Ile saletry ?

[Morfeusz]

Ile saletry powinienem dać na 10 litrów wody, moje ostatnie wędzonki były soczyste i bardzo smaczne ale w środku szynek kolorek sinawy.

Na 10 litrów wody dałem 0,9 kg. soli, dwie płaskie łyżeczki saletry i łyżeczka cukru, nastrzykiwałem mięso dwa razy. Co schrzaniłem że ten kolor w środku szynek był taki nie za bardzo.

[tim]

a jak długo peklowałeś, pomocna będzie tabelka http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327

[Maxell]

Przygotowując solankę peklującą z soli i saletry, na 1 kg soli, dajemy 0,04 kg saletry.

Proponuję zamiast soli i saletry dać peklosól.

[Morfeusz]

a jak długo peklowałeś, pomocna będzie tabelka http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1327

14 dni

 

Przygotowując solankę peklującą z soli i saletry, na 1 kg soli, dajemy 0,04 kg saletry.

Dzięki za szybką odpowiedź, cholera nie mam takiej dokładnej wagi, wiesz może jak taką ilość przeliczyć na łyżeczki ?

 

Proponuję zamiast soli i saletry dać peklosól.

No właśnie, trzeba się przerzucić na peklosól, ale tym razem muszę jeszcze zrobić z saletrą.

[Maxell]

Nic na łyżeczki. Każda jest inna. Weź saletre i podskocz do jakiegoś sklepu, tam zważysz.

[pis67]

Jeśli peklowałeś 14 dni i saletry dałeś wystarczającą ilość, na dodatek nastrzyknąłeś, to pozostaje pytanie - jaka była temperatura peklowania? :lol:

[DZIADEK]

Temat ciągle się powtarza ,proponuję zebrać wszystkie tematy z mieszankę azotanową ( z saletrą) w jeden temat np. mieszanka peklująca - z saletrą i umieścić w widocznym miejscu .

Dlaczego doradzamy by przeliczać saletrę na 1 kg mięsa .(-jest to w innych tematach i postach przecież dla niektórych to nie wykonalne. ) Prosta zasada robimy mieszankę peklującą. Sól - 1 kg saletra - 2 -5 dkg po wymieszaniu tych dwóch składników mamy mieszankę peklującą . Zostaje nam tylko wybrać opcję ilości na 1l wody i najbardziej polecam 1 l wody i 10dkg tej mieszanki . do wędzonek parzonych. Pozdrawiam

[Maxell]

Dlaczego doradzamy by przeliczać saletrę na 1 kg. mięsa przecież dla niektórych to nie wykonalne.

Dziadku, a kto tutaj podawał przelicznik saletry na 1 kg mięsa?

[Morfeusz]

Jeśli peklowałeś 14 dni i saletry dałeś wystarczającą ilość, na dodatek nastrzyknąłeś, to pozostaje pytanie - jaka była temperatura peklowania? :lol:

Chyba w tym tkwi problem, mięso peklowało się na balkonie a w tym czasie w nocy temperatura spadała do minus 2-3 stopni a w dzień było na plusie.

Dlaczego mięsko miało taki siny kolorek tylko w środku?.

[tim]

Bo się nie-dopeklowało ze względu na niską temperaturę

[nestor]

Panowie skończcie z tematem p.t. saletra,która jest trucizną ,mamy przecież do peklowania peklosól,który jest mniej szkodliwy(nie wytwarza nitrozoamin),a proces peklowania jest krótszy.Pozdrowienia:nestor.

[Lilka]

Panowie skończcie z tematem p.t. saletra,która jest trucizną ,mamy przecież do peklowania peklosól,który jest mniej szkodliwy(nie wytwarza nitrozoamin),a proces peklowania jest krótszy.Pozdrowienia:nestor.

Witam

Proponuję przeczytać ten materiał i zweryfikowac swoje poglądy na temat szkodliwosci saletry i azotynu sodu , ktory zawiera peklosól. Pozdrawiam Lilka

 

http://swiat-wedlin.pl/elementarz-miesa/peklowanie-miesa

[Maxell]

Lilko, nestor jest emerytowanym lekarzem weterynarii, więc wie co pisze. Poza tym, mamy u siebie naprawde sporo dobrych materiałów na ten temat. Ale dzięki. :grin:

[miro]

Proponuję przeczytać ten materiał i zweryfikowac swoje poglądy na temat szkodliwosci saletry i azotynu sodu , ktory zawiera peklosól. Pozdrawiam Lilka

Lilka, jakie wnioski i co mamy zweryfikować ?

[Grzegorz78]

Witam a kiedy siętrzyma mieso na balkonie różnice temperatur robią swoje

ja zawsze używam ziemianki żeby ograniczyż różnice temperatur noc -dzień

[Lilka]

Witam.

Niestety , wbrew temu , co pisze Kolega Nestor obydwa związki tj. saletra potasowa i azotyn sodu z peklosoli są truciznami .

Stąd popuszczalne normy zawartosci w mieszankach peklujących:

0,5%azotynu sodu

do 5%saletry potasowej

Natomiast ilosci dopuszczone w szynce do spożycia ,to :

0,02g azotynów w 100g szynki

0,3g azotanow w100g szynki.

Jakie stąd wnioski?

Napewno bezpieczniej jest , aby początkujący zastosowali gotową peklosól z dokladnie odwazonym azotynem.Dodatkową zaletą peklosoli, jest krotszy czas peklowania [teraz wszyscy się spieszą]

Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie , zeby doswiadczeni zadymiacze stosowali wlasna mieszankę soli z saletrą, pod warunkiem , że saletra nie będzie "wazona" łyzeczką, tylko dokładnie .[co jest możliwe np w aptece- nieodplatnie i w ciągu 1min.]

 

Jeszcze parę uwag o peklosoli. W intrenecie mozna pod nazwą peklosol kupić mieszanki o różnym skladzie np takie:

1 sol i azotyn sodu 2 sol i azotyn oraz saletra 3 sol i saletra, 4 peklosol z azotynem w ilosci 2x wiekszej niż dopuszczalna norma.

A u mnie w sklepie jest peklosol zawierająca obok soli i azotynu jeszcze fosforany

Jak widać nie wystarczy kupić peklosol. Trzeba wczesniej zapoznać sie ze składem.

Pozdrawiam Lilka

[miro]

Jeśli możesz podaj linki gdzie można kupić takie peklosole.

[DZIADEK]

Podstawy Technologi - Azotyn

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=7627&postdays=0&postorder=asc&start=15

Temat jest rozrzucony .Część jest tutaj można poczytać.

Napewno bezpieczniej jest , aby początkujący zastosowali gotową peklosól z dokladnie odwazonym azotynem

Azotyn - nitryt nie jest dopuszczony do wolnej sprzedaży, dlatego nie rozumiem tego cytatu . Mieszanka peklująca o nazwie Peklosól jest zgodna z normą i zawiera górną procentową zawartość azotynu jaka jest dopuszczona w tej mieszance 0,5- 0,6% .

Natomiast nic nie stoi na przeszkodzie , zeby doswiadczeni zadymiacze stosowali wlasna mieszankę soli z saletrą, pod warunkiem , że saletra nie będzie "wazona" łyzeczką, tylko dokładnie .[co jest możliwe np w aptece- nieodplatnie i w ciągu 1min.]

Tylko po co

[Bagno]

Lilka, Z twoich postów wynika, (tak zrozumiałem) że jesteś zwolenniczką stosowania saletry. Czy to prawda?

[Lilka]

Odpowiadam Koledze Dziadkowi

 

[Napewno bezpieczniej jest , aby początkujący zastosowali gotową peklosól z dokladnie odwazonym azotynem]

 

Ta rada dotczyła kol Morfeuza . zeby kupił gotową peklosól , zamiast dozować saletre łyżeczka

 

Na pytanie po co uzywać saletry odpowiem -chocby po to , żeby przypomnieć sobie smak dawnych wędzonek[choc to niemożliwe-nie to mieso]

 

Pozdrawiam Lilka

 

[ Dodano: Sob 10 Lis, 2012 22:24 ]

WITAM

 

Dużo wędzilam w czasach PRL-u- oczywiscie z saletrą i dobrym mięsem. Pamiętam ich smak,więc nie lubie sklepowych wedzonek. Nie lubię apodyktycznych opinii, cenię sobie wolnosc wyboru[oczywiscie przy dostępie do wszelkich inforamcji]

Zamierzam więc wiosną porownać wedzonki z tego samego miesa , tylko róznie peklowane

Lubię experymenty.A na argument , że tak zarzadzila UE reaguję wysypką

PozdrawiamLilka.

[jpionka]

Zamierzam więc wiosną porownać wedzonki z tego samego miesa , tylko róznie peklowane

Lubię experymenty.A na argument , że tak zarzadzila UE reaguję wysypką

PozdrawiamLilka.

Witam ,

 

zrób rzetelne porównanie i opisz spostrzeżenia na forum.

Choć przypuszczam , że skoro zajmowałaś się tematyką zawodowo , pogląd

w temacie masz wyrobiony.

Nie musimy poddawać się presji UE , co dla nich dobre ( czyt. korzystne finansowo )

dla nas niekoniecznie.

A już na pewno mniej zdrowo się odżywiają.

Nas jako pasjonatów reguły jej ( UE ) gry nie obowiązują.

 

pozdrawiam

[Marek z Bielska]

A u mnie w sklepie jest peklosol zawierająca obok soli i azotynu jeszcze fosforany

nieprawdopodobne wręcz niebywałe ,aby w składzie peklosoli były fosforany,bądź pochodne :shock:

co do saletry hmmm jest dobra jako dodatek do wyrobów jak salami itp. podsuszanych,

różnica w smaku gotowych produktów z wykorzystaniem *saletry* jest bardzo spektakularna,choć w boczku peklowanym wg Wnuczka jest wyrazista,długie peklowanie

do 28dni :idea: choć boczek jest niezły...

[Lilka]

jpionka napisał

że skoro zajmowałaś się tematyką zawodowo

Witam

Nie zajmowałam sie zawodowo,tylko z koniecznosci - w PRL-u z powodu pustki w sklepie , teraz z powodu nadmiaru w sklepie "byle czego"[złosliwosć losu]

Teraz moze pod wpływem forumowiczów stanie się to przyjemnoscią.

Chociaż mam wątpliwosci , bo jestem typem , który je - żeby żyć , a nie zyje -aby jesć.

Planuję sprawdzić rózne przepisy , ale dopiero wiosną ,bo wędzarke mam na działce.

Pozdrawiam. Lilka