Marko

Dziękuję!

Witam, Dadys dzisiaj dotarły do mnie płytki od Ciebie, serdeczne dzięki. Prośba do Maxella jako założyciela tego wątku o dodanie Dadysowi punktu "pomógł" w moim imieniu. Jeszcze raz dziękuję.

Witam, Czy ja również mógłbym nieśmiało poprosić o te płytki? Komu ewentualnie mam podać adres? Pozdrawiam.

Nie moja nie jest kwaśna, dzisiaj wieczorem zrobię eksperyment i jutro napiszę co wyszło.

Dzięki za odpowiedź, niestety niezbyt pocieszającą. W smaku papryka jest bardzo dobra więc może umyję i będzie na bieżące spożycie.

Witam, Proszę o pomoc. Zakisiłem w niedzielę paprykę w wiaderku i dzisiaj chciałem przełożyć ją do słoików i zapasteryzować. Kiedy zajrzałem do wiaderka okazało się że na zalewie zrobił się szary kożuch. Czy papryka do wyrzucenia? Czy zebrać nalot, włożyć do słoików i zapasteryzować a może umyć paprykę i zrobić nową solankę? Poradzcie proszę bo szkoda mi nie tyle papryki co włożonej roboty. Dołączyłem zdjęcie jak to wygląda. Zdjęcie trochę marne bo z telefonu. Pozdrawiam Marko

Dzięki BonAir Pozdrawiam

Witam, Mam pytanie czy nikt nie nagrał tego programu? Niestety nie miałem możliwości obejrzenia.

Marek z Bielska, dzięki za odpowiedź. Nie wiem dlaczego mam takie sitka, kupowałem go dwa lub trzy tygodnie temu w Makro i takie dostałem w kartonie. Dzięki za poradę jak się z nimi obchodzić. Pozdrawiam

Witam, Od dwu tygodni mam Zelmera 8, jak narazie raz go używałem do mielenia i do nadziewania i jestem bardzo zadowolony (poprzednio używałem starą Jagę 5 masakra), ale mam inny dylemat. Po mieleniu moja żona umyła sitka i nożyk i położyła do suszarki, na drugi dzień na sitkach i nożyku pojawiły się ogniska korozji, boję się że w ten sposób szybko się zniszczą. Czy macie jakieś sposoby żeby temu zapobiec? Może zaraz po myciu wysuszyć i posmarować olejem? Gdzie można kupić sitka z nierdzewki?

[*] Szczere wyrazy współczucia dla Rodziny

Witam, Właśnie wykonałem kolejny eksperyment z zastosowaniem wywaru z parzenia wędzonek. Zrobiłem boczek prasowany z szynkowara. Boczek był peklowany na sucho ale dodałem około 100 ml wywaru z wędzonek, który w trakcie peklowania i masowania prawie całkowicie został wchłonięty w mięso. W rezultacie boczek ma wyraźny posmak wędzonki. Polecam. Napewno wywar można dodawać do mielonek. PS Nie wiem czy tego postu nie powinienem zamieścić w "Wyrobach z szynkowara" ale tu pisaliśmy o wykorzystaniu wywaru z wędzonek.

Witam, Ja również mam działkę ROD pod Wyszkowem i na niej moją wędzarkę. Wędzę sobie i nikt nie ma do mnie pretensji. Jestem przekonany że nie ma przepisu zabraniającego wędzenia na takich działkach. Olać sąsiadkę i wędzić swoje, kiedyś jej przejdzie. Pozdrawiam

U mnie otwiera się bez problemów, jakość względna. Pozdrawiam

To ja też zapytam, czy mięsa z szynki i karkówki nie peklujemy? Bardzo lubię kiełbasy surowe wędzone. Pozdrawiam

yupiter tu powinieneś dostać wszystko http://www.sitka.com.pl/ Pozdrawiam

Karpik, Smakowicie wyglądają te Twoje wyroby. Moje gratulacje. Sam niedawno zaczynałem Pozdrawiam

Witam, Ja właśnie przelałem ten wywar z wędzonek do butelki po wodzie mineralnej i trzymam w lodówce. W niedzielę dodałem go do zupy jarzynowej i miałem pyszną zupę na wędzonce :lol: Pozdrawiam

Witam, Zrobiłem galaretkę z nóżek wg przepisu Maxella ze strony głównej (dwie nóżki i golonka powyżej 1 kg). Bardzo dobry przepis i pewnie nic w tym nadzwyczajnego ale wprowadziłem małą modyfikację a mianowicie do gotowania dodałem wywaru z parzenia wędzonek. Wyszło naprawdę pycha. Wszystkim gorąco polecam. Pozdrawiam

Yogi i Marek! Mam do Was prośbę, jeżeli znajdziecie jakieś fajne przepisy na tej stronce to zapodajcie je na nasze forum. Myślę, że wielu forumowiczów przyłączy się do mojej prośby. Niestety język niemiecki jest dla mnie całkiem obcy. Pozdrawiam

Witam, Zgodnie z obietnicą wklejam zdjęcia moich bab pieczonych według przepisu, który podałem wyżej:

Zdrowych i spokojnych ŚWIĄT WILEKIEJ NOCY, smacznych jajek i mokrego dyngusa Życzy Marko

Andyandy, obiecałem, że poinformuję Cię o efektach zastosowania deflektora wg Twojego pomysłu. Jak widać na zdjęciu zastosowałem kawał blachy na nóżkach o wysokości 8 cm. Chociaż jest to prowizorka, całkowicie zdała egzamin. Temperatury i dym rozchodzą się równomiernie w całej wędzarce i wędzenie przebiega prawidłowo, co też chyba widać na zdjęciu. Dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Ps Szkoda że do tej pory nie przesłałeś zdjęć swojej wędzrni, bardzo jestem ciekaw jak wygląda w naturze.

Witam wszystkich leniwych, sam też jestem. :grin: Oto moja propozycja: Drożdżówka dla leniwych ½ kg mąki, 3 jajka, 50 gram drożdży, 1 szklanka cukru, 1 szklanka mleka, ½ szklanki oleju, szczypta soli. Cukier waniliowy, zapach, rodzynki lub inne bakalie według uznania. Do miski wbijamy jajka, na nie wkruszamy drożdże, wsypujemy cukier , wlewamy mleko i następnie olej, dodajemy szczyptę soli. Odstawiamy na 6 – 8 godzin (może być dłużej). NIE MIESZAMY !!! Następnie dodajemy przesianą mąkę, cukier waniliowy, zapach i bakalie i mieszamy mikserem na jednolitą masę. Przekładamy do wysmarowanej tłuszczem formy. Odstawiamy w ciepłym miejscu na 15 – 20 min. do wyrośnięcia. Wstawiamy do zimnego piekarnika nastawionego na 170 stopni C i pieczemy około 1 godziny (od czasu wstawienia). Piekę to ciasto już bardzo długo, praktycznie co tydzień. Przeważnie w sobotę wieczorem wrzucam wszystkie składniki do miski a w niedzielę koło południa (jak się wyśpię) dodaję mąkę i piekę. Zawsze wychodz. Będę piekł w piątek to wkleję zdjęcie. Pozdrawiam

Jagra, ja mam małą wędzarkę, przerobioną z betonowego grilla na działce pod Wyszkowem.