Papcio

Bardzo pomysłowa podstawa! Bez spawania i stabilna, podoba mi się.

Kol. Leśniak! ale jesteś uparty :) Pytający opisał problem z kondensatorkiem, myślę że nawet nie wie jak w Anglii pytać o coś takiego a i jak ma dobrać kondensator do nieznanego silnika? Powinieneś znaleźć silnik z przekładnią, obroty na wyjściu 60-100 obr/min Moc silnika do 32_ki to minimum 0,8kW (może być za słaby). U nas powodzenie mają silniki wraz z przekładnią od podnośników budowlanych (ma obroty około 60) Ma już planetarną przekładnię i wyłącznik termiczny. Jest na 230V i łatwo go można przystosować do napędu maszynki. Coś takiego: http://allegro.pl/wyciagarka-wciagarka-elektryczna-400kg-1300w-tanio-i1826565506.html

Ja tylko napisałem by Marek przestał pisać na tym forum, a jeden z moderatorów usunął mój zapis. Sam się zdziwiłem dlaczego?

Na tym modelu to maja ślubna kilka lat temu pracowała, a córa ma jako gadżet na biurku. Wbrew pozorom to doskonały wynalazek. A jak zabraknie prądu to jak policzyć te 50 co jest do wzięcia dziś?! Małgoś, a może Tobie wystarczyłby tablet? Jak tylko do przeglądania internetu, czytania książek, oglądania filmów czy zdjęć - to dobre urządzenia.

Małgoś, ja mam Asusa N71VG, weź pod rozwagę ekran 17. W zależności czy będzie on raczej stacjonarnym czy typowo przenośnym. Ja mam 17 i traktuję go jako stacjonarny. Duży ekran daje mi większy komfort ze względu na wzrok. Mój ma też wadę: jak dla mnie to źle rozmieszczone gniazda - za bardzo z przodu. Jak wsadzę pena to przeszkadza w obsłudze klawiatury - za długi. Kupiono mi go w noc wyprzedaży w MediaMix dwa lata temu o 1200zł mniej niż kosztował i jak na razie "chodzi" kilka godzin dziennie i bez żadnej awarii. Ten mało się nagrzewa, a ekran jest podświetlany LED. Nie bawię się w żadne gry i do moich celów wystarczy jeszcze na długo!

Abratku, wynika to tylko z błędnej konstrukcji gniazda - ot nasi... - ostatnio przerabiając instalację dla syna wstawiłem poprawne gniazda. Można już zakupić podwójne gniazda ze skrzyżowanym połączeniem gniazd i wtedy ma się poprawne wyjścia. A gniazda zakupiłem w Castoramie.

Jak jeszcze miałem wędzarkę na balkonie - ta od Grzesia, to w oryginale były pręty metalowe chyba fi6. Do wędzenia kiełbas używałem kijów od miotły, a do cienkich kiełbas typu kabanosy - kijków o średnicy mniejszej - tak około fi12. Na cieńszych kijach lepiej mi układały się parki kabanosów - ale to tylko szczegół. Teraz mam prowizorkę - karton (bo metalowa na ogródku nóg dostała) i tnę kijka z wierzby. (prowizorki najdłużej trzymają ) A te od bilarda to nie bardzo, są mocno lakierowane i pewno w temperaturze to wydzielałoby się jakieś świństwo.

Ciekawe problemy z kijami. Maxell pisał kiedyś, że rurki metalowe mają wadę - nagrzewają się. By jak najmniej było niedowędzonego, można stosować "kije" o przekroju trójkąta, a raczej w przekroju płaszczyzny są wklęsnę. Powierzchnia styku z kiełbasą jest bardzo mała (gdzieś coś takiego widziałem). Ale jest to "sztuka dla sztuki" Nigdy nie przyszłoby mi do głowy mieć problem i zastanawiać się nad kijami do powieszenia w wędzarni. Jak mam chęć to idę do płota, tnę wierzbę energetyczną z którą mam problem bo rośnie jak chwast i mam kije jakie chcę.

No Violka! pojechałaś po bandzie! Nie drażnij LWÓW :) Temat był już.

Przepraszam Marku, ale nie wiem co to za skrót BTW?

Z ciekawością czytam co wyprawiasz Piszesz o tym co zrobiłeś a nie co teoretycznie wiesz i za to Ciebie cenię. Robię podobnie, ściśle przepisów nie trzymam się. Robię tak by żonka mnie nie opuściła Wiesz, mam zięcia który uwielbia ostre przyprawy. No to mu zrobiłem na "samej chili, papryki ostrej" dałem tyle, że mi oczy wychodziły z orbit. Uwędziłem, sparzyłem i nie szło tego "jak dla mnie" wziąć do paszczy - sam ogień! Wiesz jak zachwalał! całe 5kg miał dla siebie! w pracy zajadał się, a koledzy chcieli spróbować - dał! i to był ostatni raz jak prosili by dał coś spróbować. Dlatego o smakach nie dyskutuję! Jak smakuje - to znaczy, że dobrze zrobione. Sklepowe mają smakować dla większości - i tak są robione. Pozdrawiam

Witam Więc córka kolegi wczoraj już pojechała i karta jej wystarczyła, a nawet wzięła ją ze sobą, bo wracała autobusem i chciała jeszcze z autobusu (przez Słubice) być na internecie. Jak z zasięgiem, to nie wiem, ale u nas nie było problemu. Ona kartę wsadziła do swojego telefonu, a on "robił" za routera z punktem dostępowym. Ona na laptopie a ojciec na ipadzie mieli dostęp. Modem nie pracował u nas, miał blokadę. Po odblokowaniu działał normalnie. Taki to modem za 20€: Była zadowolona a to najważniejsze. Bawiłem się tym ipadem i nawet oglądałem w Safari naszą stronkę, fajna "zabawka" Ciekawe co za jakiś czas wymyślą? Przeszczepy? a zęby będą robić za klawiaturę? :)

Jutro mam "odwiedziny" kolegi. Przyjedzie z córką, która ma przyklejone palce do klawiatury i bez internetu nie może żyć Poprosił mnie bym załatwił jakąś kartę SIM, modem na penie będzie miała własny (bez blokady sim). Łaziłem po wszystkich operatorach (sprawdzając oferty) i kupiłem za 19zł kartę sim w sieci PLAY. Kart ważna przez 3 tygodnie i transfer 1Gb. Można ja doładowywać od 5 do 300zł to ważność się przedłuża, i można ją wsadzić do komórki używać do normalnych rozmów za 29gr/min. Myślę, że to jej wystarczy. Jak będą wyjeżdżać to mi ją zostawią, teraz potrzebny mi modem :)

Swego czasu na forum był śp. CO2. Opisywał naprawdę wędzenie tradycyjne, przez ludzi ze wsi i w czasach gdy wszystko i wszyscy byli.... Jeszcze mam w moich planach zrobić wodę wędzoną. On też pisał o dodatkowym pojemniku z wodą w wędzarni. 45 lat temu w kieleckim (tam był ślub mojego wujka) wędzono kiełbasy na które wujek miał pozwolenie w podobny sposób jak CO2. Bardzo dobrze kolego, że zająłeś się sprawą wilgotności dymu, jest to bardzo ważny parametr w jakości wędzonek. Ja daję do mojej wędzarki - nawet kartonowej - garnuszek z wodą. Wędzę teraz z dymo-generatorami.

Aż strach patrzeć w TV! co się dzieje w Bogatyni! Pokemonku! mam nadzieję, że Ciebie nie "uszkodziło"! Pozdrawiam Bogatynię i inne poszkodowane miejscowości!

Ja też proszę trochę więcej o bobie. Mam go na ogródku - wnuczek mówi, że "kiełbaski" rosną! Posiałem go dlatego, że widziałem w Auchan jak młodzież kupowała go na potęgę, ja nigdy go nie jadłem a obrodził ładnie. Co z nim zrobić? Timku daj więcej informacji! o bobie.

Dzięki za wyczerpującą odpowiedź. To mi wystarczy, fajnie masz. A dysk twardy jaki kupić? To zależy od kasy, i co chcesz mieć. Ja swego czasu zakupiłem dyski 3,5` na USB dla moich (córa i syn) no i dla siebie po 750Mb. Gość wysłał mi 2 dyski po 750 i jeden 1000Mb (reklamacji nie składałem ). Z dysków wszyscy są zadowoleni-jako archiwum na fotki i inne takie sobie. Ja mój sformatowałem na FAT64 i jak na razie to nie mam zastrzeżeń. Oczywiście ten format w W7 jest dostępny. Mam też tego LaCi, malutki, 500Gb i on służy mi jako pen :) robię dużo fotek wnukowi i jego rodzicom zanoszę na dysku do przegrania. Mam jeszcze drugi 2,5` (250) firmy Toshiba a na nim mam archiwum zlotowe i przepisy. A najmniejszy to mam 1` tylko 6Gb. Tak więc do archiwum w domu, mnie się wydaje taki 3,5` i dużej pojemności to jak jak najbardziej. Jako przenośny to 2,5` jest najbardziej odpowiedni. Na małe pliki to pendriwie. Ale to moje zdanie. O dyskach SSD czy jak im tam jest to nie dyskutuję bo nawet ich na oczy nie widziałem. Aha, jeszcze dysk przenośny jak na razie powinien być na USB a nie na Sata. Dlatego, że wiele komputerów nie posiada takich złącz, a USB prawie wszystkie.

Te akurat nie nadają się! Mój komputer Asus N71V został zaprojektowany w poniedziałek po rozrywkowym "wikendzie" i na kacu projektantów! (prezent) wszystkie gniazda ma po bokach i całkiem z przodu jakby z tyłu nie było miejsca. Mam już kątową wtyczkę wraz hubem - usb mam załatwione. Mysz ma odbiornik na mini wtyczce - prawie nic nie wystaje z łapka! Został mi jeszcze wtyk na kabel sieciowy.Gniazdko jest po lewej stronie i jest jako 3 z kolei i te też chciałbym by było kontowe z odchyłką do tyłu. Te na zdjęciu mają kąt i kabel szedłby na dół. Mam kleszcze do zaciskania, mam wtyczki i tylko muszę zrobić formę by kabel po zaprawieniu zalać żywicą, tylko czemu nie ma takich wtyczek gotowych? nie tylko do kabli sieciowych ale i do innych przydałyby się kątowe wtyczki.

Dzięki za podpowiedź! Wkurza mnie łażenie z laptopem by coś wydrukować, a tu gdzie mam "łaptop" nie mam miejsca na drukarkę. Sieć mam w całym mieszkaniu na kablu i WiFi. Osobiście wolę kabel. Po zakupie drukarki dowiedziałem się, że są drukarki "sieciowe" ale już "po ptokach" I jeszcze: "królestwo" za kątową wtyczkę typu RJ45 jak i kątową USB! (lewe i prawe)

W Auchan są malutkie 2,5` dyski 500Gb firmy Lacie w promocyjnej cenie ale 160zł to chyba nie dużo za takie maleństwo. wym: 110x75x13,5mm. Jest to dysk USB.

To napisz jaki to masz router? Podaj jego dane wraz z typem. Poszukuję coś takiego i nie mam jeszcze pojęcia co wybrać. Router do którego można by podłączyć drukarkę Brother DCP 7030. Ma ktoś jakiś sprawdzony pomysł?

Ja machnąłem ręką, bo jak dyskutować z kimś kto wie wszystko!

Zauważyliście, że do sitka i nożyka jest inna gradacja kamienia? Z tego wnioskuję, że te kamienie nie są przypadkowe. Ktoś u "nich" sprawdzał i do takiego a nie inne go wniosku doszedł. Gostek obiecał mi kamienie do 8, te na zdjęciu są do 5. Oczywiście jak będzie miał to kupię i popróbuję. 10zł to 4piwa mniej a uciechy jak za pół litra :) Ale kiedy będzie "dostawa" to on sam nie wie. PePe, Twój sposób ostrzenia znam i nawet podobnie w moim zakładzie ostrzyliśmy nie takie noże, aż dostaliśmy specjalistyczne ostrzałki. Nie każdy ma dostęp do magnetycznych szlifierek, nawet nie wszędzie jest jakiś punkt ostrzenia. A tak nawiasem mówiąc szlifierka magnetyczna nie służy do ostrzenia, żadne szlifierki to nie ostrzałki, choć i na bezrybiu to i rak ryba :) [ Dodano: Sob 18 Cze, 2011 18:57 ] O Dziadek był szybszy i napisał, że to do maszynki nr.5

Będąc na targu znalazłem u "ruskich" coś takiego: "Kamienie" do ostrzenia sitka i noża do maszynki do mięsa. Za komplet 10zł.

Swego czasu jeden z kolegów pisał o peklowaniu w workach strunowych i dodatkowo z odsysaniem powietrza (odkurzaczem). Dziwię się tym co się dziwią, a tym co nie wiedzą co to worek strunowy, proponuję by podali nazwę takiego worka. Może jest inna polska nazwa takiego produktu? Proszę zdziwionych o opisanie różnicy w peklowaniu w plastykowym pojemniku a w plastykowym worku? A w skarpecie też wykonuje się na naszym forum - schab, karczek a`la parmeńskie.