Skocz do zawartości

Andyandy

**VIP**
  • Postów

    4 269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Andyandy

  1. Paweł 110 lat ! a co! :grin:
  2. Marek z Bielska, Zgadza się, że podczas parzenia tracimy część smaku wędzonki, ale tylko przy wędzeniach krótkich, takich jak większość na forum wędzi i w przemyśle zarobkowym również. Czas to kasa. :wink: Moje wędliny są długo wędzone do 12 godzin i więcej w zależności od warunków i potrzeb. Zapewniam, że po parzeniu maja fantastyczny smak. Pisałem, że już dawno zrezygnowałem z krótkiego wędzenia ze względu na jakość. :grin: Tylko jak tu wędzić 12 godzin i więcej oraz utrzymać temperaturę właściwą na 1000_u cegieł i 2 metrach rury zimą. :grin: O nagrzaniu metrów ziemi, nie wspomnę. Jakość wędzenia to "sztuka palenia" :wink: Tak jak w dobrym samochodzie wszystko musi być dopasowane i dobrane, żeby mieć odpowiednie osiągi i niezawodność.
  3. tusiaczek, to jest normalne proces chemiczny i fizyczny. Wcale nie musi być użyty dymogenerator. Połowie prezentowanych wędzarni na forum odkłada się "smoła " Kto wie dlaczego ! :wink:
  4. Andyandy

    Wędzarnie Budowa

    Fijii, :grin: "Wydajność ta objawia się tym, że do uwędzenia pełnej zawartości wymagana jest bardzo niewielka ilość drewna, porównywalna do zużycia niewielkiego kominka lub kozy przez okres około półtorej godziny przy dużym ciągu" :grin: Ps. komentarz zbędny :wink:
  5. popi91, Jak jest wada mięsa, to nie problem o galaretkę.
  6. karolszymczak, tak i nie kupić żadnego biletu he he he :grin:
  7. dziera, odpowiedz, ile będzie % przy 2 litrach wody i 200 gramach soli.
  8. dziera, o 50% za mało, a ja nie lubię bardzo słonego. Policz ile należy dać soli na 3 l żeby uzyskać 8% roztworu. :wink:
  9. chudziak, Dokładnie tyle co zasolona woda w zatoce Gdańskiej :wink:
  10. dziera, szynki i balerony parzę w wodzie. kiełbasy i drobnicę można dopiec w wędzarni. Dużo zależy od mięsa, sposobu wędzenia, wędzarni i itd. Możesz się bawić w w podnoszenie temperatury na koniec bo zawsze jest możliwość zaparzenia w wodzie. Tylko rybkę możesz potraktować w 20 minut mięsko wymaga dużo dłuższych czasów np 1,5 godz i temp 90 st.
  11. dziera, to już lepiej :grin: Wędź w temp 45 - 55 st do uzyskania odpowiadającego koloru. Polędwiczkę nie musisz parzyć i schabik również. Pozostałe wyroby standard parzenie. Jeszcze żebyś napisał w czym i jak będziesz wędzić, może fotki!!! :wink:
  12. dziera, Zastanawiam się czy peklowałeś, czy krystalizowałeś mięsko. Napisz jak zapeklowałeś ilość dni, godzin, wody, peklosoli i ile mięska tego najlepszego oczywiście. :grin: Z tych wiadomości co piszesz, trudno jest coś konkretnego odpowiedzieć. :wink: Ps. Przy temperaturze solanki do 8 st uzyskałeś 30% !!! to jest roztwór max nasycony czyli na 1l wody około 355 gr soli :blush: smacznego.
  13. dietykon, No tak, brak dobrych okularów. Nie mam czasu do siedzenia przed kompem, wszystko w pospiechu. Ale uwaga nie traci na czasie tylko zyskuje :wink:
  14. hercules, Jednak daj się przekonać do własnych wyrobów. To co widać na fotkach to spuchnięta przebarwiona chemicznie "imitacja kiełbasy" wiadomo, że w takiej kiełbasie znajdziemy mnóstwo wypełniaczy od mąki do MDM i wszystko powiązane jest wielofosforanami. Liczy się kasa!!! :wink:
  15. kowalDG, to nie wędzi to poniewiera wędzonki w stylu "wczesny Zbój Madej"
  16. Gregtom, Oprócz górnej miski - tacki pozostałe elementy wykonane są z duralu czyli utwardzanego i polerowanego aluminium. Nie wolno używać żadnych zasad i kwasów. Najlepiej oczyścisz podczas pracy, jak masz coś co biega i dziobie, to zmiel trochę suchego i nawilżonego chleba wraz ze zbożem itd. Ślimak i prowadnice wewnątrz na pewno się oczyszczą. Ps. Opisy różnych firm różnią się. Być może niektóre elementy są wykonana z żeliwa i cynowane np ślimak. Sądzę jednak że tylko misa i sita są ze stali kwasoodpornej, a nóż ze staliwa. Pozostałe elementy to "czary handlowe" maszynka jest w Tesco po 160 zł. Coś mi nie pasuje stal szlachetna do całości.
  17. Gregtom, Podaj typ maszynki lub z czego jest wykonana obudowa i ślimak. Jeżeli użyjesz nie odpowiednich substancji możesz pogorszyć i nieodwracalnie zniszczyć powierzchnie.
  18. Na początek proponuję Henia wędzarnię i na takiej poznasz wszystkie tajniki dobrego wędzenia.
  19. Również Wszystkim Forumowiczom życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia i zdrowego zadymiania.
  20. kowalDG, Na początek możesz zrobić taką prowizorkę która nawet parę lat dobrze posłuży i na pewno poznasz tajniki dobrego wędzenia. Nie przerabiaj żadnych grilli nie utrudniaj sobie życia. Na początek beczka lub skrzynia z drewna czy szafka metalowa. Wszystko co możesz postawić i wykorzystać jako komorę do wędzenia. Zrób wędzarnię wg rysunku.... Sprawdzone i oszczędne w opalaniu drewnem. :wink: Może pod tym linkiem coś się więcej dowiesz! /viewtopic.php?t=7694
  21. roger, Koszt drewna do wędzenia = 20 zł za metr przestrzenny jeżeli wędzimy gałęziówką np. bukową. Przynajmniej ja tak mam. Prąd elektryczny mam drogi 75 gr za KW. Wędzę do 12 godzin jak wiesz na luźnym palenisku bez drzwiczek czyli bez pirolizy. Wyroby są w smaku rewelacyjne i bardzo czyste. Koszty mam porównywalne. Przy moim zapotrzebowaniu na wędzonki, koszty wędzenia elektrycznego będą droższe od tradycyjnego. Oczywiście w większej ilości. Jeżeli mam wędzić tylko na własne potrzeby to DG wystarczy i jest ekonomiczny. Co do czasu wędzenia wędzę 12 i nawet więcej godzin i mam smaczne i miarę trwałe wędzonki. Z 4 do 5 godzin wędzenia dawno zrezygnowałem na rzecz jakości. :wink:
  22. Andyandy

    Wędzarnia moblina.

    bwie, Napisz coś wyginaniu grzałki i formowaniu do odpowiedniego kształtu. A może założyć elektryczne ogrzewanie podłogowe i owinąć komorę. Nagrzeje do 50 st i moc tylko 300 lub 400 wat. Tak naprawdę to żartuję, ale pomysł z wyginaniem grzałki z izolatorami ceramicznymi może doprowadzić do przebicia i porażenia prądem elektrycznym. Jeżeli już musisz wyginać to tylko poza strefa martwą czyli na całej długości grzejnej prostych odcinków - końce grzałki nie wolno wyginać. Jeszcze należy sprawdzić u producenta czy nadaje się do gięcia.
  23. roger, Dymogenerator jest alternatywą dla wszystkich mobilnych smakoszy wędzonek i oczywiście dla tych nie mających warunków na budowę stacjonarnych wędzarni. Biorąc pod uwagę koszty eksploatacji dymogeneratora i stacjonarnych wędzarni można powiedzieć że są podobne. I w jednych i w drugich należy dostarczyć odpowiedniej ilości energii cieplnej. Pozostaje tylko odpowiednie wykonanie wędzarni bez nadmiernych strat i umiejętność palenia. Droga czysta energia czyli zasilanie prądem elektrycznym czy zakup opału w przeliczeniu kosztów jest podobna. Wędzarnia z bezpośrednim paleniskiem i odpowiednio docieplona zużyje mniej opału i dużo tańszego niż energia elektryczna w cenie od 0,46 do 0,70 gr za 1 KW Moc dostarczona do wędzenia np 8 kg wyrobów kosztuje 6 zł E.El + zrębki 6 zł = 12 zł, a drewna na opał zużyjemy podobnie w tej samej cenie. Biorąc pod uwagę cały proces wędzenia w cyklu 12 godzinnym z dopiekaniem. Więc pozostaje wybór co jest lepsze, lub co jest smaczniejsze. :rolleyes:
  24. roger, Nawet gdyby pisać złotą czcionką, to i tak tylko nieliczni wykonają to co piszesz i dostosują materiał. Pozostanie zawsze do wykorzystania "coś pod ręką" i ulepszenie czyli popapranie. O obsłudze już nie wspomnę. Wędzarnia na moje potrzeby jednorazowo zużyła by energii elektrycznej za 20 zł czyli około 60 zł miesięcznie. Oczywiście przy Twoich założeniach dotyczących izolacji termicznej i wykonania zgodnie z projektem. Dobrze, że nie mam takiej potrzeby :wink: O ile samo wędzenie nie zużywa tyle energii to dopiekanie w wędzarni kiełbas czy innych wyrobów musi pobierać troszkę energii. Jak myślisz czy podpieczenie 40 kg kiełbasy w osłonkach 65 mm da się zrobić na grzałce 2500W. Na ten czas należy chyba wyposażyć komorę w dodatkową grzałkę i termoobieg. Oczywiście wszystko da się zrobić i zaprojektować na konkretną ilość wsadu. :grin:
  25. roger, Wszystko zależy jak jest zrobiona wędzarnia i użyty materiał. Dla przykładu w klasycznych wędzarniach paleniska maja moc od 8 do 12 KW, a wędzarnie skrzyniowe wiejskie nawet do 20 KW mocy. Używając grzałek elektrycznych do wędzenia 40 kg wsadu zapłacimy około 50 zł i dodatkowo po kilku wędzeniach nabawimy się innego naliczania energii elektrycznej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.