Marek z Bielska

Emil bardzo ładnie Ci wyszła :thumbsup: kolorek,równe batony,ładne pomarszczenie :clap:

zgadzam się w 100% z Tobą Jasiu,dlatego ja dawałem robić i wyszła mnie wędzarnia cała wykonana z nierdzewki (procz konstrukcji),ocieplona wełną mineralną dużo dużo taniej wymiary 700x650x1650 do śmierci mi wystarczy,choć mam plan postawić większą w przyszłości dla mnie osobiście wędzenie jest frajdą i odpoczynkiem lubię "doglądać jak sie poli", coś przekładać,dać hycu jak trzeba,czasem coś pogrzebie,z przykrością stwierdzam że te małe komory wędzarnicze ala atmos są nie dla mnie. pozdrawiam Marek

witam Ty Piotrek już wiesz co się działo....pozdrawiam Cię z Bielska p.s. sztanglówki bomba :clap:

Darino dziękuje za fotke :wink: jestem teraz po wizycie u stomatologa i myśle co by tu miękkiego zjeść.....chyba podbiore Marcysi pierogi z masełkiem i maggą :thumbsup:

Darino poczekam na zdjęcia,ale za niedługo sam musze na obiadek pojechać. Hałcnów znam,niedaleko centrum,jak będziesz to się spotkamy słonecznie pozdrawiam i smacznego Marek

witam zrób jeszcze fotke na talerzu to mam po obiedzie ja dziś mam dorsz pieczony z surówkami,zupa ogonowa z torebki plus żony modyfikacje :thumbsup:

tak jak się robi S A L C E S O N :!: ,nie ozory w galarecie :!: ponieważ jest to wyrób garmażeryjny i nie jest wymagana powtórna obróbka cieplna,myśle że rozwiałem wywody na temat ozorów w galarecie Moniam tak jak napisałaś zrobiłaś "ozory w galarecie",a że nie było im dane być w miseczkach Twój wybor.nic a nic im się nie stanie,podkreślam nie robiłaś salcesonu :!: dałaś ugotowane do miękkości ozory,oczyściłaś je i jako plasterki zalałaś wywarem (który się gotował) z dodatkiem czosnku i żelatyny,Twoją decyzją było zrobienie ich w kubeczkach bądź w osłonce słonecznie pozdrawiam Marek [ Dodano: Sob 04 Wrz, 2010 13:34 ] każdy ma prawo mieć swoją teorie i racje,chciałeś dobrze

możesz tak zrobić,będzie taka większa rolada,a jeżeli chcesz to kroić na plastry zo zmiel to wszystko razem wyjdzie fajna pieczeń. do farszu dodaj tylko odrobine pieprzu i kminku calego (ja lubię),z góry możesz opruszyć troche pieprzu majeranku lub kminku wg smaku. zalecam zmielić napisz co Ci wyszlo.....bo widze że już sam podjąleś decyzje

nieeeeee nie załapałem się nawet ich nie widziałem,może to było jak piekliście w piekarnikach?nie było mnie chyba jeszcze chętnie fotke zobacze :grin:

Halusia widze z Biotitem że ty nadajesz na naszych falach,ja to twoje ciasto z porzeczką od razu wyczaiłem że to hit, mi ,żonie i jeszcze komuś przy stole bardzo smakowało zjadłem 2 kawałki,a jak chciałem repete już nie bylo :grin: halusia dawaj prosze przepis na to ciasto,oczywiście czekam na przepis serniczka z czekoladą Madlinki cały czas :thumbsup: i się musze :thumbsup:

witam Janusz to że Zbyszek to wiem,tylko chcialem się z nim skontaktować poprzez nik e-mail dziękuje kempes

witam szukam kontaktu do tego Pana ze zdjęcia,nie moge znaleść na forum,może ktoś pomoże

Krzysztofie & Luizo wszystkiego najlepszego w dniu urodzin i imienin składa Marek i Kasia p.s.chyba Was znajde w piątek,a Wy nas he he :thumbsup:

witaj Bogdan zrobiłeś coś fajnego,jeżeli potrzebujesz pomocy pomoge,jestem ziomalem z Bielska pozdrawiam Marek p.s.kontakt ze mną przez e-mail lub tel.

witam kolego zrobił byś może w innym wymiarze ok 600 x 600 mm i w jakiej cenie?

niektórzy tak robią ja nie,ponieważ podczas wstępnego osuszania rybka szczególnie morska odparowywuje oddając swój zapach w komorze np.kiełbasie,a już nie daj Boże jak masz palenisko pod wędzonkami i z rybki kapie tłuszcz na żar no to już jest bukiet zapachowy :grin: :grin: :grin: pozdrawiam

nie wiem,wiem jedno że tylko jeden noż ostrze rzadko jest nim Kopromed ,ten sam co mialem go na zlocie i pracowałem nim. jest maly,rękojeść fajnie leży w dłoni i tym jednym nożem przeprowadzam cały ubój prosiaka od zakłucia,po golenie, patroszenie i rozbiór,lubie go bo zabieram tylko na prywatke stalke,noż,dzwonek do sierści p.s.zachorowałem ostatnio na długi noż i widelec w rękojeści z rogu jelenia niestety cena mnie blokuje kol.Mazurzak chyba jest zadowolony po dzień dzisiejszy z tego noża,bo ma taki sam

witam Tańsze nie oznacza że złe,ja je polecam bo używam je.noży tych jeszcze z PRL to mam cały mały kuferek,półokrągłe,trybowniki ,długie do cięcia rolad pieczeni, oczywiście nowe nigdy nie używane do wstępnego naostrzenia. :wink: Garfield bzdury takie opowiadasz jakbyś kolego nigdy nie pracował na masarni :smile: każdy podkreślam każdy noż trzeba ostrzyć nawet najlepszy podczas dniówki na rozbiorze,a jak ktoś definitywnie pociągnie sobie po blacie czy nie daj Boże po zębach nożem to czeka go ostrzenie ja mam nawet moge fotke dołączyć jak wygląda po 15 latach :wink: pozdrawiam p.s.jak chcesz sprzedawać noże Cutto za wszelką cene to zastanow się czy przedstawiciel handlowy nie robi czasem kontrahentów w balona z tą jakością o której piszesz :question: chyba że sprzedają się na kolor rekojeści....bo w ładnych kolorach je robią :wink:

ja właśnie zjadłem skrzydełka z kurczaka pieczone z surówką z marchewki i ananasa :thumbsup:

witaj Darpi drewno nie musi być w środku ja mam także z nierdzewki całą wędzarnie patrz : http://wedlinydomowe.pl/roboczy/nasze/marek_z_bielska/kielbasa/_16.jpg i jeszcze nie miałem problemu ze skroplinami poniżej ostatnio wędzony schinkenspeck "letnim dymem": http://images46.fotosik.pl/295/b4ac68db54b3f706med.jpg p.s.może by była okazja się spotkać toć też jestem z Bielska :wink:

witam młodego kadeta na rozbiorze będziesz miał lepiej niż na produkcji,bo nie będziesz musiał słuchać gadulstwa Pań pracujących.... to tak żartem no i nie mów za dużo o sobie bo różni są ludzie po zakładach

witam po odwiedzinach u kol.Miro na własne oczy zobaczyłem tą nadziewarke i moge z czystym sumieniem ja polecić każdemu który robi wędlinki dla swoich potrzeb :grin: nadziewarka wykonana bardzo solidnie bije na łeb i szyje sławną Tre Spade włoskiej firmy,nie wiem co ludzie chcą od tej rury-kolanka :question: :question: niby dużo farszu zostaje, w mojej od kol.Tomka też zostaje i co... robie dwa kotlety na małej patelni które zjadam :thumbsup: przyznam szczerze że ta gruba rura ma niewątpliwie jedną zalete tj szybkość nadziewania kiełbas grubych,lepsze zaciąganie farszu do lejka robiąc frankfuterki czy kabanosy,po wyjechaniu lufy farszu,farsz nie jest tak zmiażdżony jak przy małym otworze,plusem dla mnie to dwa biegi szybki i wolny,na szybkim można szybko nadziać np. sztanglówki grube Krakowskie,szynkowe itp. co do tej rury co wielu ma wątpliwości napiszę jedno,mianowicie wszystkie te stare legendarne Alexanderwerki mialy grube zakręcane końcówki które spełniały powyższe moje spostrzeżenia. dla tych którym przeszkadza to iż farsz zostaje w rurze proponuje na sprężyne grubości palca zamocować utoczony kawałek tworzywa który będzie spełnial role tłoka-popychacza którym popchniecie farsz aż do samego jelita.......z farszem :wink: Miro nie mówiłem Ci tego bo pomysł narodził się w trakcie pisania.warto by to było wdrożyć prosze nie piszcie a co z kabanosami minusem tego jest dodatkowe mycie wykonanie nadziewarki jak i presek przerosło moje oczekiwania solidna robota brawo :clap: za solidne wykonanie i super materiał pozdrawiam Marek

witam Madlinka zgodnie z obietnicą fotki noży solingen http://twojezdjecie.pl/plikinew/5/28/5281275041392.jpg http://twojezdjecie.pl/plikinew/5/28/5281275041436.jpg pozdrawiam p.s.jak by co tel.604 356 746

witam zrobie dzis fotki i jutro przesle Ci je,ja je dostałem i sa nowe nie uzywane,nie wykorzystam ich

po co kupuje się noze które potem leżą :question: :question: