pis67 Opublikowano 1 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #26 Opublikowano 1 Marca 2010 Dziś wędziłem oscypki otrzymane od Endria. Są cool. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 3 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #27 Opublikowano 3 Marca 2010 Już parzą się składniki salcesonów, które wykonam jutro. Sprawdzimy też jak piwko fermentuje.Osłonki (kątnice i pęcherze) już wstępnie oczyszczone, moczą się w zimnej wodzie.Jutro z rana krwi złapiemy i będzie wszystko przygotowane. O fotach nie zapomnę. :grin: Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 5 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #28 Opublikowano 5 Marca 2010 Salcesony czerwony i czarny - tak je nazywam, składniki peklowane w solance chyba ze trzy tygodnie w temp. ok 1 stopień, 1kg soli i 40g saletry. Składniki: - 2 głowy bez podgardla - 7 ozorków - 3 serca - 0,8 kg skórki - 0,5 l krew świeża 1. osuszanie 2. po uwędzeniu 3. kawałek dla Endriu 4. tyle mi zostało osłonki: żołądki, kątnice i pęcherze wieprzowe. Zważone przed wędzeniem - 9kg Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zajasc Opublikowano 5 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #29 Opublikowano 5 Marca 2010 Pięknie to wygląda i tak pewnie smakuje gratulacje. Cytuj zajasc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ela Opublikowano 5 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #30 Opublikowano 5 Marca 2010 Super arcydzieła! :lol: Cytuj KTO PYTA-NIE BŁĄDZI. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 5 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #31 Opublikowano 5 Marca 2010 Pięknie to wygląda i tak pewnie smakuje gratulacje. Zapewniam, że tak jak wyglądają i tak smakują :smile: Pierwsze sprawdzanie było przy odbiorze "towaru" gdy byłem przed obiadem i smakowało mi niesamowicie-bez chlebka :lol: , przy kolacji tylko potwierdziły się wcześniejsze odczucia :grin: Warto było się "zakręcić" przy salcesonach :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zbój Madej Opublikowano 6 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #32 Opublikowano 6 Marca 2010 Qrcze, kiedy ja będę umiał takie fajności robić :question: :smile: Cytuj Witajcie BiSwW Nic mnie tak nie cieszy jak masarskie rzemiosło etiam latrones suis legibus parent !! Wędzę więc jestem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 8 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #33 Opublikowano 8 Marca 2010 Dziś uwędziłem boczek i ogonówkę - w końcowej fazie lekko podpieczone. Próba organoleptyczna się odbyła. :grin: O ogonówce na forum mało, a to taki przyjemny kawałek mięsa. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 9 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #34 Opublikowano 9 Marca 2010 Dziś zaczęliśmy warkę nr. 2, jeszcze tylko drożdże zadam. :grin: A wczoraj upiekłem roladę schabową. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kruszyna1696 Opublikowano 10 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #35 Opublikowano 10 Marca 2010 normalnie slinka cieknie jak widze takie pysznosci! Gratulacje :grin: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 12 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #36 Opublikowano 12 Marca 2010 Dziś miałem zamiar zrobić szynkową wołową, jednak po konsultacjach rodzinnych dodałem 20% podgardla, dla smaku. :grin: Wyszła kiełbasa - jutro wędzenie. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jaro71 Opublikowano 12 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #37 Opublikowano 12 Marca 2010 PIOTREK JAK TY DAJESZ RADE TO WSZYSTKO ZJEŚC :grin: pozdrawiam i życze dalszych sukcesów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 13 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #38 Opublikowano 13 Marca 2010 Zaprzestałem ślepo korzystać z przepisów branżowych, robię wg. schematu ogólnego, zmieniam rodzaje mięsa i ilość przypraw. Tu miałem zrobić szynkową wołową, lecz trochę zmodyfikowałem orginalny przepis i nie żałuję. wołowina Ikl. - 3,5kg wołowina IIIkl. - 0,7 kg wieprzowina kl.II - o,8 kg - użyłem podgardle Wszystko zapeklowane na sucho 18 g poklosoli na kg przez dwie doby 4stopnie Rozdrabnianie: wołowina kl. 3kg pokrojone w kostkę 3x3cm, o,5 kg sitko 10mm podgardle sitko 10mm wołowina IIIkl 2x sitko 4mm z 200ml wody, w której wymieszałem przyprawy: gotowa przyprawa do kiełbasy szynkowej, kupiona kiedyś u Miro - 5g na kg cukier - 2g na kg pieprz czarny - 1,5g na kg gałka muszkatołowa - o,5g na kg Mieszanie oddzielnie Ikl. wołowa i III kl. wołowa potem razem. Następnie dodałem podgardle i razem krótko wymieszałem. Napełniłem dość ściśle jelita sztuczne białkowe, osadzanie 12godz. temp. 6 stopni Wędzenie 2 godziny gorącym dymem, potem od razu parzenie 72-75 stopni przez 80 minut, temperatura wewnątrz batona - 69,2 stopnia. Studzenie w zimnej wodzie 3 min. potem osuszenie i podwędzenie ciepłym dymem 30 minut. Wyszła kiełbasa szynkowo-podgardlana, najważniejsze bez podcieku. :grin: Nie żałuję zmian surowcowych, w porównaniu do zrobionej z samej wołowiny, ta jest na plus. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #39 Opublikowano 13 Marca 2010 Pis robisz dla siebie i jak zrobisz tak dobrze będzie a jak to Tobie smakuje to jeszcze lepiej. Przyprawy to rzecz smaku jak. Tobie smakuje to przecież możesz i dodawać 10 razy więcej przypraw jak w przepisach Twoja sprawa .Sprawiasz swoim pisaniem wrażenie że wszystkimi Normami Branżowymi to można podetrzeć nie napiszę co. Kiełbasa piękna ale cz to jest szynkowa wołowa raczej to nowy twór- Pisowska kiełbasa szynkowa wołowo - wieprzowa drobniej zmielona. Poplątanie z pomieszaniem w nazwie. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Podlasiak Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #40 Opublikowano 13 Marca 2010 Sprawiasz swoim pisaniem wrażenie że wszystkimi Normami Branżowymi to można podetrzeć Dziadku niestety taki jest Pis-u. Niestety :grin: Ja już przywykłem, że lub zamieszać :grin: Cytuj Trzeba żyć, aby jeść, a nie jeść, aby żyć !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #41 Opublikowano 13 Marca 2010 Uważam że PIS eksperymentuje i to bardzo dobrze Tylko robi jeden błąd podszywa się z nazwami swoich wyrobów pod nazwy które mają ustalony skład i cały proces technologiczny i wymagania jakościowe. Prezentowanie takich wyrobów i nazywanie ich nazwami ustalonymi w przepisach nie jednego młodego adepta wprowadzi w błąd. Idąc tropem takich nazw w eksperymentach niedługo pojawi się nam produkt wyglądający jak kiełbasa mielona pod nazwą szynkowa wołowa . Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
salvado Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #42 Opublikowano 13 Marca 2010 pis67, piszesz,ze do kiełbasy użyłeś wołowiny kl. III. Czy przypadkiem nie powinieneś napisać: woł kl. II? Cytuj moja wędzarnia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #43 Opublikowano 13 Marca 2010 Wołowina kl III Według starej klasyfikacji to mięso drobne pozyskane z bydła dorosłego słabo umięśnionego - popularnie z starych chudych krów. Według obecnej klasyfikacji to mięso tłuste- tak w skrócie A co on dodał to jego tajemnica my możemy mniemać . Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 13 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #44 Opublikowano 13 Marca 2010 Sprawiasz swoim pisaniem wrażenie że wszystkimi Normami Branżowymi to można podetrzeć nie napiszę co. Kiełbasa piękna ale cz to jest szynkowa wołowa Napisałem, że miała być wołowa, ale dokonałem zmian surowcowych, których nie żałuję. A robiąc kiełbaski zawsze mam przed sobą książkę lub mój rękopis i tego się trzymam. Wędliny domowe mają to do siebie, przynajmniej moje, że robię je w domu, dla siebie, bez żadnych ograniczeń w składzie. Na obecnym etapie wiem bez książek czego, ile i kiedy dodać, jak zmielić, wymieszać i nadziać. Wiem to dzięki Wam i praktycznie codziennej praktyce. Jutro mam wolne, a w poniedziałek działam dalej, tylko dlatego, że lubię. Flak jak sam przygotuję to wiem co jem. :smile: Mam tylko maszynkę, i to jest jedyna maszyna, którą wszystko robię. W większości norm branżowych występuje kutrowanie, kto z nas go używa? Normy są dla zakładów, a przepisy i instrukcje dla nas. Prezentowanie takich wyrobów i nazywanie ich nazwami ustalonymi w przepisach nie jednego młodego adepta wprowadzi w błąd. Każdy ze swoich wyrobów zrobię jeszcze raz tak samo, i tak samo będzie smakował i wyglądał. A z tabeli Dziadka nie korzystam, nie mogę jej rozpracować, mam swoją tabelę. Dziadku, na jajko chwilowo nie sporządzam solanek, to trochę Twoja zasługa. :grin: A w poniedziałek działamy z całą szynką, peklowaną w solance od trzech tygodni, a może dłużej. Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #45 Opublikowano 13 Marca 2010 Pisu kochany odpowiedz szczerze czym Ciebie uraziłem jak również co ma wspólnego tabela i jajko w kiełbasie szynkowej . Serdecznie pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henrykos62 Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #46 Opublikowano 13 Marca 2010 pis67 ma rację że próbuje nowych zmian. Bo czy przez następne 50 lat musimy się ślepo trzymać norm branżowych . Cytuj Henryk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DZIADEK Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #47 Opublikowano 13 Marca 2010 Widzę że metorycznie nie warto dyskutować . Gdzie napisałem że trzymać mamy się Norm Branżowych robimy to co lubimy i jak się nam podoba. W całej sprawie problem w nazewnictwie. Przecież nie mogę zrobić przykładowo mortadeli i nazywać ją k. szynkową wołową. Pozdrawiam Cytuj Wszystko co zrobimy sami dla siebie jest najlepsze, nawet gdy to nie odpowiada utartym standartom jakości produktu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henrykos62 Opublikowano 13 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #48 Opublikowano 13 Marca 2010 Wyszła kiełbasa szynkowo-podgardlanataka wyszła tak ją nazwał. Więc nic nie zrobił niezgodnego z nazewnictem czy normami branżowymi.DZIADKU ja robię kiełbasę wieprzowo-indyczą według twojego przepisu i to jest najlepsza kiełbasa tak uważa rodzinka.A w tym składzie nie jest ujęta w normach branżowych Cytuj Henryk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EAnna Opublikowano 14 Marca 2010 Zgłoś Udostępnij #49 Opublikowano 14 Marca 2010 z tabeli Dziadka nie korzystam, nie mogę jej rozpracowaćpis67, Ty sobie z nas żartujesz, prawda :???: Cytuj Pozdrawiam, EAnna Układy symbiotyczne należy starannie pielęgnować, bowiem nic nie jest wieczne. EAnna "Kto chce się rozwijać, musi wpierw nauczyć się wątpić, gdyż wątpliwość ducha prowadzi do odkrycia prawdy." Arystoteles Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pis67 Opublikowano 14 Marca 2010 Autor Zgłoś Udostępnij #50 Opublikowano 14 Marca 2010 piszesz,ze do kiełbasy użyłeś wołowiny kl. III. Czy przypadkiem nie powinieneś napisać: woł kl. II Wołowina kl III Według starej klasyfikacji to mięso drobne pozyskane z bydła dorosłego słabo umięśnionego - popularnie z starych chudych krów Z tymi klasami to jest tak, jak jest. Powinna być klasa II, macie rację. Mięso było ze sztuki dobrze umięśnionej, ścięgniste bez tłuszczu. Pisu kochany odpowiedz szczerze czym Ciebie uraziłem jak również co ma wspólnego tabela i jajko w kiełbasie szynkowejNiczym mnie nie uraziłeś, a o tabeli i jajku tak napisałem gwoli przypomnienia, że istnieją różne sposoby na sporządzanie solanek przy domowym ich przyrządzaniu. :grin: Ty sobie z nas żartujesz, prawda Przed chwilą chciałem ją znaleźć na stronie głównej, na forum w dziale dla początkujących i wędzonki i nie znalazłem. Kiedyś próbowałem nawet wydrukować ją sobie, ale się nie udało. :shock: Cytuj Gorycz złej jakości pozostaje długo po tym, gdy słodycz ceny została zapomniana. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.