Mam taka ulubiona salatke, ale to wlasciwie saatka-obiad,a co zostanie to kto pierwszy ten lepszy resztki berze na lunch nastepnego dnia. Ja osobiscie wole ja na swiezo 2 piersi z kurczaka, pokrojone na duze kawalki i obtoczone w " panierce" przyprawowej: Panierka, jako pokradlo: przecier pomidorow- paprykowy z dodatkiem ostrej papryczki, a suchy skladnik to: w rownych czesciach, papryka suszona,kolendra,chilli,czarny pioeprz,czarnuszka,knimek,suszona cebula, suszony czosnek,mala czerwone papryczki suszone,- to razem zmielone i pomiesznae z sola, cukrem do smaku i 1 lyzka maki bialej. Tak przyszykowanego kurczaka usmazyc i osuszyc na papierze. Teraz pozostale skladniki: salaty to do woli, ile kto lubi( u nas zwykle idzie cala glowka),pomidory, ogorek i cebula czerwona pokrojona w krazki. Zapomnialabym o2 malych ziemniakach. Te znowu obrac poktoic w kostke na patelnie i obsmazyc tak jak male tosciki, na koniec podsypac sola z czosnkiem, ale ostrpoznie, aby czosnek nie wzlia gora smaku, bo w tedy w saladce wszstko bedzie czosnkowe.Mie dawajcie za duzo ziemniakow na patelni, bo potrafia sie pokleic i wtedy wychodzi jeden wielki place, zamiask toscikow z ziemniaka. Teraz z majonezu( najlepiej wlasnej roboty) i 1 lyzki octu zrobic zalewe do salatki, domieszc do tego jeszcze ( kto woli) ziola( oregano, pietruszke,tymianek, najlepiej swieze)i tym zalac salatke.Pomieszc lekko i smacznego. Mam nadzieje ze bedzie smakowac