Redzed robi

[paweljack]

marguez to ta wąska długa kiełbaska

Też robiłem:  https://wedlinydomowe.pl/forum/topic/12933-kie%C5%82baski-jagni%C4%99ce-na-grilla-produkcji-paw%C5%82a/?do=findComment&comment=349166

[Trombek]

Po raz kolejny pragnę nadszarpnąć trochę Twojej wiedzy i doświadczenia, Mistrzu.

Jestem w trakcie wykonywania namiastki coppa, culatello, oraz lonzino. Tak, nawiasem mówiąc, drugie podejście do tematu po dłuższej przerwie, ale za to w nowej dojrzewalni.
Pamiętam, że pakując poprzednie wyroby w kątnicę wołową, już przy jej napełnianiu, zapach jej mi nie do końca pasował.
Kątnica kupiona w hermetycznym opakowaniu, krótko przechowywana i wyglądała na normalną. Ale zapach trudny dla mnie.
Gdzieś wydaje mi się, że słyszałem (a może przeczytałem), aby wymoczyć tą kątnicę w wodzie z dodatkiem jednej łyżki octu na litr. Czy to ma sens i jak długo tą kątnicę moczyć?
Może Ty masz tu jakieś pomocne uwagi?

 

Druga rzecz to to, że bardzo trudno było mi potem usunąć tą kątnicę z mięsa (zdjąć ubranko), ponieważ ta kątnica przykleiła się do niego i odchodziła razem z mięsem.

Jak temu zaradzić?

[redzed]

Witaj Trombek!

 

Niektórzy forumowicze na angielskim forum właśnie moczą kątnice w wodzie z dodatkiem octu lub soku cytrynowego.  Podobno pomaga z tym zapachem.  Osobiście tego nie robię, ponieważ zapach wcale mi nie przeszkadza.  Spróbuj dobrze wymoczyć kątnice, nawet przez kilka dni w lodowce, i często wymieniać wodę. Po nadziewaniu i krótkim czasie w dojrzewalni zapach zginie.  Culatello tradycyjnie dojrzewa się w pęcherzu. 

 

Co do usunięcia kątnicy nigdy nie miałem tego problemu.  Moze być to efekt przesuszania i za niskiej wilgotności w dojrzewalni.  Trzymaj wilgotność ok 80%.  Możesz także włożyć wyrób do plastikowej torebki i wstawić do lodówki na 24h i skórka powinna się odłączyć łatwo od mięsa.

 

Podaj nam dane o twojej nowej dojrzewalni.  Na pewno pomoże innym.

Edytowane 18 Lipca 2016 przez redzed

[Trombek]

Witaj Redzed,

 

Dziękuję za, jak zwykle, cenne i pożyteczne rady. Kątnica już po paru dniach obróbki w wodzie z octem jabłkowym, towar w nią nadziany i powieszony w dojrzewalni. Przymierzam się do zapakowania w pęcherz mojego culatello  i  fiocco. 

Moim problemem staje się temperatura, bo w tej chwili wynosi ok. 18^OC. Spróbuję zbić ją lodem, co wyjdzie zobaczymy.
Trzymam to wszystko w piwnicy, gdzie w najgorętsze lato temperatura max to 19^OC, a niestety teraz mamy na zewnątrz trochę gorąco.
Poza latem temperatura jest ok. 14^OC.
Wilgotność mam jaką chcę dzięki zastosowaniu nawilżacza ultradźwiękowego.

 

Jeśli chodzi o dojrzewalnię, za bardzo niedługo opiszę swoje doświadczenia, dam zdjęcia, rysunki i pierwsze wnioski po początkowych obserwacjach jak to działa w praktyce.

 

Raz jeszcze dziękuję i pozdrawiam,

[redzed]

Znów zachciało mi się salcesonu i zrobiłem coś podobnego na szybko z tego co miałem.  Wszystkie przyprawy na oko, gałka, ziele, czosnek, kminek, pieprz.  Łyżka kanadyjskiej peklosoli do rosołu na kolor.  Godzinę parzenia w osłonce barierowej. Wyszło trochę więcej jak 4kg, i chociaż bez głowizny, nawet może być! 

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150493_zps0esw5xeu.jpg

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150496_zpsv6tr3mdb.jpg

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150503_zpsjb3vmgpr.jpg

[jac007]

Bez głowizny też jest dobry.

[arkadiusz]

 

 

Bez głowizny też jest dobry.

 

Ale z głowizną lepszy.     

[jac007]

 

 

Ale z głowizną lepszy.

To tak jak z babą.

Z babą żle a bez baby jeszcze gorzej.

[arkadiusz]

 

 

Z babą żle a bez baby jeszcze gorzej

 

    

[kostek61]

 

 

chociaż bez głowizny

Robię podobnie fajny Ci wyszedł

[@halusia@]

Piękny.... ja również robię bez głowy

[Henio]

 

 

Piękny.... ja również robię bez głowy

 

A ja z głową i serca trochę też do tego przykładam  

 

Jak są golonki i spacerówki (nóżkami też zwane) to musi się udać - mój małżon taki zje , ale jak zobaczy uśmiech po zęby świnki w garnku to idzie po sklepowy   Nosz kużwa - wytłumacz takiej co tam nie dodano. 

[arkadiusz]

ja również robię bez głowy

 

Ja tam zawsze staram się robić z głową, żeby nie zaliczać za dużo wpadek.  

Edytowane 24 Listopada 2016 przez arkadiusz

[redzed]

Następny salcesonik na pewno będzie prawidłowy.  Ale zdarza się ze często nie mam głowy. http://www.sherv.net/cm/emoticons/farm-animals/pig-smiley-emoticon.gif

[redzed]

Jutro wyjazd na Maui.  Przygotowałem prowiant na plaże.  Kabanosy a la Halusia w osłonkach 16-18.  Płakać mi się chciało przy nadziewaniu. http://www.sherv.net/cm/emo/sad/crying-and-sobbing.gifNigdy więcej z takimi nie będę się bawił.

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150508_zpswlawwst4.jpg

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150512_zpsjyqqicdj.jpg

[EAnna]

 

 

Płakać mi się chciało przy nadziewaniu

Z czym miałeś trudności?

Kiedyś też przechodziłam przez etap płaczu i załamania.

Teraz z tego się śmieję  

Podsusz sobie jeszcze te piękne kabanoski.

[Wirus]

 

 

Kiedyś też przechodziłam przez etap

 

Też tak miałem  pierwszy raz  nakładałem baranie jelita na lejek za pomocą ....  ....  pincety      

[@halusia@]

 

 

Przygotowałem prowiant na plaże. Kabanos

:clap:

 

 

Nigdy więcej z takimi nie będę się bawił.

Dlaczego ??... wystarczy dobry lejek i idzie jak po maśle .

Kabanosy przecudnej urody

[karolszymczak]

No to smacznego na tej plazy.Jeszcze tam zimnego piwka zycze!

[andrzej k]

 

 

Płakać mi się chciało przy nadziewaniu.

 

 

Może warto było popłakać  kabanosy śliczne .    

 

 

Pozdrowionka ślę   

[redzed]

Miałem trudności z nadziewaniem dlatego ze mięso przepuściłem przez sitko 12mm, a lejek o średnicy 10mm . Ciężko było korbą kręcić. Nastepnym razem biorę ósemkę.   i  wlewam troszeczkę wody.  No, ale kabanoski znalazly sie na Maui.   

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150525_zpshsgigpox.jpg

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150581_zpsju8b00hb.jpg

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150571_zpsupuykmoy.jpg

[karolszymczak]

Smacznego

[arkadiusz]

i  wlewam troszeczkę wody.

 

Do kabanosów jednak bym nie wlewał i mieszał powierzchniowo bardzo delikatni.Ale co ja będę Ciebie uczył      .Sam wiesz.Ten pyk się liczy  .Gdybyś miał możliwość dorobienie lejka , który będzie miał stożek w początkowej części to będzie łatwiej.

 

http://allegro.pl/lejek-metalowy-nierdzewny-do-maszynki-5-i6624752994.html?reco_id=c7bd37c7-b4dc-11e6-bd4e-56847afe9799&ars_rule_id=201

Edytowane 4 Grudnia 2016 przez arkadiusz

[Gwizdek]

Do kabanosów nie dodawał bym wody

 

i jak pisze arkadiusz mieszałbym bardzo delikatnie z przyprawami 

Edytowane 4 Grudnia 2016 przez Gwizdek

[redzed]

Oj tak mało czasu! Na święta ledwie udało mi się zrobić jeden wyrób, swojska wykonana coś jak Rzeszowska.  Trochę za mało zrobiłem, znajomi mnie okradli.

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150703_zpsom6l6z5m.jpg

 

http://img.photobucket.com/albums/v310/KMG99/1-Hobby%20Shots/P1150709_zpsqlyu3orw.jpg