Domin12439

Dzięki Papcio poszło sprawnie :tongue: Zaopatruję: SAVIO - odbiór osobisty, z-bychu - wysyłam, italodisco - wysyłam Wysłane do z-bychu i italodisco około 10:00

Najlepsze życzenia, spełnienia marzeń życzą Domin i reszta ekipy

Hej! Używam do nagrywania Nero na jednej z otrzymanych płytek jest około 6GB przegrywam z płyty na dysk i dopiero wypalam nową płytkę jest jakaś możliwość wypalić te 6GB na 4,7 Dostałem materiał na dwóch płytach a prześlę dalej na trzech. I jeszcze jedno. Nowo nagrane płyty odtwarzam na kompie jest ok. Na dvd z tv już nie. Proszę o poradę :blush:

Dzięki Papcio Dotarły dzisiaj! Znaczy wczoraj :tongue: Mogę też kilka kompletów przesłać dalej zapotrzebowanie na pw

Dominiku, lecznicze mogą być na miodzie z pasieki. Nie zrobisz sosnówki na samym destylacie, bo rozpuszczą sie żywice i będzie nie do wypicia. Zgadzam się, że nie wszystkie nalewki można zrobić bez udziału cukru bądź miodu. Robię z jeżyn i malin mieszankę bez cukru. Gdzieś czytałem, że w tym przypadku to typowo lecznicze. A sosnówka na miodzie z pasieki o nieba lepsza od tej na cukrze :grin: W tym roku sosnówka majowa ledwie zahaczyła o sierpień :tongue: No co, mam paru Przyjaciół :lol:

Szczere gratulacje udanych wyrobów i szerokiego asortymentu. Teraz to już masz etat przy wędzarni :grin:

Przetwory. Ja w tym roku przetwarzam owoce wszelakie na nalewki. Po doświadczeniach z sosnówką [zero antybiotyku i L4 od luty 2007] robię nalewki z wiśni, winogron czerwonych mini, jeżyn, jagód, malin i zobaczymy czego jeszcze. Większość na cukrze brązowym, jednak typowo lecznicze bez cukru. A moja Maminka robi przeciery z pomidorów spod folii i zaprawia ogórki.

A jeszcze lepszy patent to starsza ode mnie lodówka marki SILESIA produkt starej dobrej produkcji :grin: Mrozi już nawet w komorze lodówki i jak tu zezłomować taki nieekonomiczny i niezbyt cichy sprzęt Dzisiejsze lodówki - czytaj: chłodziarki [dostępne zwykłemu Kowalskiemu] oferują latem 15 stopni C wewnątrz swoich komór - porażka Lepszy sprzęt dostępny! A jakże - 5000 zł wzwyż.

Pozdrowienia dla wszystkich Kochanych Pozytywnie Zadymionych. Posiadam zamrażarkę "polar" 100L max skrzyniową od 2005r Jest super, szybko mrozi, opisywanie paczek/woreczków bardzo wskazane. :grin: kiedyś zamroziłem całe szynki i łopatki z kością bez owinięcia pojedynczej sztuki czymkolwiek. Jak się można domyślić nie było sposobu na wyciągnięcie bez użycia MW [materiałów wybuchowych] dopiero po 2 dniach udało się ruszyć proces opróżniania :grin:

Serdeczne dzięki wszystkim za życzenia urodzinowe. Jesteście wspaniali!!! Do zobaczenia na Zlocie!!!

W wędzarni piwnicznej miałem problem ze zbyt wysoką temperaturą [ 40 do 90 stopni przy chwili nieuwagi - wys. komina - 7 metrów]. Teraz w wędzarni na poziomie "zero" w pomieszczeniu przetwórczym ciężko osiągnąć 40 stopni. Żebym jeszcze się stosował do współczynników przy budowie byłoby zapewne lepiej. A ostatnio go znalazłem: x/y<7 czyli: stosunek pola przekroju wlotu powietrza paleniska do pola przekroju kanału [ przewodu doprowadzającego dym z paleniska do wędzarni ] :grin:

Znalazłem coś takiego na Allegro: http://www.allegro.pl/item376344135_niemiecka_krajalnica_do_serow_i_wedlin.html#photo cena przystępna jedynie moc 100 W wydaje mi się niska jednak nie znam się na tego rodzaju sprzęcie chodzi mi o to czy sprzęt ów nadaje się np do obsłużenia imprezki na około 20 osób 3-5 kg z kilku asortymentów do końca aukcji 22 godziny p.s. - jak kroję ręcznie to kroję grubo - mnie pasuje ale gusta wiadomo są różne

A nie da się jeść bo twardy, czy sam smak nie jest dobry? Jak twardy to może mięso leciwe, a smak może zepsuć wiele czynników choćby takie jak opisują poprzednicy. Do niedawna wszystko tylko wędziłem, ale nawet boczek dało się jeść, gorzej z baleronem, boczek był taki ciągnący się i trudny do pogryzienia. Teraz robię wyroby parzone. Zaraz po wędzeniu jeszcze ciepłe wkładam do gorącej nie gotującej wody i efekt jest piorunujący. Zjadłem około 0,5kg bardzo ciepłego jeszcze boczku zaraz po parzeniu. Smak i kruchość super. Parzenie późniejsze po wychłodzeniu nie daje już takich efektów.

Jeżeli o to chodzi to funkcjonowało przynajmniej na śląsku powiedzenie: "Kto nie chce ten już ma". Więc niech se młodzi robią co chcą. Wychodzi na to że jest konkurencja w rodzinie szwagra. :tongue: Pożyjemy zobaczymy. Chyba im się moje wędlinki przejadły :grin: Mnie się tam nie przejedzą :devil: Na swoje wesele na pewno zrobię albo poproszę kogoś z Was Kochani bo przy swoim i przed nim to człowiek może być nieco roztrzepany. :grin:

Do wypowiedzi sepiko. Zbyt by był nawet za 30 - 50 zł/kg tylko wymogi krajowe i unijne co do samych zakładów przetwórstwa są ani z marsa ani z wenus a z piekła rodem. :devil:

No nie :devil: A ja jeszcze do niedawna chciałem się żenić :shock: A moja Dziewczyna jeszcze nie bo mamy czas itd Teraz to choćby mnie namawiała to nic z tego :tongue:

Ślonzoki tyż trzymiom za Papcia. Najlepszego Przyjacielu.

Jak robiłem kiełbaski tylko wędzone to wytrzymywały w lodówce nawet miesiąc. Parzone są mniej odporne. Wędzone powtórnie po parzeniu i wcześniejszym osuszeniu jeszcze przetestuję. Ogólnie robie teraz paczki po 0,5 kg i większość zamrażam, głównie dlatego, żeby na dłużej ich starczyło. Spiżarnię mam malutką i mało kiełbasek suszę, ale są wyborne. Roztworu wody z octem używam od dwóch lat i sprawdza się znakomicie używany do "mycia" a właściwie odkażania sprzętu masarskiego. Myję wszystko od beczek i misek po leki i sitka. Oczywiście wrzątek też się przydaje.

Dzisiejsze lodówki to właściwie chłodziarki. Jak sprawdziłem temperaturę w naszej nowej lodówce to się zdziwiłem było 15 stopni przy 75% wydajności chłodzenia i to zimową porą. Duże znaczenie ma też w co się pakuje wędliny nawet te nasze swojskie. Najgorsze są jednorazówki, które izolują zapachy aby nie przechodziły do innych produktów ale wędliny w nie zapakowane mają najkrótszą trwałość. Ja staram się pakować w papier śniadaniowy - taki w rolce - biały, albo w folię aluminiową. Te sposoby pakowania jeszcze mnie nie zawiodły. A jeszcze mógłbyś podać po jakim czasie występują niepożądane zmiany.

Pozostaje mieć nadzieję, że to nie przejdzie. Dlatego popieram. Dziś młodzi się uczą tak że nie mają czasu na nic innego. Przynajmniej 2 fakultety i dwa języki i kto im u nas za to zapłaci? Najlepsze lata odchodzą.... A jakie perspektywy mają? Sprzątaczka - mgr inż.?....

Dobrze że kiełbasa domowa [i nie tylko kiełbasa] smakuje i jest całkowicie apolityczna i sama w sobie nie ma nic wspólnego z tą całą narosłą jak huba na pniu drzewa biurokracją. Psu na budę wszystkie normy i haccap'y jak i tak przy tej całej sterylności produkuje się na masową skalę nowotwory długoterminowe. Nie ma długofalowych badań na skutki łączenia E i innych "dodatków" z wędlin serów pieczywa nabiału i ... Jak ktoś mówi że jest to nieszkodliwe to trza sprawdzić czy on sam to je i czy da to jeść swojej rodzinie i dzieciom. Ech - Polska - Ech - UE się zachciało - jakby bez niej nie było dość nonsensów. Jedna z moich kumpeli na gg ma opis: " cały problem polega na tym, że głupota zabrała się do myślenia" Ile to już dziesiątek lat coraz to nowy okupant na coraz to nowsze sposoby nasz kraj gwałci? Ja się tylko dziwię, że to pospolite ruszenie ciągle śpi. Może mądrym się nie chce? Pozdro!!!

Ciągle jestem w klubie 100+ choć przez chwilę brakowało mi 1kg jak mam czas o siebie zadbać i wyciągam rower to zaczyna padać deszcz i tak już drugi weekend może ten kolejny długi co przed nami będzie przynajmniej bez deszczu

Chodzą słuchy o światowych podwyżkach cen żywności. Wrosną ceny pasz to i mięsko pójdzie w górę. Słyszałem już od moich dostawców, że latem będzie drożej. Czy ktoś ma może jakieś konkretne dane na ten temat?

Rolują wszystkich a tylko nieliczni wiedzący albo tego wcale nie jedzą albo czasami z braku laku... wybieramy co lepsze z tego chłamu

Niech spoczywa w pokoju.