Skocz do zawartości

Marek z Bielska

**VIP**
  • Postów

    2 601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Marek z Bielska

  1. Fred__ kiełbasa by ci sie fajnie uwedziła,bez tego dekla od pralki z ta rura,wystarczylo nadkryc samym tym workiem jutowym czy szmatą co to tam miałes i było by ok
  2. witam Babula gratuluje,my Marcelinke mamy ,a o Marcelu też myślimy,lecz chyba jak bedzie synek to damy mu na imie Ignaś tak po ojcu. no no Marcel kawał chłopa prawie 4kg :wink: slonecznie pozdrawiam Babcie Babule Marek
  3. witam wczoraj zrobilem galarete,dzis z żoną bedziemy konsumować na obiadek sklad: 1 kg wieprzowiny, dwa ucha wieprzowe, 2 nóżki cielęce, 2 nogę wieprzową włoszczyznę wczoraj w nocy wszystko obrałem i pokroilem,dalem do miseczki farsz,wywar poszedl na balkon aby dzis raniutko zebrac z powierzchni tluszcz,ktorego do galaretki nie dajemy (nie lubimy),nastepnie farsz zostal podzielony do salaterek i wiekszej miski, w miedzy czasie stezaly wywar lekko podgrzalem mieszajac,gdy byl prawie płynny chochlą nalałem do farszu w salaterkach i misce i wymieszałem,w sumie wyszlo tego duzo,a i szkoda było takiego fajnego wywaru wiec do kazdej miseczki sprawiedliwie dalem wsystko,mimo iz dalem wszystko,galaretka jest tak i tak miesna,nastepnie do lodowki,umyłem sie zjadłem śniadanie wyciagnąłem z lodówki i jeszcze raz taki gesty galat przemieszałem aby wszedzie na dole i górze bylo miesko. aż sie nie moge naczekać na obiadek,ocet jabłkowy już naszykowałem i świeży chlebuś taka galaretke polecam wszystkim jest dobra na serce,paznokcie,skóre i kości nie mówiąc juz....ale sie rozpisałem przy kawie. slonecznie pozdrawiam Marek p.s.na drugi raz za ta robote robie jej wiecej i czesc zjemy tak a reszta do wecków na potem :tongue:
  4. fakt jest ale ten jest krótki a mnie interesuje ten 30centymetrowy do duzego gara
  5. witam Janusz oni w ofercie nie maja tego typu w sprzedazy,maja tylko elektroniczne
  6. wie kto gdzie mozna jeszcze kupić taki termometr z bagnetem na 30cm ? link: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/64aa1489013c2118.html
  7. Adam ja wszystko wedze cieplym dymem nie mam czasu na wedzenie zimnym, znam sposob jak mozna troche oszukac na wedzeniu zimnym ale nie bede tego tutaj pisał
  8. witaj Kusy zmierz kolego średnice sitka, i to jak powiesz Miro to już bedzie wiedzial jaki lejek bedzie pasowal,albo do 8 albo do 5
  9. i tu sie Adam z Tobą nie zgodze,nigdy wedzenia zimnego prawidłowo nie przeprowadzisz w takiej wedzarni,oczywiście mam na myśli warunki jakie są wymagane tj.wilgotność,przeplyw dymu w wedzarni i na końcu temp. i czas. wedzenie dymem zimnym w tego typu wedzarni bedzie tylko namiastką tego wedzenia. jest może pare zakładów w Polsce które wykonują pełne wedzenie zimnym dymem cyklem 10-12 dniowym zachowując wszelkie warunki wymagane.
  10. Skwarek bardzo ładna wedzarnia,możesz sobie z jednej strony zrobić tzw.wiatrołap to nie bedzie ci tak wiało podczas zimy,deszczu czy wiatru
  11. dla mnie najsmaczniejsza jest z miesnia pólbloniastego tylko i wyłącznie ze względu na delikatność mięska oraz brak tkanki łącznej wewnątrz (błony,żyly) 1.szybkie wygrzanie wędzarni,mniejsze zuzycie drewna 2.zdecydowanie lepiej i szybciej osusza się wędzonki 3.komora nie zachłystuje sie zimnym powietrzem z zewnątrz (zimą)co ma miejsce w wedzarniach tzw.kanałowych czyniąc momentalnie rose na kiełbasie czy wędzonkach 4.możliwość pieczenia tj 180'C minus brak możliwości prawdziwego wedzenia dymem zimnym w warunkach domowych
  12. rure z nierdzewki dostaniesz bez problemu w firmie ktora trudni sie handlem blach,rur z nierdzewki u nas na śląsku jest ich dużo,nawet przycinaja na miejscu,problem w tym iz ta nierdzewka nie jest tania,kiedyś mialem taka tzw.lufe-preske w ktorej robili na zakladzie mielonki,wlasnie ja dalem koledze na zrobienie szprycki
  13. witam opcja z materiałów z odzysku butelka 2litrowa po mineralnej,obciać w polowie aby załadowac farsz,ktory ręką bedziesz pociskać do przodu,w miejsce zakretki tokarz dotoczy połaczenie z rurką lub jeszcze taniej na stałe przykleić poxipolem plastikową rurkę i gotowe możesz zaczą filować wedlinki.
  14. Majchal ja mam u siebie 3 stalki pierwsza to zwykla taka ostra ktora byla dodawana w komplecie do nozy solingen, generalnie nadaje sie do ostrzenia kosy czy siekiery nie noza! druga mam solingen eliptyczną z tzw.małymi nacięciami generalnie leży sobie nie ostrze na niej prawie wcale,dostalem ja jako prezent.generalnie nadaje sie do ostrzenia nozy w których wymagany jest lekki tzw.drut podczas pracy np.przy wykrawaniu glów badz prac przy uboju jak wyciaganie ośrodków,gdzie trzeba mostek nożem ciać. trzecia najlepsza dla mnie to ta okrągla solingen,bardzo gładka,fajnie sie ostrzy na niej nóż,naprawde rewelacja,miałem ją na zlocie,pare pociągnieć i nóż goli,warunek do tej stalki to nóz z dobrej weglowej lub nierdzewnej stali o dużej twardosci,moj ma 54-56HCR,zaleta bardzo dlugo trzyma ostrosc jak się nie tnie po metalu :wink: czwarta nie stalka a ostrzarka to firmy Lansky ja ja kupiłem za 25zl,do sporadycznego ostrzenia rewelacja http://www.allegro.pl/item451204917_ostrzalka_lansky_10_sekund_pewna_marka_lcstc.html jezeli chodzi naostrzyc nóz mysliwski czy masarski z przeznaczeniem pracy w domu jest to rewelacja,posiada wegliki do ostrzenia i porcelanowe do polerowania ostrza noz po paru pociagnieciach idzie super bez zwracania uwagi na kąt,kąt nadany jest z góry co zapewnia ostrość. uwaga najlepsza stalka czy ostrzałka nie zapewni ostrosci noża ktory jest wykonany z kiepskiej stali ktorą mozemy sobie ostrzyć nie wiem ile a nóż nie bedzie zbierał tzw.sznyta,ostatnio podczas ostrzenia na zlocie mialem okazje ostrzyc noże naprawde kiepskiej jakośc,ja uzywam ze stali węglowej i tzw.chirurgicznej 54-56HCR. jezeli masz zbedne około 500zl i od razu zakupisz pasek z zapinka tej stalki aby nie ukradli :wink: to polecam stalke firmy dick kwadratową dwie strony gladkie dwie ostre wg rankingów jest najlepsza,lecz powiem tyle iż pracując kiedyś ostrzyło sie na Polskich poczciwych Gerlachach,które po obróbce bardzo dobrze sie sprawowaly kup tą okrągłą i jezeli jest ostra daj ją ślusarzowi oszlifować na gladko,lub zrob to sam bedziesz mial przyjemnosc przez pare sobót i pewność ze ślusarz jej nie przegrzeje slonecznie pozdrawiam Marek
  15. no dokladnie,tylko Krzysiek nie przyznawaj sie że z 3 drabin ją zrobiłeś :wink:
  16. nie ma co tematu rozdrapywać,bo nawet nie tak dawno jak na zlocie ktoś mi mówił że jadł kiełbase,która była zrobiona z nieświeżego mięsa,pragne podkreślić iż należy bacznie zwracać uwage na higiene osobistą,naczyń oraz warunki produkcji i przechowywania. przykro sie o takich sprawach pisze,ale pisać należy iż od tego zależy nasze zdrowie.
  17. przecież Dziadku wedzarnia musi zarobić po to ją kupili,a resztki to tak psim swędem zostaną dorzucone do kiełbaski,aby sie nie zmarnowały. Tylko czekać jak kiełbasa w swoim czasie dostanie "sztycha" i ktos zrobi burze w sklepie jak Andyandy z rybą.nikt nie bierze pod uwage jak szybkie są drobnoustroje co robią swoje.
  18. no Andyandy dlatego ja ryb nie lubie bo nigdy niewiem na jaka w sklepie trafie, a wszyscy jak sie pytasz swieża krzycza przed chwila dostaliśmy
  19. Andrzej przecież wszyscy byli zmeczeni nie tylko TY :wink:
  20. to prawda Aniu dobrze związac szynkowa czy inny baton wędliny na dwa razy to sztuka tak aby nie puściło,pamiętam jak na zlocie nasz kolega Tomek wiązał szynkową tyloma pętlami zupełnie zbytecznie,ja to robie na tzw.dwa chwyty oslonki. p.s.Tomku nie miej mi za złe ale chyba nikt ci wczesniej chyba nie pokazał :blush: generalnie pozdrawiam słonecznie wszystkich Marek
  21. przy okazji powiem że na stronce podają prosty niezawodny sposób na domowe peklowanie bez żadnych fajerwerków wag i kombinacji,sposób sprawdzony,kto chce moze tylko nie dawac przypraw,robiąc tym sposobem każdemu wyjdą udane wędliny. wedzarnia ta to super pomysł na ominięcie sluzb inspekcji weterynaryjnej pod która podlega cała produkcja wędlin,a sanepid przymyka oko patrząc tylko aby bylo czysto. powstalo cos co czysci ze sklepowej lady mieso ktore sie nie sprzedało i jest przetwarzane na zapleczu w wedliny podbijając tylko zysk,ja osobiście jestem za takim rozwiązaniem jaknajbardziej,prosze popatrzec ile powstało kuchni gdzie piecze sie prosiaki robi sie wedliny na wesela i sprzedaje sie je z fajnym zyskiem,dlatego tak wiele powstało firm typu catering itp gdzie na rozwózkach nikt nie wie do końca co się tak naprawde dzieje,a ile dorabia sobie tak to juz nie moge napisać :wink: bo ja też jestem w zawodzie :wink: co do cen to na detal mają dobre tz.takie maksymalne ,które zapewniaja dochód. przypuszczam że ubojni swojej nie maja,bo po co maja sie paprać,wolą kupic u producenta.zakładam iż w chwili obecnej wiekszośc wyrobów pochodzi z ich produkcji zatem ta wędzarnia przy dobrym punkcie handlowym zarobi na siebie góra w 3 miesiące max.z tego co sie orientuje to rolnik sprzedaje kielbase po 12-14zl niewiem czemu tak tanio sie sprzedaje :shock: oni mają po 17,99zl cena średnia,a rzemieślnicy w mieście tacy jak my przypuszczam ze 25zl max. i na zbyt nie narzekaja. wniosek po co otwierac masarnie jak mozna miec sklep wedzarnie i robi sie to samo i legalnie slonecznie pozdrawiam Marek
  22. nad morzem ten chwyt działa prawie we wszystkich kurortach,ryba prosto z wedzarni
  23. Andrzej widzę że zlot na marne nie poszedł ,poszedłeś w dobrą strone gratulacje od Marka i Kasi
  24. bardzo ładne wedzenie gratuluje. słonecznie pozdrawiam Marek
  25. Marek z Bielska

    Parnik

    witam Dziadku lubie ten klimat tych wiejskich wedzarń co prezentujesz,oglądając to za każdym razem coś sie odkrywa wiecej. przy okazji dlaczego piszesz ze do parzenia wedlin parzok lepiej jest kupic elektryczny?przecież w opalanym drewnem tez sie sparzy wedliny. slonecznie pozdrawiam Marek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.