roj61

Tę rurę (kanał dymny) to chyba trzeba będzie czymś osłonić. Chodzi mi o to, że w czasie deszczu czy też chłodów wiosennych/ jesiennych/ zimowych może być trochę problemów z temperaturą dymu - rura będzie działała jak chłodnica. Gdybyś przed wklejaniem zdjęć mógł je obracać to by mnie szyja nie bolała :grin: :wink:

Wydrukowana i sklejona, zostały do zrobienia okładki :grin:

Bardzo serdecznie dziękuję za życzenia urodzinowe, które otrzymałem dzisiaj od WB :grin:

nr 9 też nie ma :rolleyes:

1. Zbój Madej 2. roj61

Straszny "zgubił"3 osoby Już się znalazły :grin:

1.Podlasiak 2. beiot 3. malinowy bzyk 4.Wosiu 5.Dobroduszny 6.roj61

W chwili obecnej kupuję mięso na targowisku, zawsze od tej samej osoby- od dwóch lat. Do tej pory nie zdarzyło się mięso z jakąkolwiek wadą, Dzisiaj rano byłem zamówić na sobotę i cena jest 8 zł/ kg półtuszy.

Żadnych problemów. Nie miał koloru , który ja wybrałem i od razu dostałem maila z informacją jakie kolory są dostępne.

Pomysł doskonały. Ale od razu mam kilka wątpliwości... A jak z wędzonkami ? Przecież trzeba mięsko wcześniej zapeklować ? Trudno mi sobie wyobrazić, że ktoś będzie bez przerwy zajmował się peklowaniem/kontrolą/ większych ilości mięsa w sytuacji gdy kilka, kilkanaście osób zamówi odbiór i przerób "swojej" świnki. Osobiście zresztą wolałbym mięsko zabrać do domu i tu w "spokoju" zająć się jego przerobem. Tylko jak przewieźć te "kilka" kilometrów np. półtuszę w lato, w upały ?

Arni ale na tym forum my SAMI staramy się wędlinki i nie tylko robić. Jeśli znajdziesz tu klienta to tylko przypadkowego "przechodnia" :wink:

Od zawsze używam drewnianych desek do krojenia wędlin, mięsa, ryb, ciast itd. I nie mam najmniejszego zamiaru zastępować ich plastikiem :grin: Natomiast tworzywo jako podstawa pod maszynkę jak najbardziej :grin:

Jeśli jest w środku pomalowana farbą to trochę roboty z oczyszczeniem będzie.

Jak jeszcze wszystkiego nie zjedliście to wstaw jakieś fotki :smile:

Robię tak samo. Po ostygnięciu i zdjęciu sznurka rolada z boczku nie rozpada się. Nie jest potrzebna żadna żelatyna.

powyższe powinienem zacytować .. może w tym roku ?? Gratulacje Arkadiusz :grin:

Przyłączam się do życzeń dla wszystkich Mirków, a dla jednego w szczególności :grin:

Może TU :wink:

W firance są dziurki więc wygląda to jakby kiełbasa została oblana/obsypana czymś przez otworki. :rolleyes:

Zawsze jakaś "dyrejktywa" UE się znajdzie, a jak nie to ją wymyślą :grin: :devil:

Nie rozumiem ? Zrobić dobre wyroby i oddać do zakładów ??

A co moczenie ma do gorzkiego smaku ?

Kurczak nadziewany farszem pieczarkowym, ziemniaki i bigos :grin: :grin:

No pięknie :grin: A ja na razie tylko patrzę przez okno na wystającą ze śniegu wędzarnię :devil: Ale nie wytrzymam dłużej - jutro kupię troszkę mięska i do solanki. W przyszła sobotę rozpoczynam sezon :grin: Dość wyrobów tylko parzonych, dość galantyn i mięs pieczonych, pora na wędzone :grin: :grin:

Zupa masarska ? Zupa masarska to ... gulasz :grin: Nie spotkałem się z żadną specyficzną nazwą wody po parzeniu. I osobiście wolę dodać do zupy np. kawałek boczku niż wody po jego parzeniu :wink: Poza tym .. witaj :smile: