PanBoczek smakuje!

[BazylWidzew]

Robert rozwalasz mnie tymi swoimi tekstami Ja jak chce schudnąc to tydzień piję i nie jem...po problemie

[PanBoczek]

 

 

tydzień piję i nie jem...po problemie

mówisz Bazylku, że tydzień o wodzie mineralnej mam sobie zadać? taka głodoweczka dla urody ^^  

[electra]

 

 

Ja jak chce schudnąc to tydzień piję i nie jem...po problemie

a ponoc % sa kaloryczne    

[PanBoczek]

Dziś na kolację....  Pozdrawiam

 

[Einshell]

A co to ... '' Motur Ci kure w ogródku rozd*pcył ''...? :D ;)

[andym]

Golonki ? Dwie  ?   Tylne  ? Drżące lekko na widok widelca... Mniam.

Jeśli tak, to dieta prawie jak moja.

Pozdrawiam.

Edytowane 29 Kwietnia 2016 przez andym

[PanBoczek]

A co to ... '' Motur Ci kure w ogródku rozd*pcył ''...?

 

     łupinki młodego czosnku i łodyżki dodane dla aromatu 

 

Golonki ? Dwie  ?   Tylne  ? Drżące lekko na widok widelca... Mniam.

Jeśli tak, to dieta prawie jak moja.

Pozdrawiam.

tak dobrze to nie ma odważone na wadze - mama 200g + ryż brązowy 30g, ja 600g ^^ druga golonka do rozparcelowania jutro hehe 

 

 

Golonki gotowane z przyprawami to żadna nowość... fajną odmianą było, że golonki z lokalnego targu są tańsze i SMACZNIEJSZE niż to badziewie sprzedawane w sklepach mięsnych.. mięso, tłuszczyk, skórka... czuć różnicę.. czuć, że świnka miała dobre życie! 

 

Kolejny przekręt to "polskie wasabi" 

Świeży korzeń chrzanu, obrany, starty na tarce, przesiekany nożem i roztłuczony z solą i cukrem w moździerzu.. bardzo dokładnie.

Potem dodana wściekle zielona dymka.. znowu roztłuczone jak najdokładniej i odrobina kwasu mlekowego, mocniejszy niż 10%, ale rozcieńczany na oko.. Piekielnie ostre i piekielnie dobre do golonki! Pozdrawiam

 

 

[Einshell]

"polskie wasabi"

  O kurde...   musze se zrobić bo uwielbiam A kwas mlekowy można zastąpić odrobiną octu winnego... ? Jeszcze posiadam oryginalny z Grecji...

Goloneczka śliczności ...

Edytowane 29 Kwietnia 2016 przez Einshell

[PanBoczek]

A pewnie, że można zastąpić każde kwaśne pasuje do tłustego, pomaga przy trawieniu  

Jakby dodać do tego chrzanu trochę Colman's mustard powder to autentycznie dawałoby równie mocno po nozdrzach jak wasabi Pozdrawiam

[andym]

Chyba zejdę.

[Małgoś]

Colman's mustard

 

co prawda nie" powder" ale mam 2 sztuki zwykłego Colman'sa. Synek przytaszczył z UK na życzenie mamuni

[PanBoczek]

Chyba zejdę.

mam nadzieję, że do piwnicy po jakiś smakołyk  

 

 

co prawda nie" powder" ale mam 2 sztuki zwykłego Colman'sa. Synek przytaszczył z UK na życzenie mamuni

moja najulubieńsza musztarda pod słońcem... ale ostatnio na lotnisku Stansted zabrali więc przytargałem mustard powder, żeby nikt się nie czepiał hehe Pozdrawiam

 

P.S. ta dieta LC jest zadziwiająca... zwykle po takim jedzeniu, bez odpowiednich płynów wspomagających trawienie... zdychałbym od przejedzenia, trawienia, zgagi i wszystkiego co najgorsze może się stać... a teraz... spacerek i czuję POWER ihaha  

[Małgoś]

 

 

le ostatnio na lotnisku Stansted zabrali

a czemuż to?  Miałeś nadbagaż? , Od 10 lat mój syn przywozi mi tą musztardę i nigdy nie zostałą ona "zaaresztowana".  

[PanBoczek]

Pewnie z tego względu, że słoiczek miał 125g :P no cóż... boją się, że terroryści zamusztardują samolot.. a te 25g zabiłoby pilotow     

muszę poszukać słoiczków 100g.. chociaż nie tracę nadziei, że uda mi się odtworzyć idealnie tą musztardę z mąki gorczycowej Colmansa Pozdrawiam

[Małgoś]

Hmm..w podręcznym wiozłeś?

[Maad]

 

 

P.S. ta dieta LC jest zadziwiająca... zwykle po takim jedzeniu, bez odpowiednich płynów wspomagających trawienie... zdychałbym od przejedzenia, trawienia, zgagi i wszystkiego co najgorsze może się stać... a teraz... spacerek i czuję POWER

 

he he, a nie mówiłem?

[andym]

 

P.S. ta dieta LC jest zadziwiająca... zwykle po takim jedzeniu, bez odpowiednich płynów wspomagających trawienie... zdychałbym od przejedzenia, trawienia, zgagi i wszystkiego co najgorsze może się stać... a teraz... spacerek i czuję POWER

 

he he, a nie mówiłem?

 

Zobaczysz za dwa miesiące, nie spojrzysz na W-z tkę z kawusią, a pani kupująca drożdżówki będzie dla Ciebie troszkę z innej planety. Zobaczysz,że znów umiesz zawiązać sznurówki bez stękania, że schylając się po cokolwiek nie zrobisz rozkroku. To na początek. Później.. inne życie. 

[Gonzo]

 

 

Zobaczysz,że

 

Znowu go zobaczysz     

[andym]

 

 

Znowu go zobaczysz

[PanBoczek]

 

 

Hmm..w podręcznym wiozłeś?

 

 

 

he he, a nie mówiłem?

nauczyłem się już w slowa Pana Prezesa nie wątpić  

 

 

To na początek. Później.. inne życie

Andrzejku ja fory na starcie mialem, bo ciasta, ciasteczka, kawusia moglyby dla mnie w ogóle nie istnieć nie mam żądz tego typu

ze schylaniem też problemów nie miałem... no... kiedyś mi spodnie pier... w kroku xD więc miło byłoby, gdyby to się więcej nie zdarzyło hahahaha

 

 

Znowu go zobaczysz     

      Pozdrawiam 

[Zbój Madej]

ihaha

:laugh: Boczuś bracie, prawidłowo jest tak:

 

[Einshell]

 

 

Gonzo, dnia 30 Kwie 2016 - 00:19, napisał: Znowu go zobaczysz :laugh: :laugh: Pozdrawiam

  A broń ,żesz sie kurde...   Powiedz ,że cały czas go widzisz...

[tusiaczek]

Orła cień zawsze widać... 

 

[PanBoczek]

Aniu temat 'malego boczusia' chyba niektórym przypadł do gustu        mi to nie wadzi, jak zobaczę głównego zainteresowanego to spytam czy ma coś przeciwko   

 

Jutro rozpoczynamy sezon grillowy naoglądam się kiełbasek 

..stejki, karkóweczka już się marynuje... sos majonezowy z colman's mustard powder i zalewą spod chilli.. mniam 

Dziś ratunkiem, żeby uzupełnić kalorie okazało się mascarpone.. z golonką.. z oliwą z oliwek..

czy tłuste z tłustym i podane przy tłustym tłustemu nie ma sensu? ..jednak ma xD Pozdrawiam

[PanBoczek]

Pierwszy dzień grillowania udany dziś drugi... 

Karkóweczka zamarynowana z dodatkiem kwasu mlekowego zyskała aprobatę. Już na grillu bejcowana odparowanym wywarem (o konsystencji syropu) z 2 golonek i przypraw. 1857kcal.. nieźle się pojadlo..

Jako dodatki; zaziki, mascarpone ze świeżo utluczonym korzeniem chrzanu i majonez z zalewą spod papryczek chilli i colman's mustard powder. polecam. 

Grillowanie urozmaiciły szczapki drewna rzucone na gorące węgle... to + wentylator i zrobił się dymogenerator haha

Uff.. spacerek z rana trochę pomógl, można jeść dalej Pozdrawiam