-
Postów
46 111 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
172
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Maxell
-
Sposób wędzenia mojego dziadka. Czy dobry?
Maxell odpowiedział(a) na karuzo temat w Dla początkujących
Jeśli masz kłopot z wrzucaniem zdjęć - podsyłasz je do mnie na pocztę i po problemie. -
O S U S Z A N I E !!! i Ewentualnie mokre paliwo.
-
Sposób wędzenia mojego dziadka. Czy dobry?
Maxell odpowiedział(a) na karuzo temat w Dla początkujących
Nieźle pobalowaliście przy tej robocie. -
http://sprzedajemy.pl/lodka-drewniana-nr21839062
-
Bardzo ciekawe i warte wypróbowania
Maxell odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
No to mamy już wyjaśnioną zagadkę. -
Przygotowując materiały do wrzucenia na forum, natrafiłem na bardzo ciekawą książkę dr B. Godlewicza, pt.: "Dozór sanitarno-weterynaryjny nad mięsem i jego przetworami" (PWRiL, Warszawa 1959 r.). Jest tam m.in. potężny dział poświęcony peklowaniu mięsa. Tutaj właśnie natrafiłem na bardzo ciekawe informacje, m.in. dotycząca prowadzenia procesu tzw. ususzki (osuszki) mięsa po ukończonym peklowaniu mokrym. Proces ma za zadanie przede wszystkim, usunięcie wilgoci z mięsa. Prowadzi się go przez okres od kilku godzin do kilku tygodni w warunkach chłodnych (ale nie w chłodni) w środowisku dobrze pochłaniającym wilgoć. Poza tym chodzi w nim o wyrównanie zasolenia i barwy mięsa, a głównie zmianę smaku i zapachu tzw. dojrzewanie mięsa. Po ukończeniu dojrzewania moczy się mięso w zimnej lub ciepłej wodzie oraz zmywa tłuszcz i zanieczyszczenia skóry, co ułatwia wędzenie. Mięsa nie wolno myć szczotkami, gdyż może to spowodować jego zakażenie. Po takim umyciu mięso poddaje się osuszaniu w przewiewnych i chłodnych wędzarniach lub suszarniach. Mięso przed wędzeniem posypuje się niekiedy drobno zmielona solą lub mączka grochową. W Anglii i USA mięso, a specjalnie szynki, po osuszeniu wkłada się w woreczki ze specjalnej tkaniny (stockinetty) w celu zabezpieczenia go przed zanieczyszczeniami i owadami. Oczywiście mowa tutaj o mięsie peklowanym w solankach o stężeniu ok. 20 st. Be. Książka zawiera całą masę bardzo ciekawych informacji i najprawdopodobniej w całości zamieszczę ja na forum. A przy okazji wyjaśniła się tajemnica sposobu dojrzewania mięsa na steki..
-
Gołębniki Bank zdjęć WB Doświadczony hodowca wie, że warunkiem osiągnięcia dobrych rezultatów hodowlanych jest zapewnienie gołębiom odpowiedniego pomieszczenia. Gołębnik powinien być dostatecznie duży, dobrze przewietrzany, ale nie powinno być w nim przeciągów, dobrze oświetlony, suchy i czysty. W lecie nie może się zbytnio nagrzewać, powinien być dla gołębi schronieniem przed nadmiernym słońcem. W gołębniku nie może być też zbyt ostre światło, a gniazda powinny być nawet w półmroku. Dlatego jeżeli tylko to możliwe, silne promienie słoneczne nie powinny docierać do gołębnika. Najlepiej, jeżeli przednia ściana jest zwrócona na wschód lub południowy wschód. Nie powinno się w ogóle budować gołębników zwróconych przednią ścianą na północ. Wylot z gołębnika powinien być widoczny z daleka, niczym nie osłonięty. Nie może być również zwrócony w stronę, z której najczęściej wieją wiatry. Dobrze również, jeżeli okienko wylotowe będzie widoczne z okien, mieszkania hodowcy. Może on wtedy częściej obserwować zachowanie się gołębi. Najczęściej sytuuje się gołębniki na strychach, tzw. gołębniki komorowe, lub buduje specjalnie w tym celu oddzielne komórki w ogródkach i na podwórkach. Można także budować gołębniki budkowe, umocowane na zewnętrznych ścianach budynków gospodarczych. Są one jednak mniej dogodne pod względem hodowlanym niż poprzednie. Wielkość gołębnika zależy od tego, jakiej rasy gołębie zamierzamy hodować. Długość poszczególnej komórki wynosi od 70 do 100 cm, szerokość od 35 do 40 cm, a wysokość od 35 do 40 cm. Dla dużych gołębi szerokość i wysokość komórki powinna wynosić około 50 cm. Gołębie muszą mieć pod dostatkiem czystego powietrza, dlatego gołębniki nie powinny być umieszczane w miejscach źle wietrzonych. Gołębniki budkowe. Umocowuje się je na zewnętrznych ścianach budynków, najczęściej nad okapem (rys. 82 i 83). Ściany silnie nasłonecznione, narażone na silne wiatry, a także ściany północne nie są odpowiednim miejscem do usytuowania gołębnika. Mogą być użytkowane tylko do chowu gołębi ras bardziej odpornych. Obecnie wykonuje się je tylko wtedy, kiedy miejscowe warunki (a niekiedy i finansowe) nie pozwalają na wykonanie innego gołębnika. Gołębniki takie trudno jest czyścić (z drabinki) i nie łatwo kontroluje się w nich gołębie. Trudności sprawia też chwytanie w nich gołębi (podczas przestawiania drabinki gołębie odlatują i często niechętnie wracają do gołębnika). Małe gołębie często wypadają z takich gołębników. Gołębnik budkowy powinien być umieszczony na suchej ścianie. Należy również osłonić go przed deszczem. Jeśli nie ma możliwości umieszczenia gołębnika na suchej ścianie, należy między jego tylną ścianę a mur włożyć izolacyjną wkładkę z papy. Powinna ona wystawać poza krawędź gołębnika na 3—5 cm. Gołębnik odsuwa się od ściany przez przymocowanie do jego tylnej ściany drewnianej listwy. Gołębniki zawieszane na ścianach chronimy przed deszczem daszkiem pokrytym papą. Jeśli gołębniki podokapowe umieszczone są pod dachem o nieszczelnym pokryciu dobrze jest również pokryć je papą. Gołębniki należy zabezpieczyć przed szkodnikami (koty, tchórze, kuny, łasiczki itd.) umieszczając je w miejscach trudno dostępnych dla szkodników, np. na gładkich ścianach, wyposażając je w znacznie wystający dach, umieszczając drzwiczki albo klapy w otworach wylotowych. Wylot można także zabezpieczyć umieszczając w nim obrotową deskę wylotową, która sięga do wewnątrz gołębnika i zaopatrzona jest na końcu w drewniany balast wyważany nogą gołębia stojącego na jej zewnętrznym końcu (rys. 88). Jeżeli na desce stanie szkodnik, który przeważnie jest cięższy niż gołąb, deseczka się złoży i zablokuje wejście. Gołębniki powinny być wykonane z dostatecznie grubych desek (18—24 mm), połączonych na pióro i wpust. Gołębnik musi mieć konstrukcję prostą i łatwą do rozbierania. Do jego budowy zamiast gwoździ powinno się używać wkrętów do drewna namoczonych w oleju lub nafcie, ewentualnie poszczególne ściany opatrzyć okuciami tak, aby gołębnik można było łatwo złożyć i rozebrać. Jest to konieczne do utrzymania w nim czystości i przeprowadzenia od czasu do czasu dezynfekcji. Ze względów higienicznych wewnętrzne strony drewnianych ścian powinny być ostrugane. Dobrze jest także, gdy ściany zewnętrzne są też ostrugane. Do budowy gołębnika wybiera się deski niezbyt wąskie, aby zmniejszyć liczbę szpar, w których się gnieździ robactwo. Nie mogą one być też zbyt szerokie, ponieważ wtedy bardziej się skręcają. Ozdabianie gołębnika nie jest wskazane. Utrudnia ono eksploatację gołębnika i zabiegi higieniczne, a efekt estetyczny przeważnie jest problematyczny. Dostęp do gołębnika musi być łatwy. W tym celu jedną ze ścian, najlepiej tę, do której jest najwygodniejszy dostęp, wykonuje się bądź jako drzwiczki otwierające się na bok, do góry lub na dół, bądź jako drzwiczki wyjmowane, umocowane haczykiem z oczkiem. Bardzo ważne jest urządzenie wnętrza gołębnika. Budkę dla każdej pary gołębi rozdziela się pośrodku deską 12 lub 15 mm grubości na dwie części (rys. 82). W jednej części są młode, a w drugiej gołębice na jajkach. Niektórzy hodowcy zalecają rozdzielać budkę — oczywiście dłuższą (ok. 1 m) — na trzy części. Obie boczne części są przeznaczone na gnieżdżenie się, a część środkową z otworem wylotowym tworzy przedsionek dla przylatujących i wylatujących gołębi. Gołębniki takie pokazano na rysunku 83 i 84. Przedsionek zaopatruje się w małe siodełko na przykład na tylnej ścianie, nad otworem wylotowym i na przegradzających deseczkach (jak listwa ułożona na płasko). Deseczki przegradzające budkę mają na całej długości wysokość 15 cm lub w przedniej części wysokość 15 cm, a w tylnej 20 cm. Deseczka przegradzająca spoczywa swobodnie na podłodze, oparta o przymocowane do niej dwie podpórki kątowe z grubej blachy albo konsolki z cienkich drewnianych listewek. Podpórki kątowe przymocowuje się do deseczki śrubą do drewna (wkręt do drewna) lub gwoździkiem. Podpórki kątowe mają otwory tylko na pionowych ramionach. Listewki osadza się w deseczce na wrąb dostosowany do profilu listwy. Aby gołębiom lepiej się siedziało na deseczce przegradzającej, przymocowuje się na jej krawędzi 4 cm listwę na płask.Rysunek 98 przedstawia gołębnik budkowy umieszczony na ścianie strychu, który jest o wiele lepiej dostępny niż gołębnik umieszczony na zewnętrznej stronie ściany. Otwór wylotowy może mieć wymiary od 12x15 do 15x16 cm, w zależności od wielkości gołębi. Wykonuje się go od 10 do 15 cm nad podłogą budki, aby nie dopuścić do wypadania młodych na zewnątrz. Przed wylotem, na zewnętrznej ścianie gołębnika, jest przymocowana deska wylotowa o grubości 1,8 cm, szerokości tej samej co szerokość otworu wylotowego albo trochę szersza i długości około 15 cm. Przeważnie deska ta jest podparta konsolką. Deska wylotowa może być też zamontowana wzdłuż całej długości budki, szerokość około 20 cm. Zamiast deski wylotowej przymocowuje się nieraz na spodnią deskę w otworze wylotowym listwę o szerokości około 2 cm, na górze nieco zaokrągloną albo osadza się na całej długości gołębnika deseczkę szerokości około 15 cm. Dla gołębi pocztowych desek wlotowych nie montuje się. Gołębniki dla cięższych gatunków gołębi nie powinny być umieszczone zbyt wysoko. Gołębie dobrze latające powinny mieć natomiast otwór wylotowy wyżej umieszczony. Jeśli obok siebie umieszcza się większą liczbę budek dla gołębi, oddziela się je na froncie pionowymi deseczkami o szerokości około 15 cm, aby gołębie stojące na deskach wylotowych nawzajem się nie widziały i nie przeszkadzały sobie (rys. 82). Dla każdej pary gołębi umieszcza się w budce jedno gniazdo (rys. 85, 86). Najlepsze są gniazda wystrugane z drewna oraz gniazda z mieszaniny gipsu i rozmoczonego papieru, ewentualnie z domieszką trocin (rzadką mieszaninę nalewa się do blaszanej formy wysmarowanej tłuszczem i po około 20 minutach po związaniu gipsu wyjmuje się gotowe gniazdo; pęcherze na powierzchni gniazda zasklepia się, a gniazdo wygładza zanurzając je w rozrobionym rzadkim gipsie). Nie należy wykonywać gniazd kamionkowych (są zimne) i słomianych (trzyma się w nich robactwo). Średnica gniazda wynosi od 19 do 34 cm, a wysokość od 4 do 8 cm i zależy od tego, dla jakiego gatunku gołębi jest ono przeznaczone. Bardzo ważna jest odpowiednia wielkość gniazda. Gniazda o podstawie czworokątnej są lepsze niż gniazda okrągłe, ponieważ po umieszczeniu ich w kącie nie zostaje za nimi wolna przestrzeń, gdzie mogą wpadać młode; są też stateczniejsze (rys. 86d). Gołębniki komorowe. Urządzamy je w budynkach na piętrze, na parterze lub w nadających się do tego pomieszczeniach na strychu, z których jest możliwy wylot w kierunku wschodnim, południowo-wschodnim lub południowym. Ściany i strop gołębników komorowych umieszczonych na strychu (rys. 87, 88, 89) wykonuje się najczęściej z desek (osłoniętych ewentualnie po zewnętrznej stronie gęstą drucianą siatką) albo izolacyjnych płyt budowlanych, np. wiórowo-cementowych, płyt drewna warstwowego, z obu stron gładko otynkowanych. Płyty i deski przybija się na szkielet z drewnianych krawędziaków, ewentualnie na słupy, kleszcze, krokwie i inne elementy więźby dachowej, jeśli mają odpowiednie położenie. Strop gołębnika komorowego musi być dobrze izolowany zarówno przed zimnem, jak i nagrzaniem w lecie. Z tego powodu stropem w gołębniku nie powinno być tylko pokrycie dachu, przez które w zimie łatwo przenika mróz, a które w lecie rozgrzewa się tak mocno, że w komorze gołębnika jest gorąco i duszno. Krokwie trzeba od spodu podbić deskami albo lepiej płytkami izolacyjnymi. Przestrzeń między krokwiami, pokryciem i podbiciem pozostawia się wolną. Jeśli strych jest dostatecznie wysoki, wykonuje się dla gołębnika strop (cały albo jego część, zależnie od okoliczności) samodzielny, poziomy, złożony z belek, pułapu, ewentualnie podsufitki. Zamiast desek można użyć płyt izolacyjnych zarówno na pułap, jak i na podsufitkę. Jeśli ściany gołębnika są murowane, nośne, wykonuje się strop z płyt ceramicznych lub prefabrykowanych żelbetowych płyt stropowych. Podłogę wykonuje się z cegieł, płytek ceramicznych z żużlobetonu z gładzią ceramiczną i z desek (z zakitowanymi szparami). Drewnianą podłogę dobrze jest pomalować farbą olejną albo jasnym karbolineum. Pod podłogę można włożyć, w celu zabezpieczenia przed myszami, gęstą siatkę drucianą. Wielkość gołębnika komorowego zależy od liczby gołębi — na jedną parę przewiduje się od 0,5 do 0,8 m2 powierzchni. Jeżeli projektuje się gołębnik mały, przyjmuje się normę większą i odwrotnie. Na przykład projektując gołębnik dla sześciu par gołębi należy przyjąć wymiary 6x0,8 —4,8 m2 powierzchni, tj. 2,00x2,40 m, w gołębniku dla 15—20 par gołębi hodowlanych należy przyjąć normę 0,5 m2 na 1 gołębia (komora dla 15 par gołębi powinna mieć wymiary 15x0,5 = 7,5 m2, tj. około 2,20x3,40 m). Aby można było oddzielić gołębie różnych płci, należy wyposażyć komorę w lekką, nieprzezroczystą, składaną przegródkę (na przykład z grubej papy albo lekkich płyt na szkielecie drewnianym). Umożliwia ona podzielenie komory na dwie części. O tym urządzeniu trzeba pamiętać już podczas budowy komory i odpowiednio rozmieścić gniazda, drzwi oraz otwór wylotowy. Wylot należy tak usytuować, aby również można go było rozdzielić przez środek przegródką na dwa otwory. W okresie zimowym jednym wypuszcza się jednego dnia samce, a następnego dnia drugim gołębice. Można także wykonać w gołębniku dwa wyloty, po jednym z każdej połowy komory. Każdej parze gołębi trzeba przydzielić jedno gniazdo o wymiarach: długość od 80 do 100 cm, szerokość i wysokość od 35 do 40 cm. Można umieszczać nad sobą aż cztery gniazda. Stawia się je przy bocznych i tylnych ściankach, tak aby środek komory pozostawał wolny, a promienie słoneczne nie padały bezpośrednio na gniazdo. Jeśli to możliwe, gniazd nie należy umieszczać naprzeciwko otworu wylotowego. Okna w gołębniku komorowym powinny stanowić od 1/6 do 1/8 ogólnej powierzchni podłogi. Powinny być one umieszczone nisko, około 30 cm nad podłogą, aby była ona dobrze oświetlona. Bardzo dobre są okna o podwójnych szybach. W lecie część okien zastępuje się ramą z gęstą siatką. Na wprost otworu wylotowego umieszcza się drzwi otwierane na zewnątrz. W drzwiach wykonuje się małe okienko obserwacyjne. Szerokość drzwi powinna wynosić 0,60 m. Drzwi powinny być szczelne, aby w komorze nie było przeciągu. Wysokość komory wynosi zwykle około 2 m. Wyższa komora nie jest dobra, ponieważ trudno wtedy chwytać gołębie; są one bardziej płochliwe. Na zewnętrznej ścianie, co najmniej jeden metr nad podłogą, znajduje się okienko wylotowe z wysuwanym lub odchylanym zamknięciem, o szerokości 60—80 cm i wysokości 35—40 cm. Okienko wyposażone jest również w opuszczaną albo wysuwaną drucianą bramkę. Aby nie przeszkadzać gołębiom znajdującym się w komorze, okienko otwiera się linką na blokach lub krążkach sterowanych ze strychu ewentualnie z zewnątrz, zwłaszcza jeśli okienko wylotowe znajduje się w szczycie budynku pod okapem. Szczelnych zamknięć używa się w zimie, drucianych bramek w lecie. Na zewnętrznej i wewnętrznej stronie otworu wylotowego umocowuje się, np. na konsolkach, deseczki szerokości około 30 cm. Wewnętrzna deseczka, na którą gołębie stają podczas opuszczania komory, jest nieco nachylona do wewnątrz, podczas gdy zewnętrzna deska wylotowa (lotka), na której gołębie po przylocie przysiadają, jak również chętnie przechadzają się i rozglądają, jest nachylona (około 1 cm) na zewnątrz. Ze względu na konieczność przegrodzenia komory w pewnych okresach hodowlanych zarówno rama okienka wylotowego, jak i drewniana bramka są dwuskrzydłowe, aby obie połowy mogły się samodzielnie otwierać i zamykać. Pożądane jest, aby w bezpośrednim sąsiedztwie lub niedaleko gołębnika znajdował się np. gzyms lub dach o nieznacznym nachyleniu na niższym budynku, aby gołębie mogły z nich zlatywać do gołębnika. Na bardziej stromym dachu można w tym celu zamocować jedno lub więcej siodełek z desek, osadzonych na metalowych podpórkach w dachu. W otworze wylotowym można także umieścić tzw. zamknięcie automatyczne (rys. 90). Najczęściej są to dwa poziome druty przeciągnięte w poprzek otworu wylotu. Na górnym drucie zawiesza się szereg prętów, które wolno opadają ku dołowi aż do oparcia się o niższy drut poziomy. Pręty można odchylić tylko w jedną stronę, np. do wnętrza pomieszczenia, co uniemożliwia ptakom swobodne wychodzenie z gołębnika. Pręty mogą być też zainstalowane w taki sposób, aby połową otworu wylotowego gołębie mogły wychodzić z gołębnika, a połową wchodzić. Wielu hodowców umieszcza u wylotu tzw. skrzynkę startową (lotkę rys. 91, 92). Ściany i sufit skrzynki startowej wykonane są z drutu lub siatki drucianej rozciągniętej na szkielecie z listew lub prętów stalowych. Środek ściany szczytowej lub ściany bocznej stanowią drzwiczki otwierane przeważnie za pomocą linki (sznura) ze strychu albo z zewnątrz. Podłoga skrzynki wykonana jest z grubych desek wystających poza ściany boczne na długość 50—60 cm lub tworzących rodzaj ławeczki biegnącej wzdłuż ściany frontowej. Jeśli budynek nie ma podmurówki strychowej (ścianki tremplowej) albo jest ona za niska, otwór wylotowy gołębnika umieszcza się bezpośrednio na ścianie obwodowej, nadbudowując ją do odpowiedniej wysokości (rys. 87). Szczytowa ścianka z otworem wylotowym może być także wymurowana. W komorze gołębnika umieszczonej z dala od ścian strychowych otwór wylotowy wykonuje się w dachu. Taki otwór wylotowy musi być także zabezpieczony przed szkodnikami. Na dachu nad wylotem można wykonać także skrzynkę startową z ocynkowanej siatki drucianej (rys. 93), tzw. wolierę. Komorę należy dobrze wietrzyć, oczywiście nie wywołując przeciągu. W mniejszych komorach wietrzenie odbywa się głównie poprzez otwór wylotowy. W większych gołębnikach do wietrzenia służą oprócz wylotu jeszcze otwory okienne. Okna są na ogół także potrzebne do dostatecznego oświetlenia komory. Zaopatruje się je w drucianą siatkę. Niekiedy wykonuje się jeszcze małe otwory w drzwiach i w stropie, ewentualnie także w zewnętrznej ścianie, zakryte gęstą drucianą siatką. Ściany i strop komory należy pobielić. Gniazda w gołębniku komorowym pokazano na rysunkach 94, 95, 96, 97, 98, 99 i 100. Należy zawsze pamiętać o tym, aby gniazda można było łatwo oczyścić i rozbierać. Bardzo dobre są gniazda umieszczone w drewnianych albo stalowych stojakach lub z wyjmowaną przynajmniej jedną — przednią — ścianą oraz przegrodą między obydwoma przedziałami. Długość gniazda wynosi od 85 do 100 cm, głębokość 40 cm i wysokość od 35 do 40 cm. Zwykle umieszcza się po trzy gniazda nad sobą. Każde gniazdo przegradza się w środku wyjmowaną przegródką na dwie części, jedną — przeznaczoną do wysiadywania jaj, drugą — dla dorastających młódków. Przegródka może ewentualnie sięgać aż do sufitu gniazda. Część przedniej ściany gniazda z reguły wykonuje się z listew albo z drutu średnicy około 3 mm. Jeśli przy gniazdach umocuje się deskę wylotową, można użyć jej jednocześnie do zamknięcia gniazda, a to przez podniesienie jej w górę, do otworu wylotowego (rys. 94). W innym wypadku gniazdo zamyka się według potrzeby lekką bramką, zawieszoną lub przesuwającą się na poziomych prowadnicach. Deska powinna być tak wykonana, aby można ją było wyjąć w celu oczyszczenia. Z tego samego powodu również podłoga gniazd powinna być wysuwana. Jeśli deski wylotowe umieszczamy wzdłuż całej długości gniazda (przy wszystkich gniazdach lub tylko przy co drugim), trzeba oddzielić pionowe rzędy gniazd przegrodą. Na ścianie gołębnika komorowego trzeba koniecznie umocować siodełka dla gołębi, zwłaszcza młódków. Ulubione przez gołębie są pojedyncze lub umieszczone na pionowej listwie jedno nad drugim siodełka przyścienne daszkowe wykonane z deseczki o szerokości około 7 cm i długości 15 cm. Siodełka mają po obu stronach ukośne „skrzydełka” z blachy ewentualnie deseczek, długości od 25 do 30 cm, które chronią niżej siedzące gołębie przed zanieczyszczeniem odchodami (rys. 101). Oba skrzydełka wykonane są z jednego kawałka blachy, który przechodzi przez wycięcie w deseczce służącej do siedzenia. Aby ułatwić zatrzymywanie odchodów na deseczkach tworzących skrzydełka, oba końce skrzydełek są zagięte do góry. Siedzenia tarczowe - z siodełkami talerzowymi o średnicy około 15 cm są przeznaczone głównie dla garłaczy i pawików. Siedzenia zespołowe z deseczki o szerokości od 8 do 10 cm, są przegrodzone co około 20 cm drewnianymi deseczkami, aby gołębie nawzajem sobie nie przeszkadzały. Pod siodełkami umieszcza się deseczkę służącą do zatrzymywania odchodów. Siedzenie zespołowe przedstawiono na rysunkach 102 i 103. Do wyposażenia gołębnika komorowego należy jeszcze korytko na składniki mineralne paszy, poidło na czystą wodę i naczynie do kąpieli. Korytko powinno być tak wykonane, aby gołębie nie mogły do niego wchodzić i zanieczyszczać go. Dlatego od góry zamyka się je klapą, a w otworach, umieszczonych w bocznych ścianach zakłada się kratkę z ukośnych albo pionowych grubych drutów lub zaokrąglonych listew (np. z prętów leszczynowych) w odstępach 5—6 cm (większych dla gołębi rasy dużej). Podczas karmienia każdy gołąb powinien dziobać tylko w tym otworze, który zajął. Obustronne karmidła pokazano na rysunku 104 i 105. Karmidło na rysunku 104 ma w środku wzdłuż długości ukośne deseczki, które nie pozwalają dwom gołębiom dziobiącym na przeciw siebie przeszkadzać sobie nawzajem. Ukośne deseczki umocowane co 1—1,5 cm pozwalają na równomierne rozłożenie ziarna na dnie korytka. W korytkach dla gołębi z pierzastymi ozdobami na głowie i szyi oraz dla garłaczy nie daje się krat. Korytko odpowiednie przede wszystkim dla garłaczy pokazano na rysunku 105. Jest ono wyposażone w pionowe przegródki, które uniemożliwiają gołębiom widzenie się nawzajem podczas pobierania karmy. Dzięki temu gołębie podczas karmienia nie odzierają sobie woli. Samoczynne karmidło pokazano na rysunku 106. Karmidło na mineralne domieszki pokazano na rysunkach 107 i 108. Są to skrzyneczki z dnem przechylającym się w kierunku przedniej ściany, z otworami do karmienia o szerokości 5—8 cm. Otwory zamyka się blaszaną zastawką. Karmidło od góry jest zakryte klapą. Do pojenia gołębi, które potrzebują stosunkowo dużej ilości wody, używa się prostych poideł kamionkowych, wykonanych z żeliwa lub emaliowanych, o wysokości od 5 do 6 cm. Można stosować także poidła samoczynne, z blachy, butelki itp, które pokazano na rysunkach 109 i 110. Poidła powinny być tak wykonane, aby się w nich gołębie nie mogły kąpać i nie zanieczyszczały ich łajnem. Karmidła i poidła najlepiej jest umieścić na ławeczce lub niskim stoliku. Naczynie do kąpania wykonuje się z blachy emaliowanej albo ocynkowanej, ewentualnie z kamionki, o wielkości 40x50 cm i wysokości 5—6 cm, z szerokim brzegiem (rys. 111). Napełnia się je wodą na wysokość 4—7 cm. Do wyposażenia gołębnika komorowego należy jeszcze klatka godowa przeznaczona dla jednej pary gołębi. Jest ona tak duża jak gniazdo i ma ściany i sklepienia wykonane z drutu. Klatka rozdzielona jest pionową zasuwaną przegródką z drutów osadzonych pionowo w ramce (rys. 112). W obu połowach przedniej ściany, którą można wyjmować, ponieważ jest umocowana na zakrętkach, znajdują się małe druciane drzwiczki. Klatka godowa służy także do tresury gołębi przeznaczonych na wystawę. Gołębniki domowe. Jeśli w pobliżu domu jest dostateczna ilość miejsca, bardziej wymagający hodowcy stawiają samodzielne domki dla gołębi (rys. 113), połączone często z ogrodzonym miejscem służącym do wylotów. Takie gołębniki są szczególnie odpowiednie do hodowli gołębi rzeźnych Nie zaleca się budować domków większych niż dla 20 par gołębi (bójki, większa możliwość infekcji itp.). Ściany domków mogą być wykonane z drewna, cegieł — najlepiej dziurawki, kształtek lub płyt konstrukcyjnych czy izolacyjnych, osadzonych na drewnianym szkielecie. Fundamenty domków drewnianych wykonuje się z betonu 1 : 8 o szerokości od 20 do 30 cm lub z cegieł o szerokości 30 (25) cm. Wystarczą także tylko filary fundamentowe o przekroju 30x30 cm. Drewniane ściany wykonane są ze szkieletu z krawędziaków i obite deskami (w miejscach osłoniętych z jednej strony, w miejscach wystawionych na działanie wiatru i położonych w wyższych rejonach z dwóch stron). Dach należy pokryć papą lub eternitem. Do wietrzenia, które jest bardzo ważne, służą okna i zabezpieczone siatką otwory w ścianach. Na zimę zakłada się do nich oszklone ramy. Okna umieszcza się w południowo-wschodniej, południowej albo wschodniej ścianie domku. Budując domek trzeba pamiętać o tym, aby można go było przesunąć lub przenieść w inne miejsce. Wewnątrz domek jest urządzony tak, jak gołębnik komorowy na strychu. Gniazda umieszczone są przy jednej lub dwu ścianach domku z wylotami prowadzącymi do wewnątrz pomieszczenia lub bezpośrednio do skrzynki startowej, jeśli ta z nimi sąsiaduje. W domku robi się tylko jeden wylot do skrzynki startowej (woliery), czasem podwójny, tzn. z dwoma otworami umieszczonymi obok siebie, aby wychodzące i wchodzące gołębie nie spotykały się. Drzwi do gołębnika powinny zamykać się samoczynnie. Skrzynka startowa (woliera) wykonana jest z cynkowanej siatki drucianej rozciągniętej na szkielecie z drewnianych, betonowych albo stalowych słupków (rurek). W górnej części klatki zastępuje się zazwyczaj siatkę daszkiem, aby gołębie mogły przebywać w skrzynce startowej również w czasie niepogody Skrzynka startowa przeznaczona dla 10 par gołębi ma powierzchnię około 6x4 m. Wysokość jej wynosi od 2,20 do 3,00 m. Siatkę należy wpuścić do ziemi na głębokość około pół metra. W ten sposób nie dopuści się do podkopywania się pod nią szkodników. Podłoga skrzynki startowej powinna być umieszczona tak, aby nie zatapiała jej woda. Powinna być ona wysypana czystym piaskiem. Zaleca się pod piasek dać podłoże betonowe o grubości około 8 cm. W razie wystąpienia choroby zaraźliwej piasek należy wyrzucić, a podłoże betonowe umyć roztworem dezynfekcyjnym i na nowo pokryć czystym piaskiem. Nie należy pozostawiać dna trawiastego. Ściany klatki osłania się u dołu za pomocą desek lub blachy na wysokość 30—40 cm od podłogi. Ze skrzynki startowej można także zrobić wylot na zewnątrz. Drzwi do skrzynki startowej prowadzą albo z gołębnika, albo z dworu. Nie należy ich umieszczać na przeciwko wylotu z domku. Wewnątrz skrzynki umocowuje się na ścianach deseczki do siedzenia lub pojedyncze siodełka. Aby gołębie nie mogły siadać na poziomej belce szkieletu, górną powierzchnię belek umieszczamy w położeniu ukośnym. Wokół ogrodzenia można zasadzić krzewy, pnącza i kwiaty. Autor: Vaclav Tajowsky Dla potrzeb portalu wedlinydomowe.pl opracował Maxell
-
-
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Podbijam temat nadsyłania na moja pocztę dokładnych fotorelacji (najlepiej krok po kroku) z odpowiednim opisem, na wymienione wyżej przetwory. Macie tego sporo, ale jak pisałem, nie mogę pobierać z forum. Poza tym, jest okazja by je uzupełnić zgodnie z obecną wiedzą. -
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Nie poda zamienników, gdyż na wątrobiankę z mięsa wieprzowego będzie następny przepis. -
Izolacja wędzarni - wątek ogólny
Maxell odpowiedział(a) na Tedi19791 temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Czy tylko w wędzeniu?- 189 odpowiedzi
-
Prezentuję Wam wątrobiankę produkcji Kolegi Arkadiusza: Wątrobianka grodziska z dzika i sarny z dodatkiem wieprzowiny A. Surowiec mięsno - tłuszczowy: 1. Mięso z kości (dzik, sarna) - 3 kg 2. Wątroba wieprzowa + wątroby z dzika i sarny - 3 kg 3. Podgardle wieprzowe - 3 kg 4. Skórki wieprzowe 70 dkg 5. Opcjonalnie rosół z gotowania mięs zależnie od tego czy ma być bardziej lub mniej smarowna Surowiec nie solony i nie peklowany. B. Przyprawy i materiały pomocnicze: I. Przyprawy 1. Sól – 17 g/kg 2. Pieprz - 0,5 g/kg 3. Majeranek - 1,5 g/kg 4. Cebula suszona – 3 g/kg Cebulę suszoną można zastąpić cebulą świeżą w stosunku 0,15 kg suszu - 1 kg cebuli świeżej. Cebulę świeżą kroimy w piórka i obsmażamy. II. Materiały pomocnicze 1. Jelita grube (odcinki proste) 2. Przędza C. Postać surowca po obróbce Wszystkie składniki rozdrobnione na wilku (maszynka do mięsa) przez siatkę nr 2 (średnica oczka to 2 mm) i kutrowane (rozdrabniane na kutrze lub blenderem). Wszystkie składniki (z wyjątkiem wątroby) przed rozdrobnieniem gotowane. D. Kiszka wątrobiana grodziska - skrót instrukcji 1. Solenie: Surowiec do produkcji powinien być nie peklowany i niesolony. Przy zastosowaniu surowca solonego należy zmniejszyć ilość soli dodanej w czasie produkcji. 2. Mycie i moczenie: Surowiec przed gotowaniem myje się 3. Gotowanie: Surowiec (z wyjątkiem wątroby) gotuje się w temp.95oC do miękkości. Podgardle w temp.85 C do stanu półmiękkiego. Po ugotowaniu kości obiera się z mięsa. 4. Rozdrabnianie: Zgodnie z recepturą 5. Kutrowanie: Rozdrobniona wątrobę kutruje się do stanu uzyskania mazistej masy, następnie dodaje się przyprawy, resztę ugotowanego zmielonego mięsa i podgardle i kutruje do wymieszania wszystkich składników. Ja mielę mięso trzykrotnie na sitku nr 2, dodaję wykutrowaną wątrobę, przyprawy i mieszam. Smarowność reguluję ilością dodanego rosołu z gotowania mięs. 6. Napełnianie: Wykutrowaną masą napełnia się dość luźno jelita. Końce wiążę się przędzą robiąc z jednej strony pętelkę do zawieszenia. Długość batonów nie powinna być zbyt duża, żeby w trakcie podwędzania się nie urwały. Ja robię batony długości ok. 15-20 cm. 7. Gotowanie: Kiszki wrzuca się do wrzącej wody i gotuje w temp.80-85oC do uzyskania wewnątrz kiszki temp. 68-70oC. 8. Studzenie: Kiszki po parzeniu studzi się przez 10 min w zimnej wodzie a następnie rozwiesza i studzi do temp. 12oC. 9. Podwędzanie: Po wystygnięciu kiszki podwędza się w temp. 35-40oC do uzyskania odpowiedniego koloru. Smacznego: Autor: Arkadiusz
-
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Ale są w kąciku. Abym je wkleił, Arek musiałby mi podesłać oryginały zdjęć i tekst. -
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Nie bardzo rozumiem. Zapewniam Cię, że pracujemy tutaj ciężko by zapewnić jak najwięcej nowych wiadomości, porad i informacji. Samo się nic nie wklei. -
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Przecież kiełbasę Dziadka już masz. O grubych pomyślimy. Na razie musimy wkleić poradniki na podstawowe artykuły. -
Fotorelacja z wiejskiego świniobicia: Autor zdjęć: andrzej k Dla potrzeb portalu wedlinydomowe.pl opracował Maxell
-
Kurniki Bank zdjęć WB Kurnik należy budować w miejscu suchym, osłoniętym przed powiewami mroźnych wiatrów. Najlepiej tak go usytuować, aby okna mogły wychodzić na południowy-wschód albo południe. Jeśli kurnik nie sąsiaduje z sadem owocowym, gdzie można by wypuszczać drób, trzeba przewidzieć miejsce na wybieg. Wielkość wybiegu zależy od liczby kur, dla których jest przewidziany. Na jedną kurę powinno przypadać 15—20 m2wybiegu. Dla kur każdej rasy urządza się oddzielny wybieg. Kury nie powinny mieć dostępu do szamba. Nie należy lokalizować kurnika na stokach o skłonie północnym i nad budynkami inwentarskimi, zwłaszcza przeznaczonymi dla kóz i świń, które nie mają masywnego szczelnego stropu. Ustalając wielkość kurnika należy przyjmować następującą obsadę na 1 m2: 3 kury rasy cięższej albo 4 kury rasy lżejszej. Na jedną kurę powinno przypadać 0,60—0,65 m2 powierzchni kurnika. Wysokość kurnika powinna wynosić 175—200 cm. (w Polsce zaleca się budowę kurników o wysokości 175 – 240 cm). Najlepiej aby podłoga kurnika miała kształt kwadratowy lub prostokątny, zbliżony do kwadratu. Na 1 m grzędy do spania należy przewidzieć pięć kur. Kurnik musi być suchy, ciepły i widny. W pomieszczeniu, gdzie kury nocują, temperatura nie powinna nigdy spadać poniżej 2°C (ponieważ stwierdzono, że kury przestają się nieść, jeśli temperatura w kurniku spada poniżej 40C, w Polsce zaleca się aby konstrukcja kurnika umożliwiała utrzymanie w nim stałej temperatury wyższej niż 40C). Kurnik buduje się na podmurówce z drewna, z pustaków, zwykłych cegieł lub płyt izolacyjnych umocowanych na drewnianym szkielecie. Podmurówkę wykonuje się z betonu 1:6—1:8 (o szerokości od 20 do 25 cm), kamienia (o szerokości 40—50 cm) — dobrze wypalonych zwyczajnych cegieł (o szerokości 30 cm). Podmurówka musi być zagłębiona w grunt przy ścianach drewnianych na 30—50 cm, a przy murowanych na 60—80 cm. W podmurówce drewnianych kurników osadza się stalowe kotwy (ankry) służące do utwierdzenia drewnianej podwaliny. Ściany podmurówki muszą być bezwzględnie zabezpieczone wodoszczelną izolacją, wykonaną najlepiej z papy asfaltowej. Drewniane ściany osłonowe są wykonane ze szkieletu z krawędziaków albo dyli i obite z obydwu stron deskami łączonymi na wpust i pióro lub płytami lignofolu. Konieczne jest przymocowanie na szkielecie kurnika pod zewnętrznym oszalowaniem arkuszy papy. Zapobiega to przenikaniu deszczu do wnętrza kurnika i przewiewaniu go przez wiatr. Szczelinę pomiędzy oszalowaniami zewnętrznym i wewnętrznym wypełnia się mieszaniną trocin, najlepiej namoczonych przedtem w mleku wapiennym albo rozrzedzonej plastycznej glinie, a następnie wysuszonych, szklaną watą, miałem torfowym, czystym żużlem, igliwiem, jęczmiennymi plewami, paździerzami itd. Materiały te, oprócz waty szklanej zaleca się wymieszać ze sproszkowanym wapnem w stosunku 10:1—15:1. Do wszystkich materiałów wypełniających dobrze jest dodać jeszcze szklaną stłuczkę, aby zabezpieczyć się przed myszami. Oszalowanie wewnątrz można tylko pobielić (dlatego desek wewnątrz kurnika się nie struże) albo obija się trzciną i tynkuje. Często też wewnętrzne oszalowanie zastępuje się płytami izolacyjnymi, zwłaszcza drewnopochodnymi, które tynkuje się zaprawą wapienno cementową (rys. 55 i 56). Aby kury nie obdziobywały tynku, należy do wysokości około 80 cm od podłogi (tj. do tej wysokości, do której kury mogą dosięgnąć), otynkować ściany zaprawą z większą ilością cementu, tj. około 120 kg na 1 m3 zaprawy. Ściany murowane buduje się z pustaków o grubości 25 lub 30 cm albo z cegieł. Ściany ze zwykłych cegieł wykonuje się jako podwójne, z dwóch ścianek o grubości 14 (12) cm z izolacyjną szczeliną między nimi o szerokości 4 cm. Wewnętrzna ścianka może mieć grubość mniejszą, na ćwierć cegły. Szczelina między ściankami wynosi wówczas 8,5 cm (ze względu na wymagane warunki cieplno-wilgotnościowe w pomieszczeniach dla kur korzystniejsze będzie wykonanie w ścianie szczelinowej wewnętrznej ścianki grubszej, to jest na ½ cegły, a wewnętrznej na ¼. Jeżeli nie przewiduje się zasypki, szerokość szczeliny powietrznej nie powinna przekraczać 8 cm, a odległość między przewężkami 60—70 cm. Ma to na celu przeciwdziałanie powstawaniu ruchu powietrza w zamkniętej przestrzeni szczeliny i wyziębianiu pomieszczeń). Na ściany z cegieł pełnych dobrze jest dać izolację cieplną. Na rysunku 57 przedstawiono szczegóły konstrukcyjne różnych ścian kurników. Strop w mniejszych kurnikach często tworzy jednocześnie dach. Dlatego krokwie pod spodem należy oszalować deskami lub płytami izolacyjnymi. Lepiej jednak wykonać oddzielnie strop i dach, a przestrzeń pod dachem wypełnić słomą. Kurnik jest wówczas cieplejszy i nie ma obawy, że w zimie strop zawilgnie w miejscach dopływu świeżego powietrza do kurnika. Na belkach stropowych układa się pułap z desek o grubości 18 mm. Podsufitkę wykonuje się 2 desek grubości 12—15 mm albo z obustronnie otynkowanych płyt izolacyjnych. Jeśli na ścianach wykonuje się tynki na trzcinie, należy w taki sam sposób otynkować również strop. Dach na kurniku wykonuje się zazwyczaj pulpitowy lub siodłowy (Dach pulpitowy ma skłon tylko na jedną stronę. Dach siodłowy ma kalenicę i spad na dwie przeciwległe strony). Pokrywa się go papą, płytami, płytami falistymi, rzadziej dachówkami zakładkowymi albo innymi (skłon dachu pokrytego papą powinien wynosić przynajmniej 10-150, płytami falistymi 250, a dachówką ok. 400). Podłoga w kurnikach powinna znajdować się 20—30 cm nad poziomem terenu. Można ją wykonać z cegły, najlepiej dziurawki, ułożonej na płask, żużlobetonu lub desek. Podłogę — bez względu na to z czego się ją robi — powinno się kłaść na podkładzie betonowym (beton 1:7—1:8) o grubości 4—6 cm, ułożonym na podsypce z gruzu ceglanego, żużlu, piasku ze żwirem itp. grubości 20—30 cm, pokrytym papą asfaltową. Jeśli podłoga będzie wykonana z desek, papę należy pokryć warstwą sproszkowanego wapna hydratyzowanego. Podłogę żużlobetonową pokrywa się gładzią z drobnego żużlu i cementu. Przed kurnikiem od strony nasłonecznionej zaleca się utwardzenie pasa gruntu cegłami ułożonymi na płask lub wybetonowanie. Drzwi o wymiarach 70x170—70x185 cm umieszcza się w mniejszych kurnikach najczęściej na bocznej ścianie, jednak nie od strony nawietrznej. Wykonuje się je z dwu warstw desek, między które wkłada się niepiaskowaną papę. Powinny one otwierać się na zewnątrz. Przed wejściem do kurnika dobrze jest wykonać wiatrołap (rys. 58) o szerokości 0,90—1,30 m, który chroni przed zimnem. Wiatrołap może być także wykorzystany do wybierania jaj z gniazd położonych przy ścianie przyległej lub jako skład karmy albo ściółki. Drób z kurnika wypuszcza się otworem wybiegowym o wymiarach 25x30 cm, umieszczonym w tej samej ścianie co okno albo przylegającej do wybiegu. Otwór wybiegowy nie powinien być usytuowany od strony północnej. Zamykany jest on drewnianą zasuwą, którą można założyć tak, że kury mogą ją rano same otworzyć. Dobrze jest osłonić otwór wybiegowy przed podmuchami wiatru drewnianą osłoną (budą). Do otworu wybiegowego kury wchodzą po pochylni z desek lub z betonu albo po schodkach. Na rysunku 59 pokazano osłonę przeciwwietrzną — wiatrołap wewnątrz kurnika (według J. Jaromila). Wiatrołap nie ma daszka, składa się tylko z dwóch albo trzech drewnianych ścian o wysokości na 25—30 cm, które kury przeskakują. Jeśli wewnątrz tych ścian położy się na ziemi słomę lub umocuje siatkę na ramce, kury będą tu czyścić nogi przed wejściem do kurnika. Na rysunku 60 przedstawiono samoczynne zamknięcie otworu wybiegowego. Jest to oszklone okienko zawieszone na lince i bloczkach oraz obciążone przeciwciężarem. Kiedy kura stąpnie rano na uchylną deseczkę umocowaną przed otworem, obniży się pod obciążeniem jej koniec, co tym samym spowoduje ześlizgnięcie się stalowego języczka umocowanego na trójkątnej drewnianej konsolce w górnym brzegu okienka. Umożliwi to podniesienie się zasuwy. Okna umieszcza się w kurniku od strony południowo-wschodniej lub południowej. W pomieszczeniach adaptowanych na kurniki musimy się niekiedy zadowolić, jeśli nie można inaczej, także stroną wschodnią lub zachodnią. Ogólna powierzchnia okien powinna wynosić od 1/5 do 1/6 powierzchni podłogi kurnika. Powinny one być umieszczone od 30 do 50 cm nad podłogą. Ponieważ okna służą nie tylko do oświetlenia, ale i wietrzenia, dlatego górna ich część musi być przystosowana do otwierania, tak aby można ją było uchylić górną krawędzią do wewnątrz albo dolną na zewnątrz. Okna wykonuje się z drewna. Są one dzielone poprzeczkami (szprosami) na mniejsze części. W miejscach, nie osłoniętych lub wyżej położonych należy oszklić okna podwójnymi szybami, w innych wypadkach wystarczą szyby pojedyncze. Od zewnątrz okna powinny być chronione drucianą siatką o 2 cm oczkach. Siatkę należy umieścić w otworze okiennym w taki sposób, aby pozostawała w nim także w lecie, kiedy skrzydła okienne wyjmuje się do wietrzenia. Wietrzenie kurników jest konieczne. Nie może jednak w czasie wietrzenia powstawać przeciąg. Do mniejszych kurników z pulpitowym dachem, który jednocześnie tworzy strop, wprowadza się powietrze z zewnątrz jedną, dwiema lub więcej szczelinami między krokwiami w niższej części kurnika. W podsufitce pozostawia się szpary między deskami, którymi rozproszone i częściowo ocieplone powietrze przedostaje się do wnętrza. Odprowadzanie powietrza odbywa się przez szpary w podbiciu stropu w wyższej części kurnika. Kury siedzące na grzędach nie mogą być narażone na zimny powiew, dlatego nad grzędami należy dać strop otrzcinowany i otynkowany albo obłożony otynkowanymi płytami izolacyjnymi. Otwory nawiewne i wywiewne wykonane są w podbiciu okapów i są opatrzone drucianymi siatkami albo też drewnianymi zamykającymi klapkami lub zasuwkami. Kurniki ze stryszkiem i szczelnym stropem wietrzone są za pomocą otworów nawiewnych osłoniętych skrzyneczkami umieszczonymi pod pułapem — którymi wprowadza się z zewnątrz świeże powietrze — oraz pionowych kanałów wywiewnych wystających aż ponad dach na 20—40 cm — którymi odprowadza się z kurnika zużyte powietrze. Wlot do kanału znajduje się pod pułapem i jest zamykany klapą. Świeże powietrze wprowadza się także otworami wentylacyjnymi w ścianach i otwieranymi częściami okien. W lecie wietrzy się kurnik całymi oknami. Do wyposażenia kurnika należą grzędy z podgrzędą, gniazda, karmidła, poidła i grzebalisko. Urządzenia te ze względu na konieczność czyszczenia nie powinny być umocowane na stałe. Grzędy (rys. 61) umieszcza się najczęściej w tylnej ścianie kurnika, to jest naprzeciw okien, na wysokości 100— 125 cm nad podłogą. Pierwsza grzęda powinna być oddalona od ściany o 22—28 cm, następne umieszcza się w odstępach 35—40 cm. Grzędy wykonuje się z łat o przekroju 5x4—6x5 cm, których górne krawędzie są zaokrąglone. Łaty te przymocowuje się na stałe do odchylonej grubszej poprzecznej płatwi z zawiasami albo układa luźno na niechybotliwej poprzecznej desce. Podczas czyszczenia podgrzędy uchylne grzędy podnosi się i przymocowuje haczykiem do stropu. Luźne grzędy wyjmuje się po prostu z wrębu (nacięcia) i układa przy ścianie, by nie przeszkadzały. Na rysunku 62 pokazano sposób umocowania grzęd wg pomysłu J. Buresa. Zapewnia on łatwe rozbieranie i czyszczenie grzęd. Grzędy powinny być oddalone od okien co najmniej o 1 m. Pod grzędami, około 20—27 cm, znajduje się podgrzęda. Wystaje ona do przodu poza skrajną grzędę na długość około 20 cm. Wykonuje się ją z desek grubości 20 mm, ułożonych z niewielkim spadkiem do przodu w kierunku prostopadłym do grzęd, aby pomiot kurzy można było łatwiej zeskrobywać. Podgrzęda spoczywa na balikach podpartych według potrzeby słupkami co 2—3 m lub też przymocowanych do ścian. Najlepiej, aby podgrzęda składała się z kilku części. Łatwiej wtedy ją wyjmować w celu dezynfekcji. Poszczególne części powinny mieć długość 0,70—1,00 m. W samodzielnym pomieszczeniu nocnym podgrzędy nie wykonuje się. Gniazda mogą być zwyczajne i kontrolne, służące do kontroli nieśności. Zwykłe gniazda są od przodu otwarte. Szerokość ich wynosi 25—30 cm, a głębokość 30—35 cm. Gniazda kontrolne są zamknięte, tak aby kura nie mogła opuścić gniazda bez pomocy osoby obsługującej kurnik (rys. 63). Szerokość ich ma od 32 do 35 cm, a głębokość i wysokość 35—38 cm. Gniazda ustawia się w rzędy, najlepiej przy ścianie, aby nie przeszkadzały. Pozwala to również zaoszczędzić materiału, ponieważ nie trzeba wykonywać tylnej ścianki gniazd. Jaja można także wybierać przez otwór w ścianie z zewnątrz (z dworu) albo z korytarza, bez wchodzenia do środka kurnika. Przeważnie umieszcza się gniazda w dwóch kondygnacjach. Nie stawia się ich bezpośrednio na podłodze, lecz na ławce albo konsolce, na wysokości 40—50 cm nad podłogą. Przed gniazdem umieszcza się półkę z listew albo desek o szerokości od 18 do 20 cm, opartą na drewnianych konsolkach. Półka ułatwia kurom wejście do gniazd. Aby kury nie siadały w nocy na gniazdach, można półki te podnosić do góry montując je w tym celu na konsolkach na zawiasach. Z tego też powodu górne gniazda nakrywa się ukośnym daszkiem. Wejście na półkę, podobnie jak na grzędy, ułatwia, zwłaszcza cięższym kurom, drewniana pochylnia z przybitymi listewkami. Do budowy gniazd używa się desek o grubości 18 mm. Zamknięcie gniazda kontrolnego wykonuje się zwykle z dwóch cienkich deszczułek. Można też wykonać je ze sklejki, blachy aluminiowej lub tworzyw sztucznych. Górna deszczułka, o szerokości od 12 do 15 cm i nieco krótsza niż szerokość otworu wejściowego przymocowana jest zewnątrz do nadproża w otworze paskiem skóry. Dolna deszczułka, o szerokości od 8 do 9 cm, złączona jest na wewnętrznej stronie z górną deszczułką również za pomocą skórzanych pasków (pełniących rolę zawiasów). Aby deseczka ta nie wypadła z gniazda, musi być o 3—4 cm dłuższa niż szerokość otworu. Pod spodnią deszczułką powinna zostać w otworze szpara szerokości od 1 do 1,5 cm. Ustalając liczbę gniazd należy przewidzieć jedno gniazdo zwyczajne na pięć kur i jedno kontrolne na trzy kury. Wspólne gniazda przeznaczone dla kilku niosek na raz wykonywane są niekiedy tam, gdzie nie kontroluje się indywidualnej nośności kur. Są to skrzyneczki na czterech nóżkach, z ukośnym daszkiem i otworem wejściowym o wielkości 20x30 cm, umieszczonym na brzegu bocznej ściany gniazda. Przy tylnej, czasem przedniej ścianie usytuowany bywa korytarzyk o szerokości 20 cm, oddzielony deską od przestrzeni przeznaczonej do znoszenia jaj, z podwyższoną, wyjmowaną podłogą z drucianej siatki. Karmę zadaje się kurom do karmideł. Sporządza się je z drewna, ocynkowanej blachy lub kamionki. Karmidła ustawia się w kurniku jako wolno stojące (rys. 64, 65) albo przy ścianach (rys. 66), na wysokości od 35 do 45 cm nad posadzką. Karmidła wolno stojące są przeważnie dostępne z obu stron. Na jeden metr bieżący karmidła przewiduje się od pięciu do sześciu kur, jeśli karmi się je karmą wilgotną, a od dziesięciu do dwudziestu kur przy karmieniu karmą suchą. Jeśli karmidło jest dostępne z obu stron, obliczoną w ten sposób długość zmniejsza się o połowę. Karmidła umieszczone wyżej zaopatrzone są w ławki z żerdzi albo desek. Nad karmidłem daje się ukośny daszek, aby kury na nim nie siadały. Można też nad karmidłem umieścić obracającą się deseczkę. Karmidła przeznaczone do karmienia na wybiegu pokazano na rysunkach 67 i 68. Na zieloną karmę sporządza się karmidła opatrzone drucianą kratką albo plecionką z ocynkowanego drutu z okami o wielkości od 6 do 7 cm (rys. 69 i 70). Poidła umieszcza się także na wysokości od 40 do 45 cm nad posadzką i, jeżeli tylko to możliwe, obok karmideł. Są to przeważnie naczynia blaszane lub ze sztucznego tworzywa, w różny sposób umocowane (rys. 71, 72 i 73). Dla dziesięciu do piętnastu kur wystarczy poidło o pojemności od 13 do 15 litrów. W celu podniesienia nośności w zimie dodaje się nioskom do pożywienia kiełkujący owies. Podkiełkowuje się go w skrzynkach o wysokości około 6 cm z dnem z gęstej ocynkowanej siatki. W kurniku można urządzić kurom tzw. grzebielisko. Jest; to niska skrzynia o wysokości około 20 cm, zbita z desek grubości 18 lub 22 mm, czasem obita blachą, napełniona mieszaniną drobnego piasku z popiołem (najlepiej ze spalonego drewna) i wapnem lub torfem. Dla 20—25 kur wystarczy skrzynka o wymiarach 80x100 cm. Skrzynkę należy umieścić w miejscu dobrze oświetlonym słońcem, najlepiej pod okapem na wybiegu. Grzebielisko można także wydzielić na zewnątrz przy kurniku. Od północnej i zachodniej strony trzeba go osłonić prostą ścianą z desek, z pozostałych stron jest ono ogrodzone drucianą siatką albo w ogóle nie jest ogrodzone. Z kurnikiem grzebielisko jest połączone otworem wybiegowym (rys. 74). W czasie niepogody kury brudzą sobie nogi błotem i zanieczyszczają podściółkę w kurniku oraz jajka. Aby temu zapobiec, daje się przed otworem wejściowym drewniany lub druciany ruszt. Lepiej wyposażone kurniki mają jeszcze specjalne pomieszczenie do wychowu kurcząt (wychowalnię). Jest ono zabezpieczone dobrze przed zimnem, czasem nawet ogrzewane. W pomieszczeniu służącym do wychowu kurcząt umieszcza się sztuczną kwokę, ogrzewaną prądem elektrycznym, naftą, węglem itp. Sztuczna kwoka składa się z ogrzewalni i wybiegu. Na jedno kurczę przypada 50 cm2 ogrzewalni i 100 cm2 wybiegu. Wychowalnia na 25 kurcząt powinna mieć powierzchnię równą 1 m2. Przy hodowli na mniejszą skalę można wykonać sztuczną kwokę we własnym zakresie. Składa się ona z dwóch skrzyneczek z grubych desek — jednej przeznaczonej na ogrzewalnię (dla 50 kurcząt ma ona wymiary 50x50 cm), a drugiej na wybieg (o wymiarach 50x100 cm dla 50 kurcząt). Obie skrzynki powinny mieć wysokość od 25 do 30 cm. Jedna ściana jest wspólna i wyposażona w otwór z zasłoną z cienkich drewnianych listewek (rys. 75). Wieko ogrzewalni trzeba częściowo oszklić i tak wykonać, aby można było je otwierać. Świeże powietrze wprowadza się poprzez otwierane okienko albo kilka otworów w wieku. Do ogrzewania służą żarówki z kloszem kapeluszowym lub grzejnik umocowany na środku wieka. Dla małej liczby kurcząt wystarczy żarówka o mocy 20 W, dla pięćdziesięciu kurcząt potrzebna już od 40 do 60 W. Narożniki ogrzewalni powinny być zaokrąglone. W tym celu umocowuje się tam paski twardszej papy. Na skrzyneczce przeznaczonej na wybieg umieszcza się wieko z siatki drucianej rozpiętej na ramie, aby starsze kurczęta nie mogły z niego wylatywać. Kurczęta karmi się i poi na wybiegu. Na rysunku 76 pokazano w przekroju prostą sztuczną kwokę. rysunek.76 Na środku skrzyneczki z desek bez wieka są postawione dwie połączone ze sobą cegły (które przedtem należy ogrzać), a na nich jest umieszczony kapelusz ze sztywnej papy w kształcie stożkowego płaszcza. Na obwodzie kapelusza są umocowane zasłonki z kawałków materiału, które utrzymują ciepło pod kapeluszem i nie przeszkadzają kurczętom wychodzić i wchodzić do wnętrza. Rysunek 77 przedstawia rozwiązanie podobne, zamiast cegieł są tu użyte słoiki po ogórkach, napełnione ciepłą wodą (zarówno ogrzane cegły, jak i słoiki napełnione wodą traktowane są jako akumulatory ciepła. Jest to urządzenie prymitywne, kłopotliwe w obsłudze, dające zmienną w czasie ilość ciepła. Z tych też względów nie zaleca się stosowania takich urządzeń przy odchowie jednodniówek). Otwór w ścianie skrzyneczki umożliwia przechodzenie kurczętom do następnej umieszczonej obok skrzyneczki, która służy im za wybieg. Ostatnio używa się zamiast sztucznych kwok lamp podczerwieni zawieszonych na stropie wychowalni. Główne pomieszczenie w wychowalni jest oddzielone od korytarza ścianą z drucianej siatki, a jego podłoga jest podwyższona o około 40 cm. Dla opierzonych kurcząt urządza się oddzielny kurnik z wybiegiem lub przenośne albo ruchome wychowalnie (nazywane także domkami kolonijnymi), o nieskomplikowanym kształcie i konstrukcji. Można także wykonać w gospodarstwie większe ruchome domki (kurniki przewoźne), którymi można zawieźć wszystkie kury na pastwisko na pole, łąkę albo do ogrodu (rys. 78). Domki takie mają ściany pionowe i najczęściej dach siodłowy. W domkach mniejszych ze względów oszczędnościowych nieraz obie powierzchnie dwuspadowego dachu tworzą jednocześnie boczne ściany. Dach może być także pulpitowy albo odcinkowy utworzony z szerszych desek oberżniętych w górnej części do kształtu łuku i oszalowanych. Większy domek umieszczony jest na podwoziu o czterech kołach, z których przednia para jest obrotowa (do Sterowania). Mniejszy kurnik ma najczęściej tylko jedną parę kół umieszczonych za środkiem ciężkości. Rozstawienie kół dopasowuje się do szerokości drogi prowadzącej na pole. Przy szerszych drogach koła umieszcza się po bokach kurnika, przy węższych, zwłaszcza z wyjeżdżonymi koleinami, koła umieszcza się pod spodem kurnika. Pamiętać należy o tym, że jeśli koła mają zbyt dużą średnicę, kurnik jest zbytnio wzniesiony nad ziemią i łatwiej może się wywrócić (punkt ciężkości znajduje się wysoko). Ponieważ w zimie nie przewozi się kurnika na pole, a kury potrzebują stosunkowo dużo świeżego powietrza, zazwyczaj nie wykonuje się w ruchomym kurniku okien, lecz tylko otwory opatrzone gęstą drucianą siatką i opuszczanymi okiennicami z desek. Otwory te umieszcza się przeważnie w górnej części jednej z bocznych ścian. W spodniej części tej ściany wykonuje się otwory z opuszczonymi okiennicami, służące do usuwania pomiotu z kurnika. Jeśli nie ma specjalnego otworu wyjściowego, wypuszcza się tędy kury. Deski podłogi należy ułożyć z niewielkim nachyleniem w kierunku otworów przeznaczonych do czyszczenia, aby łatwo można było zgarniać odchody. Niektórzy hodowcy doradzają, aby podłogę wyłożyć wykładziną podłogową, np. linoleum. Nad podłogą na wysokości od 35 do 40 cm znajdują się grzędy położone swobodnie na poziomych belkach przybitych do ścian w odległości około 30 cm od siebie. Na tylnej albo bocznej ścianie, po zewnętrznej stronie, umocowuje się gniazda w jednym, dwóch lub trzech rzędach, jeden nad drugim. Są one dostępne dla kur od wewnątrz przez otwory w ścianie, a dla hodowcy od zewnątrz. W otworze wejściowym, znajdującym się w ścianie lub podłodze, umieszcza się ukośną drabinkę z deseczek i listewek. Drzwi kurnika najlepiej jest umieścić w przedniej ścianie. Powinny one mieć szerokość od 50 do 70 cm, a wysokość wg możliwości. Wysokość przewoźnego kurnika nie musi mieć wysokości człowieka, wystarczy również wysokość mniejsza, czyszczenie bowiem odbywa się z zewnątrz kurnika. W kalenicy dachu niekiedy wycina się otwór służący do wietrzenia, opatrzony siatką. Należy pamiętać o tym, że w kurniku nie może być przeciągu. Szkielet konstrukcyjny kurnika przewoźnego musi być wykonany dokładnie i dobrze usztywniony. Najczęściej do jego budowy używa się krawędziaków o grubości 6x6 i 6x8. Szalowanie wykonuje się z desek o grubości od 1,8 do 2,2 cm. Do odchowywania kurcząt opierzonych od 6 do 8 tygodni do dojrzałości służą specjalne budki. Powinny one być lekkie, o prostej konstrukcji, tanie i tak wykonane, aby je można było przenosić i przewozić na wozie. Najczęściej wykonuje się budki bez pionowych podłużnych ścian (w kształcie siodłowego daszku) lub z niskimi ścianami podłużnymi (rys. 79). Rzadziej wykonuje się budki z dachem pulpitowym z niższą podłużną ścianą pionową u okapu albo i bez tej ściany, a także z niesymetrycznym daszkiem siodłowym. Budka powinna mieć następujące wymiary: szerokość od 120 do 170 cm, długość od 150 do 200 cm, a wysokość od 110 do 190 cm. Aby karmidła przy budce były chronione przed deszczem, daszek wystaje nieraz poza przednią lub boczną ścianę. Podłogę wykonuje się z desek lub drucianej siatki umieszczonej od 15 do 30 cm nad ziemią. W budce może także w ogóle nie być podłogi. Na wysokości od 15 do 20 cm nad podłogą (albo nad ziemią) umieszczone są poziome grzędy z listewek o szerokości 8—10 cm. Na wąskich grzędach kurczęta przy siedzeniu krzywiłyby sobie mostki. Osie grzęd są oddalone od siebie o 25—30 cm. Jeśli w budce nie ma dostatecznej ilości światła, wykonuje się okienko w daszku (dotyczy to głównie takich budek, jak na rysunku 79). Drzwiczki przeważnie umieszcza się w przedniej ścianie. Mają one szerokość od 40 do 70 cm i dowolną wysokość. W jednej ze ścian robi się też otwór wybiegowy, a niekiedy także i drugi otwór o średnicy 18 cm, służący do podawania z budki schwytanych kurcząt. Bardzo ważne jest wietrzenie w budce, dlatego całą przednią ścianę albo przynajmniej drzwiczki, a czasem także część ściany nad nimi, wykonuje się z gęstej drucianej siatki o małych oczkach. W ostatnim przypadku z siatki wykonuje się także górną część przeciwległej ściany. Otwór wentylacyjny wykonuje się także w kalenicy daszku (rys. 80). Do przenoszenia budki służą uchwyty w obu przeciwległych ścianach. Wykonuje się je z kilku wystających krawędziaków, ewentualnie desek oszalowania. Aby budka mogła służyć także dla najmłodszych kurcząt, umieszcza się w niej źródło ciepła (lampę podczerwoną lub grzejniki) w wydzielonej części przylegającej otworem do pozostałego chłodniejszego pomieszczenia. Taka budka musi być dobrze zabezpieczona przed przenikaniem chłodnego powietrza z dworu (np. oknami), przez wykonanie ścian z desek łączonych na wpust lub półwpust). Musi mieć także zawsze podłogę (rys. 80). Jeśli przewiduje się wyprowadzanie kur na pastwisko aż do czasu, kiedy już znoszą jajka, trzeba pamiętać o wyposażeniu budki w gniazda. Szkielet budki sporządza się z drewna (tyczek, krawędziaków) i obija go deskami. Najlepsza jest taka konstrukcja, która umożliwia szybkie rozebranie ścian w celu przechowania budki przez zimę. Należy zadbać o to, aby budka była dobrze zabezpieczona przed szkodnikami. W tym celu daszek pokrywa się papą. Ponieważ przy przenoszeniu i transporcie papa ulega nieraz uszkodzeniu, stosuje się także pokrycie z desek na zakład (rys. 80a). Zamiast podłogi z desek może być też podłoga z drucianej siatki z umieszczoną pod spodem wysuwaną szufladą (rys. 81). Autor: Vaclav Tajovsky Dla potrzeb portalu wedlinydomowe.pl opracował Maxell
-
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Do zamknięcia serii pomocowej potrzeba jeszcze: - pełnej fotorelacji z opisem z produkcji pasztetowej, - pełnej fotorelacji z opisem z produkcji salcesonu, - pełnej fotorelacji z opisem z produkcji każdego rodzaju wędzonki, - pełnej fotorelacji z opisem z produkcji kurczaka parzonego i wędzonego, - pełnej fotorelacji z opisem z produkcji ryb wędzonych. itp. Razem z początkującymi, liczę na Waszą pomoc. -
Podgardle i golonka do kiełbasy. Co ze skórą?
Maxell odpowiedział(a) na savage7 temat w Dla początkujących
Jeśli dałeś dużo mięsa ścięgnistego, to kiełbasa może być twarda. -
Artykuły warte przeczytania
Maxell odpowiedział(a) na DZIADEK temat w Technologia dla zaawansowanych
Warto przeczytać: https://portal.abczdrowie.pl/inpekcja-handlowa-skontrolowala-wedliny-ostrzega-przed-miesem-na-wage -
Zakup wędzarni(allegro,olx,inne)
Maxell odpowiedział(a) na krzysiekk temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
Taki temat od dawna na forum istnieje. Istnieje również temat, gdzie polecamy różne, sprawdzone produkty naszym forowiczom.- 762 odpowiedzi
-
- biowin
- wędzarka balkonowa
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
[Rok 1952] Zbiórka odpadków poubojowych
Maxell odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
-
[Rok 1952] Zbiórka odpadków poubojowych
Maxell odpowiedział(a) na Maxell temat w Polska tradycja masarska
-
[Porady dla poczatkujących] Dyskusja
Maxell odpowiedział(a) na Muski temat w Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby
Przypominam, że w tym temacie prowadzimy dyskusje merytoryczne dotyczące przepisów podanych w tematach poradnikowych z tego działu. W miarę napływu materiałów typu krok po kroku lub dokładnych instrukcji z fotorelacjami na inne wyroby, będą one zamieszczane sukcesywnie w nowych tematach z serii "Podpowiadamy jak zrobić pierwsze wyroby". Zapraszam wszystkich do współpracy. -
Podgardle i golonka do kiełbasy. Co ze skórą?
Maxell odpowiedział(a) na savage7 temat w Dla początkujących
Tak, ale pisze dalej nóżki, co jest mylące. Tak powinny wyglądać mięśnie golonek po wytrybowaniu: a) golonka tylna bez kości: b) golonka przednia bez kości:
