Skocz do zawartości

frapio

Użytkownicy
  • Postów

    819
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez frapio

  1. to nie mamy tu do czynienia z poezją tylko z nazewnictwem b. ścisłym i jednoznacznym gdzie jakiekolwiek niedomówienia czy dowolne interpretacje są niedopuszczalne m.in. właśnie dlatego by nikt nie pomylił, jak to napisałeś, brzuch z boczkiem. Przy "pifku" to może i nie ma tak wielkiego znaczenia gdy rozmawiają "znafcy", ale już na forum specjalistycznym dowolność w nazewnictwie jest niedopuszczalna, no chyba że pytanie po raz pierwszy zadaje osoba zupełnie nieobeznana z tematem.
  2. To jest maszynka nr 5. Za mała nawet do robienia przysłowiowych mielonych (mieliśmy taką). Jeżeli już zelmerek to nr 8. Taki mamy w domu, mają dzieci i sprawują się b. dobrze, chociaż do mojego "wędlinowania" to sprawiłem sobie alfę 10 i dopiero teraz jestem zadowolony. A mielone i inne do obiadu to na zelmerku. Co do mycia w zmywarce to Twoja sczerniała wskutek reakcji ze środkiem myjącym albo spłukującym. Jak się zachowa tam zelmerek to nie wiem, bo zaszczyt mycia maszynki to spada na moje osobiste ręce i z płynem "ludwik" nie ma problemu czernienia. Pozdrawiam.
  3. frapio

    Podziękowanie

    Dziękuję wszystkim za złożone mi życzenia urodinowe. Sprawiły mi wiele przyjemności.
  4. Jak byś się trochę wysilił i poszukał na forum to bez trudu znalazł byś to http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=138724#138724 albo np to http://www.wedlinydomowe.pl/forum/viewtopic.php?p=131534#131534 Pozdrawiam i powodzenia w przebudowie
  5. Mam podobny (-40 do +160 st.C). Kupiłem za 8 zł w sklepie z drobiazgami plastikowymi, naczyniami itp. Nawet dobrze pokazuje, ale skala trochę mała. Działka co 2 stopnie. Mając do wyboru "taki albo nic" to może być. Napewno lepsze są te co były np. w Lidlu z tarczą ok. 50 mm. Przynajmniej opisane są co 1 st.C. Używam oba, mały do mierzenia temp. wody, a ten z Lidla do temp. batonu.
  6. Ja robiłem z tego przepisu http://wedlinydomowe.pl/articles.php?id=722 Znika z lodówki błyskawicznie i to zarówno w wersji na bazie polędwicy jak i szynki :thumbsup:
  7. Andyandy, zauważ iż ja nie odnosiłem się ani do wydajności dymogeneratora Borniaka ani do temperatury spalania itd, tylko do tego co w moim przekonaniu jest istotą tradycyjnego/naturalnego wędzenia. Co do udzielania porad to jestem "za cienki" pomimo 110 cm w pasie i bardzo bym sobie życzył mieć bodaj część Twojego doświadczenia i wiedzy. Pozdrawiam
  8. Nie uważał bym tak, bo istotą tradycyjnego wędzenia jest oddziaływanie na nasze wędzonki prawdziwym dymem pochodzącym ze spalania drewna w czasie i miejscu wędzenia, a nie jakimś tam wielkoprzemysłowym badziewiem w płynie "o smaku i zapachu identycznym z naturalnym". W czym to spalanie się odbywa i jak nim sterujemy to jest już obojętne i podobnie jak sposób zapewnienia innych parametrów wędzenia, jak temperatura, wilgotność czy przepływ dymu, nijak nie wpływa na samą istotę naturalnego/tradycyjnego wędzenia.
  9. frapio

    Zapal świecę

    Bez słów [*] [*] [*]
  10. Pamiętam że moja mama w latach czterdziestych po wojnie gotowała coś z buraków cukrowych co używała do słodzenia, ale co i jak to niestety nie pamiętam jako że dzieckiem jeszcze wtedy byłem. Wiem tylko że było to diabelnie praco- i czasochłonne.
  11. Nie ma co daleko szukać. http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=31 Powodzenia.
  12. frapio

    Przywitanie

    A ja mam Forum jako stronę startową :grin:
  13. Zapomnij o nadziewaniu zelmerkiem. Ćwiczyłem ten temat, i nigdy więcej. Proponuję zacząć od "Alfa 10". Nie będzie problemu sitek, a jak później okaże się za mała to też nie feler. Kupisz większą, a 10 zostanie na mniejsze produkcje. A do nadziewania to lepiej chyba jakaś nadziewarka 2,5 litra na początek i wszystko zmieści się w ok. 200-250 zł. Sitka dokupisz sobie sukcesywnie wg potrzeb. Pozdrawiam.
  14. frapio

    Wyroby Pis67 & Co.

    Moi rodzice tak przechowywali w chłodnej spiżarce w latach 60-70. Mięso było solone na sucho. A ta słoninka tak gdzieś po miesiącu :tongue: mniam, mniam :tongue: :tongue:
  15. frapio

    Mętna solanka

    U mnie w piwnicy (też w bloku) temp. oscyluje ok. 18-20 stopni i z peklowania tam nici. Tak na marginesie dodam: kup też przy okazji termometr lodówkowy i do wędzarni. To też jedne z podstawowych przyrządów i w dodatku prawie najtańsze. Do parzenia też bez niego nijak podchodzić.
  16. Zmierz średnicę tego plastikowego stożka gdzie mocuje się lejki. Jeżeli ma 104 mm lub nieco mniej, to kupujesz u miro http://www.wyroby-domowe.pl/lejki-lejki-maszynki-c-36_50.html lejki stalowe do maszynki 32 i już masz extra lejki. Takie kupiłem (średni i gruby), tylko nie mam w domu opakowania z nadziewarki i nie wiem czy to ten sam numer modelu co wskazałeś. Jeżeli średnica tego stożka jest mniejsza to też nie feler. Doszlifujesz lejek i już.
  17. Też tak uważam.
  18. 1. waga 2. Podlasiak 3. gonzo 4. andrzej k 5. tadeusz badke 6. yogi 7. tur100 8. Wosiu 9. wojstank 10. Zbój Madej 11. tegwoj 12. frapio
  19. 1. waga 2. Podlasiak 3. gonzo 4. andrzej k 5. tadeusz badke 6. tur100 7. andy 8. Zbój Madej 9. EAnna 10. majus 11. tegwoj 12. marcomm 13. Shadow 14. frapio
  20. 1. Zbój Madej 2. roj61 3. malinowy bzyk 4. Wosiu 5. Smorodina 6. tur100 7. leszek 8. beiot 9. sylwek_57 10.Podlasiak 11. chudziak 12.vito_miks 13. gutimar 14. andrzej k 15. andy 16. sawca 17.pis67 18. EAnna 19. dziuniek 20.marcomm 21. dobroduszny 22. Maad 23. Marko 24. jacekn 25. Zora 26. Shadow 27.Bagno 28. jerzyka51 29. Wirus 30. arkadiusz 31.gonzo 32.majus 33.tim 34.anerka 35.stolarzM 36. Kaciak 37. RaV22 38. waga 39. walka 40. tegwoj 41.zajasc 42. biascun 43. motyl 44. iretaci 45. JoteR 46.z_bychu 47 Papcio 48. yogi 49.henryk pietszcz 50. Antozar 51. zemat 52. pejton 53. tadeusz badke 54. pos 55. wojstank 56. frapio
  21. 1.Podlasiak 2. beiot 3. malinowy bzyk 4. Wosiu 5. Dobroduszny 6. roj61 7. sawca 8. Wojtekw 9. tur100 10. Straszny 11. Zbój Madej 12. DZIADEK 13. Jacek 14. sylwek_57 15.tadeusz badke 16. andrzej k 17. andy 18. EAnna 19.pis67 20. chudziak 21. dziuniek 22.marcomm 23.Anerka 24.Marko 25. Shadow 26.Zora 27. anik 28. Franko 29. frapio
  22. 1. malinowy bzyk 2. Podlasiak 3. Zbój Madej 4. Pis67 5. Wosiu 6. leszek 7. tur100 8. sylwek_57 9. Jacek 10. beiot 11. Dziadek 12. Anerka 13. henryk pietszcz 14. andy 15. frapio
  23. Pewnie szwagier albo kumpel jakiejś Bardzo Ważnej Persony ma taką małą ubojnię i brakuje mu klientów.
  24. Tu czytaj o klasyfikacji wieprzowiny http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1081 Piękny wykład DZIADKA o klasyfikacji. Pozdrawiam
  25. Gdzieś tu jest. Przyjmij że 1 kg farszu ma objętość 1 litra. Dla danej średnicy jelita oblicz jego długość dla jednego 1 litra objętości . Dodaj do tego ok 20 cm na końcówki i pomnóż przez ilość farszu. Dodaj coś jeszcze na zapas na ewentualnie uszkodzone jelita i gotowe. Jak namoczysz za dużo to nie problem, zasolisz powtórnie i do lodówki. Gorzej będzie jak zabraknie. Ja tak robię. W tym przypadku namoczył bym ok. 7-8 mb. Udanych wyrobów!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.