Skocz do zawartości

Domin12439

Użytkownicy
  • Postów

    270
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Domin12439

  1. 1 kpl
  2. Ja się też piszę na jakieś 5 sztuk. A co. Bo jak samochód sprzedam to się na nowy przyda... albo nowszy :tongue:
  3. Mrożonki rozmrażam obecnie w gorącym już piekarniku z termoobiegiem. Tzn jeżeli chodzi o kiełbasę i wędzonki. Z krupniokiem i żymlokiem też tak można - przypieczone są super. Jednak salceson i pasztetową rozmrażam w ściereczce/chustce z naturalnego materiału w lodówce. Rozmrażane się "poci" a mokry salceson to nie o czego oczekujemy.
  4. Przeważnie wędliny nie wytrzymują zbyt długo. [zostają szybko zlokalizowane i zjedzone] Jednak z dzieciństwa pamiętam jak dziadek albo ojciec zamrażali wędlinę owiniętą w papier potem jak się pojawiły dodatkowo w jednorazówki przechowywało się tak kiełbasy, szynki, boczki... a nawet salcesony, krupnioki, pasztetową... Pamiętam jaką radochę mieliśmy jak po paru miesiącach od świniobicia znaleźliśmy z ojcem pod mrożonkami warzywnymi salceson albo kiełbasę :grin:
  5. Gratuluję świetnego wyrobu. Moja pierwsza kiełbasa coś na kształt kabanosa była tak słona że jadłem ją praktycznie sam powodem było to, że mocno uwędziłem wydajność wyniosła około 55% teraz też lubię taką robić tylko daję już mniej soli :grin: Kiedyś zapomniałem o takiej kiełbasce wiszącej w spiżarni na kilka miesięcy była bardzo twarda i sucha w smaku rarytas O tej leżącej na widoku np w lodówce jakoś nie da się zapomnieć i znowu czuję, że czas coś uwędzić :grin:
  6. Na mnie też patrzą czasem jak na wariata. Ale znalazłem ludzi myślących podobnie do mnie najpierw wędliny domowe a później paru przyjaciół a jeszcze później tłum sympatyków Pochwal się przy okazji zdjęciami z produkcji, gotowych wyrobów a nawet przepisami. Jak dla mnie jesteś wielki.
  7. Ja - 3-ci od lewej na dole 3-ci od prawej w koszulce "z tym czymś" - Tomek
  8. No po naszymu to były chlywiki albo chlywy. Zależy jakie to było duże. Swego czasu Dziadek z Ojcem "chowali" nawet i 10 szt. Pamiętam jak Dziadek łaził do chlywa z kiblami żarcia do świń. A babcia marudziła, że marasi. :grin: A futrowoł je kartoflami, starym chlebym, tym co zostało z kuchni i nikt już tego nie chciał. Nic się nie marnowało. Kiedyś jeszcze uprawialiśmy buraki pastewne.
  9. Szkoła domowego masarstwa - turnus 4-ty. Serdecznie dziękuję prowadzącym: - Bagno - Papla - gospodarzowi panu Stanisławowi Zaczęło się tytułem wstępu krótkim wykładem nt mięsa, sposobów peklowania. Wspólnymi siłami, pod nadzorem i z pomocą w/w prowadzących wykonaliśmy: - krupnioki - żymloki - salceson czarny Odtwarzając receptury mojego Dziadka i dalej: - pasztetową - kiełbasę głogowską - kiełbasę piwną - kiełbasę szynkową - szynkę w całości z/k - metkę łososiową Smak wyrobów przeszedł najśmielsze oczekiwania. Niektórzy z uczestników pierwszy raz jedli takie specjały. Ja pamiętam z dzieciństwa a i od ładnych paru lat kontynuuję tradycję masarską na gruncie wyrobów domowych. Wyroby wykonane podczas zajęć w Szkole Domowego Masarstwa przywiezione do domu zniknęły w szybkim tempie. Dowodzi to jakości. A teraz pracujemy już sami na to co znajdzie się na talerzu. A i niespodzianki były - nasi przyjaciele od grillowędzarni przygotowali dla nas sporo pstrągów i jesiotra na miejscu celem przeszkolenia w obsłudze sprzętu .
  10. Zgadzam się w zupełności jednak chcąc nakarmić delikatne podniebienia trzeba czasem pójść na ustępstwa :grin:
  11. Witam Jak dla mnie kiełbasa wędzona i parzona bezpośrednio po wędzeniu jest lżej strawna dla naszych organizmów jednak kiełbasa wędzona przynajmniej kilka dni z pieczeniem na koniec jest o niebo lepsza w smaku dla każdego tygryska oczywiście :grin:
  12. Racja. Ja, jako mieszkaniec śląska, zawsze słyszałem, że w niemcach to jest wszystko "dupne"... Tylko, że od jakiegoś czasu te paczki z pomarańczami z "niemców" to już nie to samo, co dawniej bywało... :wink:Teraz to oni mówią, że u nas już wszystko jest i nic nie przywożą ale jak odwiedzą to w lodówie przeciąg ci zrobią, że jeszcze miesiąc po wyjeździe wieje :grin:
  13. No, tak Toshiba "na zachód od Odry", to nawet zielony groszek jest wielkości arbuza :lol: . A my tu w Polsce, żony wiecznie pijanych mężów musimy kupować parówki za 3 zł. Ja również nie skomentuję w całości tego co napisałeś.U nos się godało że w niemcach to szczury po 15,5kg :grin: wszystko tam większe i lepsze
  14. ŻEBY NIE BYŁO :devil: PIAŁEM O KG - KILOGRAMACH NO I WOGÓLE SKOJARZENIA... A FE...
  15. Kalendarz wisi i w domu i w pracy a reszta na prezenty :grin: :grin: :grin: Na następny rok też się piszę choćby nie wiem co :devil: Aby zwiększyć zamówienia wysyłać powiadomienia do wszystkich. Próby już były. Do mnie dotarło i potwierdzałem. Aha ludzie ze strony głównej mogą nawet nie wiedzieć o forum. Sam jak się zagłębiłem w jej lekturze to chyba dopiero po roku zorientowałem się, że jest to nasze Forum.
  16. Jak najbardziej trójdzielny :grin: Do tego każda kartka podzielona na dwie części. 1-sza to dany miesiąc a druga foto z opisem, przepisami itp Poskładane wejdzie w kopertę.
  17. Na zlocie w pełnym rynsztunku było 112kg przed zlotem 108 w spodniach dziś 107 nie mówię, że tak co dzień - 1kg ale co dwa dni chętnie :lol:
  18. Kiedyś maluchem śmigało się zimą, że hej nikt wtedy nie słyszał o zimówkach teraz po prostu trzeba więcej sprzedać opon no i letnie nie nadają się na zimę ale jak się trafi lód skubany to czy zimówki czy letnie to lecisz a wtedy już potrzeba szczęścia pomimo znacznych umiejętności moja blacha cała od 14 lat w 2 samochodach chociaż maluch oberwał pikującym trabantem ale to były ryski - trabiemu odpadł cały bok plastiku :tongue:
  19. Dziękuję
  20. Domin12439

    Zapal świecę

    Wyrazy współczucia dla Rodziny. Szacunek dla Maćka. Czasami święta nie są szczęśliwe Jeździmy do Babci na intensywną terapię od Wigilii Tyle zdążyła przygotować a radość bycia z nami przy wigilijnym stole Ją ominęła
  21. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów wędzarniczych!!!
  22. Domin12439

    Peklowanie

    Ja dodaję cukru 2g/kg mięska, tylko zimną porą Użycie miodu muszę przetestować Dobry pomysł Na pewno miód rozmieszany w zalewie pozdrawiam
  23. Jeszcze raz zwiększam zamówienie z siedmiu do 10 szt Pozdrawiam wszystkich
  24. Zwiększam zamówienie do 7 - siedmiu sztuk kalendarza.
  25. Domin 5 szt kalendarza w każdej formie :grin: pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.