Gonzo

Panie Pacanie nie wiem co ustaliła większość forumowiczów ale na pewno zielone plamy nie powstają/powstały w wyniku peklowania, czy to było w 0,4l czy w 3l solanki.Zresztą Pan nie odnosi się do zielonych plam tylko do słoności. I już Pan zaczynasz mieszać w to wuja i peklowanie mieszane.Na czym skończymy ??? Pozdrawiam

Miro wątek jest o zielonych plamach a nie o przemyśleniach Pana Pacana odnośnie ilości solanki na kg mięska. Pozdrawiam

['] ['] ['] http://www.youtube.com/watch?v=bugxZ5x0-Rs

Widzisz Piotrze i tu było potrzebne wygaszanie.Bym wygasił moją wypowiedź skierowaną do Pana Pacana a temat po jednym dniu nadal by się ostał tylko o zielonych plamach. Pozdrawiam

Zamiast o hartowaniach i innych wymysłach wystarczyło napisać. Pozdrawiam

Jak by to "Biadolini" ujął, wszystko piękne z nierdzewki a rurka Widzę, że było Was czterech Pozdrawiam

http://www.youtube.com/watch?v=Y0jirlfhyz4

A Tusiaczek przypadkiem poznaniaków nie obraża Pozdrawiam

Też tak uważam, bo robiłem eksperyment z peklowaniem w 0,4 l i 1l zalewy .Peklowane były dwie kulki o tej samej wadze, w tym samym czasie, w tym samym stężeniu, w tej samej temperaturze. Na zlocie w Purdzie był test. Wszyscy jednoznacznie wskazali, że szynka peklowana w 1l jest nieznacznie słońsza.Przed eksperymentem nikt nie wiedział ( oprócz mnie) w których zalewach były peklowane szynki. Dodam, że różnica w słoności nie była powalająca, jednak. Na forum oprócz mnie chyba ostał się tylko Abratek, który uczestniczył w "eksperymencie" no i MirekB czasami zagląda. Pozdrawiam

A jakim drewnem ? Bo jak nie gruszką lub dębem to ............ Ty to masz zacięcie Pozdrawiam

I może robisz błąd ? A może napiszesz poemę - Wyższość kaszy gryczanej palonej nad kaszą jęczmienną -wiejską, mazurską, grubą, miałką itp. itd - czekam Pozdrawiam

Witam. Zima się zbliża więc trzeba zacząc robić zapasy :grin: Słoninka po wstępnym soleniu, trochę sie osuszy i dalej do soli.Na 2 zdjęciu widać, że słoninka z przerostami trochę "soczku" puściła. Część słoninki pójdzie do esperymentowania - na grzybozlocie posmakujemy co wyszło :rolleyes: :lol: Pozdrawiam :wink: :rolleyes:

Tiaaaa, "Ojciec Wirgiliusz" :grin: Pozdrawiam :wink:

Z mięsem się zgodzę a co do wody to zalewam bezpośrednio zimną kranówą.Nigdy niespodzianek nie miałem. Pozdrawiam :wink:

Witam. Dzięki piękne za moc życzeń przesłanych z różnych kierunków i na różne media Pozdrawiam :wink:

Yerba Pozdrawiam :wink:

http://1.fwcdn.pl/ph/09/36/936/183170.0.jpg

Tyle samo co reszta.Przy golonkach czas parzenia jest dużo dłuższy :wink: Pozdrawiam

Po obiadku trochę "boczusie poćwiczyć" , ucho połechtać i spowrotem do pracy :sad:

Z tym że nie na pewno.Znałem młodszych/e od siebie - sport, zdrowe odżywianie, zero używek - dawno "gryzą ziemię" Nie ma co się "napinać" na te wszystkie zdrowe style życia. Nie pal zdrowszym umrzesz :sad: Grunt to samopocieszanie czy jakóś tam Pozdrawiam :wink:

W jeden dzień :rolleyes: Nawet "pcheł się tak szybko nie łapie" :grin: , ale popatrz na przepis podany przez Kruszynkę - słonina z podlasia I http://wedlinydomowe.pl/inne-wyroby-miesne/wyroby-regionalne/1546-slynna-palcowka-oraz-dwa-warianty-sloniny-z-podlasia-autorstwa-kruszynki Pozdrawiam :wink:

['] ['] [']

Spróbuj zamrozić jeden kawałek parzonej. Pozdrawiam :wink:

Na moje :rolleyes: - chmury, ale to pewnie za łatwe by było Pozdrawiam :wink: