Skocz do zawartości

Andrzej D.

Użytkownicy
  • Postów

    168
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andrzej D.

  1. Andrzej D.

    Program UWAGA TVN

    Witam. Właśnie obejrzałem reportaż i także jestem w szoku. Najgorsze jest to że przez takich nieuczciwych właścicieli sklepów uczciwi tracą klientów, którzy obejrzeli reportaż. Mam kolegę który ma budkę z kurczakami z rożna i wiem że u niego wszystko jest świeże, nic nie jest odgrzewane na drugi dzień bo albo na koniec dnia można kupić po niższej cenie albo zamrożone po cenie 6 zł za szt (sam często biorę bo świetnie się nadają na "ala' flaczki drobiowe"), przyprawy komponuje sam z naturalnych suszonych ziół, wiem to wszystko bo czasami mu pomagałem przygotowywać kurczaki, a i tak ci klienci którzy jeszcze przychodzą to zadają pytania czy - to wszystko świeże bo w tv był program i tam było o takich rzeczach... Uważam że przez takie "wszy społeczne" człowiek uczciwy nawet na chleb nie może zarobić
  2. Andrzej D.

    Dowcipy

    Z racji tego że jeżdżę ciężarówką mój brat zadał mi zagadkę -Dlaczego kierowca tira gdy wysiada z ciężarówki to kopie w koło? -Żeby mu się torba od d..y odkleiła
  3. To też sposób peklowania tylko na sucho Pozdrawiam
  4. Dziękuję Gonzo, staram się a tak jak to mówią "człowiek całe życie się uczy" tak i ja zdobywam jakieś nowe doświadczenia. Pozdrawiam
  5. Witam serdecznie wszystkich. Przedstawiam swoje niedzielne wędzenie. Wybór padł na kiełbasę Dziadka gdyż bardzo smakowała domownikom. Postanowiłem również spróbować zrobić kiełbasę szlachty wg przepisu Szczepana. Efekt przerósł oczekiwania i tutaj wielki ukłon dla Szczepana za przepis. A tutaj poniżej fotorelacja z wyrobu kiełbaski Mięsko na kiełbaskę sklasyfikowane i zapeklowane Tutaj mięsko do kiełbasy szlachty. Oj działo się z tym tłuczkiem Wszystko gotowe do masowania A tu już po napełnieniu i odstawione na noc do osadzania, razem z kiełbasą szlachty W wędzarni I po wędzeniu A także po wędzeniu i pieczeniu kiełbasy szlachty Ogółem kiełbasy Dziadka wyszło 10kg a kiełbasy szlachty 2kg W piwnicy jeszcze peklują się szyneczki ale o tym za dwa tygodnie. Pozdrawiam serdecznie
  6. Witam serdecznie. Ja także się piszę na kalendarz
  7. Witam serdecznie. Kolego nie trzeba tego aż tak szczelnie zamykać ważne aby "nadmiar" woreczka był tak umieszczony żeby się z niego nic nie wylewało, wydaje mi się że rękaw też może być. Pozdrawiam
  8. Andrzej D.

    Dowcipy

    Co robi blondynka na dachu wieżowca? Karmi helikoptery
  9. Witam serdecznie wszystkich zadymiaczy. Właśnie mam zamiar zbudować nową wędzarnię. I tutaj pytanie czy projekt który wybrałem jest właściwy? Chodzi mi tutaj o wędzarnię którą zaprojektował kolega Andyandy /viewtopic.php?t=1886&highlight=uniwersalna+w%EAdzarnia . Do tego projektu zamierzam jeszcze dobudować nad kanałem dymnym grill. Co o tym sądzicie? Pozdrowionka dla wszystkich
  10. Andrzej D.

    mapa Londynu

    Witaj JASIU. Powiedz jaką mapę masz teraz zainstalowaną na pockecie i jaki system operacyjny tam siedzi. Może coś wymyślimy. Pozdrawiam
  11. Tak oczywiście, należy polewać wyciekniętym sosem, oczym nie napisałem. Dodam jeszcze jedno, dobrze jest postawić butelki w jakimś naczyniu i nalać wody do tego naczynia na jakieś 2cm. Wyciekający sos nie będzie się przypalał a my zyskamy sos do polewania golonek. Pozdrawiam.
  12. Oto mój sposób na golonkę. Golonki oczyścić i razem z kością zapeklować ( ja peklowałem 2 dni wg tabeli i trochę wyszły za słone). Po tym czasie wyjąłem golonki z solanki i usunąłem kości. Po sunięciu kości zamarynowałem je gotową mieszanką przypraw (ale uważam że każdy może zrobić sobie mieszankę jaka jemu będzie odpowiadała) , z oliwą, pamiętając żeby natrzeć je dokładnie w środku i wstawiłem na cztery godziny do lodówki Po tym czasie nadziałem je na butelki wypełnione do połowy piwem i na 2 godzinki do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni (tutaj uwaga: piwo nie powinno być zimne bo butelki mogą popękać, należy także uważać aby nie zatkała się szyjka ponieważ para może nam zrzucić golonki z butelek) A oto efekt końcowy Pozdrawiam. Smacznego
  13. Andrzej D.

    Gdzie jest haczyk?

    Majchal, co do negatywów na allegro to podejrzewam że mało kto wystawia takiego ponieważ w odwecie nie chciałby dostać także negatywa, tak bywa w wielu przypadkach. Co do mierzenia temperatury w batonie chętnie sam się przyjrzę tematowi gdyż zakupiłem szynkowar u miro i narazie też raczkuję w tym temacie
  14. Andrzej D.

    Dowcipy

    Przychodzi klient do jednego ze sklepów znanej firmy Constar i mówi poproszę kilogram tych ogórków. Ekspedientka na to: proszę Pana to nie ogórki tylko kiełbasa. -To dlaczego jest taka zielona? -Bo to kiełbasa dojrzewająca. -Tak? A czemu jest pokryta futerkiem? -Bo to "Kiełbasa przytulanka"
  15. Andrzej D.

    Zapal świecę

    [*] [*] [*] Dołączam się do Was w smutku. Niech nasz Brat biesiaduje przy wielkim wspólnym stole, szynkami pachnącym, razem z Tymi co odeszli do lepszego świata
  16. Raulo jak dla mnie plan jest OK, ale nie wiem czy sam sobie z tym poradzisz. Samo krojenie mięska trochę zajmie wiec chyba przyda się jeszcze jedna para rąk. Tak przynajmniej było w moim przypadku. Pozdrawiam i zrób jakieś fotki, miło jest popatrzeć na dobre wyroby
  17. Yupi !!! Czyli wszystko tak jak ma być, a już się bałem że coś mogłem zrobić nie tak i że może za mało wędzony chociaż po tym wędzeniu które przeszedł zrobił się prawie czarny ale za to jak pachnie :grin:
  18. O dziękuję Pedro za pomoc, nie mam jeszcze takiego doświadczenia jak Ty :wink:
  19. Wydaje mi się że lepiej po sparzeniu, jeśli zamrozisz przed parzeniem to prawdopodobnie kiełbasa będzie się później rozpadała, ale nie wiem tego napewno nigdy nie mroziłem surowej kiełbasy
  20. Wydaje mi się że lepiej będzie ją sparzyć zamiast gotować. Poczytaj tutaj jak to zrobić http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1435&page=2 ( siódme zdjęcie od góry )
  21. Maxellku ale to wszystko dzięki Waszej pomocy i poradach. To dzięki wam mam satysfakcję z tego co robie a potem jem. Dziękuję wam za to wszystkim i nie zamierzam opuszczać
  22. Witam serdecznie. Lekko ponad dwa miesiące popełniłem kindziuka i dzisiaj odważyłem się obejrzeć go od środka . Oto jaki jest efekt. Tak naprawdę nie wiem na czym opierać moje spostrzeżenia bo nigdy nie miałem czegoś takiego w rękach. Kindziuk pachnie przepięknie, mięsko natomiast wydaje mi się że nie jest tak bardzo twarde jak to opisywali moi poprzednicy, jest suche lecz jednak lekko sprężyste, a po odkrojeniu cienkiego plastra wszystko trzyma się ładnie całości i nie rozlatuje się. Kindziuk był wędzony około 12 razy po 4-5 godzin a w międzyczasie wisiał sobie i suszył się. Uwagi mile widziane
  23. Andrzej D.

    A ser???

    QUBUS u mojej rodzinki na wsi czasami a zwłaszcza na święta wielkanocne robi się twaróg suszony nad blachami kuchni kaflowej. Być może da się to zrobić w wędzarni, lecz z tego co wiem to jest proces długotrwały i chyba wymaga temperatury około 50 stopni. Kiedyś moja mama suszyła taki ser w kuchence gazowej ustawiając piekarnik elektryczny na 50 stopni z termoobiegiem i na lekko uchylonych drzwiczkach. Warunkiem jeszcze jednym jest dobrze odciśnięty twaróg, ale przypuszczam że da się to zrobić w wędzarni. Pozdrawiam
  24. Andrzej D.

    Moja nastrzykiwarka

    Dziadku ja też chętnie skorzystam z instrukcji jak zrobić igłę
  25. Poczytaj ten post /viewtopic.php?p=36698#36698 Ja też się tego uczę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.