Procesy chemiczne w stalach narzędziowych zachodzą już w temperaturze 100'C. Dlatego niektórzy nie zalecają gotowania noży. 
Głównym celem odpuszczania jest poprawa ciągliwości materiału i zmniejszenie naprężeń, chociaż następuje to kosztem obniżenia jego twardości. Obróbka ta polega na nagrzaniu uprzednio zahartowanego elementu, zazwyczaj do temperatury 550 oC. Czas obróbki na ogół nie przekracza 2 godziny. Niekiedy stosuje się trzykrotne odpuszczanie po 1 godzinie. 
Rodzaje odpuszczania   
    * niskie (100 - 250 oC) 
    * średnie (250 – 450 oC) 
    * wysokie (450 – 600 oC)   
Odpuszczanie niskie 
Odpuszczaniu niskiemu poddaje się zwykle narzędzia, wyroby nawęglane i hartowane powierzchniowo oraz łożyska, średniemu – resory i sprężyny, a wysokiemu – stale konstrukcyjne do pracy na gorąco. W tym przypadku odpuszczanie prowadzi do rozkładu austenitu szczątkowego. 
Odpuszczanie średnie 
jest stosowane w celu nadania obrabianym elementom wysokiej granicy sprężystości przy równoczesnym polepszeniu ich własności plastycznych. Takie własności powinny mieć sprężyny i resory. 
Odpuszczanie wysokie 
Przy wysokim odpuszczaniu własności wytrzymałościowe (Rm¬, Re, HB) wyraźnie maleją, a plastyczne rosną. Wysokie odpuszczanie jest zalecane dla elementów maszyn wykonanych ze stali konstrukcyjnych, węglowych i stopowych oraz narzędzi do pracy na gorąco.  
Noże dotyczą pierwszego przypadku. Hartowane jest w nich z zasady ostrze. Po prostu po kilku gotowaniach stal staje się coraz bardziej plastyczna, a to oznacza, że ostrze będzie się szybciej tępić.    
[ Dodano: Pią Maj 15, 2009 8:03 am ] 
  Obecnie być  może tak są jednorazowe . Ale pamiętam czasy kiedy , kiedy dostawałem zastrzyk igłą nie jednorazówką, a sterylizowana w autoklawach (temperatura wyższa niż 100 st. C) a strzykawka była nie jednorazówka tylko szklana rozbieralna. Tak samo skalpele nie były jednorazówkami. Nie są to znów tak odległe czasy. :wink: A z drugiej strony te jednorazowe ostrza też są chyba sterylizowane dopiero na samym końcu i nie zmieniają właściwości nie rozhartowują się.Te gadżety medyczne, o których piszesz były wykonane jak na ówczesne czasy i innych wysoko gatunkowych stali kwasoodpornych a nie narzędziowych. Po to właśnie by można je było sterylizować w autoklawach.