Makrasz

Witam! Niedawno znajomy poczęstował mnie sałatką z fioletowych ziemniaków. Poszperałem trochę w internecie i znalazłem ich zdjęcia i opisy. Odmiany violet i Chińske Trufle. Niestety w Polsce, a zwłaszcza w Białymstoku niezwykle ciężko jest je dostać. Może moglibyście pomóc? Zwracam się z prośbą również do Koleżanek i kolegów również z za granicy, zwłaszcza mieszkających we Francji. Pozdrawiam Makrasz

A pamiętacie "Jak dobrze wstać skoro świt" w wykonaniu Smolenia? Jak popatrzył na lewą (w której miał mleko własnie z kapslem) rękę, a potem na prawą (w której trzymał flaszkę) śpiewając słynne "Poranek i Jutrzenka siostry dwie..." Pozdrawiam MK

Autentyczny plakat z epoki

Drogi Szemkelu! Masz wielką rację. Rok 2013 jest ogłoszony w Polsce rokiem Żołnierzy Wyklętych... No i co? Plakaty w autobusach, strona IPN-u chociaż oni akurat się starają. Ale czemu nikt nie pisze o tym jak rosjanie po aresztowaniu lwowskiej komendy AK kazali zdjąć biało czerwoną flagę z budynku magistratu. hociaż wisiały cztery. polska amerykańska brytyjska i sowiecka Dlaczego nikt nie pisze o tym że ostatni oddział WIN na grodzieńszczyżnie został rozbity w 53 roku, lub o ostatnim żołnierzu Niepodległej którego wydał szwagier w 63 roku, czy też o tym ze żydowska milicja strzelała w plecy Polskim Żołnierzom tak w 39 ale i do 53. Jak to było w Listach do Hrabiego?? 1944 całą drużyną wychodzim z lasu; 1953 całą drużyną wychodzim z więzienia... Ale nie kaŻdy pamięta CZEŚĆ ICH PAMIĘCI ŻOŁNIERZE WYKŁĘCI! pOZDRAWIAM mk

Pamiętacie tego Pana? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/0f9a24ac59808141.html MK

Wiem! Powinienem był to umieścić w chłodnikach, ale od czterech lat nic tam się nie dzieje. Jak to mówią: Dziura pajęczynami wzięła i zarosła... ;-) Będąc stosunkowo niedawno w Kaliningradzie miałem przyjemność spróbować czegoś co się nazywa Kalteszal. Smakowało i owszem, pogrzebałem wiec, popełniłem, i oto: 1l jasnego piwa 200g cukru pudru jakieś 100g rodzynek cynamon tak z pół łyżeczki wino albo arak , wino czerwone wytrawne 250 ml, arak 25 ml 2 cytryny jedna łyżka utartego żytniego chleba można dodać kilka kostek lodu, ale po co? Cukier rozrabiamy ze szklanką piwa i sokiem z połowy cytryny, pozostałą połówkę płuczemy, plasterkujemy i wyjmujemy pestki. przepłukujemy rodzynki, sparzamy, odsączamy i dorzucamy do cukru dosypujemy cynamon i tarty chleb, dodajemy resztę piwa i co tam mamy czyli arak albo wino. Można dodać pokrojony w kostkę suszony żytni chleb, ale po co? (chyba dla konia) Pozdrawiam MK

Nie miałem wczoraj czasu więc na szybko http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b7d32869e04320ed.html Pozdrawiam MK

Drodzy Moi! Przerobiłem sobie ostatnio centralne i wodę na panele i tak się zastanawiam co z bojlerem zrobić, bo jednak 350 litrów. Pomyślałem grilowędzarka na kółkach.Podpowiedzcie pomysła. Pozdrawiam MK

O ideę mi chodziło ale z serca dziękuję. MK

Żadna kryptoreklama po prostu znalazłem i wklejam http://www.egmm.pl/index.php/oferty/oferty-sprzedazy-maszyn/item/899-formy-adelmann-720.html Myślę, że te 720 sztuk szybko zniknie... Pozdrawiam MK

Zico, Drogi Przyjacielu! Moim zdaniem problem nie polega na tandetnym wyrobie tej chińskiej miski do lodów którą możemy w każdym sklepie spotkać, ale tym co przedstawiciel dystrybutora ujął. W zakupie dodatkowego oborudowania (dodatkowych części) i przesyłki za pobraniem. Spirala chińszczyzny. totalna globalizacja moim zdaniem gdy z pojemnika do lodów robi się praskę. Ale to moja prywatna opinia. Pozdrawiam Cię Zico. Mam nowe rosyjskie komedie Makrasz p.s. wybaczcie zapomniałem przecież dodać, że termometr do nabycia oddzielnie MK

Przepraszam za być może zbyt agresywny charakter moich postów.

Nie no sory zartujesz chyba rasy rodzime tym bardziej objęte są kontrolą o czym wiesz doskonale. A czy mógłbyś kolego podać numer weterynaryjny gospodarstwa? Oczywiście ten polski.Odwdzięczę się tym samym. I gdybyś był uprzejmy wyjaśnić jakim cudem przy domowym sposobie chowu ewentualne koszta szczepień mogą osiągać koszta rzędu dzesiątków tysięcy . nie wiem jakiej waluty mam nadzieję że złotych polskich to byłbym zobowiązany. off topik DZIADKU NIE WIEM JAK TO ROBISZ ALE MUSZĘ SIĘ NAUCZYĆ TAK KRÒTKO I TRAFNIE PODSUMOWYWAĆ. BEZ WŁAŻENIA

Również pozdrawiam, dziękuję za słowa uznania, wiecie jak lubię się z wami droczyć. Z powodów osobistych na pw mogę wam wyjaśnić powody swojej nieobecności. Cieszę się że jesteście. Pozdrawiam i zapraszam bo lubię dyskutować z Wami

Wybaczcie idiocie. Kolego baraki napisałeś w jednym ze swoich postów o TUCZNIKU PŁCI ŻEŃSKIEJ. Gdybyś był uprzejmy wyjaśnić prostemu rolnikowi który nie raz żyletke i denature i warchlaczka miał w ręku. Drodzy moi doskonale wiemy iż doskonałą alternatywą (kurka wodna nie postawiłem przecinka przy iż ale prosty rolnik po technikum i sggw jestem wiec i skladac po polskiemu dobrze nie potrafie). Osobiście preferuję chów hotelowy takich ras jak puławska durok wielka biała polska zwisłoucha czy inne tam świniodziki. Kolego hodowco duńskiego bekonu, czy proponujesz tego rodzaju usługę? Bo skoro każdy rolnik postępowy sam zapładnia jak to piszesz to i może hotel inseminatorom zapewniasz. Aha wspominasz o zbilansowanej paszy i żywieniu ale na filmie o odstawianiu podajesz wiem co i ty wiesz co.To prosta reklama naiwniakom możesz to wciskać. Sory, moja opinia jeśli kogoś uraziłem to z serca przepraszam. Pozdrawiam ps. zapomniałem o rasie złotnickiej. Przepraszam kolegów Dębliniako Póławiako Lubliniaków.

Maszynka do mięsa czy nadziewarka? Zastanówmy się, bo tak w ogóle do czego nam są potrzebne. Jeśli robimy jakieś 15 kilo kiełbasy w domu to nadziewarka, bo z noża możemy poklasować, skroić i nożem czosnek rozdusić, zgodzę się, że maszynką trójkę, albo wołowię na klej zrobimy. Tylko dlaczego 8-mką? Silnik staje jeśli tępa. Od razu serwis i wymiana silnika. Poza tym ślimak małej maszynki mocniej miażdży nam mięso i podnosi jego temperaturę. Nie lepiej np 32 z dużym kołem? Albo ścięgniste lub wołowinę na oczach w sklepie? Chyba że przed znajomymi zapachem alkoholu zapach z silnika małej maszynki przy robocie chce się zabić (Drogi Abratku, to zdanie specjalnie dla Ciebie, Cenzorze Ty Nasz Kochany). Osobiście jestem zwolennikiem wolnoobrotowych 32 z dużym kołem w układzie równoległym, przy wysoko podniesionej maszynce, tak, by koło nie szurało po stole. Grubszy klocek pod śruby, dłuższa deska i tyle. Wyciągarek nie lubię. Co do Zelmera, Z tego co słyszałem, oni już tylko chińszczyznę konfekcjonują. Pozdrawiam

Różne są działy naszego forum, akurat ten dla zainteresowanych zaawansowaną technologią. Dzięki bardzo Max za temat bo się kidyś tym interesowałem. Popieram inicjatywę ciekawostek. Wiesz zresztą.

Jeśli ktoś robi małe partie dla siebie, znajomych i rodziny, a potem wędzi i konsumuje pod wpływem, a może i robi pod wpływem lub w trakcie, (a znam takie przypadki z życia) kwestia dodanego czy analitycznego, a nawet miękkiego czy twardego tłuszczu nie stanowi problemu (po flaszce na ryj). Skoro rzadko komu chce się sprawdzać definicje I-ki i dowiedzieć się że może ona zawierać do kilkunastu procent tłuszczu analityczego (a ja chciałam/chciałem taką chudziutką zrobić...) albo czym się różni IIA od IIB to o czym rozmawiamy... Tu liczy się dobra zabawa i bycie na fali jak to ująłeś... Niektórym starczy że kupią w Makro 80-tkę w worze i sie cieszą że mają "chude mięsko na kiełbaskę", a literatura - na co to komu. Często mówią, że d... nie rozerwie i wal... to (widzę po swoim Tacie i teściu z którymi za każdym razem muszę walczyć przy przeliczaniu, wybieraniu, klasowaniu, ważeniu). Jeśli się mówi, że chce się aspirować to się aspirować powinno. A jeśli chce się tylko przed znajomymi/rodziną pochwalić to pie.... literaturę, wóda przed włośnicą niech dalej zabezpiecza. Nie chcę broń Boże w tym momencie urazić wielu znajomych fachowców i amatorów, ale amatorów że tak powiem myślących, aspirujących i czytających literaturę z uwagą a następnie wyciągających wnioski, z którymi zdarzało mi się wypić przy Robocie ;-) Natomiast przy większych ilościach nie mówię o przemysłowych czy półprzemysłowych już trzeba myśleć, co z czego jak i dlaczego, a nawet co będzie, jeśli zrobię to tak, a nie inaczej. Zwłaszcza przy uboju gospodarskim, gdzie wykorzystać i przerobić trzeba całego calaka, a jeszcze tak, jak ma być. Z tąd wynika mój dla Ciebie Dziadku Szacun, ponieważ potrafisz myśleć i masz w tym myśleniu wieloletnią praktykę. Pozdrawiam

Dawno mnie nie było, głównie z powodu problemów ze zdrowiem, ale jestem. od Jakiegoś czasu przymierzam się do wędzarki ogrodowej i podoba mi się konkursowa wędzarka kol. Jankowicza (wiatrak). W związku z tym mam pytanie, w jaki sposób można by się skontaktować z kolegą Danielem, aby pogadać o szczegółach. Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam

Porada ?! A co ztym zrobić Dziadku w takiej razie? :shock: 1. Nacinanie mizdry w poprzek by w parzeniu się nie wygięła: no comment; Ale to? http://wedlinydomowe.pl/wedzonki/poledwice/1548-poledwice-wiosenne-wariacje-wojtka-minora 2. Zdjęcie z opisem "To, co było parzone, po parzeniu, wygląda tak:": Jakim cudem po parzeniu zachowała się posypka :shock:; 3. Zdjęcie z opisem: A to, co pozostaje "surowe" tak: Na pierwszy rzut oka ok, Ale: Spękana skórka czyli raczej nie surowe, zwłaszcza, że podpis pod następnym zdjęciem mówi nam co? "Po przekrojeniu, parzone". Raczej przeparzone; 4. Kolejne zdjęcie półproduktu w posypce sugeruje że parzenia w posypce jednak nie było, ponieważ podpis głosi: "I "surowe"": Nie wiem, dla mnie albo się komuś wstawianie pomerdało od ilości wody sodowej, albo już sam nie wiem jak to ująć. Podsumowując Masz racje Kolego, pisząc, że niektórym przepisom, fotorelacjom nie można do końca ufać. No chyba że się pomyliłem. ............. mać fachowcy od ......... owcy :devil: Pozdrawiam Makrasz

Zadzwonił do mnie wczoraj sąsiad, mówi byłem na prezentacji, kupiłem odkurzacz trzeba opic. Więc ok, żona w sanatorium to zaszalał. Idzie zrozumieć. Spytałem o cenę. http://www.mebluj3d.pl/Articles/view/key/16_4e70aa950ed87 :grin: Jaka wtopa, ciekawe co będzie jak Wanda Sąsiadka wróci. Pozdrawiam Makrasz

Właśnie dostałem nową styczniową gazetkę Bastry ze sprzętem na potrzeby gastronomi i niewielkiej produkcji. Ceny są porażające, a pamiętajmy, że na każdy kawałek sprzętu musimy mieć atest. Pozdrawiam Makrasz

Wentylator nad drzwiami wędzarni włączony w chwili, gdy są otwarte. Pozdrawiam Makrasz

W sumie niewiele. Kilka drzewek do wędzenia się sezonuje. Pozdrawiam Makrasz

No i popełniłem tłuściejszą galantynę w skórce drobiowej ze śliwką wędzoną, białym pieprzem, muszkatelem (może trochę za słodkie), ale co tam. Pozdrawiam Makrasz