Skocz do zawartości

Gonzo

**VIP**
  • Postów

    5 542
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Gonzo

  1. Już chyba kiedyś była ta wędzarka u nas na tapecie. Chyba
  2. Jeździsz i się reklamujesz po festynach, targach więc parę godzin na zlot może wykombinujesz.Masz 3 dni do wyboru na odwiedziny.Do Gąsiorowa z Włocławka 220km, nie jest to kosmiczna odległość.Reklama dźwigną
  3. Możesz zrobić samemu.Te kibelki z grzałkami i dymogeneratorami, które robią koledzy spokojnie pomieszczą 50-60 kg. Zrób większą komorę, daj dwie grzały po 2000W, napisz do rogera - zrobi Ci odpowiedni dymogenerator + sterowanie temperaturą i będziesz miał lepszą komorę jak w/w firm. I Twoja nadzieja się spełni wcześniej niż myślałeś Pozdrawiam
  4. Ostatecznie możecie wykopać dół http://bushcraft24.pl/pieczeniegotowanie-dole-ziemnym/
  5. A nie robisz tych wędzarni na sprzedaż, bo widzę dwie różne.
  6. Andrzejku z Tobą to nawet i pod wodą Ale zwróc uwagę nowemu/"młodemu" a już będzie po "wszystkich odpustach" piętnował Nauczą się tak jak i ja, mam nadzieję że się nauczyłem Twoje błędy się nie liczą. Jak były, to nie błędy tylko "wpadki"
  7. A widziałeś żeby na forum ktoś narzekał i sie przyznał do błędu Nawet jak spierniczą wędzenie albo smak, to i tak wszystko jest cacy I jest trend, nie krytykować za bardzo poczatkujących, żeby ich nie zniechęcać.I nie ma to tamto , że kiedyś się nauczą i będą "wyjadaczami" Pozdrawiam
  8. Jeżeli się boisz ognia jak ognia to można np. obić ze 30-40 cm od dołu. Deski według mnie mają to do siebie, że nie musisz długo palić żeby osuszyć, wygrzać wędzarnie.Przy blasze zimą może być różnie a i pewnie będzie się pocić od wełny jak i w środku zanim się dobrze ogrzeje. Drewno również pochłania część wilgoci, która powstaje w czasie osuszania.To są moje przemyślenia i raczej nie zrobiłbym czegoś w rodzaju termosu.Powędzisz, poznasz wędzarnie i ocenisz, co bym zrobił inaczej.Może nic A odnośnie tych obaw przed "czerwonym kurem" , to większość wędzarni z paleniskiem bezpośrednim jest drewniana w środku, są nawet takie które "stropu" nie mają. Nie chodziło mi o smak Pozdrawiam
  9. Pewnie, że wolność.Nikt nikomu nic nie zabroni.Napisałem o czytaniu bo ta Twoja kiełbasa rewelacyjnie nie wyszła.Nie wiem jak pozostałe wędzonki, bo niby szybko znikły a może wyszły tak samo jak kiełbasa. Pozdrawiam
  10. Dlaczego wybijacie takie ładne wędzarnie blachą Znaczy po co ?
  11. KaroluSzymczaku Dużo zdrówka i pomyślności wszelakiej Pozdrawiamy Cię
  12. Tu powinieneś dostać. http://allegro.pl/noz-do-wilka-do-miesa-nierdzewny-oryginalny-i5628294448.html albo http://sklep.technica.pl/kuchnia/obrobka-mechaniczna/maszyny-do-mielenia/sitka-do-wilkow.html
  13. Dąb daje "brązowo-złoty" kolor a nie czarny.Jak byś czuł goryczkę ale przy "brązowo-złotym" kolorze wędzonek, wtedy możesz zmniejszyć ilość dębu. Jest tak jak pisze Arkadiusz.
  14. I to był błąd.Przez pierwsze ok. 1,5 h trzeba kontrolować jak wygladaja wędzonki, czy już są dostatecznie osuszone aby rozpocząć zadymianie.I w początkowej fazie osuszasz bez przykrycia beczki albo z częściowym odkryciem.Później możesz sobie odpuścić częste kontrolowanie.Osuszanie przebiega do momentu aż wędzonki w całym swym przekroju będą miały jednakową temperaturę, inaczej się pocą i jak za wcześnie puścisz dym, efekt widzisz przed soba.
  15. Gonzo

    Wybór nadziewarki.

    Niektórzy mają i sa zadowoleni a niektórzy mieli i wyrzucili.Więc zdania są podzielone
  16. No i wczesny ZM A jak osuszałeś opróczy temp. Pewnie beczka była przykryta od samego początku i dymiło.
  17. Biały się zgadza ale zdrowy Pozdrawiam
  18. Zrób większą, przynajmniej 80x80X120, bo te wymiary które podałeś to dobre na początek do zabawy, którą szybko porzucisz i zaczniesz poważniej wędzić.Blachą całej w środku nie obijaj, drewno dużo wybacza przy wędzeniu i nie będziesz się marwił, że ci coś cieknie po ścianach.Jak się boisz, to obij tylko dołem, tam gdzie grzałka a przy tym grillu to i obijać nie musisz. Przynajmniej ja bym tak zrobił gdybym zaczynał. Pozdrawiam
  19. Szczepan podaje.Przy tych stężeniach i czasach peklowania ja osobiście preferowałbym temperatury bliżej 6-8 *C . To jest peklowanie w/g mnie awaryjne i raczej stosowane rzadko w domowej produkcji dlatego i ten nitryt od czasu do czasu się przyda PEKLOWANIE SZYNEK NA MOKRO PEKLOWANIE 1 DNIOWE /24h Wskazana temperatura 4-8stC 1kg mięsa (szynka) 1 litr solanki o st 10% ( 0,10kg peklosoli) -nastrzyk w pierwszek fazie peklowania 10% drugi nastrzyk w końcowej fazie peklowania 10% ( wskazane masowanie) PEKLOWANIE 3 DNIOWE /72/h Wskazana temperatura 4-8stC 1 kg mięsa 1 litr solanki o st 8% ( 0,08 kg peklosoli) -nastrzyk tak samo jak w pierwszym przypadku PEKLOWANIE 6 DNI / 144h Wskazana temperatura 4-8stC 1 kg mięsa 1 litr solanki o st 7 % (0,07kg peklosoli) 1nastrzyk w pierwszej fazie peklowania 10% PEKLOWANIE SZYNEK NA SUCHO Wskazana temperatura 4-8stC Peklowanie na sucho stosujemy od 7 do 14 dni Na 1kg mięsa 3,5 dkg. Peklosoli
  20. Nie wiem Rogerku czy mam rację, czy nie.Wiem tylko, że nie cała ta "smoła" idzie w wędzonki.Zapomniałem wcześniej, że nie wszystkie borniaki mają "korytko" , bo ja sobie dorobiłem (ale tylko w dymogeneratorze, choć nie wyglądam na bezkorytkowca ) .Rzadko używam bo rzadko ale od czasu kiedy dorobiłem korytko i zasłaniam grzałkę płytką, to nie miałem tzw. samozapłonu. Pozdrawiam
  21. Nie masz racji.A co zostaje na sprężynie , to raz a dwa to wystarczy na "korytku" (nad sprężyną) położyć jakąś blaszkę i ona też łapie tą tzw. smołę.
  22. PAX, PAX, PAX między chrześcijany
  23. Nie znam się, może to jest i Gruyer ale cośik nierówno wysychał /dojrzewał /.Czy oryginał tak ma ? Jak ma, to wybacz.Ale z serów dla mnie to najlepsza serwatka na drugi dzień
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.