mięsa zostanie nastrzyknięty  100ml solanki 7%.