Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

a mnie ich nie szkoda - szkoda mi tylko mojego czasu na "naprawianie"

no tak.. mało kto docenia prace moderatora :blush: dzięki za posprzątanie :smile:

powiem Ci tak.....oddaj tą rurę i kup parę bloczków betonowych - z tego zrób szeroki kanał na powierzchni i nie będziesz miał kłopotów z wąską rurą w ziemi kumulującą wodę

pomysł bardzo mi się podoba.. nie żebym nie chciał, ale troszkę się wypsztykałem z pieniędzy :D może do zimy uda mi się uzbierać na jakieś porządniejsze rozwiązanie..

głupio by wyszło gdybym zrobił wędzarnie a nie miałbym kasy na mięso do uwędzenia :lol:

Swoją drogą zacytuję mojego wujka.. wczoraj powiedział "zasyp ten dół to sie zrobi z cegieł taki kanał na wierzchu".. :D gdyby udało mi się ogarnąć materiały za darmo to tak zrobie :) Dziękuje za dobrą rade :grin: Pozdrawiam

 

Edit: I chciałbym bardzo serdecznie, z całego serca podziękować za wszystkie rady na PW :grin: naprawdę miło mi, że jest tu tyle uczynnych i życzliwych Sióstr i Braci :clap:

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219072
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

zastanawia mnie tylko dlaczego nikt nie zwrócił uwagi koledze na złe "założenia do konstrukcji" blaszana, cienka rura w ziemi.... - to będą kłopoty (ja już dojrzałem )

Przecież napisałem, żeby nie bawił się w kanały, tylko bezpośrednie zrobił. :) Co do sprzątania, to prosiłbym, tak OT, o potrząśniecie troszkę kolegą G. , bo zaśmiecanie to jego specjalność. Na szczęście filtr IGNORUJ działa doskonale. Pozdrawiam serdecznie, życząc miłego dnia :)

Jedzenie, picie, sen, miłość cielesna - wszystko z umiarem....

Nie wyobrażam sobie piękniejszego regionu niż POMORZE - Koszalin - moje miasto :D

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219095
Udostępnij na innych stronach

zacytuję mojego wujka.. wczoraj powiedział "zasyp ten dół to sie zrobi z cegieł taki kanał na wierzchu"..

posłuchaj wujka :rolleyes: ....

wiem że kasa..... z drugiej strony jak zrobisz ze 2 kilo szynki mniej to w efekcie końcowym i tak wygrasz bo resztę mięsa zjesz Ty a nie okoliczne koty i psy.... i jeszcze sumienie spokojne że zwierząt nie potrujesz :grin:

 

 

Co do sprzątania, to prosiłbym, tak OT, o potrząśniecie troszkę kolegą G. , bo zaśmiecanie to jego specjalność.

stęsknił się za "krawatem" :rolleyes: ale niestety jeśli będzie A to i B być powinno, więc na razie zwlekam i zalecam totalne "ignoruj
Jeśli uważasz że w internecie wszystko jest za darmo, to się bardzo mylisz.... dlaczego? - sprawdź https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/10446-konto-kpp-konto-pomocy-stronie/
Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219097
Udostępnij na innych stronach

Co do sprzątania, to prosiłbym, tak OT, o potrząśniecie troszkę kolegą G. , bo zaśmiecanie to jego specjalność.

wyraził tylko swoją opinię o tym co Ty pisałeś :) tak jak Ty w kółko wyrażasz swoje opinie o mnie.. więc proszę, jeżeli masz się kogoś czepiać to czepiaj się mnie :) a co do postów innych pozostań obiektywny.. przynajmniej tu, zwłaszcza że ich nie widzisz :grin:

posłuchaj wujka ....

:grin: mam ich aż trzech.. i nauczyłem się, że każdego warto słuchać.. lat na karku i doświadczenia żadna wiedza nie zastąpi..

2 kilo szynki mniej

:blush: :blush: :blush: haha to bym musiał uwędzić chyba minusową ilość szynki :grin: wiem, że radzisz mi dobrze :)

Jest jeszcze taka sprawa.. chciałbym chociaż jeden raz spróbować coś uwędzić na tym co 'mam w głowie' :P w sensie na wędzarni, którą sobie wyobrażałem jako pierwszą hehe może to i troszkę bez sensu, ale jest we mnie taka żyłka ciekawości :D

Wędzić będe zapewne jakieś śmieszne ilości mięsa - goloneczka, troche boczku, jakaś kiełbaska... może nawet szyneczka małą :D i tak sam tego nie skonsumuje wszystkiego.. Jeżeli się uda pomyśle nad większą ilością coby znajomych uraczyć :D

Pozwolę sobie zaadresować kilka słów do kolegi Gonzo :wink: złote serce to podstawa człowieka :grin: zawsze chętnie poznam Twoją opinię.. Pozdrawiam serdecznie

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219100
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie tylko dlaczego nikt nie zwrócił uwagi koledze na złe "założenia do konstrukcji"

Tomku a na jaki temat ta dyskusja się toczy.Powiadasz rura w ziemi.Miałem takową i wędziłem.Nie jest to moim zdaniem najistotniejszy błąd tej konstrukcji, choć zaproponowałem koledze zrobienie wędzarni na powierzchni.

 

zasyp ten dół to sie zrobi z cegieł taki kanał na wierzchu"..

No widzisz.Wujek zaproponował to samo co Ci pokazałem na zdjęciu.Mądry człowiek :clap:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219141
Udostępnij na innych stronach

vtec, dziękuję :grin:

..chociaż ja tam lubię bałagan haha :D kwestia przyzwyczajeń młodego pokolenia chyba :P

Tak żeby było troszkę boczka w boczku.. dziś zamarynowałem 2 kilo boczku ze wsi z zamiarem jutrzejszego 4 godzinnego pieczenia :P

Pierwszy raz nacinałęm skóre 'na bieżnik' i koślawo to wyszło aaaale.. :lol:

Tak żeby kolorowo było.. dziś przyszedł prezent na dzień Matki :grin:

A Wy co macie dla swoich mamuś? :P Pozdrawiam

 

http://img193.imageshack.us/img193/9461/piwocv.jpg

 

Edit: ehh cukinie zaczęły wychodzić z ziemi, ale niestety stracilęm kilka zawiązków gruszek w butelkach :( przez ten wiatr gałęzie pękają jak zapałki..

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219462
Udostępnij na innych stronach

Pan Boczek pieczony w soku jabłkowym z sosem arachidowym

 

Składniki:

-2kg boczku ze skórą

-6 łyżek miodu

-czosnek

-przyprawy: mieszanka korzenna, majeranek, sos woorcestershire

-słodki sos chilli

-oliwa

-sok jabłkowy

-cukier

-masło orzechowe

 

 

Zaczynamy od nacięcia skóry na ładnym płacie boczku (2kg). Pierwszy raz testowałem nacinanie 'na bieżnik'..

efekt jest nadal niewiadomą, ale pieczona, chrupiąca skóra zawsze jest ładna :lol:

chyba, że jakiś idiota (zgadujcie) spali ją za mocno hahaha

W sporym naczyniu do pieczenia mieszamy 6 łyżek miodu, sporą ilość majeranku, główke czosnku (przeciskany przez praskę),

3 łyżki sosu słodkie chilli, 2 łyżki sosu Wooster, szczypte przyprawy korzennej i 12 łyżek oliwy.

 

http://img580.imageshack.us/img580/9162/dscn1225wy.jpg

 

Wymieszaną marynatę wcieramy w boczek od strony mięsa, starając się nie zapaćkać skórki :)

Po nocy w lodówce, 6 godzin przed planowanym początkiem pieczenia, wyjmujemy boczek z lodówki.

Dolewamy tyle soku jabłkowego, aby PRAWIE przykrył boczek - najlepiej, kiedy skórka nie będzie zanurzona.

Odstawiamy na wyżej wspomniane 6 godzin.

 

http://img204.imageshack.us/img204/2553/dscn1230jo.jpg

 

 

Piekarnik rozgrzewamy do 150*C i wkładamy boczek - polecam rękaw do pieczenia na pierwsze 3 godziny.

Sekretem sukcesu w tym przepisie jest to, aby w czasie pieczenia w rękawie boczek pływał w marynacie połączonej z jabłkowym sokiem - wystawać ma jedynie skórka, którą będziemy glazurowac i podpiekać później.

Po 3 godzinach zwiększamy temperaturę do 180*C i usuwamy rękaw. Obficie solimy skórę grubą solą morską.

 

http://img848.imageshack.us/img848/7641/pieczonyboczekpasztet.jpg

 

Kiedy skórka na boczku zacznie zmieniać kolor na złoty zaczynamy polewać go marynatą, która wymieszała się z mięsnymi

sokami i dzięki dodatkowy miodu nada boczkowi właściwą glazurę.

W tym momencie można dodać kilka gałązek rozmarynu, w który uprzednio wmasowaliśmy nieco oliwy - będa stanowiły dekorację a przy tym smakowity dodatek do chrupiącej skórki.

 

http://img232.imageshack.us/img232/1195/pieczonyboczekpasztet1.jpg

 

Boczek pieczemy do momentu, kiedy będziemy zadowoleni ze skórki.. w zależności od naszego piekarnika.. może to zająć ok godzinę.

Jak widać troszkę przepiekłem xD jakieś 30 minut mniej i byłby idealny.. a tak no cóż :P skóra pójdzie do wywaru jakiegoś. Tak to jest jak ktoś rozprasza...

 

http://img688.imageshack.us/img688/8192/pieczonyboczekpasztet2.jpg

 

Po upieczeniu, kiedy boczek odpoczywa, robimy w rondelku karmel z kilku łyżek cukru - w zależności jak słodki sos chcemy otrzymać.

Do jasno brązowego karmelu dodajemy ok. pół szklanki jabłkowego płynu spod pieczenia boczku i uzupełniamy sokiem jabłkowym.

 

http://img252.imageshack.us/img252/2980/pieczonyboczekpasztet3.jpg

 

Dodajemy kilka łyżek masła orzechowego, domową kostkę rosołową i suszone płatki chilli.

Redukujemy sos do odpowiedniej konsystencji, pamiętając że zgęstnieje kiedy przestygnie. Przed podaniem wykańczamy sos sokiem cytrusowym

(limonka, cytryna, grapefruit - co kto lubi :) )

 

http://img189.imageshack.us/img189/6339/pieczonyboczekpasztet4.jpg

 

 

Jako dodatek świetnę będą pieczone ziemniaki i oczywiście mocny trunek, który pomoże strawić nasz boczuś. Smacznego

 

http://img594.imageshack.us/img594/7961/pieczonyboczekpasztet5.jpg

 

A na drugi dzień mamy pyszny zimny boczek na kanapki hehe.. aaaalbo pasztet :)

Tym razem do pasztetu poszło 800g wątrówki wieprzowej, 200g słoniny, mięso i skórka z pieczonych udek kurczaka, resztka boczku razem z marynatą po pieczeniu, standardowo cebulka podsmażana z miodem i koncentratem pomidorowym, masło orzechowe.. pieczone ziemniaki. Pozdrawiam

 

http://img833.imageshack.us/img833/6355/pieczonyboczekpasztet6.jpg

 

http://img191.imageshack.us/img191/597/pieczonyboczekpasztet7.jpg

 

http://img259.imageshack.us/img259/4244/pieczonyboczekpasztet8.jpg

 

http://img716.imageshack.us/img716/580/pieczonyboczekpasztet9.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219821
Udostępnij na innych stronach

Jak widać troszkę przepiekłem xD jakieś 30 minut mniej i byłby idealny.. a tak no cóż :P skóra pójdzie do wywaru jakiegoś. Tak to jest jak ktoś rozprasza...

...... troszkę przypiekłeś :question: :shock: toż to spalone i raczej unikałbym robienia na tej spaleniźnie jakiegokolwiek wywaru.

Pozdrawiamy Wszystkie zadymiaczki i zadymiaczy 🙂

Jola i Mariusz

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219889
Udostępnij na innych stronach

PanieBoczeku, uważam że używasz zbyt dużej ilości cukru do marynat , co powoduję przypalanie,

cukier bardzo szybko w wysokiej temperaturze karmelizuje się .

W przepisie jest i cukier i mód i sok z jabłek który też ma w sobie cukier .

Po upieczeniu, kiedy boczek odpoczywa, robimy w rondelku karmel z kilku łyżek cukru - w zależności jak słodki sos chcemy otrzymać.

Do jasno brązowego karmelu dodajemy ok. pół szklanki jabłkowego płynu spod pieczenia boczku i uzupełniamy sokiem jabłkowym.

Nie wiem czy to danie główne czy deser , tyle cukru :shock:

Wizualnie wygląda smakowicie , ale treść przepisu nie przekonuję mnie do wykorzystania go .

Robię marynaty na soku , są to dużo mniejsze ilości ,ewentualnie odrobina miodu .

Hanka_Kaszubka33

Wszyscy Jesteśmy Aniołami Z Jednym Skrzydłem....

GDYNIA MOJE MIASTO

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219899
Udostępnij na innych stronach

MariuszB, na szczescie miesko bylo smakowite, pasztecik tez wyszedl bombowy.. a ta skorke probowalem :wink: jest slodka i aromatyczna, tylko troche na koncowce czuc goryczke i kwasnawy smak spalonego.. na wywar do np. zupy cebulowej bedzie git :grin: ja z tych co lubia gorycz i nawet spalenizne hehe

kaszubka33, cukier byl do sosu :wink: na 2kg boczku 6 lyzek miodu i 2 szklanki soku jablkowego.. nie wyszedl za slodki, w mojej rodzinie akurat lubia slodkawe mieso :grin: mozna pominac miod, chociaz uwazam, ze danie straciloby na smaku :grin\

Masz racje, ze z powodu slodkiej marynaty sie gwaltownie skarmeizowal.. mialem zamiar go pilnowac :blush: a wyszlo tak, ze polalem skore marynata (wczesniej byla na sucho) i zostawilem samopas na 40 min, bo babcia sie przewrocila na dworzu.. to siup juz sie o boczku zapomina.. na szczescie nic sie nie stalo :grin: Pozdrawiam

 

PS po co parzy sie watrobke do pasztetu :question: :!: kiedy jest na surowo wg mnie pasztet zyskuje na konsystencji i smaku..

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-219900
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Miałem zamiar zrobić to asekuracyjnie.. nic nikomu nie mówić i EWENTUALNIE coś skrobnąć, kiedy będe zadowolony z efektów... ale jaka w tym zabawa :rolleyes:

A więc macie mnie jak na tacy ^^ każdy błąd mam nadzieje wyjdzie i będzie można go naprawić :) Przepalam przed jutrzejszym wędzeniem korą i mokrą olszyną.. wg mnie ciąg jest, wszystko super. Musze potem popracowac nad panowaniem nad płomieniem ;) ale to jakoś będzie hehe na chwile obecna kora sie hajcuje i jest 90*C w beczce..

 

http://img803.imageshack.us/img803/2015/przepalanie.jpg

 

Kiedy dodam deflektor to myśle, że bedzie miodzio ^^ defek wycięty z dna beczki - solidny.

Drewno zakupiłem na oko 0.5mp... za 120zł :shock: muszę chyba poszukac czegoś tańszego... olcha, wiśnia i czereśnia.. cóż miałem parcie na wedzenie więc sie tym nie przejmuje teraz ;)

 

http://img201.imageshack.us/img201/5671/przepalanie1.jpg

 

Korą chyba wędzić nie będe... śmierdzi jak dla mnie - dym z olchowych mokrych szczapek pachnie nawet ładnie ^^ planuje wędzić najpierw olszyną, potem dołożyć owocowego..

 

http://img707.imageshack.us/img707/5138/przepalanie2.jpg

 

 

O kiełbasach jeszcze będzie... na razie coby nie było że ściemę pociskam :grin:

planuje zwyczajną z majerankiem, czosnkową i jałowcową.. wędzony boczek i jakiś zółty ser ze sklepu - jeden w celofan drugi w samą siatke.. Nie moge sie doczekac :D

Po południu dziś mielenie, nabijanie wieczorem, przez noc osadzanie i jutro wędzenie :grin: Moje pytanko - osadzanie kiełbasy HMM ma wisieć już na kijach? czy do lodówki normalnie i potem osuszanie w wędzarni w dymie? nie ma żadnego problemu z zadna z opcji tylko chce wiedziec jak będzie lepiej i prawidłowo :cool: Pozdrawiam

 

http://img256.imageshack.us/img256/474/miskowedz1.jpg

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222777
Udostępnij na innych stronach

osadzanie kiełbasy HMM ma wisieć już na kijach?

Ja wieszam na kijach . Tylko pamiętaj ..że gdzieś w chłodnym pomieszczeniu :rolleyes: .

 

Zresztą jeszcze raz przypominam o bezcennych poradach w Akademii Dziadka:

http://wedlinydomowe.pl/akademia-dziadka/1178-czesc-viii-produkcja-kielbasy

 

cyt. z tego artykułu:

 

"Kiełbasa nadziana, rozwieszona na kijach tak, by batony nie stykały się ze sobą, przejdzie okres osadzania, dość długi, bo przez całą noc, a noce są chłodne i nic nie powinno jej zaszkodzić. "

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222778
Udostępnij na innych stronach

Małgoś, Bóg zapłać :grin: czytałem ten art. w akademii ze dwa razy a i tak informacja mi umknęła :blush: miałem nadzieje, że załatwie to w lodówce :D ale skoro tak jest to tak być musi ^^ ..jak zostawie kota na noc w domu to nie będzie kiełbasy haha :D

Pozdrawiam

 

Edit: najbardziej mnie chyba cieszy radość babci :) i ten Jej entuzjazm.. ostatnio po przewrotkach nie wychodziła z domu... a dziś :shock: uradowana poprosiła żebym ją wziął pod ręke i pokazał co tam zrobiłęm :grin: Zdecydowanie wyglądała na zadowoloną, co już tak rzadko Jej się zdarza...

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222783
Udostępnij na innych stronach

Oj tak..radość w oczach naszych najbliższych jest bezcenna :clap: :lol:

 

Obawiam się ,że zostaniesz ( i tak pewnie jesteś :wink: ) najukochańszym wnusiem, po tym jak spróbuje Twoich wędzonek :grin:

 

Ukłony dla babci . :grin:

"W życiu piękne są tylko chwile.."

Dżem

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222786
Udostępnij na innych stronach

i tak pewnie jesteś

smutna prawda.. babcia jest samotną osoba, chociaż ma pięcioro dzieci, wnuki, prawnuki.. całe życie była z niej niezła wredota :blush: co w sumie Jej zostało, tylko nie ma już siły tyle.. jest jak jest :) rodzinę trzeba kochać i opiekować się..

Ukłony dla babci .

przekażę :grin: od czasu Halusi bardzo ciepło podchodzi do wszystkich związanych z tym forum :grin: ..i ciągle o pasztet wypytuje :lol:

P.S. nie zapomniałęm o dobrych radach :grin: Arkadiuszu, zrobiłem dojście powietrza do dna paleniska, dziękuję :clap: Pozdrawiam

 

Ta wędzarnia nie będzie miała ciągu, albo będzie bardzo słaby.Rura dymowa wychodząca z paleniska musi być na górze paleniska a nie tak jak jest na zdjęciu.Koniecznie podnieś rurę w palenisku.Po drugie musisz dodatkową rurą od spodu paleniska naprzeciwko rury dymowej doprowadzić powietrze

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222790
Udostępnij na innych stronach

jakiś zółty ser ze sklepu

Na początek proponuję ser biały tupu włoskiego. Po uwędzeniu :thumbsup: , z żółtym może być problem jak nie dopilnujesz temp.

"Każda, nawet najdalsza podróż rozpoczyna się od pierwszego kroku."...
http://supergify.pl/images/stories/Zawody/kucharze016.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222794
Udostępnij na innych stronach

zbig3133, tutaj znowu skorzystałem z rad Arkadiusza, które wyczytałem na forum i zamówiłęm w sklepie Miro folię celulozową :grin: jeden serek wpakuje do tej folii więc napewno sie nie rozpłynie.. a drugi kto wie ;) zawsze jeden się uda..

przeprowadze ten test na najtańszym typie sera jakie znajde :D być może to nawet nie będzie ser :shock: zależy mi tylko na teście ;) dalsze plany obejmują własnoręczny wyrób serów do wędzenia..

P.S. nie wytrzymałem :lol: wziałem kawałek peklującego się mięska, obwiżałem sznurkiem i zawiesiłem do wędzenia xD zobaczymy... Pozdrawiam

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222798
Udostępnij na innych stronach

PanieBoczku , kup ,tak jak radzi zbig3133, serek typu włoskiego np Capri ( kosztuje nieco powyżej 3 zł) ,włóż go na noc do solanki ok 8,5 - 9 % . Po wyciągnięciu rano posyp obficie ziołami prowansalskimi , papryką można też czosnkiem czy kminkiem , zawiń w kawałek gazy i też uwędź - nie pożałujesz :grin: . Gazę kup w aptece niesterylną i utnij kawałek.

"...dobrze przeżyte Dziś uczyni każde

Wczoraj snem szczęśliwym,

I każde Jutro wizją nadziei."

Kalidasa V w n.e.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222819
Udostępnij na innych stronach

miałem nadzieje, że załatwie to w lodówce

Kiełbasę osadza się w temp.4-6C przez 12h.W temp.pokojowej 2-3h wystarczy.

 

[ Dodano: Pią 15 Cze, 2012 19:51 ]

zawiń w kawałek gazy i też uwędź

Jak masz siatkę w wędzarni albo kratę to nie musisz zawijać w gazę.Połóż na kracie i wędź przewracając od czasu do czasu.

 

[ Dodano: Pią 15 Cze, 2012 19:53 ]

Miro folię celulozową

Ale ten serek włóż jeszcze do siatki.Jak będziesz tyrzymał temperaturę wędzenia 45-55C to nic się nie rozpłynie.

 

[ Dodano: Pią 15 Cze, 2012 19:55 ]

P.S. nie zapomniałęm o dobrych radach Arkadiuszu, zrobiłem dojście powietrza do dna paleniska, dziękuję

A rurę dymową podniosłeś na górę paleniska?

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222836
Udostępnij na innych stronach

chudziak, w sklepie u mnie ich nie było :( a juz nie miałem czasu szukać, następnym razem na pewno wypróbuję :grin:

Robercie trzymam za Ciebie kciuki...działaj...działaj..

kiełbaska nadziana, drewno porąbane :P co jeszcze co jeszcze :D dzięki Halusiu, zawsze dodajesz skrzydeł :grin:

Kiełbasę osadza się w temp.4-6C przez 12h.W temp.pokojowej 2-3h wystarczy.

kolejna cenna rada :) a więc kiełbaska pójdzie do lodówy i rano będzie osadzanie ^^

Ale ten serek włóż jeszcze do siatki.Jak będziesz tyrzymał temperaturę wędzenia 45-55C to nic się nie rozpłynie.

pewnie mi się nie uda tak ładnie utrzymac temp. :D ale będzie dobrze.. bo byc musi :D

A rurę dymową podniosłeś na górę paleniska?

tak jest :) podparłem ją cegłami i jakoś się trzyma :grin: jeszcze raz dziękuję :grin: dym leci tak jak powinien - do beczki, nie ucieka dopływem powietrza..

 

Tak będąc do bólu szczerym... do peklowania wziąłem pół na pół sól i peklosól - 18 gramów na kilogram, wszystko wyliczyłem i osobno posoliłem... wyszło takie słone że ja ****** :lol: nie mam pojęcia gdzie popełniłem błąd.. 18 gramów (3 łyżki stołowe) soli na kilogram mięsa powinno być perfecto.. :( dosypałem hujnie cukru (kilka garści) i może jakoś to będzie.. nawiasem mówiąc coś musiałem spartolić :lol:

Wstępnie uwędzony kawałeczek łopatki kl.I (3 godz. dym 30-40*C) był przepyszny.. idealny gdyby nie ta słoność :(

Ogólnie bardzo lubie słone - więc coś co dla mnie jest przesolone dla zwykłego śmiertelnika jest po prostu do wyplucia :lol: jedyna nadzieja w tym cukrze :P

Boczki i golonka myślę, że będą ok :D kołbasa cóz :D okaże się jutro.. Pozdrawiam

 

http://img221.imageshack.us/img221/5993/nadzianekieb.jpg

czosnkowa z majerankiem, jałowcowa, z ostrą papryką..

Boldly go where no Boczek has gone before  :cool: w morde jeża! 

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222855
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojęcia gdzie popełniłem błąd.. 18 gramów (3 łyżki stołowe) soli na kilogram mięsa powinno być perfecto.. dosypałem hujnie cukru (kilka garści) i może jakoś to będzie.. nawiasem mówiąc coś musiałem spartolić

U mnie 3 łyżki stołowe to 60g. A i z cukrem faktycznie dałeś "hujnie" :grin:

 

Pozdrawiam :wink:

Carpe diem - raz kozie death

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222861
Udostępnij na innych stronach

a więc kiełbaska pójdzie do lodówy i rano będzie osadzanie

Jak ją już nabiłeś to powieś ją w lodówce do rana.Osadzanie będziesz miał z głowy.Rano wyjmij ,żeby się ogrzała i do beczki.

 

nadzieja w tym cukrze

.Cukier nie zabije słoności.Ma inne zadanie do spełnienia.Latem cukru raczej się nie dodaje.

 

nie mam pojęcia gdzie popełniłem błąd.. 18 gramów (3 łyżki stołowe) soli na kilogram

No to pojechałeś po bandzie.Błąd popełniłeś już dawno.Nie kupiłeś wagi gramowej.

A tak czytając co piszesz to odnosze wrażenie ,że nie przygotowałeś się do tej roboty.Obawiam się ,że nie zjesz tej kielbasy :grin:

Ten, kto mówi kłamstwo, nie uświadamia sobie,

jak wielkiego zadania się podejmuje,

bo będzie musiał wymyślić

jeszcze dwadzieścia innych kłamstw,

żeby podtrzymać to jedno.

(Alexander Pope)

Nie odpowiadam na PW.

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222863
Udostępnij na innych stronach

dosypałem hujnie cukru (kilka garści) i może jakoś to będzie.. nawiasem mówiąc coś musiałem spartolić :lol:

Robercie............ 18 g soli na 1kg to nie jest za słono skoro Ty jesteś słonolubny... :shock:

Zaraz dam Ci po tych'' malutkich ''łapkach... kto używa garści... :question: Twoje są na pewno takie tyci tyci... :grin: :tongue:

Pozdrawiam Halusia

"idę wolno, ale nie cofam się nigdy"

http://emotikona.pl/gify/pic/kotek.gif

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222866
Udostępnij na innych stronach

nie mam pojęcia gdzie popełniłem błąd.. 18 gramów (3 łyżki stołowe) soli na kilogram mięsa powinno być perfecto..

Aż poleciałem ważyć te "łyżki"...

 

Jedna stołowa łyżka (i to nie za głęboka) to u mnie 22,4g, natomiast trzy - 67 gram... soli... pozdrawiam.

MIŁOŚĆ

JEST PIĘKNYM KWIATEM

KTÓRY KWITNIE

POŚRÓD CHWASTÓW

Odnośnik do komentarza
https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/6874-panboczek-smakuje/page/11/#findComment-222867
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.