Jumbo, moj ogrod jest w skrzyniach i doniczkach. Ale tak ustawilam, ze mam kilkuletnie juz chili i papryki. Na wiosne one tylko brzeydko wygladaja, liscie sa takie poszarpane, rzyzolke, jedka zaraz ,jak tylko cieplo poczuja odbijaja nowe i mam szybko owoce. To samo jest od 2ch lat z papryka. Nie sadze nowych krzakow, tylko caly czas mam to samoi ladnie rodza. W zimie tez dobrze rosna buraki ( te to na okragly rok) i salata, ale ta juz odrobine wolniej . No i czesc ziol spokojnie zyje tutaj zima, np. rosyjski taragon czy tymianek, majeranek i oregano. Koperek rosnie ,ale taki niesmialy, jednak do obiadow mam swoj, a piertuszka zielona( ta zwykla, nie szarpiatka, bo tej to nie znosze) jest jak chwast. Ciagle i ciagle wszedzie. No i troche tutejszych, melisa, lemon myrtle, tee bush( zima kwitnie). Z kwiatow, roze nawet kwoitna zima, a do tego w zimie mamy cytrusy, bo to drzewa ,gdzie owoce wlasnie zima dojrzewaja. Taragon francuzki, lubczyk i bazylia niestety obumieraja na zime. Jednak temperatur jest za niska dla tych ziol.