szrekPL

Kartacze, pyzy czy cepeliny ?

Ale że żadnej racy nawet...policja też taka jakaś bez osłon i niedobór...bidnie...

Dokładnie tak, janioły ale gliniane, widziane i wykonane przez moją Ewę

Zbyt duży plik

Nie widzę większej różnicy od zelmera (mam dokładnie taką tarkę jak ciorka w zestawie) , przynajmniej na filmie, na pewno jest szybsza ale przy mojej intensywności w robieniu placów, kartaczy czy innych podobnych nie ma sensu taki zakup, zelmerek ma więcej przystawek(też średnio wykorzystywanych)

Zwykłą najzwyklejsza blacha która w normalnych warunkach pokrywa się tlenkiem żelaza zwanym potocznie rdzą...nie kwasoodporna i nie ,,nierdzewka"

No, no pięknie, nie daj panie boże teraz po takim treningu wpaść pod te ubijaki 😉😁złapie ściśnie samo suche zostanie 🤭

Jest kogo naśladować i od kogo pobierać nauki, życia zabraknie żeby od każdego coś popróbować ale dam radę

To w kolorze czerwono ceglastym to paprykarz wg przepisu Arkadiusza

Pasztet smarowny Skład: Boczek bez skóry - 2kg Wątróbka drobiowa - 1kg Pieprz czarny - 2gr/kg Cebula granulowana - 3gr/kg Majeranek - 0,5gr/kg Gałka muszkatołowa - 0.5gr/kg Kasz manna - 20gr/kg Sól warzonka - 16gr/kg Wywar po parzeniu boczku - 60% Boczek parzony zmielony na sitku 2,5mm Wątróbka surowa zmielona na sitku 2,5mm Wywar w ilości 60%do masy całego wsadu (po parzeniu boczku) Po wymieszaniu wszystkiego z przyprawami idzie do blendera (u mnie Ninja) na max blend 3-4razy aż powstanie masa podobna do ciasta naleśnikowego. Następnie w słoiki i tyndalizacja

Zapowiada się ciekawie, poczekam efekt końcowy

Dziękuję 😊

Z tamtych już nie ma ale z tych już za chwilunie będę miał

Dziękuję

Weekend mija ale niebezproduktywnie, tym razem poszliśmy w słoiki powstał pasztet smarowny oraz kolejny oraz paprykarz szczeciński wg.Arkadiusza, oprócz tego mleczne szaleństwo 25l mleka prosto od krowy więc wytworzyliśmy sery, Koryciński, Gołkę oraz Ricotte..☺️

Tyle wspomnień ale chyba wiem gdzie ten sprzęcik może jeszcze stać, na wolnym chyba odwiedzę brata

Ło... Mieliśmy taki rożen w domu rodzinnym kupiony jeszcze w latach 80

Czyli po 8 zaczęta zabawa... Czasem warto poczekać...

To przecież był smak właśnie😁

Ja kiedyś użyłem wiórków z dębiny przypalonych w piekarniku, trochę śmierdziało na chacie ale za to po wrzuceniu do butelek i odczekaniu jakiegoś czasu (nie pamiętam bo dawno chyba ze 2 tyg) wyszedł kolor idealny, smak w sumie nie do odróżnienia od oryginału, przelałem w odpowiednie butelki i dałem ,,znawcom"do wypróbowania...

Bardzo dobra wiadomość, rób rób, podpatrzę i też zrobię

Piękne ale ja się nie dam...nie tym razem(chociaż dawno nie było kabanosków)...dzisiaj bawię się w słoiki a rano jadę krowy doić

Zbyszku teraz będziesz mógł zakisić...(wybaczcie tego suchara)

Widzę że ekipa do strefy się krystalizuje jeszcze tylko wodzirej z żylety i mamy komplet

Mamuśka, tyle walki o równouprawnienie i wyszło szydło z wora... Jesteś brana pod uwagę...😉 Grzewlod Śledź do łychy pasuje idealnie... MariuszB Dziękuję za ostrzeżenie podejdę do nich z jakimś wysokooktanowym napitokiem