Andyandy
**VIP**-
Postów
4 269 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Mapa użytkowników
Sklep
Giełda
Treść opublikowana przez Andyandy
-
pis67, Moje NIE oznacza, że mam sezon na wędzenie cały rok i w każdej pogodzie i zawsze wyśmienite wyroby. Liczy się prostota obsługi i bezproblemowa z przekładaniem wędzonek, łapaniem skroplin , pilnowanie paleniska i utrzymanie temperatury. Wiele i wiele innych problemów jakie są przedstawiane na forum i w prywatnych mailach. Forum jest po to, żeby nie popełniać standardowych błędów i wzorować się na sprawdzonych technologiach i odpowiedniej praktyce. Niestety jest non stop Déjà vu
-
Gonzo, To był mój kolejny eksperyment z dopiekaniem w wędzarni. Należy pilnować temperatury z termometrem. Dopiekać może za dużo powiedziane - ostatnie 1,5 godziny należy podnieść do 90 st już z małą ilością dymu. Nie należy zamykać paleniska i nie należy palić z płomieniem. Żar musi wystarczyć. Je żeli nie posiada się odpowiedniej wędzarni, należy parzyć w wodzie. Dogrzewanie dużym płomieniem psuje kolor i za bardzo wysusza, a zamknięcie paleniska pogorszy smak i zapach. :wink: A tunelom mówię NIE o bunkrach i pomnikach podobnie. :grin: [ Dodano: Sob 22 Cze, 2013 08:00 ] DZIADEK, mam błąd w nagłówku muszę dodać i pozostałe wyroby. Tym razem był baleron, szynka, polędwica, boczek i żeberka mięsne. Kiełbasa była tydzień wcześniej.
-
pokemon15, ale w tym baseniku wyglądasz jak "Kermit" Małgoś jeżeli posiadasz nawilżacz powietrza to ustaw go przed wentylatorem. Uzyskasz szybkie schłodzenie pomieszczenia.
-
Ostatnie wędzenie w upale i zarazem dopiekanie w wędzarni.
-
myth, Nie wycieram śluzu piaskiem. Używam silny strumień wody lub wycieram w grubej soli. Czysto i praktycznie. Piasek zawiera dużo zanieczyszczeń biologicznych.
-
Tygrys-ag, Czy przypadkiem nie wędzisz na "cmentarzu" :grin: Z resztą taka konstrukcja jednak przybliża ten temat :wink: Powinien zostać ogłoszony zakaz grzebania w ziemi tuneli. Jest tyle świetnych pomysłów, porad oraz fotek wspaniałych wędzonek na dowód. itd itd itd Zastanawiam się dlaczego wszechwładni WD nie zmodyfikują strony. Jestem ciekawy gdzie taka poradę wyczytał, ale chyba było na stronce zalecane he he he. To jakiś horror, albo brak zrozumienia tematu. To jak w kawale - siedzi facet na ławce i wpycha kiełbasę w tyłek, przechodnie pytają co pan robi? on odpowiada, byłem u dentysty i kazał mi jeść drugą stroną. :grin:
-
Henio, Same się domagały :grin: bo chciały zostać smukłe na wesele. Niestety bawiły na stołach 3 minuty ( trzy ) i 6 kg znikło. :grin: Węgorze to rybka, którą się najtrudniej wędzi żeby nie straciła na wadze, była dowędzona i delikatna. :wink: Polecam mocno wędzone chude podgardle. Rewelacja w smaku i lepsze od boczku.
-
Kolejne wesołe wędzenie tym razem węgorze i podgardle oraz tradycyjnie kiełbaska.
-
Może na początek wystarczy zrobić kiełbasę używając schabu. W wędzarni kiełbasa bardzo podeschnie podczas 6 godzinnego wędzenia i potem dalej podsuszona straci łącznie około 40 % wagi. Zasolenie wzrośnie do 20 gr na 1 kg. Robię kiełbasy podobnie, tylko moja ilość soli to 16.5 gr / 1 kg.
-
Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta: "Na sprzedaż - żona. Ostatnio niewiele używana. Cena 360 zł. Informacja - na miejscu." Małżonka robi swojemu mężowi awanturę. -Wcale nie chodzi mi o to, że chcesz mnie sprzedać, ale dlaczego tak tanio. Skąd wziąłeś tą cenę? -Już Ci wyjaśniam: 80 kg mięsa po 2 zł to daje 160 zł; złota obrączka - 200 zł. Razem 360 zł. Gra? Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez zonę: "Na sprzedaż - mąż. Ostatnio niewiele używany. Cena 0,67 zł. Informacja - na miejscu." Tym razem awanturę robi mąż. -To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za takie grosze chcesz opchnąć? -Już Ci wyjaśniam: dwa jajka po 0,32 zł to daje 0,64 zł; 10 cm rurki giętkiej za 0,03 zł. Razem 0,67 zł. Gra? [ Dodano: Czw 09 Maj, 2013 19:17 ] Dzwonek telefonu. - Halo? - Cześć, córeczko! Tu tatuś. Czy mamusia jest gdzieś w pobliżu? - Nie. Mamusia jest razem z wujkiem Pawłem w sypialni na górze. W słuchawce zapada cisza. Po chwili: - Ależ kochanie! Ty przecież nie masz żadnego wujka Pawła. - A właśnie, że mam i on teraz jest w sypialni razem z mamusią. Znów krótka przerwa. - Hm, no dobrze. To odłóż na chwilę słuchawkę, pobiegnij na górę i krzyknij do mamy, że samochód tatusia właśnie wjeżdża na podwórko. - Dobrze, tatusiu, już biegnę. Po krótkiej chwili: - Zrobiłam jak chciałeś, tatusiu. - No i co, co się stało, kochanie? - A więc mama wyskoczyła z łóżka bez ubrania, zaczęła biegać w kółko i strasznie wrzeszczeć. W końcu zahaczyła nogą o dywan, uderzyła głową w komodę i teraz leży bez ruchu. - O mój Boże! A co z wujkiem?? Wujek na golasa wybiegł z łóżka i wyskoczył przez okno na tył domu, prosto do basenu. Ale wydaje mi się, że on nie wiedział że ty w zeszłym tygodniu spuściłeś wodę. Wujek spadł na dno i myślę, że się zabił. Cisza w słuchawce przedłuża się. W końcu rozlega się głos: - Basen? Jaki basen?! Przepraszam, czy to numer 606456654? [ Dodano: Czw 09 Maj, 2013 19:21 ] - Uwaga! W parku miejskim pojawił się maniak seksualny... dojazd autobusami 14 i 34. === Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę, super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE! === Halo, czy to pogotowie ? - Tak. - Moglibyście do mnie oddzwonić, bo ja dzwonię z komórkowego. === Co powiedział huragan do palmy kokosowej? - To nie będzie zwyczajne dmuchanie === Radiowóz wpada na drzewo. Z rozbitego pojazdu gramoli się dwóch "wesołych" funkcjonariuszy. Jeden mówi do drugiego: - No, Stasiu, tak szybko na miejscu wypadku to jeszcze nigdy nie byliśmy. === Przepowiednia Majów mówi - 21.12.2012 - koniec świata. A już 25.12.2012 - Kevin sam na Ziemi w telewizji. === Mimo że jesteś taka zimna to zawsze mnie zaskoczysz w łóżku - powiedział drogowiec spoglądając rano przez okno na zimowy krajobraz. === - Zośka, Zośkaaaa... - No? - Twój Antoś ze śmietnika coś wyjada. - Antek, do cholery, nie żryj dużo, zaraz obiad będzie!!!!... === - Towarzyszu kapitanie, przyniosłem wniosek o przepustkę. - Wstaw do lodówki. === Deszcz meteorytów obserwuje zięć i teściowa. Zięć pomyślał życzenie. Teściowa nie zdążyła... === Zauważyliście jadąc autostradą , że wszyscy, którzy jadą wolniej od nas to cioty, a ci co jadą szybciej to skończone debile? === 90% Twoich problemów można rozwiązać za pomocą google. Na pozostałe 10% wystarczy wódka === - Kochanie, może wybralibyśmy się na romantyczny spacer? - A nie mogłeś sobie kupić tego piwa wracając z pracy?! === Dobrze położony asfalt na remontowanej drodze oznacza, że niedługo będą wymieniać rury kanalizacyjne... === Według sondażu - 58% Polaków nie wierzy w reinkarnację. Natomiast 42% jest przekonanych, że takie pytanie im już ktoś zadawał kiedyś. === - Kochanie, jubiler już był zamknięty. Kupiłem ci jogurt. === Adwokaci tak zdrożeli, że ostatnio taniej wychodzi kupić sędziego. === Nowy sport ekstremalny - pielgrzymka z rodziną Radia Maryja w koszulce TVN. === Kanibal krzyczy na syna: - Zwariowałeś? Gdzie twoje maniery! Do Indianina białe wino?! === Nie boję się żony! Tylko jak jej to powiedzieć... === Jasiu pisze list do Świętego Mikołaja: - Mikołaju przynieś mi braciszka. Mikołaj odpowiada. - Przyślij mi mamusię . [ Dodano: Czw 09 Maj, 2013 19:24 ] Rozmawiają dwie starsze już ździebko psiapsiółki: - Zocha, a jaka jest twoja ulubiona pozycja seksualna? - A na łosia... - A jak to jest na łosia? - Stary zostaje w domu i wyje, a ja mu na mieście rogi przyprawiam... Wieczor, rodzinna kolacja... Wszyscy domownicy siedzą przy stole. w pewnej chwili córka wstaje i zwraca się do rodziców: Moi drodzy... chcę abyście wiedzieli że nadeszła chwila i musze podzielić się z wami pewna informacją... Kocham kobietę, jestem homoseksualistką... podjęłam decyzję i jutro przchodzę operację zmiany płci... Ojciec podnosi oczy od talerza i pyta: TY SOBIE JAJA ROBISZ?!?! Mąż-Żona normalna rozmowa...przy gazecie ONA: Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? ONA: Taki znudzony. Dawniej się ze mna nie nudziłes. ON: Nie jestem znudzony. Czytam gazetę. ONA: Dawniej w moim towarzystwie nie czytałes gazety. ON: Od czasu jak jestesmy małżeństwem, stale jestem w twoim towarzystwie, a kiedys przecież muszę przeczytać gazetę. ONA: Już Ci się nie podoba, że jestesmy małżeństwem? Dawniej byłes szczęsliwy z tego powodu. ON: Zlituj się, wcale nie powiedziałem, że mi się nie podoba. ONA: Dawniej nie miałes zwyczaju zarzucać mi kłamstwa. ON: Nie zarzucam Ci kłamstwa. Czego Ty chcesz ode mnie? ONA: Nic nie chcę od Ciebie. Chcę tylko, żebys mnie traktował jak dawniej. ON: Dobrze, postaram się. ONA: Dawniej nie musiałes się starać. ON: Moja droga, daj mi spokój. ONA: Mogę Ci dać spokój. Tylko ciekawa jestem, czy dawniej tez bys się tak do mnie odezwał. ON: - milczy - ONA: Już nawet nie raczysz odpowiedzieć. Dawniej sprawiała Ci przyjemnosć każda rozmowa ze mna. Może nie? No, powiedz, nie? ON: Tak. ONA: Ach, więc przyznajesz się nareszcie! ON: Do czego się przyznaję, na miłosć boska? ONA: Do czego? Do tego, ze się zmieniłes w stosunku do mnie. ON: O czym Ty mówisz? ONA: Na szczęscie sam się przyznałes, tylko dlaczego? Powiedz mi szczerze, dlaczego jestes inny niż dawniej? ON: Przestań się mnie czepiać. Czego Ty chcesz ode mnie? ONA: Tylko tego, żebys był taki jak dawniej. (chwila ciszy) Ach, więc nie możesz już być dla mnie taki jak dawniej? Dobrze. Tylko żeby pózniej nie było na mnie. Ty sam tego chciałes. ON: Czego chciałem? Co Ty wygadujesz? ONA: No sam przed chwila powiedziałes, że mnie już nie kochasz. Bardzo się cieszę, że sam zaczałes te rozmowę. Przynajmniej będę wiedziała. Już nie będę się łudzić, że kiedykolwiek będziesz znów taki jak dawniej. ON: Słuchaj, gadasz takie bzdury,że mnie zaczynasz wku.wiać. Opanuj sie, bo mnie szlag trafi, i daj mi przeczytać gazetę ! ONA: A kochasz mnie jeszcze? Tak jak dawniej? I jestes dla mnie znów taki jak dawniej? I przepraszasz mnie za wszystko, co powiedziałes bez zastanowienia? Biedny! Przykro Ci, że doprowadziłes do tego, żebym pomyslała, że już nie jestes taki jak dawniej. No, to dobrze. Już się nie gniewam. Co tak siedzisz? ON: Jak siedzę? [ Dodano: Czw 09 Maj, 2013 19:27 ] Wchodzi Śwagier do baru z Forfiterem. - Faak. Proszę wyjść! On jest niebezpieczny! - Hold on... On jest bardzo miły, i nikomu nie wskoczy do Tego, mogę to udowodnić. - Dobrze, jeżeli wszyscy goście uznają, że nie ma powodu, żeby gierary hirr, to może pan zostać. Śwagier prowadzi Forfitera na środek, wali go pięścią trzy razy w łeb i mówi: - Otwórz gębę! - Forfiter otwiera, a Śwagier zdejmuje spodnie i wkłada przyrodzenie do środka, następnie uderza znowu trzy razy i mówi: - Zamknij gębę! Forfiter zamyka i wszyscy widza jak zęby Forfitera zatrzymują się o centymetry od ważnych organów. Śwagier chowa interes i mówi: - Może ktoś chce spróbować? Odzywa się kobiecy głos: - Ja, ale niech pan nie tłucze mnie tak mocno po głowie
-
Litości ! ja miałem dzisiaj tylko skromne śniadanie, potem na obiad wspomnienie po śniadaniu i na kolację pozostało marzenie o śniadaniu jutrzejszego dnia. A wszystko przez wagę. Kiedy to się skończy.
-
RaV22, To był majowy eksperyment, kiełbasa zrobiona z sześciu gatunków mięsa wędzona i posuszona. W smaku rewelacja tylko straty duże. Baton z 1,30 kg na koniec ważył 0,95 kg Boczki i szynka jak zwykle parzone. Polędwica zostawiona w wędzarni na dwie godziny w temperaturze 70 st. jest krucha i soczysta. Skórki na kiełbasie delikatne i same odchodzą. Praktycznie cały dzień "zabawy" ale pogoda dopisała, a w cieniu lektura umilała czas. :grin:
-
bendetto, dobrze schłodzone książki i duży wybór literatury klasycznej :grin:
-
Majówkę czas zacząć i stało się zrobiłem mały zapasik, na chłodniejsze dni.
-
Wyrazy współczucia [*] [*] [*]
-
Może to jest jakiś ciekawy pomysł na automatyczny pomiar temperatury w wędzarni 2 punkty pomiarowe w tym na zewnątrz i mieszkanie lub piwniczka z wędlinami. Przewody z czujnikami mogą być do 30 m. Są też rozwiązania na komputer do 8 czujników. http://sklep.avt.pl/p/pl/497000/czterokanalowy+termometr+z+wyswietlaczem+led+-+zestaw+do+samodzielnego+montazu.html
-
Koniec z "kupnymi" wędlinami i podrobami wyroby Dz
Andyandy odpowiedział(a) na kaszubka33 temat w Moje wyroby
dziadzisko, :clap: :clap: :clap: :grin: -
ciechowy, wszystko zależy od osobistego nastawienia. Kto bardzo pragnie i chce to kupi. O pozostałych nie pytam bo wiadomo. Radzę jednak odwiedzać hurtownie posiadającą takką ofertę. Z nieoświadczenia wiem, że im dalej od źródła tym taniej. To nazywa się magia handlu. :wink:
-
Pytania dotyczące budowy wędzarni - ogólnie.
Andyandy odpowiedział(a) na Maxell temat w Wędzarnie. Budowa i obsługa
A ja mam pytanie : dlaczego rura ma mieć przekrój i długość i dlaczego ma być rura? Może na początek troszkę wiedzy jak wędzić i dlaczego potem co wybudować i jak wybudować. Dlaczego forum ma się cofać i raczkować. Jest wiedza na ten temat, jest wszystko przerobione i opisane tylko czytać, czytać i czytać. misiu36100 z Google, wykaż najmniejsze zainteresowanie i napisz coś więcej, co oczekujesz?- 2 111 odpowiedzi
-
- Problem z budową wędzarni
- komora wędzarnicza
- (i 4 więcej)
-
Polecam sklepik z częściami do samochodów. http://fims.bazarek.pl/index/
-
:thumbsup: :thumbsup: :thumbsup: z takiego chlebka - Zakopiański zawsze jadłem żurek, ale gulasz to jest TO :thumbsup:
-
tomek.z.4x4, witaj ! to znaczy, że robisz w wolne godziny za kornika :grin:
-
Być muzykalnym http://www.youtube.com/watch?v=5GXTSBw0V68 :grin:
-
Marek z Bielska, A dlaczego nie! można dać tyle przypraw ile się chce. Tylko kto to potem zje. Tak naprawdę ten przepis dużo nie odbiega o podobnych na forum. Średnia soli 22 gr/1 kg, pieprz 6 gr / 1 kg, majeranek też się zmieści w normie jak się lubi. Czosnek no cóż da się lubić bo to tylko 2 główki i tu kwestia wielkości samych główek. Jednym słowem kiełbaska słono pikantna pod piwko. Z przepisów branżowych chyba ilość soli się zgadza, bo pozostałe ilości przypraw w branżowych są oszczędne. Swego czasu zrobiłem kiełbasę z ilością około 8 gr / 1 kg pieprzu, ale to dlatego, że żona sypnęła i ja nie wiedząc dołożyłem. Była pikantna, ale nie była zła. Zajdlem i przeżyłem.
-
Lubie się czasami podtruć dobrym trunkiem bo jest krótkotrwałe, ale dlaczego muszę truć się na lata i jeszcze truciznę kumulować. Niech będzie czarna, a nawet srebrna co to zmieni. Jest technologia wędzenia i raczej tego będę się trzymał dla własnego zdrowia. Wybarwienie za pomocą krwi, a samym wędzeniem na czarno to dwie rożne sprawy.
