Marko

Dzisiaj zostałem obdarowany większą ilością zamrożonego bigosu. Problem polega na tym, że pojemnik w którym jest ten bigos nie mieści mi się do szuflady zamrażarki. Muszę rozmrozić bigos i przełożyć do mniejszych pojemników i tu prośba o radę. Rozmrozić, przełożyć do mniejszych pojemników i zamrozić czy po rozmrożeniu najpierw zagotować i dopiero przełożyć w odpowiednie pojemniki i po ostudzeniu zamrozić? Proszę o radę.

(*)(*)(*)

Bardzo dziękuję.

Elektro, a możesz podać przepis, proszę.

A już miałem nadzieję, że też się załapię na te przepis.

Też parzyłem polędwicę w workach z TORPAKa i wytrzymały, nic się nie rozszczelniło.

Moim zdaniem jakość worków z TORPAKU jest bardzo dobra. Używam i jak do tej pory nie miałem żadnych problemów.

(*)(*)(*)

Ostatnio kupowałem worki w firmie TORPAK i jestem bardzo zadowolony, są troszkę grubsze niż w z Pak Toruń. Moim zdaniem do Profi Cook-a bardzo dobre.

Radku, zdrowiej jak najszybciej i do roboty, czekam na Twoje nowe przepisy. W niedzielę wędziłem boczek wg Twojego przepisu. Pycha. Jeszcze raz życzę zdrowia.

Dwa tygodnie temu kupiłem worki w firmie Torpak z Koszalina, do tej pory zapakowałem w nie wiele różnych wyrobów. Zgrzewy trzymają idealnie, żaden się nie rozszczelnił. Parzyłem również w tych workach polędwice i też zdały egzamin. Wydaje mi się, że te worki są troszkę grubsze niż te z Torunia. Nie przestrzegałem przerw pomiędzy kolejnymi zgrzewaniami, tyle ile zajęło mi włożenie produktu do worka, zgrzewarka odsysała powietrze bez problemu. Kupiłem w Torpaku ze względu na wymiary, chodzi mi o długość 35 i 42 cm. Myślę, że mogę spokojnie polecić te worki.

Ja parzę polędwicę zapakowaną próżniowo. Moim zdaniem jest bardziej soczysta i krucha. Polędwice, które planuję tak parzyć pekluję w nieco słabszej solance i nie są za słone. Parzę w garnku elektrycznym, więc nie muszę się martwić o temperaturę.

(*)(*)(*)

(*)(*)(*)

(*)(*)(*)

(*)(*)(*)

(*)(*)(*)

(*)(*)(*)

Zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Wielkiej Nocy dla całej Wdzarniczej Braci. Życzy Marko

Może nie cały czas ale co jakiś czas trzeba by sprawdzić, a urządzenie mam bo służy do innych celów.

Gdyby tak było to nie kombinował bym jak koń pod górę. W urządzeniu, które chcę użyć jako prasę mogę ustawić jakąś siłę nacisku i od tego momętu tłok pozostaje nieruchomy. W chwili kiedy materiał prasowany zmieni swoją objętość pod wpływem nacisku a tłok pozostaje w miejscu nacisk się zmniejszy, wtedy trzeba przestawić tłok niżej i sprawdzić czy naciska odpowiednią siłą. Do tego jest potrzebna ta waga.

grzech25, od takiej koncepcji zacząłem moje próby, Muszę wyjaśnić, że nie chodzi mi o ważenie a o kontrolę nacisku prasy na prasowany materiał.

Już pisałem, że jest za duża.

Nawet po 12-tu godzinach.

miro, waga będzie się zmieniać co jakiś czas i dlatego potrzebuję mieć ciągły podgląd. Najlepsza była by analogowa ale nie mogę takiej znaleźć.