Szynka peklowana gotowana- dziwny smak

[Henio]

Na początek - nie wyrzucaj - możesz dodać do bigosu.

Szara w środku , bo bez nastrzyku i solanka nie dotarła . Nie znam tej podlaskiej przyprawy , ale coś tam peklosoli w tym jest , bo obrzeża się wybarwiły.

Mięsa na pieczyste nie peklujemy , a jedynie solimy . Pieczeni też nie parzymy .

Tyle na szybko , jutro koledzy i koleżanki dadzą Ci obszerny wykład .

Pozdrówka.

[arkadiusz]

ramach improwizacji mięso wrzuciłem do piekarnika na 6 godzin w samym termoobiegu bez grzałek (temp. 55 st. C) a następnie parzyłem w 80 st. C wg formuły 50 min/1 kg mięsa

Improwizacja pełną gębą :grin: .Po co ociekać w lodówce i suszyć w piekarniku jeśli tą szynkę tylko parzysz a nie wędzisz.Wyroby tylko parzone nie wymagają wstępnego ociekania i obsuszania.Bezpośrednio z solanki do parzenia.Ewentualnie można przed parzeniem wymoczyć w zimnej wodzie jeśli jest za słone.Po drugie to musisz podać skład tej przyprawy .Moim zdaniem lepiej będzie jak będziesz robił solankę na soli/peksoli 50/50.Ja taka używam i nie mam kłopotu z niedopeklowanym mięsem.Po trzecie przy tak ekspresowym peklowaniu jednak zrobił bym nastrzyk mimo ,że kawałek nie był duży.Tak dla spokojności :grin: :wink:

[miro]

Nie był bym tak szybki w oferowaniu wyrobu do jedzenia.

 

Z tego co znalazłem podlaska przyprawa do peklowania zawiera:

Skład: (w różnych proporcjach:) majeranek, pieprz czarny, jałowiec, kolendra, ziele angielskie, hyzop, tymianek, czosnek, liść laurowy, cząber górski.

Do tego skład solanki:

postanowiłem peklowac w mieszance sól+cukier+podlaska przyprawa do peklowania mięsa.

Nie widzę tu peklosoli i jeszcze ten dziwny zapaszek ?

[arkadiusz]

Nie widzę tu peklosoli i jeszcze ten dziwny zapaszek

O ile to jest taki skład tej przyprawy to też bym dał pieskom

[marcus]

Cos poszlo zle .

Choc niewierze ze w lodowce przez 5 dni moze sie mieso zepsuc i to w solance :shock: Chyba ze nie bylo :rolleyes:

Nastepnym razem uzyj jednak peklosoli 50 na 50 jak radzi arkadiusz albo nawet 30 %peklosoli.

Niedodawaj przypraw i cukru ,koniecznie nastrzyk i masowanie,parzenie w osolonej wodzie jak chcesz z przyprawami.

Pekluj wedlug tabeli plus 50 ml wody wiecej na 1 kg miesa

Po peklowaniu powies w tem pokojowej zeby sie tem.wyrownala ja jeszcze wrzucam do piekarnika 50 st na 30 min.

To moja parzona szynka.

https://wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?t=9096

Pozdrawiam

[nestor]

Kol. Sędziwój włożył mięso do piekarnika na 50 stopni, zamiast co najmniej 20 stopni wyżej ,w środku ,tam gdzie mięso było szare a temperatura była o wiele niższa niż 50 stopni były dobre warunki do namnażania bakterii.Dlatego też pózniejsze parzenie w temp. 80 stopni nie dało oczekiwanych efektów.

[arkadiusz]

parzenie w osolonej wodzie

A czemu w osolonej :shock: ?.Ja bym tego nie stosował ze względu na to ,że nie wiadomo ile tą wodę posolić.Trzeba dobrać solankę do swoich gustów smakowych i parzyć w czystej wodzie.

 

[ Dodano: Nie 30 Wrz, 2012 14:08 ]

Choc niewierze ze w lodowce przez 5 dni moze sie mieso zepsuc i to w solance

.

 

A ja tak bo ono popsuło się od środka gdzie ta solanka nie doszła( brak nastrzyku). :grin:

[EAnna]

wrzuciłem do piekarnika na 6 godzin w samym termoobiegu bez grzałek (temp. 55 st. C) a

Też tak uważam:

Kol. Sędziwój włożył mięso do piekarnika na 50 stopni, zamiast co najmniej 20 stopni wyżej ,w środku ,tam gdzie mięso było szare a temperatura była o wiele niższa niż 50 stopni były dobre warunki do namnażania bakterii.Dlatego też pózniejsze parzenie w temp. 80 stopni nie dało oczekiwanych efektów.

[DZIADEK]

Solankę zrobiłem wg kalkulatora, metoda bardziej słona ponieważ jako przeciwnik "chemii" postanowiłem peklowac w mieszance sól+cukier+podlaska przyprawa do peklowania mięsa. Peklowanie/solenie (bez nastrzyków) trwało 5 dni.

Kolega nie odróżnia dwóch pojęć -co to jest peklowanie a co solenie . W dalszej części zdania połączył w jedno .

Peklowanie/solenie (bez nastrzyków) trwało 5 dni.

Kolega wybrał nie peklowanie a solenie metodą na mokro .

Choc niewierze ze w lodowce przez 5 dni moze sie mieso zepsuc i to w solance

Uwierz - skojarzenie z lodówką -nie znaczy że w niej są warunki wymagane do zachowania trwałości mięsa

[marcus]

parzenie w osolonej wodzie

A czemu w osolonej :shock: ?.Ja bym tego nie stosował ze względu na to ,że nie wiadomo ile tą wodę posolić.Trzeba dobrać solankę do swoich gustów smakowych i parzyć w czystej wodzie.

 

[ Dodano: Nie 30 Wrz, 2012 14:08 ]

Choc niewierze ze w lodowce przez 5 dni moze sie mieso zepsuc i to w solance

.

 

A ja tak bo ono popsuło się od środka gdzie ta solanka nie doszła( brak nastrzyku). :grin:

Wyroby bezoslonkowe parze zawsze w wodzie osolonej ,,do smaku"mojego.

Woda wyciaga sol wiec jak sparzysz jeden kilo szynki w 20 l wody uzyskasz wymoczony bez smaku wyrob.

Solenie przebiegalo w lodowce :rolleyes: wiec tem. wewnatrz miesa musiala byc niska.

Arkadiusz niebede z toba polemizowac bo widze ze masz zawsze swoje racje i spoko .

Ja robie tak jak robie bo inaczej mi niewychodzi .

A wychodzi zawsze tak jak robie :grin:

Pozdrowienia.

Lodowka to u mnie 4-6 st .

Moze trefne mieso ? Najlepiej jak sie wypowie Sedziwoj a wlasciwie co to za kawalek miesa?

[arkadiusz]

Arkadiusz niebede z toba polemizowac bo widze ze masz zawsze swoje racje i spoko .

To szkoda bo chyba jesteś jednym z niewielu który parzy w osolonej wodzie

 

Woda wyciaga sol wiec jak sparzysz jeden kilo szynki w 20 l wody uzyskasz wymoczony bez smaku wyrob

Wiesz co kolego.Może lepiej ,że nie podejmujesz dalszej dyskusji bo takich bzdur dawno nie czytałem

[nestor]

Mnie też się zdarzyło ,że dodałem sól do wody ,bo kosztowałem mięso i było ono mało słone po wyciągnięciu z solanki.

[arkadiusz]

było ono mało słone po wyciągnięciu z solanki.

To oznacza jedynie ,że zrobiłeś za słabą solankę.A teraz też solisz wodę do parzenia?.Jeśli tak to ile soli na litr wody?.Ile posolonej wody używasz do parzenia 1kg mięsa.W jaki sposób jesteś w stanie określić czy mięso jest za mało lub za słone

Przecież to jest Twoja subiektywna ocena.Pokaż mi przepis gdzie się wodę soli do parzenia wędzonek.

[nestor]

Sól dodałem dlatego,że mój kolega lubi słone wędliny.Ja nie robię duże ilości wędlin,więc przepisy nie zawsze mi są potrzebne,wystarczą moje sensory.Proszę nie zadawać mi więcej infantylnych pytań.

[marcus]

To szkoda bo chyba jesteś jednym z niewielu który parzy w osolonej wodzie

Znam paru.

Wiesz co kolego.Może lepiej ,że nie podejmujesz dalszej dyskusji bo takich bzdur dawno nie czytałem

Mozesz nieczytac - niezmuszam.

Pokaż mi przepis gdzie się wodę soli do parzenia wędzonek

Widze ze przepisy to dla Ciebie swietosc.

Pozdrawiam

Ja robie tak jak robie bo inaczej mi niewychodzi .

A wychodzi zawsze tak jak robie.

[arkadiusz]

Mozesz nieczytac - niezmuszam.

Rozumiem ,że 1kg szynki parzysz w 20 l wody i dlatego solisz wodę do parzenia

 

Widze ze przepisy to dla Ciebie swietosc.

Wolę sprawdzone przepisy przez lata i przez lepszych ode mnie i od Ciebie niż Twoje wynalazki

 

Ja robie tak jak robie bo inaczej mi niewychodzi .

Możesz robić jak Ci się podoba tylko nie wprowadzaj innych w błąd.Solanka została zrobiona wg.forumowego kalkulatora a Ty koledze jeszcze piszesz żeby solił wodę do parzenia.Na pewno bedzie niezjadliwe.

 

[ Dodano: Nie 30 Wrz, 2012 18:26 ]

Proszę nie zadawać mi więcej infantylnych pytań.

Jeśli mierzysz każdego Swoją miarką to przeżyję Twój brak odpowiedzi.

[miro]

Wzajemne walenie się po pysku raczej nic nowego na forum nie wprowadzi.

 

Jeśli faktycznie parzenie w czystej wodzie wyciągałoby sól z wędzonek, byłoby to doskonałe rozwiązanie dla osób które przesadziły z ilością peklosoli.

Nie wiem jednak jak długo trzeba by parzyć, aby odsolić wyrób.

 

Z drugiej strony mamy obrobione termicznie mięso ze ściętym białkiem, stąd moje pytanie co wciąga sól przy osolonej wodzie przy takim parzeniu ?

[arkadiusz]

Nie wiem jednak jak długo trzeba by parzyć, aby odsolić wyrób.

Woda wyciaga sol wiec jak sparzysz jeden kilo szynki w 20 l wody uzyskasz wymoczony bez smaku wyrob.

Tu jest odpowiedź na Twoje pytanie.Moim zdaniem bez sensu pomijajac już inne aspekty bo nikt nie parzy 1kg szynki w 20l wody.

[marcus]

nikt nie parzy 1kg szynki w 20l wody

A mi sie zdarza. :grin:

Czasami robie udka kurczaka...do mocno osolonej wody wkladam udka i parze poczam osuszam i wedze.

Pozdrawiam

[miro]

marcus jeśli możesz wytłumacz po co parzysz uwędzone udka, płuczesz i znowu parzysz ?

Trochę nie ogarniam.

[abratek]

miro, "odsalanie" podczas parzenia występuje czy tego chcesz czy nie :tongue:

oczywiście w pewnym stopniu więc to nie jest panaceum na niedoróby

[arkadiusz]

Niedodawaj przypraw i cukru ,koniecznie nastrzyk i masowanie,parzenie w osolonej wodzie jak chcesz z przyprawami.

Szkoda,ze nie napisałeś ,że chodzi o udka i to przed wędzeniem , które nie wymagają peklowania.

 

Czasami robie udka kurczaka...do mocno osolonej wody wkladam udka i parze poczam osuszam i wedze.

Z innymi wędzonkami też tak robisz?.Nie peklujesz tylko parzysz w wodzie z peklosolą i wędzisz :shock:

[miro]

marcus jeśli możesz wytłumacz po co parzysz uwędzone udka, płuczesz i znowu parzysz ?

Trochę nie ogarniam.

Parze swieze nieuwedzone w ,,solance"co by slonosci nabraly -puzniej wedze i gotowe.

Pozdrawiam

Marcus zdecyduj bo wprowadzasz zamieszanie.

Albo piszemy o parzeniu wędzonek, albo surowego mięsa .... to dwa różne tematy.

 

Abratku

miro, "odsalanie" podczas parzenia występuje czy tego chcesz czy nie

oczywiście w pewnym stopniu więc to nie jest panaceum na niedoróby

nie musisz mi tego pisać, bo to rzecz oczywista.

 

Skoro piszą, że uwędzone mięso można odsolić podczas parzenia i mam nadzieję piszą o całym przekroju wędzonki, to oczekuję porady ..... jak prawidłowo to zrobić.

Druga rada to dosolenie mięsa przez parzenie w słonej wodzie, też oczekuję konkretnej rady.

 

Jeśli tak jest będzie to ogromne ułatwienie poprawiania błędów peklowania.

[abratek]

miro, ale problem jest taki ze o "wadzie" słoności dowiadujemy się podczas konsumpcji czyli "po ptokach" :lol:

 

ale żeby pokazać jak to może wpłynąć to powiem że kiedyś na święta miałem sporo wędzonek i kiełbaski.... wędzonki parzyłem w tej samej wodzie, potem parzyłem w niej pierwsza porcję kiełbaski i jeszcze na ciepło degustacja.... okazała się za słona mimo prawidłowego peklowania.... następną porcję (ten sam farsz, razem wędzone) uparzyłem już w świeżej wodzie - i oczywiście tym razem już smak był prawidłowy

innym razem natomiast wiedziałem że pomyliłem się z dawką soli, a dorobienie farszu nie wchodziło w grę.... tym razem parzyłem w bardzo dużej ilości wody i też przyniosło skutek

oczywiście nie były to pomyłki bardzo duże

[miro]

Z kiełbasą mogę się zgodzić.

Jest stosunkowo mała w przekroju i przy parzeniu w czystej wodzie odebrałeś "słone" które czuje się na zewnątrz wyrobu przy wędzeniu.

Dla sprawdzenia wystarczy ... polizać wędzonki z wierzchu ... słone jak cholera.

 

Jednak przy parzeniu przesolonych wędzonek o dużo większym przekroju .... na zewnątrz będą ok, ale w środku .... sól.