Wędzonki Zbója Madeja

[arkadiusz]

zapomniałem jednak opłukać pod bieżącą wodą

Nie szkodzi.Niektórzy nie płuczą

 

w środku polędwiczka

Polędwica nie polędwiczka bo to nie to samo

 

rozgrzewanie wędzarni (murowana). Wilgoć była nieziemska - rozgrzewanie trwało 2godz.

I tu widać przewagę wędzarni drewnianej nad murowaną

A wyroby całkiem całkiem :clap:

[asia50]

Wyroby są super i oby wszystkim takie wychodziły :thumbsup:

[Zbój Madej]

Razem wędzonki prezentują się tak

Bardzo ładne wędzoneczki :smile: :clap:

Solanka: 230g peklosoli na 2l wody

Fju fju :rolleyes: jak dla mnie to za dużo p-soli, ale to moje zdanie :smile:

Smak rewelacyjny choć dla mnie trochę za słone

Powyżej napisałem

Peklowanie Dziadka http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327

Peklowanie Szczepana https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=48377&sid=a64209b8558f683cc57de729ed1e016e#48377

 

Wypróbuj któryś z tych sposobów :smile:

[berni]

Zbóju

 

Przy peklowaniu 6-cio dniowym na 3kg mięsa wg tabeli Dziadka powinienem dać 162g p-soli i 1,2l wody (stężenie 13,5%)

Ponieważ nie miałem idealnego naczynia przygotowałem solankę z 2 l wody i 230g p-soli (stężenie 11,5%) czyli mniejsze niż z tabeli Dziadka.

 

Skoro piszesz, że za dużo p-soli to już nic nie wiem :sad:

 

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Skoro piszesz, że za dużo p-soli to już nic nie wiem :sad:

Sorki bardzo nie chciałem wprowadzać w błąd :blush: , po pracy zmęczony i porównałem do tabeli Szczepana, z której ja korzystam. Nie było to zamierzone :smile:

 

[ Dodano: Pon 08 Lis, 2010 10:04 ]

Jak miałeś za słone to wypłukać mięso, albo wymoczyć w wodzie zimnej :smile:

[zbig3133]

:clap: Berni, wygląd wędzonek jak książkowy, aż ślinka leci.... :thumbsup:

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

Wczoraj robiłem ostatnie wędzenie w tym roku, może jeszcze jakieś kiełbaski skręcę.

 

Niestety było ciężko, palić się nie chciało, żadnego cugu czy przeciągu w palenisku nie było, tylko na początku jak beczkę rozgrzewałem było oki, później zaczęły się schody. Nie będę w całości opisywał co i jak było, ale całe wędzenie szło ku wędzeniu "po staremu" znaczy się kolor. Ale jakież było moje zdziwienie, jak podczas parzenia próbowałem wodę i nie była kwaśna, a jeszcze większe zdziwienie było jak wędlinkę spróbowałem, nic a nic żadnego kwasu, smak taki jaki ma mieć wędzonka. Oprócz tego ile się wczoraj na klękałem do paleniska i tego jak cukier mi podskoczył przy dziwnym wędzeniu jestem zadowolony, wędliny uratowane i na stół można podawać :thumbsup:

Boczki parzone wg Dziadka na czas, golonki nie parzone idą do bigosu "trzydniówki" szynki parzone na temp. w środku :smile:

 

W szynce dziura po termometrze.

 

[arkadiusz]

Ale skóreczka na szyneczkach jak za dobrych młodych latek :grin: Nie przejumuj się.Jak robię dla rodzinki to oni też lubią takie ciemne. :grin:

[@halusia@]

Zbójaszku brakuje mi słów na te Twoje wyroby. :grin:

Szyneczka, a ten boczuś :thumbsup: rewelacja.

 

Nic się wczoraj nie chwaliłeś że się ''nadreptałeś '' :tongue:

[EL GREGOR]

Zbóju :grin: :thumbsup: :clap: :clap: :clap:

[Zbój Madej]

Ale skóreczka na szyneczkach jak za dobrych młodych latek :grin:

Za dawnych lat były duuużo ciemniejsze :grin: , a kolor wczorajszych nie był zamierzony ot :devil: nie chciało się palić w palenisku i musiałem kombinować, ale chociaż w smaku się udały

Nic się wczoraj nie chwaliłeś że się ''nadreptałeś '' :tongue:

Się nie chwaliłem bo byłem padnięty, po pracy nie spałem i pojechałem wędzić no i miałem nerwa przez wczorajsze wędzenie

[Darino]

Się nie chwaliłem bo byłem padnięty, po pracy nie spałem i pojechałem wędzić no i miałem nerwa przez wczorajsze wędzenie

Hej Zbóju, Twoje wyroby są Ok :thumbsup:

nie ma co się stresować

spowodu koloru :wink:

Pozdrawiam

[Zbój Madej]

nie ma co się stresować

spowodu koloru :wink:

Ciężko się nie stresować jak ponad rok "pracowałem z Wami" żeby było oki, a tu prawie lipa wyszła, ale jak pisałem wcześniej, smak jest jak należy

[EL GREGOR]

Zbóju :grin: smak się liczy.Ja wielokrotnie lipę robiłem grin:

[alehar]

Możesz bliżej wyjaśnic ? Boczki parzone wg Dziadka

 

Każda informacja jest cenna...

[Zbój Madej]

Możesz bliżej wyjaśnic ? Boczki parzone wg Dziadka

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1173&page=6 ze względu na to, że zanim dojadę z działki do domu wędzonki trochę wystygną to do tego co Dziadek podaje dokładam po 10 min.

[berni]

Oprócz tego ile się wczoraj na klękałem do paleniska i tego jak cukier mi podskoczył przy dziwnym wędzeniu

Zbóju

tym bardziej jeśli jest wspaniały efekt końcowy taka harówa to sama przyjemność, a i kości trzeba czasami rozruszać :lol:

Ja nie kończę jeszcze sezonu, nigdy nie wędziłem w zimę i na pewno spróbuję.

 

Pozdrawiam

[alehar]

Możesz bliżej wyjaśnic ? Boczki parzone wg Dziadka

http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1173&page=6 ze względu na to, że zanim dojadę z działki do domu wędzonki trochę wystygną to do tego co Dziadek podaje dokładam po 10 min.

aaa... dzięki... mam to w Ulubionych

[Henrykos62]

Podepnę się pod Zbója ze swoimi wędzonkami :sad:

[Zbój Madej]

Podepnę się pod Zbója ze swoimi wędzonkami :sad:

Emotikon czego taki smutny jak wędzonki oki :grin: , tylko fotka ciutkę niewyraźna

[Henrykos62]

Po pierwsze smutno bo Twoje ładniejsze,po drugie to jest tak jak się robi telefonem ,po trzecie przy wyrobach zawsze się coś przeczyta i wzrok nie ten lub udzieliło się telefonowi :grin: :grin: :grin:

[Zbój Madej]

:shock: ja już na "oparach jadę" w zamrażarce został tylko kawałek szynki z czterogłowego... fju fju :rolleyes: nie dobrze

 

[dietykon]

Zbóju jedyna nadzieja w tym, że Wielkanoc za niedługo i okazja na większe wędzenie będzie, ale Ty pewnie do tego czasu nie wytrzymasz i popełnisz co nieco?

[Zbój Madej]

ale Ty pewnie do tego czasu nie wytrzymasz i popełnisz co nieco?

Ten dzień nadchodzi wielkimi krokami

 

[ Dodano: Sob 05 Mar, 2011 14:55 ]

:wink:

Nieźle powędzili :rolleyes:

[Zbój Madej]

Powoli czas zacząć coś robić :grin:

 

Mam:

 

9m jelit wołowych od miro

9m jelit grubych wp

9m kątnic wp

10 pęcherzy wp

jelita wp cieńsze różnych rozmiarów kilkadziesiąt metrów

zakupię jeszcze jelita wiankowe wołowe

 

Teraz to ja mogę :lol: tylko jeszcze nie wiem co, ale pewnie z "szestnastki" będę coś tworzył