zetes Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #1 Opublikowano 21 Października 2008 Witam!Mamy teraz, oprócz innych owoców, również sezon na orzechy włoskie i laskowe. W związku z tym mam pytanie - czy ktoś zna sposób aby w warunkach domowych tak łuskać orzechy włoskie aby wyglądały jak te chińskie, czyli ładne połówki a nie jakieś okruchy. Do ciasta to i owszem mogą być okruchy, ale żeby postawić na stole to ładniej wyglądają połóweczki.Używałem różnych dziadków do orzechów łącznie z imadłem i młotkiem i efekt zawsze jest taki sam. Całych połówek brak.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kempes Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #2 Opublikowano 21 Października 2008 zetes, a już pomyślałem czytając początek, że będziesz pytał się czy można wędzić orzechy :lol: może spróbuj nożykiem wpierw rozpołowić, a później usunąć przegrodę pomiędzy ćwiartkami ? i wydłubać całość połówki ale to powolna praca. chyba można uzyskać połówki lekko zgniatając od strony biegunów orzecha ale to i tak nie z wszystkich. W tym roku fakt orzechów włoskich jest moc. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43581 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SMORODINA Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #3 Opublikowano 21 Października 2008 WitamMusisz mieć dobry gatunek orzechów ( duże i cienka łupina). W tym roku orzechy są małe( susza) i ciężko wyjąć po rozłupaniu.Pozdrawiam Cytuj Janusz "Smorodina" skype: SMORODINA54ANKIETA GADŻETY ZAMÓWIENIA IV ZLOT Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43584 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andrzej k Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #4 Opublikowano 21 Października 2008 Witam Musisz mieć dobry gatunek orzechów ( duże i cienka łupina). Myślę że kolega ma rację żeby po wyłuskaniu były całe połóweczki orzecha to zapewne są specjalne odmiany . Ja pamiętam , kiedyś dostałem takie orzechy że praktycznie żeby wyjąć z łupiny to należało całą łupinę pobić i orzechy po maleńkich kawałeczkach wyciągać . Było to bardzo pracochłonne i pamiętam że łupina była bardzo gruba i bardzo twarda . Pozdrawiam Cytuj Niech pożywienie będzie naszym lekarstwem .Konserwanty zabijają powoli !!! Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43625 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bagno Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #5 Opublikowano 21 Października 2008 Było to bardzo pracochłonne i pamiętam że łupina była bardzo gruba i bardzo twarda .Nowe odmiany orzechów charakteryzują się wymienionymi właściwościami. Cytuj https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/11022-kpps-czyli-klub-przyjaci%C3%B3%C5%82-pana-s/ Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43635 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jurek52 Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #6 Opublikowano 21 Października 2008 zetes-musisz opiłować pilniczkiem twardą skorupkę,...i otrzymasz to co sobie życzysz :grin: pozdrawiamp.s.jest to b.pracochłonne Cytuj żyć aby jeść,czy jeść aby żyć-oto jest dylemat. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43637 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 21 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #7 Opublikowano 21 Października 2008 Orzechy muszą być dobrze przesuszone.Zgniataj delikatnie po obwodzie (czyli tam gdzie łączą się dwie połówki skorupy orzecha), zaczynając od największej przekontnej, musisz zgniatać z "ogranicznikiem" czyli tak, żeby nie zgnieść zawartości podczas pękania skorupki - ma tylko peknąć i obracasz i znow lekko zgniatasz - tylko po obwodzie!.Ja zgniatam cęgami do rury z takim roztawieniem żeby nie było możliwości zgniecenia po peknieciu.Prawie polowa wychodzi cala. Cytuj Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43638 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fentel Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #8 Opublikowano 22 Października 2008 łuskać orzechy włoskie aby wyglądały jak te chińskie, .......należy złapać kilku Chińczyków...niech obierają :wink: Cytuj fentelzadymiacze wszystkich krajów łączcie sięORMO czuwa !!!!! bo Milicja śpi ! http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1256www.rufi.pl Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43666 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gonzo Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #9 Opublikowano 22 Października 2008 łuskać orzechy włoskie aby wyglądały jak te chińskie, .......należy złapać kilku Chińczyków...niech obierają :wink: Fentel "wrócił" HURA :grin: Pozdrawiam :wink: Cytuj Carpe diem - raz kozie death Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43674 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek z Bielska Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #10 Opublikowano 22 Października 2008 Orzechy muszą być dobrze przesuszone.dokładnie cały pic na tym polega,babcia zawsze orzechy suszyła nawet dość długo i dopiero potem łupała skorupy takim ściskaczem cos jak kombinierki Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43695 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #11 Opublikowano 22 Października 2008 Orzechy muszą być dobrze przesuszonePozwolę sobie zaprezentować odmienną opinię, oczywiście z uzasadnieniem. :grin: Jesteśmy właścicielami ogromnego, ponad 20 letniego orzecha włoskiego. W latach przeciętnego urodzaju uzyskujemy nieco ponad 10kg wyłuskanych "serków" orzechowych. Wyłuskujemy orzechy po zebraniu spod drzewa tak szybko, jak się da. Posługujemy się kluczem, tzw. żabką, z regulowanym rozstawem szczęk. Naciska się każdy orzech dwa razy: pierwszy nacisk na szwie orzeszka, aż do pękniecia, drugi nacisk prostopadły do pierwszwgo. Nie ma żadnych problemów z wyłuskiwaniem całych połówek. Jednak po przesuszeniu orzechów w łupinkach zawartość traci elastyczność i przy wyciąganiu kruszy się. Już po tygodniowym przesuszaniu orzechy trudniej się wyłuskują. Są jednak gatunki, w których wewnętrzna skórka jest również zdrewniała. W takim wypadku należy wyciąć całego orzecha, ponieważ wyłuskiwanie, a w zasadzie wydziubywanie kawałeczków może przyprawić o harcerską chorobę :lol: . Wyłuskane orzechy należy przesuszyć trochę (ok. 2-3 dni), poporcjować do woreczków i do zamrażarki. Jest to najlepszy ze znanych mi sposobów przechowywania orzechów. Po pierwsze nie jełczeją, po drugie - chronione są przed szkodnikami. Można używać je nawet po roku od zbiorów i będą jak świeże. Przez cały czas zachowują niezmieniony kolor i smak. babcia zawsze orzechy suszyłaGdy nie ma możliwości wyłuskania orzechów prawie "on line", wtedy należy je doskonale i szybko przesuszyć w łupinach. Wtedy ich trwałość przedłuży się ale tylko w odniesieniu do przechowywania poza zamrażarką. Jednak w trakcie wyłuskiwania bedzie trudno zachować całe połówki. Dodam jeszcze, że mój A. potrafi 90% orzechów wyłuskać w postaci dwóch, nierozerwanych połówek. Aby to osiągnąć wykręca wewnętrzną łuskę. Ja, niestety, nie mam tej siły w palcach i zadowalam się połóweczkami. Nasz orzech należy do przecietnych, to znaczy rodzi owoce średniej wielkości i o skorupkach średniej twardości. Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43715 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOSHIBA Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #12 Opublikowano 22 Października 2008 EAnnaCangi do rury i żabki do rury - to, to samo :grin: Twoja regulacja szczęk - pisałem że tzeba mieć zgniatać z ogranicznikiem :grin: Czyli sam proces zgniatania jest bardzo podobny z różnicą że ja zgniatam po obwodzie :grin: Co do suszenia czy nie - widocznie ja mam ta gorszą odmianę, którą trzeba suszyć, ale od lat dostaje 2 - 3 worki rocznie orzechów gratis więc "darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby" :grin: Każdy sam sprawdzi czy "Jego" orzych łuskać świerze czy podsuszone :grin: :grin: :grin: :grin: Cytuj Kto pyta, jest głupcem pięć minut; kto nie pyta, pozostaje nim na całe życie. ..... Nie bój się pytać o radę – lepiej zapytać i zrobić coś dobrze. .... Albert Einstein 自製煙熏肉 Zanim zadasz pytanie, zajrzyj do filmów szkoleniowych, w przystępny sposób prawdopodobnie odpowiedzą na Twoje pytanie Filmowa Akademia Wędzarniczej Braci ( https://wedlinydomow...arniczej-braci/) lub bezpośrednio z naszego kanału na YouTube Wędzarnicza Brać : https://www.youtube....w_as=subscriber Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43721 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
oli Opublikowano 22 Października 2008 Zgłoś Udostępnij #13 Opublikowano 22 Października 2008 Dla mnie najlepszym sposobem jest rozgniatanie w ręce, tak aby rozpadł się na dwie połówki i następnie każdą z połówek zgniatam, troszkę ręce bolą ale efekt jest. W przypadku b. twardych sztuk pomagam sobie nożem używając go jako ðźwigni do rozpoławiania na 2 części. może przyprawić o harcerską chorobęA jakaż to choroba bo nie czaje. Cytuj Nic mnie tak nie cieszy, nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło. Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-43751 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batiar Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #14 Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Co to za szkodnik? Jest bardzo dyskretny. W komórce mam pociętą dębinę do kominka. Okazało się, że na dnie sągu są setki rozpołowionych orzechów włoskich. Obok rośnie duży orzech włoski. Kto mi orzechy podkrada i jak się bronić w przyszłości?Tym faktem złodziejstwa jestem zdegustowany, Straciłem też dużo orzechów suszących się na metalowej siatce. Cytuj Cisza,spokój, a ja robię to co umiem najlepiej: NIC Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-64141 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #15 Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Prawdopodobnie masz gościa. Jest nim kuna leśna (tumak), albo domowa (kamionka). Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-64225 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batiar Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #16 Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Pedro! Serdeczne dzięki :grin: . Wychowuję kuny domowe. Na działce nie mam myszy, szczurów, wyniosły się dzikie koty. Brak też wróbli i innych śpiewających, są tylko sroki. Kuny warunki u mnie mają super, orzechami podzielę się z nimi. Są bardzo czyste i dyskretne. Eliza przypomniała, że ponad 30 lat temu mieliśmy rodzinę kun. Załatwiły sąsiadowi jednorazowo kilkadziesiąt kurczaków. Przypadkiem zniszczyłem gniazdo z całym miotem. Wyniosły się, przyszła plaga szczurów od sąsiadów. Cytuj Cisza,spokój, a ja robię to co umiem najlepiej: NIC Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-64242 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
adwokat Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #17 Opublikowano 5 Kwietnia 2009 Witam. Ale Pedro, kuny to drapieżcy, orzechów nie jedzą! U mnie szczur poczynił spustoszenie w zapasach orzechów suszących się w workach od cebuli zawieszonych pod dachem w stodole. Batiar, jak mieszkasz pod lasem, gdzieś na południu, to może masz popielice? Jak na mój gust i wiedzę, to kuny, tchórze i łasice odpadają. Pozdrawiam. adwokat Cytuj Pozdrawiam. adwokat Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-64249 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Batiar Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #18 Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Serdeczne dzięki za pomoc. Na pewno nie szczury, brak odchodów. Kuny domowe mam, jak jest naprawdę postaram się sprawdzić. Mieszkam bezpośrednio przy Rezewacie Kampinoskim. Ja orzechy włoskie łuskam tak: Biorę bokiem orzech pomiędzy kciuk i palec wskazujący na spoinach. Drugą ręką - palcami - kciukiem i wskazującym uciskam orzech i palce. Podsuszony orzech pęka na spoinach, siła obu rąk sumuje się. Po napełnieniu porcji ( miska ) odchodzę tak daleko, aby nie słyszeć gderania kończących łuskanie. Cytuj Cisza,spokój, a ja robię to co umiem najlepiej: NIC Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-64256 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość pedro Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Zgłoś Udostępnij #19 Opublikowano 6 Kwietnia 2009 Ale Pedro, kuny to drapieżcy, orzechów nie jedzą! Też tak myślałem dopóki u mojego kolegi na strychu nie pożarła całego worka orzechów włoskich. Jednocześnie zrobiła wiele szkód w ociepleniu z wełny mineralnej, gdyż zbudowała z niej swoje legowisko. Co do menu kuny, to owszem jak jest mięsko to je zjada, ale jak przyjdą czasy chude (zimą) to nie pogardzi orzechami. Jeśli zaś idzie o myszy, szczury, wróble to kuna nie lubiąc konkurencji likwiduje wszystkie w swoim otoczeniu. Czyni też duże szkody w gołębnikach i kurnikach. Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-64257 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kr152 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Zgłoś Udostępnij #20 Opublikowano 22 Sierpnia 2011 Kupię łupiny orzecha laskowego.E: kr152@op.pl Cytuj Odnośnik do komentarza https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/1899-orzechy-w%C5%82oskie/#findComment-172312 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.