JArku, u mnie chyba w temacie jest ,albo w innym o chlebie moj chleb na zakwasie, wlasnie tak robiony, tyle ze ja nie daje drozdzy juz do niego. Zobaczysz jeszcze jak dlugo bedzie ten chleb mogl lezec i smak sie wg mnie podnosi in starszy tym lepszy. U mnie wlasnie nastawiony jest juz wymieszany z maka i woda zakwas, a jutro rano daje tylko druga czesc maki i sol. Pozniej zarobie i wsadzam tym razem do lodowki, bo mnie nie bedzie dluzej niz mam odgazowac pierwszy raz, wiec musi byc w chlodniejszym srodowisku. Bedzie prawdopodobnie pieczony dopiero w czwartek wieczorem. Ciesze sie ,ze smakuje Tobie, ten dlugo dojrzewajacy chlebus.