Gonzo

Spacerówki na zimne nóżki :tongue: Do golonki też się nada :smile: Ktoś (Wnuczek :rolleyes: ) pasteryzuje, czy przeprowadzał próbę z konserwą/tuszonką. Pozdrawiam :wink:

Ale kiedy zwędził i gdzie ukrył, jak ręce miał zajęte :rolleyes: :grin: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:

ale nasze małe dzieci / wnuki nie .Truciznę aby się na nią uodpornić podje się w małych dawkach.Tak myślę, że te 1 -2 mm nitrozamin to tylko mogą nas uodpornić - to se tak z rana teoretyzuję :???: Pozdrawiam :wink:

Nie jest taka chuda, ale takie też lubię :grin: Przy tej prezentacji nazwał bym ją "Pyton Pokemona" :grin: Pozdrawiam :wink:

Miałeś dwie maszynki obok, podzieliłeś mięsko na pół o identycznym składzie procentowym I, II, III i mielileś na 8 i równolegle na 22 :rolleyes: Czy kiełbasę z 22 jadłeś u kogoś i była lepsza jak Twoja z 8 :question: :rolleyes: . I pewnie trzeba zachować odpowiednie obroty, bo inaczej to ....... :smile: Jak w zelmerku są ostre noże i saitki to też "czuć" i słychać :grin: Pozdrawiam :wink:

Tzw. polędwica z komina :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Witam. Dałeś boczkom po "garach" aż sznureczki ściemniały :smile: Pozdrawiam :wink:

Nie my, komercja :grin: Witaj Krzdab45, czytaj, czytaj i się ucz :grin: . A za schaby i żeberko surowe, to jeszcze poczytasz :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink:

i Grzegorza :lol: Zapewne się pojawią przed zlotem :grin: Pozdrawiam :wink:

Marek z Bielska napisał Marku sam masz w wędzarce wiatraczek i domyślam się, że nie dla ozdoby :grin: I o to właśnie chodziło. Pozdrawiam :wink:

I to są te słynne w moim stadle "Aboty". Aboty 10 lat temu zachowałeś się jak ... . Aboty 5 lat temu powiedziałeś do znajomych... Aboty 35 lat temu ... Zaprzeczanie nie ma najmniejszego sensu: Aboty zawsze kłamiesz, przeinaczasz i udajesz, ze nie pamiętasz. Cholerne "Aboty"' :grin: :grin: W przeciwieństwie do "abotów" są na sze AJA AJA kiedyś codziennie chodziłem po....... AJA w ich wieku (w odniesieniu do dzieci) to już ....... AJA to, AJA tamto Może mniej trochę tych "ajajów" w porównaniu z "abotami" ale też się trochę nazbiera.Bądźmy sprawiedliwi :grin: :lol: :lol: Pozdrawiam :wink:

Stawiam na okładkę ze skoroszytu/teczki na dokumenty itp. :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

A kto by się tak męczył. A co my jakieś zwierzaki jestemy :rolleyes: :grin: Pozdrawiam :wink: P.S. jako w bla, bla to nie wygaszam :lol:

Basta z mięsem, przechodzę na wegetarianizm.Świnie "szprycują" , mięso szprycują, wyroby szprycują, ło la boga przechodzę na "rzodkiewki" i to robaczywe, większa pewnośc - bez chemii.Chyba, że robak był szprycowany :devil: :lol: :lol: Niedługo w taką fobię popadnę, że za każdym rogiem będę widział mięso szprycowane.Strach wyjść z domu :shock: :shock: :shock: Pozdrawiam :wink:

32,80 Pozdrawiam wszystkich. :lol:

Jak nic nie wyciekło w chłdziarce sklepowej, to i nie wycieknie. Pozdrawiam :wink:

Jak kupowałem i jak do tej pory nic się nie wydarzyło - były z Sokołowa. Pozdrawiam :wink:

:grin: :grin: :grin: Tak jak Wszystkie, łącznie z "pancernikiem" :devil: Pozdrawiam :wink:

Witam. Mi brakuje w Borniakach otworu (szyber) na dole wędzarki, żeby był ruch powietrza.Jest co prawda do osuszania otwór przed włożeniem dymogeneratora ale potem :rolleyes: . To tak tylko teoretyzując, bo nie mam Borniaka ale na V Zlocie trochę sie na niego napatrzyłem Pozdrawiam :wink:

O i Vtec zaczyna coś "kombinować" :rolleyes: Pozdrawiam :wink:

Bo nikt charytatywnie nie będzie chodował. Załóżmy, że za 120kg rolnik weźmie 600zł (120x5). Na wyprodukowanie takiej świnki potrzeba co najmniej 400kg zboża. 400kg x 0,7 zł (obecna cena zboża) = 280zł. 600-280 = 320 zł ,tyle zostaje gdybyśmy liczyli same zboże do chowu. A gdzie woda, prąd, osypka, ziemniaki i praca przez kilka miesięcy o szczepionkach nie wspominając. Lepiej jest więc sprzedać za 280 zł zoboże i mieć gotówkę od razu niż liczyć na jakieś reszki z 320zł po odjęciu wszystkich kosztów. No ale zawsze powtarzam, przy pięciu osobach wyżywi się i szósta, i siódma :rolleyes: Matka dawaj wodę goście idą :grin: Pozdrawiam :wink:

I to jest błąd. W wędzarce tak jak w życiu, hulaj dusza, dziury muszą być :grin: Pozdrawiam. :wink: P.S. Sam to pojmiesz po 2-3 wędzeniach.I nie zwracaj uwagi na płomień w palenisku, bo "ześwirujesz" :grin: [ Dodano: Sob 05 Lut, 2011 01:25 ] To już musi być "fanatykiem płomienia i podczerwieni " :grin: Pozdrawiam :wink:

Najlepsze wino świata - FREGATA :grin: Pozdrawiam :wink:

I już masz odpowiedź.Mięso w promocji to albo ostro naszprycowane albo przywiezione bądż wie skąd - z Niemiec, Francji :rolleyes: :grin: . Wczoraj byłem w sklepie przy ubojni i karkówka b/k była po 14,50zł a w Auchanie po 9,99zł :grin: Pozdrawiam :wink:

Jak ja kupiłem deskę (surową) to gościu mi pisał, że na począku trzeba zaimpregnować olejem lnianym i potem powtarzać co jakiś czas - tylko on drogi kruca bomba.Na aukcjach w/w piszą, że olejem jadalnym - to chyba znaczy, że jaki byś nie miał. Według mnie dobrze jest olej podgrzać, wtedy jest lepiej wchłaniany przez drewno. Pozdrawiam :wink: